Zdjęcie w tle
janlaguna

janlaguna

Fenomen
  • 87wpisy
  • 109komentarzy
Rosjanie bliscy odcięcia zaopatrzenia do Bachmutu
W ostatnich dniach Rosjanie czynią kolejne postępy na północ i południe od Bachmutu, powoli zaciskając pętlę wokół miasta. Z czterech dróg zaopatrzeniowych prowadzących do miasta, przejezdna (na całej swojej długości) jest tylko jedna, trasa obwodowa O-0506, prowadzącą przez Czasiw Jar.
Tekst dostępny także na Blogu (zachęcam do czytania tam ze względu na większą przejrzystość
Na północ od Bachmutu
Po upadku Sołedaru, 16 stycznia, Rosjanie przekroczyli rzekę Bachmutówkę i przecięli drogę T-0513 (Bachmut-Siewiersk). Rosjanie zabezpieczyli swoje pozycje, nacierając wzdłuż wspomnianej drogi, zarówno na północ jak i południe.
Na północy od Sołedaru zajęli wioskę Sakko i Wancetti (to jedna wioska, jej specyficzna nazwa została utworzona od nazwisk dwóch włoskich anarchistów).
Na południu od Sołedaru, po ciężkich walach udało im się zająć Krasną Horę – silną ukraińską pozycję, którą Rosjanie szturmowali już kilkukrotnie w ostatnich miesiącach. Teraz celem Rosjan jest sąsiednia Paraskowijiwka, za którą znajduje się droga M-03 (Charków-Słowiańsk-Bachmut). Jednak już teraz odcinek tej drogi, który położony jest najbliżej Bachmutu, znajduje się pod stałym ostrzałem rosyjskiej artylerii.
Na plus można odnotować fakt, że Rosjanie nie byli w stanie zająć wzgórz położonych na zachód od wioski Błahodatne. Zanim jeszcze upadł Sołedar, Ukraińcy przygotowali tam okopy, idące wzdłuż grzbietu wzniesień.
Na południe od Bachmutu
Rosjanie zaliczyli także postępy na południe od Bachmutu, zajmując wioskę Kliszczijiwkę. Rosjanie posuwają się tutaj wzdłuż kanału Doniec-Donbas i wychodzą na lewe skrzydło obrońców Krasnego (Iwańskiego).
Źródła pro-rosyjskie twierdzą, że Rosjanom udało się tutaj zająć już kawałek drogi T-0504 (Konstantynówka-Bachmut). Nawet jeśli to nieprawda, to – ze względu na bliskość walk – droga nie nadaje się, aby przerzucać nią zaopatrzenie do Bachmutu.
Sytuacja strategiczna w Bachmucie
Sytuacja ukraińskiego garnizonu, broniącego Bachmutu staje się krytyczna. Do zaopatrywania miasta nadaje się w pełni (tj. może być używana na całej swojej długości) tylko trasa O-0506 (Czasiw Jar-Bachmut). Jest to jednak droga obwodowa, o wątpliwej jakości. Ciężko, aby samodzielnie odpowiadała ona za całą logistykę obrony Bachmutu.
Rosjanie działają bardzo metodycznie i -tak jak już wielokrotnie pisałem – powtarzają pod Bachmutem scenariusz z Lisiczańska, tj. próbują wyjść na tyły przeciwnika, odciąć jego logistykę i zmusić go do odwrotu.
Pod Bachmutem już bardzo mało dzieli Rosjan od doprowadzenia do sytuacji, w której logistyka ukraińska załamie się i Ukraińcy nie będą w stanie zaopatrywać dłużej Bachmutu.
Obronę Bachmutu utrudnia fakt, że Rosjanie jednocześnie nacierają na trzech kierunkach. Oprócz ataków na północ i południe od miasta, Rosjanie stopniowo wchodzą do wschodnich dzielnic Bachmutu. Przy czym mówiąc o kierunku wschodnim, trzeba od razu zaznaczyć że Ukraińcy mogą skutecznie spowalniać tutaj rosyjskie natarcie, opierając się o rzekę Bachmutówkę, która dzieli miasto na część zachodnią i wschodnią.
Ukraińcy wyprowadzają lokalne kontrataki, które utrudniają Rosjanom otoczenia Bachmutu, jednak nie są w stanie odrzucić Rosjan od miasta. Ukraińcom zdaje się brakować dostatecznych odwodów do przeprowadzenia „szerszego kontrataku”, który mógłby odblokować kluczowe szlaki zaopatrzeniowe idące do miasta. Obwodów brakuje najprawdopodobniej ze względu na ukraińskie przygotowania do odparcia spodziewanej rosyjskiej wiosennej ofensywy.
Jeśli nie będzie „szerszego ukraińskiego kontrataku” i odblokowania dróg zaopatrzeniowych (a moim zdaniem nie będzie), to należy się liczyć z upadkiem Bachmutu w kolejnych tygodniach. Przy czym Rosjanie nie będą raczej się spieszyć z okrążeniem miasta.
Sytuacja, w której do Bachmutu prowadzi już tylko jedna droga zaopatrzeniowa premiuje bowiem stronę rosyjską. Rosjanie zamiast rzucać się na Bachmut, będą pewnie próbowali zyskać kontrolę ogniową nad trasą O-0506, aby zadać stronie ukraińskiej jak najwyższe straty. Rosyjska taktyka jest przewidywalna i mało finezyjna, ale skuteczna – przewaga w ciężkim sprzęcie oraz sile żywej robi swoje.
Upadek Bachmutu nie zmieni sytuacji strategicznej – na zachód od miasta znajduje się pas ufortyfikowanych wzniesień, które posłużą jako kolejna linia ukraińskiej obrony i będą wykorzystywane do spowalniania rosyjskiego marszu na Słowiańsk i Kramatorsk.
Ponadto trzeba pamiętać, że bitwa o Bachmut ma charakter walki na wyczerpanie. Każda ze stron próbuje zadać przeciwnikowi jak najwyższe straty i załamać potencjał przeciwnika przed wiosenną ofensywą. To kto kontroluje Bachmut ma znaczenie drugorzędne. O tym kto wygrał tę walkę na wyczerpanie przekonamy się wiosną.
______________
Info wrzucam na:
- Twittera
- stronę internetową
- #lagunacontent
____________
W związku z tym, że wołanie na wykopie nadal nie działa to postanowiłem uruchomić newsletter na substacku - zasady są proste, zapisujecie się mailem i dostajecie powiadomienie jak dodam nowy tekst. ( ͡º ͜ʖ͡º) Żeby się zapisać kliknij tutaj
______________
Jeśli ktoś docenia moją pracę i chciałby postawić mi wirtualną kawę, to może to zrobić pod tym linkiem. Przypominam też, że mam też Patronite - dla Patronów przygotowuję cotygodniowe przeglądy prasy, sesje Q&A, wczesny dostęp do artykułów i inne fajne rzeczy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#rosja #ukraina #lagunacontent- autorski tag #wojna #ukrainanafroncie afroncie
081a5103-5b87-4723-a951-c146f71cab2f
be3b31af-6e5d-4ed6-b458-74cab5f6b8f9
75f8b8de-c85e-4fe1-b17b-ab6ac1fb03cc

Zaloguj się aby komentować

**Turecko-syryjska tragedia a kwestia dołączenia Szwecji w NATO**
Dzisiaj pojawiło się kilka komentarzy, że zachodnia pomoc dla Turcji, która zmaga się ze skutkami trzęsienia ziemi, doprowadzi do zmian w polityce zagranicznej Turcji, w szczególności że Turcy wyrażą zgodę na Szwecję w NATO. To bardzo naiwne.
Przede wszystkim trzeba pamiętać, że to nie jest pierwsze trzęsienie ziemi w historii Turcji. Kraj jest bowiem położony na styku czterech płyt tektonicznych. Podczas trzęsienia ziemi z 1999 r. zginęło ponad 17 tysięcy osób.
Szwecja - podobnie jak wiele innych krajów - zadeklarowała gotowość przyjścia Turkom z pomocą. Szwedzka oferta najpewniej zostanie przyjęta, tak samo jak... oferta pomocy ze strony Rosji - tak, Władimir Putin, już rozmawiał z Erdoganem i też oferował pomoc.
Turcja nie zmieni swojej polityki wobec kwestii dołączenia Szwecji do NATO tylko ze względu na szwedzką pomoc. Erdogan chce dużych ustępstw od Szwedów a nie "pomocy humanitarnej". Ponadto na blokowaniu Szwecji w NATO, Turcy chcą wymusić także kilka ustępstw wobec USA
Jeśli idzie o rozgrywanie kwestią rozszerzenia NATO, Turcy czują się panami sytuacji i uważają że są w stanie bardzo wiele ugrać. I być może mają rację, bo widać już np. że Kongres USA wyraziłby zgodę na sprzedaż Turkom F-16 jeśli Turcja dałaby zielone światło dla Szwecji w NATO.
Turcy nie zrezygnują z tej "rozgrywki" w sprawie rozszerzenia NATO "tylko" ze względu na trzęsienie ziemi i szwedzką pomoc humanitarną, szwedzkich swoich strażaków, medyków itd.
Na koniec apel. Niezależnie od tego jak ocenia się samego Erdogana, tysiące osób straciły dzisiaj dach nad głową. Wielu strąciło także swoich bliskich. Dlatego zachęcam do wspierania zbiórek na rzecz Turcji, np. tej organizowanej przez PAH lub PCPM.
PAH: [https://www.siepomaga.pl/pah-turcjasyria](https://www.siepomaga.pl/pah-turcjasyria)
PCPM: [https://pcpm.org.pl/pomoc](https://pcpm.org.pl/pomoc)
_______________________________
Puls Lewantu możecie śledzić także na:
- Twitterze
- IG
Jeśli chcecie dostawać powiadomienie gdy opublikuję nowy tekst to możecie zapisać się do newlettera na substacku. [KLIK]
#syria #turcja #lagunacontent #bliskiwschod #geopolityka
29641e2c-b471-4489-a998-4e0bc7c15b3f

Zaloguj się aby komentować

**Rosyjskie bankructwo? Nie tak szybko**
Dużo mówi się o problemach gospodarczych Rosji. Faktycznie są one spore, ale bankructwo Rosji to bardzo odległa perspektywa.
W 2022 r. rosyjskie wydobycie ropy naftowej nie tylko nie zmniejszyło się, ale nawet wzrosło – o ok. 2%, do 10,7 mln baryłek ropy dziennie. Jednocześnie eksport rosyjskiej ropy wzrósł o ok. 7,5%. Po wykluczeniu z zachodnich rynków, Rosjanie zaczęli sprzedawać ropę do Azji. Najlepszym „klientem” okazały się Indie. Na początku 2022 r. Indie nie importowały nawet 100 tysięcy baryłek ropy dziennie (bpd). Jednak w kolejnych miesiącach import rosyjskiej ropy konsekwentnie rósł – do 1,6 mln bpd na początku grudniu. Poniżej grafika przedstawiająca Rosyjski eksport morski ropy do krajów Azji (źródło: Bloomberg).
Coraz trudniej ustalić finalną destynację rosyjskiej ropy. Rosjanie ukrywają te dane – co zresztą zrozumiałe. W efekcie np. w styczniu nie można doliczyć się gdzie trafiało ok. 30 mln baryłek rosyjskiej ropy – z pewnością do Azji, ale gdzie konkretnie? Nie wiadomo.
To, że Rosjanom udało się utrzymać przedwojenny poziom eksportu, to jednak tylko jedna strona medalu. Sankcje zmusiły Rosjan do sprzedawania ropy znacznie poniżej cen rynkowych. W lutym 2023 r. różnica cenowa między Uralem a Brentem to ok. 30$ na baryłce. Poniżej grafika od Financial Times, przedstawiająca tę różnicę cenową.
Na rynku gazu jest gorzej. W 2022 r. produkcja rosyjskiego gazu zmniejszyła się o ok. 13,4% w porównaniu z 2021 r. Jednocześnie eksport rosyjskiego gazu zmniejszył się aż o 45%. Jutro wchodzą natomiast kolejne zachodnie sankcje. Tym razem ban na produkty ropopochodne. To będzie mocne uderzenie w rosyjską gospodarkę, ale nokautu nie należy się spodziewać.
Jeszcze latem szacowano, że PKB Rosji skurczy się o 8-10% w 2022 r. Jednak teraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że w 2022 r. PKB skurczyło się tylko o 2,2%. Według szacunków MFW, teraz Rosjanie wyjdą na prostą, w 2023 r. ich PKB urośnie o 0,3%, a w 2024 r. o 2,1%
Oczywiście te projekcje mogą się zmieć, bo w średnim i długim terminie, sankcje mogą mocniej „przydusić” rosyjską gospodarkę. Jednak jeśli Putin będzie chciał „długiej wojny” (a na to wygląda), to pieniędzy szybko mu nie zabraknie.
Wojna na Ukrainie, wydatki na armię i zachodnie sankcje drenują rosyjską gospodarkę, wykluczają Rosję z zachodnich rynków, utrudniają Rosjanom dostęp do zachodnich technologii. Czy jednak doprowadzą do bankructwa Rosji? To bardzo wątpliwe.
Wykluczona z zachodnich rynków Rosja, próbuje coraz mocniej wiązać się z Azją, łącząc systemy bankowe z Iranem, priorytetyzując rozbudowę korytarza Północ-Południe do Indii, Oczywiście nie jest to idealny scenariusz dla Rosji, ale zacieśnienie współpracy z krajami Azji to nie najgorsza perspektywa. Nie da to Rosji takich korzyści jak handel z Zachodem, ale przynajmniej utrzyma rosyjską gospodarkę na powierzchni. Pytanie do kiedy?
Poza tym to też jest kwestia szerszego dylematu. Napoleon miał kiedyś powiedzieć: "aby prowadzić wojnę potrzeba trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy i pieniędzy". Czy w dzisiejszych czasach to jest nadal aktualne? W sytuacji izolacji politycznej, pieniądze to może być za mało.
_______________
W związku z tym, że wołanie na wykopie i na hejto nie działa to postanowiłem uruchomić newsletter na substacku - zasady są proste, zapisujecie się mailem i dostajecie powiadomienie jak dodam nowy tekst. ( ͡º ͜ʖ͡º) Żeby się zapisać kliknij tutaj
_______________
Info wrzucam na:
- stronę Facebook [Puls Lewantu](https://www.facebook.com/PulsLewantu))
- [Twittera](https://twitter.com/PulsLewantu))
- [stronę internetową](https://pulslewantu.pl/))
- #lagunacontent
_______________
Jeśli ktoś docenia moją pracę i chciałby postawić mi wirtualną kawę, to może to zrobić [pod tym linkiem](https://buycoffee.to/pulslewantu)..) Przypominam też, że mam też [Patronite](https://patronite.pl/PulsLewantu)) - dla Patronów przygotowuję cotygodniowe przeglądy prasy, sesje Q&A, wczesny dostęp do artykułów i inne fajne rzeczy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#ukraina #rosja #lagunacontent
32f9ff1c-52bf-4437-b627-e17baad0f192
070f726b-bd8b-4102-9d5e-47a039e66611
ddf4156e-91b0-4ce7-ab31-2a7808769946

