@mkbiega Już mnie zapraszała ekipa ale jutro akurat z rana będę samochód sprzedawać, więc nie mogę. No ale na pewno będę brał udział jak mi termin podpasuje, wszystko przede mną

@Trypsyna Dziękuję! Okazało się, że te moje bieganie po skarpach nadwiślańskich to jest szkoła życia. Ciągle podbiegi, zbiegi, walka o oddech, błoto, korzenie. Nigdy nie biegałem w żadnym innym miejscu niż te skarpy.

A biegnąc przez las, no cóż, wyszło, że idzie mi nadspodziewanie lekko. Kończąc tą dyszkę tak szczerze to nawet się nie zmęczyłem i zastanawiałem się czy 5 jeszcze nie zrobić ale że byłem po 24h pracy i już się ciemno robiło to odpuściłem. Dodatkowo pobiłem rekord tempa biegu o 15s/km a biegłem bardzo lajtowo i myślałem, że będę miał czas beznadziejny, a tu rekord. xd

@splash545 będzie tylko lepiej! :)

@Trypsyna a ja już jestem więcej niż zadowolony. Tak szczerze to moim celem na ten rok było móc przebiec 5km bo nigdy w życiu nie biegałem a tu widzę, że już papaton mam na wyciągnięcie ręki xd

@splash545 oby tylko maraton Ci nie wpadł do głowy 😉 (żarcik)

Przekroczenie bariery 10km powoduje że każdy dłuższy bieg o chociażby ten 1km staje się coraz prostsze w dalszej perspektywie, powolutku keep going - co by nie przeciążyć się za szybko 💪

@Trypsyna Postaram się

@splash545 No, jak się wybrałem na Krakowską Młynówkę w zeszłym tygodniu to aż milutko tak wśród drzewek potuptać

@splash545 O widzisz, zacząłem od zawodów na 5k, często to były biegi towarzyszące na imprezach.

Dwa lata temu pierwsza "dyszka".

W tamtym roku pierwsze dwa biegi ponad 10k, Bieg Trzech Kopców to było 13k+ (tutaj już przed imprezą 2 razy robiłem rozpoznanie trasy, by się przygotować) i Bieg Niepodległości to było 11.11 (na dodatek zapisałem się na nie-ten-bieg ).

Może w tym roku półmaraton przeżyje człowiek (też będę robił treningi pod to specyficznie, bo o ile 12-14 jestem w stanie teraz lekko potuptać, to to będzie dla mnie niezbadany teren).

Fajne to jest, naprawdę !

Z czasem można się wkręcić i ten styl życia może się spodobać.

Troszkę jest to uzależnienie od endorfin, ale "żeby jeździć, trzeba jeździć" i "żeby biegać, trzeba biegać"

@pluszowy_zergling no teraz jak termin mi przypasuje to zamierzam w tych parkrunach sie bawić Wiesz ja już jestem mocno wkręcony bo tak naprawdę to zacząłem spacerować w lipcu zeszłego roku. Później na jesieni pierwsze próby biegów co kilometra przebiec nie mogłem i całą zimę marszobiegi po skarpach w butach trekingowych za kostkę. Po drodze schudłem 30kg i się od wiosny zabrałem za prawdziwe bieganie

@pluszowy_zergling Powodzenia życzę z tym półmaratonem!

@splash545 No ja też troszkę nordic walking trenuję, ciągle ciężko mi łamać 7:00/km, to już dla mnie takie tempo dość ostre Mieszam sobie ,raz chodzę, raz biegam, raz rowerek i tak to bez kontuzji można cały rok hulać