169 + 1 = 170
Tytuł: Iliada
Autor: Homer
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: MG
Format: e-book
Liczba stron: 594
Ocena: 6/10
Iliada to niekwestionowane arcydzieło literatury starożytnej. Epopeja opowiada o jednym z kluczowych momentów wojny trojańskiej, skupiając się na gniewie Achillesa i jego dalekosiężnych konsekwencjach. Jednak dla współczesnego czytelnika, szczególnie w polskim tłumaczeniu, odbiór tego dzieła może być niemałym wyzwaniem. Największym problemem, jaki napotkałem podczas lektury, było tłumaczenie, które w swojej archaicznej formie tworzyło barierę między tekstem a jego odbiorcą. Choć starania tłumacza - Franciszka Ksawerygo Dmochowskiego, są godne podziwu, to ostateczny styl bywa ciężki i wymaga od czytelnika sporego wysiłku. Mimo niezwykłej treści, niekiedy trudno przebić się przez długie, kwieciste opisy, podniosłe dialogi czy powtarzalne epitety, które w oryginale pewnie miały swoje miejsce, ale w tłumaczeniu wydają się nieco nienaturalne i monotonne.
Fabuła Iliady skupia się na wydarzeniach z ostatnich tygodni dziesięcioletniej wojny trojańskiej, ale co ciekawe, sam początek konfliktu (porwanie Heleny) czy jego zakończenie (upadek Troi) nie są tutaj bezpośrednio opisane. To też mnie trochę denerwowało, bo jednak uniknięcie ukazania najważniejszych wydarzeń początku i końca konfliktu, odbiera im delikatnie znaczenie. Epopeja zaczyna się od gniewu Achillesa, jednego z najpotężniejszych greckich wojowników, który odmawia walki po tym, jak Agamemnon, wódz Greków, odbiera mu ukochaną brankę, Bryzeidę. Gniew Achillesa jest osią napędową fabuły. Bez jego udziału Grecy zaczynają przegrywać w starciach z Trojanami, a ich sytuacja staje się coraz bardziej rozpaczliwa. Na czele Trojan stoi Hektor, szlachetny i honorowy wojownik, który broni swojego miasta i rodziny przed najeźdźcami. Wojna nabiera tempa, gdy Achilles, w wyniku śmierci swojego przyjaciela Patroklosa (który walczył w jego zbroi), w końcu postanawia wrócić na pole bitwy, tym razem napędzany żądzą zemsty. Kiedy dochodzi do pojedynku między Achillem a Hektorem, mamy do czynienia z jednym z najbardziej dramatycznych momentów literatury. Hektor, choć wie, że jest skazany na porażkę, staje do walki z Achillesem, a jego śmierć jest przejmującą sceną, pełną ludzkiej godności, męstwa i tragizmu.
Zaraz po śmierci Hektora dostajemy kolejną scenę budzącą emocje, gdy Priam udaje się do obozu greckiego, by błagać Achillesa o wydanie ciała syna. Ich spotkanie jest pełne ludzkiego bólu i wzajemnego zrozumienia, co ukazuje, że nawet w obliczu wojny bohaterowie potrafią odnaleźć w sobie człowieczeństwo.
Epickie opisy bitew, pojedynków czy boskich interwencji są tym, co stanowi o sile Iliady. To, jak Homer łączy codzienność żołnierzy z nieuchronnym wpływem bogów, czyni tę epopeję czymś więcej niż tylko opowieścią o wojnie. Podsumowując, Iliada to dzieło, które warto znać, choć niełatwo się je czyta, szczególnie w polskim przekładzie. Wymaga cierpliwości i otwartości na specyficzny, antyczny styl, który może wydać się toporny w dzisiejszych czasach. Dla tych, którzy przebrną przez tłumaczeniowe trudności, Homer wciąż ma do zaoferowania nie tylko opowieść o bohaterach, ale także refleksję nad ludzką naturą i nieuchronnością przeznaczenia.
Nie ukrywam, że zmęczyłą mnie ta książka, choć zdecydowanie doceniam historyczną wartość dzieła i uniwersalność przesłania, które niesie, mimo blisko 3000 lat na koncie.
Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik 16/128
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem