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Brygada Fatymidzka, czyli Afgańczycy w służbie Assada
Gdy w Syrii wybuchła wojna domowa, do Damaszku zaczęły ściągać tysiące szyickich bojowników. Jedni z nich zdecydowali się na walkę po stronie Assada ze względu na oferowane przez Syryjczyków i Irańczyków gratyfikacje finansowe. W przypadku innych zadecydowały motywy religijne i ideologiczne. O ile pobyt w Syrii bojowników Hezbollahu czy irackich milicji jest dość dobrze znany, o tyle mało mówi się o afgańskich oddziałach, które walczyły po stronie Assada.
Tekst tradycyjnie dostępny także na mojej stronie
Jak domek z kart
Na początku 2012 r. w Syrii wybuchła wojna domowa. Władza Assada trzęsła się w posadach. Rządową armię trapiły masowe dezercje, a z Turcji cały czas napływało uzbrojenie dla rebeliantów. Jeszcze latem 2012 r. rozpoczęła się bitwa o Aleppo, a rebelianci byli bardzo blisko przejęcia pełnej kontroli nad miastem. Teheran pilnie przyglądał się temu co dzieje się w Syrii. Irańczycy szybko doszli do wniosku, że Assad nie utrzyma się u władzy bez zewnętrznego wsparcia. W efekcie Teheran rozpoczął interwencję wojskową w Syrii.
Zamiast jednak wysyłać do Syrii swoich własnych żołnierzy, Irańczycy postanowili wesprzeć Assada nieregularnymi siłami Hezbollahu i szyickich milicji z Iraku. Irańscy wojskowi także pojawili się w Syrii, jednak byli oni porozrzucani po poszczególnych po poszczególnych milicjach, działając jako instruktorzy, doradcy, łącznicy itd. Jedynymi oddziałami frontowymi, które możemy nazwać stricte irańskimi były małe wydzielone jednostki Basidżu (nieregularna formacja wchodząca w skład Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej).
Libańczycy i Irakijczycy nie były jedynymi nacjami, wśród których Irańczycy zaczęli szukać rekrutów na wojnę Assada. Ich uwagę przykuli także Afgańczycy.
Chazarowie – szyici z Afganistanu
Szacuje się, że w Iranie żyje ok. 3 mln uchodźców z Afganistanu. Pierwsza fala uchodźców pojawiła się w Iranie w 1979 r., zaraz po rozpoczęciu radzieckiej inwazji. Ok. 40% afgańskich uchodźców, przebywających w Iranie, to Chazarowie – szyici, którzy posługują się językiem Dari (uważanym za dialekt perskiego).
W latach 80. afgańscy uchodźcy mogli liczyć na stosunkowo szerokie wsparcie ze strony irańskich władz. Jednak po wycofaniu się ZSRR z Afganistanu (1989 r.), a następnie upadku komunistycznego rządu Nadżibullaha (1992 r.), w Iranie zaczęły przybierać na sile nastroje anty-uchodźcze.
Afgańscy uchodźcy są od lat dyskryminowani w Iranie. Utrudnia im się podjęcie pracy zarobkowej, nie mogą się swobodnie poruszać po większości prowincji kraju, a dodatkowo mają ogromne problemy z nabyciem irańskiego obywatelstwa – fakt, że mieszkają w Iranie od lat, albo że już się tutaj urodzili, nic nie zmienia. Nawet dzieci, które urodziły się z mieszanych małżeństw afgańsko-irańskich (jeśli ich ojciec był Afgańczykiem) nie nabywały obywatelstwa „z automatu”, lecz musiały wnioskować o jego nadanie po ukończeniu 18. roku życia (przepisy w tym zakresie zmieniono dopiero w 2019 r.).
Dyskryminacja dotyka także Chazarów, a zatem grupę etniczną, która – ze względu na religię i język – jest bardzo bliska kulturowo Irańczykom.
Afgańska armia szyicka
Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej uznał Chazarów za idealną „bazę rekrutacyjną”. Oprócz wysokich gratyfikacji pieniężnych za wyjazd do Syrii, Korpus oferował im irańskie obywatelstwa. To zachęciło wielu Afgańczyków do zaciągnięcia się na służbę u Assada jeszcze w 2012 r.
Afgańskich ochotników było tak dużo, że już w 2013 r. powołano odrębną jednostkę, złożoną prawie wyłącznie z Afgańczyków – Brygady Fatymidzkie. Oprócz Chazarów w skład Brygady weszli Irańczycy w roli oficerów i instruktorów.
Sama nazwa – Brygady Fatymidzkie – stanowiła nawiązanie do szyickiego kalifatu fatymidzkiego, który istniał w X-XI w.
W służbie Assada
Brygady Fatymidzkie wzięły udział w wielu bitwach, walcząc niemal na wszystkich frontach syryjskiej wojny domowej. Afgańczycy bili się o Damaszek, Palmyrę, czy Darę. Wzięli także udział w zażartych walkach miejskich o Aleppo, gdzie ponieśli bardzo wysokie straty.
Podczas bitwy o Aleppo, Brygadzie Fatymidzkiej powierzono m.in. zajęcie dzielnicy Sheikh Saeed. Aby zdobyć dzielnicę najpierw należało przekroczyć autostradę M5, a dopiero później wedrzeć się do zabudowy mieszkalnej. Atakując przez otwarty teren i nacierając na silne umocnione pozycje rebeliantów, Afgańczycy ponosili horrendalne straty. Jednak po kilku dniach nieustannego szturmowania pozycji rebeliantów, udało im się wedrzeć do dzielnicy Sheikh Saeed.
Irańskie media utrzymują, że większość bojowników Brygady Fatymidzkiej stanowią Afgańczycy weterani dżihadu przeciwko ZSRR i wojny iracko-irańskiej. Tacy weterani zdarzali się co prawda w szeregach Brygady, jednak stanowili mały ułamek w „morzu słabo przeszkolonych rekrutów”, którzy przed przyjazdem do Syrii nie dysponowali żadnym doświadczeniem bojowym.
Afgańczycy walczyli w Syrii przede wszystkim jako lekka piechota. Jednak na ich wyposażeniu znalazło się także nieco sprzętu ciężkiego, w tym – co ciekawe – czołgi T-90. Nie wiadomo jak dokładnie Brygada weszła w posiadanie T-90, ale najprawdopodobniej kilka sztuk czołgu zostało przekazanych Afgańczykom bezpośrednio przez Rosję, a sam zakup opłacił natomiast Iran.
W 2015 r. Brygada Fatymidzka została przekształcona w Dywizję, jednak nadal afgańska jednostka jest potocznie zwana „liwą” (ar. brygadą). Dokładna liczebność Brygady nie jest znana. Irańskie media podają najczęściej liczbę 20 tysięcy bojowników. Szacuje się jednak, że faktyczny rozmiar jednostki był mniejszy. W momencie przekształcenia w dywizję w 2015 r. liczebność jednostki szacować można było na od 5-10 tys. bojowników.
Rozczarowanie i żal
Mimo, że oficjalna irańska narracja próbuje przedstawić obecność Libańczyków, Irakijczyków czy Afgańczyków w Syrii jako „świętą wojnę” w obronie szyizmu, to z wywiadów z Chazarami, którzy postanowili walczyć po stronie Assada wynika, że za ich wyjazdem do Syrii wcale nie stały motywy religijne, lecz obietnica otrzymania irańskiego obywatelstwa. Pozwoliłoby im to zalegalizować swój pobyt w Iranie oraz podjąć lepszą pracę – zdarza się, że nawet dobrze wykształceni Afgańczycy muszą pracować w Iranie znacznie poniżej swoich kwalifikacji.
Obietnice, którymi Afgańczycy byli mamieni w irańskich centrach rekrutacyjnych, okazały się jednak tylko mrzonkami. Po zakończeniu służby w Syrii, bardzo mało Afgańczyków faktycznie otrzymało irańskie obywatelstwa. Większość z nich mogła liczyć np. na kilku miesięczne karty pobytu, ale nie na obywatelstwo. Cześć z nich była tak rozgoryczona, że – zaraz po powrocie do Iranu – decydowali się na wyjazd do ojczystego Afganistanu lub nielegalną emigrację do Europy.
Rodziny poległych Afgańczyków też nie mogły liczyć na wiele ze strony irańskich władz. Dochodziło nawet do tak absurdalnych sytuacji, że rodziny bojowników poległych w Syrii otrzymywały…komplet pościeli, książkę, czy pamiątkowy dyplom.
Epilog
Gdy Państwo Islamskie zostało rozbite, a walki między wojskami rządowymi a rebeliantami ustały, Brygada Fatymidzka zaczęła wycofywać się z Syrii. Nie był to jednak odwrót całkowity. Szacuje się, że w Syrii nadal przebywa ok. 500-1000 Afgańczyków. Ich obecność w Syrii ma zapewnić Irańczykom możliwość szybkiego odtworzenia afgańskich oddziałów w sytuacji ponownego przejścia syryjskiej wojny domowej w „gorącą fazę”.
O Brygadzie Fatymidzkiej zrobiło się ponownie głośno w na przełomie 2020 i 2021 r. W lutym 2020 r. Amerykanie podpisali porozumienie pokojowe z talibami i zaczęli wycofywać swoje siły z Afganistanu. Właśnie w takiej atmosferze, w grudniu 2020 r. Dżawad Zarif (ówczesny szef MSZ-u) udzielił wywiadu afgańskiej telewizji TOLO News, w którym stwierdził że na prośbę rządu w Kabulu, Iran mógłby wysłać do Afganistanu tysiące bojowników Brygady Fatymidzkiej.
Ten pomysł poparła część irańskich konserwatystów. Jednak ostatecznie skończyło się tylko na deklaracjach. Władze Iranu, z ajatollahem Chameneim na czele, uznały bowiem że lepiej podejść to talibów pragmatycznie i wypracować z nimi jakąś formułę współpracy niż być kolejnym państwem – po Wielkiej Brytanii, ZSRR i USA – które zdecyduje się na interwencję zbrojną w Afganistanie.
_______________
Info wrzucam na:
- stronę Facebook [Puls Lewantu]( https://www.facebook.com/PulsLewantu)) )
- [Twittera]( https://twitter.com/PulsLewantu)) )
- [stronę internetową]( https://pulslewantu.pl/)) )
- #lagunacontent
_______________
Jeśli ktoś docenia moją pracę i chciałby postawić mi wirtualną kawę, to może to zrobić [pod tym linkiem]( https://buycoffee.to/pulslewantu)..) .) Przypominam też, że mam też [Patronite]( https://patronite.pl/PulsLewantu)) ) - dla Patronów przygotowuję cotygodniowe przeglądy prasy, sesje Q&A, wczesny dostęp do artykułów i inne fajne rzeczy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#bliskiwschod #iran #syria #lagunacontent
4e3f7177-9b22-46ad-9f38-be48dcecb48d
748092f6-fb07-4255-a42e-73539addea87
ec4d0c84-14cf-49b2-8deb-1435b7944256
90f67990-2e1b-49db-90a2-b918bafff8ca
d9ad6e2c-e3cf-4b03-a697-fd748813aae8

Zaloguj się aby komentować

Siema rowerowe świry ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przymierzam się do zakupu rowera.
Zastosowanie: all-around, planuję jeździć do pracy (miasto) i jakieś dalsze wyprawy po asfalcie, szlakach rowerowych. I ważna dla mnie rzecz, żebym siedział na nim wygodnie, a nie pochylony jak na ścigaczu. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Generalnie to mój "pierwszy" rower, tj. pierwszy który sam kupię. Wcześniej jeździłem różnymi, góralem, damką itd., ale to na takiej zasadzie, żeby podjechać na boisko, do sklepu itd.
Gość w sklepie polecał Kross Heksagon 5.0, ale poczytałem wypowiedzi eksportów na wykopie i zacząłem zastanawiać się nad Lazar integral v3? Który będzie lepszym wyborem? Może coś jeszcze innego polecicie?
Zdjęcie dla zasięgów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#rower #rowery
cc5fc692-2f90-4094-a3db-7d021fc11619

Zaloguj się aby komentować

Eksplozje w Iranie. Drony nad Isfahanem
Wczoraj media społecznościowe obiegły zdjęcia i filmy z Iranu. Te same materiały były podawane dalej, z coraz to „mocniejszym” podpisem. Jedni twierdzili, że to pożar fabryki amunicji, inni że zbłąkane drony, a inni że naloty Izraela na podziemne irańskie ośrodki badawcze. Dzisiaj kurz już opadł i możemy na spokojnie przeanalizować całe zdarzenie.
Tekst tradycyjnie dostępy także na Blogu.
Zacznijmy od tego co wiemy na pewno. W mieście Azarszahr (niedaleko Tebrizu, północny Iran) doszło do pożaru w strefie przemysłowej. Niektórzy twierdzili, że to pożar fabryki amunicji, ale nagrania z miejsca zdarzenia tego nie potwierdzają. Bardziej skłaniam się ku wersji, którą podała Agencja Tasnim że to był pożar na terenie zakładów produkujących olej silnikowy – na nagraniu z pożaru widać kilka silosów, tłumaczyłoby to tez charakterystyczny słup ognia nad zakładem.
Wczoraj wieczorem doszło także do wybuchów w Isfahanie (centralny Iran). Lokalne źródła twierdzą, że nad miastem zaobserwowano trzy mini-drony. Na nagraniu widać jak jeden z nich wybucha nad centrum handlowym w północnej części miasta.
Irańskie ministerstwo obrony narodowej potwierdziło informację o trzech dronach nad Isfahanem. Jednocześnie wojsko poinformowało, że jeden dron został zestrzelony, a dwa pozostałe rozbiły się na dachu budynku podległego Ministerstwu Obrony – część źródeł donosi że te dwa drony dostały się w „pułapki” – prawdopodobnie chodzi o metalowe siatki „anty-dronowe”, które są ostatnio rozwieszane nad irańskimi budynkami (takie siatki wykorzystywane są obecne także na Ukrainie, w ten sposób Ukraińcy ostatnio „złapali” rosyjskiego Lanceta, który chciał uderzyć w armatohaubicę Kraba).
Analizując zdjęcia satelitarne z okolic centrum handlowego w Isfahanie, wydaje mi się że celem dronów nie było samo centrum handlowe, lecz raczej obiekt położony po drugiej stronie ulicy – Instytut Materiałoznawstwa i Energii, który powiązany jest z Irańskim Centrum Badań Kosmicznych.
Teoretycznie jest to obiekt stricte naukowy, podległy Ministerstwu Technologii. Jednak z racji tego, że w Isfahanie znajdują się także zakłady produkujące drony, niewykluczone że naukowcy z Instytutu Materiałoznawstwa i Energii są w jakiś sposób zaangażowani w prace nad irańskimi dronami.
Tę teorię zdaje się także potwierdzać irańskie ministerstwo obrony, które odnosząc się do „incydentu” z Isfahanu, poinformowało że celem ataku był „warsztat/pracownia” podległa Ministerstwu Obrony.
Jeśli nad Isfahanem były trzy drony, to z pewnością jeden z nich nie dotarł do celu – tak jak wspomniałem, jeden wybuchnął obok centrum handlowego, po drugiej stronie ulicy. Co stało się z dwoma pozostałymi? Nie do końca wiadomo. Ministerstwo Obrony twierdzi, że spadły one na dach „warsztatu” (czyli najpewniej na dach Instytutu Materiałoznawstwa i Energii), nie wyrządzając przy tym większych szkód.
Na ten moment ciężko powiedzieć cokolwiek więcej na temat ataku w Isfahanie. Moim zdaniem będzie trzeba poczekać na zdjęcia satelitarne, aby ocenić skalę zniszczeń na terenie Instytutu Materiałoznawstwa i Energii. Strzelam jednak, że nie są zbyt duże, bo zarówno świadkowie zdarzenia, jak i Ministerstwo Obrony twierdzą, że były to bardzo małe drony – także nie mogły nieść jakiejś znaczącej ilości materiałów wybuchowych.
Wczoraj pojawiło się sporo fejków na temat wydarzeń z Iranu. Przykładowo twierdzono, że w mieście Khoy (Choj) doszło także do ataku – na czego dowód wstawiano zdjęcia ze skutków trzęsienia ziemi, które miało miejsce tam wczoraj, w godzinach wieczornych – na kilka godzin przed atakiem na Isfahan.
Pojawiła się także masa teorii spiskowych na temat tego kto stoi za wczorajszymi atakami. Według niektórych z nich za atakiem na Isfahan miał stać Azerbejdżan lub Izrael. W piątek w Teheranie doszło do ataku na azerską ambasadę, w którym zginął szef ochrony ambasady. Azerski MSZ zarzucił Iranowi, że atak jest skutkiem nagonki anty-azerskiej prowadzonej przez irańskie władze. Jednocześnie Azerowie podjęli decyzję o ewakuacji swojej ambasady z Teheranu.
Druga teoria spiskowa, to ta ze atakiem stoi Izrael. Animozje między Izraelem a Iranem są powszechnie znane. Tę teorię dodatkowo ma uwiarygadniać wizyta szefa CIA w Izraelu, a także fakt że w tym tygodniu w Izraelu odbyły się ćwiczenia Juniper Oak 23.2, w ramach których amerykański i izraelskie lotnictwo ćwiczyło m.in. ataki na obiekty położone w głębi terytorium przeciwnika.
Osobiście uważam obie te teorie za naciągane, zwłaszcza tę wersję o azerskim odwecie za atak na ambasadę. Sprawcy wczorajszego zamieszania niekoniecznie trzeba szukać poza granicami Iranu. W samym Iranie jest sporo grup, które mogłyby odpowiadać za to wczoraj stało się w Isfahanie. Zwłaszcza, że wczorajszy nie był jakąś operacją na dużą skalę – pożar w Azarszahr to mógł być przypadek, natomiast drony nad Isfahanem to były bardzo małe maszyny, co może sugerować że korzystano z cywilnych konstrukcji.
_______________
Info wrzucam na:
- stronę Facebook [Puls Lewantu](https://www.facebook.com/PulsLewantu))
- [Twittera](https://twitter.com/PulsLewantu))
- [stronę internetową](https://pulslewantu.pl/))
- #lagunacontent
_______________
UWAGA, WAŻNE:Jeśli ktoś chce być wołany do przyszłych wpisów to musisz zaplusować [wpis pod tym linkiem](https://www.wykop.pl/wpis/64378045/chcesz-byc-wolany-a-do-wpisow-z-tagu-lagunacontent/)..) Wypisać się z wołania można cofając plusa pod zalinkowanym wpisem.
_______________
Jeśli ktoś docenia moją pracę i chciałby postawić mi wirtualną kawę, to może to zrobić [pod tym linkiem](https://buycoffee.to/pulslewantu)..) Przypominam też, że mam też [Patronite](https://patronite.pl/PulsLewantu)) - dla Patronów przygotowuję cotygodniowe przeglądy prasy, sesje Q&A, wczesny dostęp do artykułów i inne fajne rzeczy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#bliskiwschod #iran #lagunacontent
d2c63ffa-b834-4597-aeb1-58cb3bad5002
dfd4b5c1-6807-41db-ab80-1f5f309b664f
832e6baa-a6ee-4741-be16-bed039d11ca0
Seele

Izrael joined the server

DOgi

@janlaguna ten link do wołania xd

janlaguna

@DOgi Mam tagi i linki zapisane w notatniku i przekopiowując nawet nie zwróciłem uwagi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

**Wybuchy w Iranie**
Bardzo dużo dezinformacji, fejkowych zdjęć i przerobionych wideo. Co wiemy na pewno? *Polecam czytać bezpośrednio na Twitterze, tam znajdziecie nagrania*
Doszło do wybuchu w strefie przemysłowej Azarszahr (pod Tebrizem) oraz niedaleko centrum handlowego w Isfahanie (centralny Iran).
W Azarszahr doszło do pożaru. Część osób twierdzi, że to fabryka amunicji, ale jak mówi @Przybyszewski_L to nagranie nie przedstawia ani wybuchu ani pożaru w składzie amunicji.
W Isfahanie natomiast trzy małe drony pojawiły się nad miastem. Jeden z nich został strącony niedaleko centrum handlowego (wideo poniżej). Irański MON wydał komunikat o ataku na Isfahan, w którym potwierdził atak i poinformował, że zniszczenia są minimalne.
Po Twitterze (i nie tylko) lata dużo fejków. Radzę na nie uważać. Przykładowo: drony miały także zaatakować cele na terenie miasta Khoy (Choj) w Iranie. Tyle, że to nieprawda. Kilka godzin wcześniej doszło tam zwyczajnie do trzęsienia ziemi.
Razem z @Przybyszewski_L proponujemy zwyczajnie iść spać.
I nie, wojny z Izraelem nie będzie.
https://twitter.com/PulsLewantu/status/1619498534486827009
#iran #lagunacontent
Juniper Oak 23.2. USA i Izrael ćwiczą atak na Iran
Przedwczoraj zakończyły się ćwiczenia wojskowe Juniper Oak 23.2. Były to największe wspólne manewry USA i Izraela w historii. Ćwiczyły zarówno siły powietrzne, lądowe, jak i morskie. Łącznie ok. 7500 żołnierzy z obu krajów. Oficjalnie ćwiczenia nie były wymierzone w żadne państwo, jednak izraelskie media donoszą że wojskowi ćwiczyli m.in. niszczenie obiektów badawczych w głębi terytorium przeciwnika, co od razu budzi skojarzenia związane z irańskim programem nuklearnym.
Tekst tradycyjnie dostępy także na Blogu.
Ostrzeżenie dla Iranu
Ćwiczenia Juniper Oak 23.2.trwały 4 dni. Wzięły w nich udział zarówno wojska lądowe, powietrzne, jak i morskie. Jednak dominującą rolę odegrały Siły Powietrzne. Na niebie znalazło się ok. 140 samolotów, a wśród nich m.in. bombowce B-52, a także myśliwce F-35, F-15, F-16, czy FA-18. Kluczowymi uczestnikami ćwiczeń były tankowce powietrzne Boeing KC-46. Amerykanie i Izraelczycy ćwiczyli bowiem ataki z powietrza na cele znajdujące się daleko w głąb terytorium przeciwnika, co wymaga tankowania podczas lotu. Na marginesie warto wspomnieć, że Izraelczycy podpisali w zeszłym roku umowę na dostawy czterech takich powietrznych tankowców.
Oficjalnie ćwiczenia nie były wymierzone w żaden kraj, jednak sam fakt ćwiczenia ataków na cele położone daleko w głąb terytorium przeciwnika, od razu budzi skojarzenia związane z irańskim programem nuklearnym. Izraelczycy od lat ostrzegają, że jeśli dojdą do wniosku, że Iran jest bliski skonstruowania broni jądrowej to nie będą się temu biernie przyglądać i – mówiąc eufemistycznie – podejmą odpowiednie kroki w celu neutralizacji zagrożenia.
Wrażenie, że ćwiczenia wymierzone były w Iran wzmacniają także informacje izraelskich mediów. Otóż, według izraelskiego Kanału 12, podczas ćwiczeń wojskowi mieli bombardować cele na pustyni Negew, które miały imitować irańskie ośrodki badawcze.
Odstraszanie a realna konfrontacja
Amerykańsko-izraelskie ćwiczenia wojskowe z pewnością trzeba odbierać jako demonstrację siły, wpisującą się w izraelską doktrynę odstraszania. Izraelczycy są zwolennikami strategii wysuniętej obronny i dlatego opowiadają się za prewencyjnym atakowaniem celów poza granicami Izraela, w ten sposób uprzedzając ewentualny wrogi atak wymierzony w Izrael. Dlatego np. Izraelczycy regularnie atakują irańskie konwoje czy bazy wojskowe znajdujące się na terenie Syrii.
Izrael nie pierwszy raz mierzy się z zagrożeniem skonstruowania bomby atomowej przez jednego ze swoich bliskowschodnich rywali. W 1981 r., w ramach Operacji Opera, Izraelczycy zniszczyli ośrodek Tuwaitha pod Bagdadem, gdzie – jak uważali – Saddam Husajn miał prowadzić tajny wojskowy program nuklearny. Z perspektywy czasu wiemy, że zagrożenie ze strony Saddama było w dużej mierze wyimaginowane.
Realne było jednak zagrożenie ze strony Syryjczyków. Na początku lat dwutysięcznych Syryjczycy, we współpracy z Koreą Północną, w tajemnicy budowali reaktor jadowy na Pustyni Syryjskiej, niedaleko miasta Dajr-az-Zaur. Izrael jednak dowiedział się o tym i w 2007 r., w ramach Operacji Orchard, zniszczył reaktor.
Izrael, jeśli poczuje się zagrożony, nie obawia się przeprowadzić prewencyjnego ataku. Jednak w przypadku ewentualnego ataku na irańskie ośrodki badań nuklearnych, sprawa nie jest taka oczywista.
Część irańskich ośrodków badawczych znajduje się bowiem głęboko pod ziemią. Tak jest chociażby w przypadku zakładów wzbogacania uranu Fordow. Część ośrodka w Natanz także znajduje się pod powierzchnią.
Dokonując nalotów na podziemne irańskie ośrodki, Izraelczycy nie mogliby mieć pewności że wszystkie zostaną zniszczone. Poza tym pojawia się ryzyko, że Iran mógłby odpowiedzieć zbrojnie. Teheran posiada zaawansowany program rakiet balistycznych, a ponadto współpracuje z wieloma organizacjami zbrojnymi w regionie.
W efekcie, rozważając opcję ataku na Iran, Izraelczycy muszą brać pod uwagę także czarny scenariusz, w którym nie tylko nie uda im się zniszczyć wszystkich ośrodków badawczych, ale także nastąpi atak odwetowy: irańskie rakiety balistyczne zostaną wystrzelone w kierunku Izraela, dojdzie do kolejnej konfrontacji Hamasem na terenie Strefy Gazy i Hezbollahem na pograniczu libańsko-izraelskim.
Szpiedzy, wirusy i zabójcy
Opcja nalotów na Iran jest jednak ostatecznością, a Izrael skupia się przede wszystkim na działaniach pod progiem wojny, zabijając irańskich naukowców, czy sabotując irańskie ośrodki badawcze.
W latach 2010-2012, gdy prace przy irańskim programie nuklearnym wyraźnie przyspieszyły, 5 ważnych irańskich naukowców zginęło w zamachach. Wszystko wskazuje na to, że za ich śmiercią stał Izrael. W ten schemat, wpisuje się także późniejsze morderstwo, z 2020 r., Mohsena Fakhrizadeha którego media nazwały „ojcem irańskiego programu nuklearnego”.
Irańskie ośrodki badawcze mierzą się także z zagrożeniami cybernetycznymi. W 2010 r. ośrodek w Natanz został zaatakowany przez wirusa Stuxnet, który nie tylko zniszczył ok. 1/5 irańskich wirówek (służą do wzbogacania uranu), ale także dał hakerom dostęp do tajnych danych na temat irańskiego programu nuklearnego.
Nigdy nie ustalono kto dokładnie stał za Stuxnetem, ale najbardziej prawdopodobne wydaje się że wirusem był efektem wspólnej pracy amerykańskich i izraelskich hakerów.
Podsumowując, Izrael nie boi się przeprowadzać prewencyjnych ataków, jednak zawsze robi to „z głową”. Jeśli jest opcja działań niekonwencjonalnych (wirusy, zamachy), to jak najbardziej z nich korzysta. Ma to szczególne znaczenie zwłaszcza gdy rozpatrujemy sprawę irańskiego programu nuklearnego, bo tutaj izraelskie naloty mogą nie tylko być niewystarczające do zniszczenia wszystkich ośrodków badawczych, ale konfrontacja izraelsko-irańska szybko może przerodzić się w regionalną wojnę, w której Izrael będzie musiał walczyć na kilku frontach naraz.
_______________
Info wrzucam na:
- stronę Facebook [Puls Lewantu](https://www.facebook.com/PulsLewantu)))
- [Twittera](https://twitter.com/PulsLewantu)))
- [stronę internetową](https://pulslewantu.pl/)))
- #lagunacontent
______________
Jeśli ktoś docenia moją pracę to może wesprzeć mnie na:
- Patronite: https://patronite.pl/PulsLewantu
- stawiając mi wirtualną kawę: https://buycoffee.to/pulslewantu
#bliskiwschod #izrael #iran #lagunacontent
5fa6cc8e-6d5f-4dcf-bbc9-b212f87ae092
59edc101-384d-4985-875d-071b16a446a8
8ef9cf93-b341-479b-87b1-07dea1b38501
658d4cf0-ff21-43b0-a402-b86ea4e6075c
013c1962-a7dc-4243-91b9-07f2c944f791
syx2

@redve u mnie nad chałupą latały chyba 3 miesiące, jak normalnego pasażerskiego nie słyszysz, to jak leci demokracja to były takie dni że było słychać w domu. Tak, popieram, tak piszę o stratotankerach albo innych, bo rożne cysterny latały.

utvikler

23.2 brzmi jak 23 lutego...

Kejran

Wczoraj mi awacs latał nad głową cały dzień. Zauważyłem też, że tenże, startuje i ląduje w Polsce. Nigdzie nie widziałem informacji, żeby awacsy, stacjonowały na naszych lotniskach. W Rumunii od kilku dni chyba 3 sztuki mają bazę.

Zaloguj się aby komentować

Atak na ambasadę Azerbejdżanu w Iranie
Dzisiaj nad ranem napastnik, uzbrojony w karabin AK-47, wtargnął na teren ambasady Azerbejdżanu w Teheranie. Zanim został obezwładniony, zdążył śmiertelnie postrzelić szefa ochrony ambasady oraz ranić dwóch strażników. Azerski MSZ, zarzucając Irańczykom niezapewnienie placówce dostatecznej ochrony, podjął decyzję o ewakuacji całego personelu ambasady. Tymczasem od kilku miesięcy obserwujemy wzrost napięcia na Kaukazie. Azerbejdżan prze w kierunku ponownej konfrontacji z Armenią i przejęcia kontroli nad tzw. korytarzem Zangezur. Teheran nie tylko opowiada się w tej konfrontacji po stronie Armenii, ale sygnalizuje także – w sytuacji wznowienia walk – gotowość do interwencji zbrojnej na Kaukazie.
Tekst tradycyjnie dostępy także na Blogu.
Atak na ambasadę
Irańskie władze twierdzą, że napastnik który wtargnął dzisiaj na teren ambasady Azerbejdżanu działał sam, a jego motywy były stricte osobiste. Teherańska Prokuratura poinformowała, że żona napastnika jest obywatelką Azerbejdżanu i kilka miesięcy temu, po wizycie w ambasadzie, miała zaginąć. Napastnik twierdzi, że jest jego żona jest przetrzymywana na terenie ambasady Azerbejdżanu.
Szef policji w Teheranie, gen. Hosejn Rahimi, twierdzi że napastnik wtargnął na teren ambasady z dwójką swoich dzieci. Jednak na nagraniach spod ambasady nie widać, aby towarzyszyły one napastnikowi.
Azerbejdżan całkowicie odrzucił irańską wersję wydarzeń. Azerski MSZ stwierdził, że atak na ambasadę jest konsekwencją anty-azerskiej kampanii propagandowej, która trwa właśnie w Iranie. Jednocześnie Azerowie podjęli decyzję o ewakuacji całego personelu ze swojej ambasady w stolicy Iranu.
Na Kaukazie znów gorąco
Dzisiejsze wydarzenia musimy oceniać z szerszej perspektywy, tj. obecnej sytuacji politycznej na Kaukazie. Iran i Azerbejdżan to dwa bliskie sobie kulturowo kraje. W obu krajach dominują szyici. Ponadto Azerbejdżan przez wiele wieków stanowił tradycyjną strefę wpływów Iranu – aż do początku XIX w., gdy po dwóch wojnach z Rosją, Iran utracił kontrolę nad Azerbejdżanem i został wypchnięty za Kaukaz.
Mimo bliskości kulturowej, relacje między Teheran a Baku są dość niemrawe. Oba kraje co prawda współpracują przy ważnych projektach infrastrukturalnych np. przy Międzynarodowym Korytarzu Transportowym Północ-Południe (Rosja-Iran-Indie), jednak bliskie stosunki Azerbejdżanu z Izraelem i Turcją są źródłem stałych napięć na linii Teheran-Baku.
W ostatnim czasie Irańczykom nie podoba się zwłaszcza parcie Azerbejdżanu do dalszej konfrontacji z Armenią. Baku wygrało wojnę w 2020 r., jednak nie jest do w pełni zadowolone z układu pokojowego. Azerowie chcą przejąć jeszcze kontrolę nad tzw. korytarzem Zangezur, który przebiega wzdłuż granicy z Iranem i oddziela od siebie Nachiczewańską Republikę Autonomiczną od reszty Azerbejdżanu. Gdyby Azerowie przejęliby ten korytarz to uzyskaliby bezpośrednie połączenie lądowe Turcja-Baku.
Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie, a co za tym idzie zmniejszonego zaangażowania Rosji na Kaukazie, Azerbejdżan wywiera coraz większą presję na Armenię w sprawie korytarza Zangezur. Nie podoba się to Iranowi, który jest przeciwny zmianie obecnego układu sił w regionie.
W ostatnich miesiącach irańscy dyplomaci ostrzegają Baku przed wznowieniem walk. Jednocześnie Teheran demonstruje swoją gotowość do interwencji zbrojnej. W październiku Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej przeprowadził manewry wojskowe przy granicy z Azerbejdżanem, ćwicząc forsowanie granicznej rzeki Araks.
Teheran jest zaniepokojony obecną sytuacją na Kaukazie. Z jednej strony jest przeciwny zmianie układu sił, jednocześnie jednak próbuje zbytnio nie antagonizować, sprzymierzonej z Azerami, Turcji, która pomaga Irańczykom obchodzić amerykańskie sankcje. Zmniejszona obecność Rosjan na Kaukazie wciąga jednak Irańczyków – nieco mimo woli – w kaukaski konflikt.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat obecnej sytuacji wewnętrznej w Iranie, gdzie od września zeszłego roku nieustannie trwają protesty, to zachęcam do obejrzenia materiału, który przygotowałem razem z kanałem Good Times Bad Times. https://www.youtube.com/watch?v=8x8xt7UbxiE
_______________
Info wrzucam na:
- stronę Facebook [Puls Lewantu](https://www.facebook.com/PulsLewantu))
- [Twittera](https://twitter.com/PulsLewantu))
- [stronę internetową](https://pulslewantu.pl/))
- #lagunacontent
______________
Jeśli ktoś docenia moją pracę to może wesprzeć mnie na:
- Patronite: https://patronite.pl/PulsLewantu
- stawiając mi wirtualną kawę: https://buycoffee.to/pulslewantu
#bliskiwschod #kaukaz #iran #azerbejdzan #lagunacontent
003cf193-f6f6-44c0-b3e1-ee062ca3ff4a
e470d08c-a415-4d86-ad3e-de13a330fe1c
5570384c-b467-41b0-bc0d-6113c18d1c04
c87dae8f-7da7-4e09-9265-ea9b3ac5b9cb
GigaJanusz

@janlaguna W artykule na INE można przeczytać, że irańscy Azerowie są świadomi swojej odrębności, młodsze pokolenia konsumują coraz więcej azerskich i tureckich mediów a sam konflikt w Karabachu i ciche poparcie Armenii przez irański rząd na nowo antagonizuje mniejszość azerską i władze centralne.

https://ine.org.pl/azerowie-w-iranie-mniejszosc-o-duzym-znaczeniu/

janlaguna

@GigaJanusz Tak, widziałem, tekst INE jest w dużej mierze oparty o raport The Foundation for Defense of Democracies (FDD). To jest neokonserwatywny think-tank, który powiązany jest z jastrzębiami z Partii Republikańskiej. Szef FDD, Mark Dubowitz, jak i zresztą całe FDD od lat grają na rozłam Iranu, piszą różne raporty podkreślające jak to Iran zaraz upadnie (to m.in. FDD pompowało balonik o nazwie "polityka maksymalnej presji") czy rozpadnie się od wewnątrz (bo podziały wewnętrzne). Generalnie FDD to organizacja polityczna a nie analityczna. W każdym razie, zmierzając do brzegu, Teheran oczywiście monitoruje nastroje w irańskim Azerbejdżanie, ale realnego zagrożenia separatyzmem nie ma.


Raport INE jest imho mało szczegółowy, bo pojawia się tam np. sugestia że azerski nie funkcjonuje w życiu publicznym, tylko że głównie jest to język, którym irańscy Azerowie posługują się w domach. No nie do końca. Faktem jest że część azerskich Irańczyków chce np. zajęć z azerskiego w szkołach, ale to nie jest tak że ten język w ogóle nie istnieje w życiu publicznym. W Iranie działają swobodnie azerskie gazety, radia, nikt ich nie zamyka. Mało tego, Azerbejdżan (Baku) narzeka że część irańskich stacji nadaje po azersku transmisje religijne i podburza ludność Azerbejdżanu. XD


Generalnie z obiektywnym przedstawieniem sytuacji Azerów w Iranie jest problem, bo za dużo ludzi ma ukryty cel w przekonaniu innych do swoich racji. I łatwiej jest grzać temat azerskiego separatyzmu w Iranie niż np. to że w latach 90., jak upadał ZSRR, to cześć irańskich Azerów czuła się na tyle u siebie, że chciała przyłączenia radzieckiej republiki Azerbejdżanu do Iranu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

GigaJanusz

@janlaguna Dzięki za ten komentarz. Szanuję, że chciało ci się pisać tak wyczerpującą odpowiedź.

Zaloguj się aby komentować

W ciągu ostatnich 2 miesięcy iracki dinar stracił ok. 9% swojej wartości względem dolara. To efekt zwiększenia kontroli nad obrotem dolarem przez banki w USA. Amerykanie chcą w ten sposób ukrócić, uskuteczniany przez Irakijczyków, szmugiel dolarów do sąsiedniego Iranu.
Iracki Bank Centralny utrzymuje stały kurs wymiany dolara. 1 USD = 1470 IQD (dinar). Jednak od końca listopada, w lokalnych kantorach kurs wymiany szybko wzrasta. W tym tygodniu kurs wynosi już 1 USD = 1670 IQD. Kryzys walutowy w Iraku spowodowany jest zmianami prawnymi w USA.
W listopadzie '22 Amerykanie zaczęli bardziej szczegółowo przyglądać się obrotowi dolarem, w szczególności w zakresie prania pieniędzy i obchodzenia sankcji nałożonych na Iran.
Gdy zmiany weszły w życie, z dnia na dzień Bank Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku zablokował ok. 80% irackich transakcji z wykorzystaniem dolara. Powód? Niedostateczna ilość informacji o transakcji i podejrzenie prania pieniędzy lub szmuglu do Iranu.
W efekcie tych zmian iracki dinar stracił ok. 9% swojej wartości (względem dolara). Iracki Bank Centralny ma tutaj związane ręce, a premier Sudani zapowiedział, że wyśle do Waszyngtonu specjalną delegację, która poprosi Amerykanów o czasowe wyłączenie Iraku spod nowych przepisów.
Wątpliwe jednak, że Amerykanie zgodzą się iść Bagdadowi na rękę. Dolary są bowiem masowo szmuglowane poza Irak - szacuje się, że poza granicami Iraku ląduje nawet do 50% "irackich dolarów". Duża ich część trafia do objętego amerykańskimi sankcjami Iranu.
Tymczasem w Iraku wrze. Spadek wartości dinara doprowadził do kilku demonstracji przeciwko rządowi Sudaniego. Żeby uspokoić nastroje, Sudani zmienił szefa Banku Centralnego - (ruch typowo PR-owy, bez wpływu na realną sytuację, którą uzdrowić może tylko "dogadanie się" z USA).
Stronnictwo pro-irańskie w Iraku tradycyjnie uderza w anty-amerykańskie tony. Przykładowo Hadi Amiri (szef Fatahu) oskarżył Waszyngton o spisek i stwierdził: "Amerykanie używają dolara jako broni, żeby zagłodzić ludzi".
Jeśli kryzys walutowy będzie się pogłębiał, to wydaje się że będzie to dobry moment do powrotu na polityczną scenę Muktady Sadra, który po zamieszkach w Bagdadzie latem '22, taktycznie ogłosił, że wycofuje się z polityki.
_______________
Info wrzucam na:
- stronę Facebook [Puls Lewantu](https://www.facebook.com/PulsLewantu))
- [Twittera](https://twitter.com/PulsLewantu))
- [stronę internetową](https://pulslewantu.pl/))
- #lagunacontent
Jeśli ktoś docenia moją pracę i chciałby postawić mi wirtualną kawę, to może to zrobić [pod tym linkiem](https://buycoffee.to/pulslewantu)..) Przypominam też, że mam też [Patronite](https://patronite.pl/PulsLewantu)) - dla Patronów przygotowuję cotygodniowe przeglądy prasy, sesje Q&A, wczesny dostęp do artykułów i inne fajne rzeczy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#bliskiwschod #irak #lagunacontent
36766b2f-3868-429b-ba00-1e381bdfc832
janlaguna

@etutuit Przestać prac i szmuglować - w przypadku Iraku to jest nierealne, tam większość osób pracuje w sektorze publicznym i korupcja jest na potężną skalę, a ponadto w kraju działają legalnie milicje, które nie chcą podporządkować się premierowi, a nawet potrafią czasami przyjechać pod rezydencję premiera i mu wygrażać (tak było za poprzedniego premiera, Kadhimiego). Wyegzekwować cokolwiek w tym kraju jest niemożliwe. Zwłaszcza, że akurat jakby np. zwiększyć kontrolę na granicach to zaraz stronnictwo pro-irańskie by podniosło larum. Tak było też za wspomnianego Kadhimiego. Jak tylko wymienił dużą część pograniczników, zaczął zakładać im sprawy o korupcję i walczył ze szmuglem narkotyków z Iranu, to momentalnie zaczął narastać opór ze strony milicji. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Wall Street Journal: Przeznaczone dla Ukrainy Abramsy najprawdopodobniej zostaną dopiero zamówione u producenta a nie wydane Ukraińcom "od razu z magazynów".
Biden nie sprecyzował w jakim czasie mają trafić na Ukrainę, ale WSJ sugeruje, że mogą to być lata
https://www.washingtonpost.com/national-security/2023/01/24/abrams-leopard-tanks-ukraine/
#ukraina #lagunacontent
ade879b0-3097-423f-a85d-c4a52e3ccf75
blah1blah2

@janlaguna Trochę to by było dziwne. Po co Biden miałby to ogłaszać teraz skoro czołgi trafią na ukraine za rok? Ukraińcy potrzebują ich na wczoraj. Mam nadzieję, że jednak sytuacja inaczej wygląda.

libertarianin

@janlaguna WSJ często nie trzyma się kupy. Czemu mieli by tak zrobić? Żeby pozbyć ich systemów natowskich? Przecież abramsy są relatywnie łatwe w serwisowaniu. Dalej - czemu mieli by im dać nowe a nie jakieś używki wyprodukowane parenaście lat temu?

Zaloguj się aby komentować

Mireczki, pytanie dotyczące Twittera. Otóż mam obecnie na Twitterze 2 konta. Jedno PulsLewantu (to takie moje "główne" kontro, które prowadzę pod swoim nazwiskiem, tutaj wrzucam info z Bliskiego Wschodu). Drugie Puls Zagranicy - tutaj wrzucam info z Ukrainy.
I teraz pytanie: prowadzić te dwa konta równolegle? Czy po prostu wrzucać wszystko na jedno konto, które prowadzę pod swoim nazwiskiem?
Słyszałem, że wszyscy eksperci przenieśli się na hejto, także myślę że pytam w dobrym miejscu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
0f998c93-fd3f-4c9b-a149-8fe6b6368065

Co wybrać?

63 Głosów
nutpr0

@janlaguna Kasie I Tomki xd

GigaJanusz

@janlaguna Tomki i Kasie. Poniżej wskazówka dlaczego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

c34442bf-136e-4b2f-893b-53300bfccf16
N331

Dwa konta, bardziej przeżycie

Zaloguj się aby komentować

janlaguna

@MAG @Dzienpachniejakpoczatek to nie jest pedo xD i to tłumaczenie jest złe, bo Coj tam nie śpiewa "year 10 girl" tylko "ósmoklasistka". Przy czym nie chodzi o dziewczynę z 8. klasy, lecz starszą. Ze wspomnieć członków Kina wynika, że Coj (mając 19-20 lat) spotykał się z dziewczyną ze szkoły zawodowej (czyli miała co najmniej 16 lat) i ją po prostu nazywał "ósmoklasistką"

Dzienpachniejakpoczatek

@janlaguna Dziękować ale nie będę już piorunów dawał jak treści nie rozumiem. Na mem się nadaje.

MAG

@janlaguna dzięki za info

Zaloguj się aby komentować

Wnioskuję o zmianę nazwy portalu na Aryo-content, bo i tak co drugi wpis w gorących jest od Aryo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
! Oczywiście post humorystyczny, Aryo jest spoko i ciągnie cały portal za uszy
#heheszki
8c700861-94c1-4099-8c1b-a0bd4b52cf36
Dudek

Oj chyba nie bardzo. Na początku było tego więcej. Teraz rzadziej go widuję ale tak dalej go kocham @aryo

tXFkuMyXZ3

@janlaguna gejto jest dobre, po co zmieniać ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

GrindFaterAnona

@janlaguna a ja na ten przyklad w ogole go nie czytam

Zaloguj się aby komentować

Bitwa o Bachmut, czyli powtórka z Lisiczańska
Bitwa o Bachmut pod wieloma względami przypomina bitwę o Lisiczańsk. Tak jak latem pod Lisiczańskiem, tak teraz pod Bachmutem rosyjska taktyka jest podporządkowana jednemu celowi – wyjściu na tyły przeciwnika i zdobyciu kontroli ogniowej nad drogami prowadzącymi do miasta.
Tekst tradycyjnie dostępy także na Blogu. Zachęcam do czytania na stronie ze względu na większą przejrzystość
Wzgórza, Doniec i odsłonięte tyły
Zacznijmy od krótkiego przypomnienia batalii o Siewierodonieck-Lisiczańsk (dwa bliźniacze miasta, oddzielone rzeką Siewierski Doniec). Pod koniec maja, Rosjanie weszli do Siewierodoniecka i wkrótce opanowali północną część miasta. Zdobycie całego miasta okazało się jednak sporym wyzwaniem, bo Ukraińcy cały czas kontrolowali kluczową pozycję – wzgórza położone w Lisiczańsku, po drugiej stronie Dońca.
Przeprawa przez Doniec i frontalny atak na lisiczańskie wzgórza nie wchodziły w grę, bo zakończyłby się to rzezią Dlatego też Rosjanie zmienili taktykę i postanowili zaatakować tyły Ukraińców broniących Lisiczańska.
Jeszcze w maju, Rosjanie opanowali Popasną położoną na południowy-wschód od Lisiczańska. Popasna stała się kluczem do okrążenia Lisiczańska. Operując z Popasnej Rosjanie kilkukrotnie podejmowali natarcie na tyły obrońców Lisiczańska.
Ostatecznie na przełomie czerwca i lipca, Rosjanie wyszli na tyły Ukraińców, przejęli kontrolę ogniową nad drogą T-1302 (Bachmut-Lisiczańsk) i opanowali wzgórza nieopodal wioski Loskutiwki, które górują nad Lisiczańskiem.
Ukraińcy mogli nadal próbować bronić się na terenie Lisiczańska, ale – z wojskowego punktu widzenia – nie miałoby to większego sensu. Każdy zmierzający do miasta konwój znalazł się bowiem w zasięgu rosyjskiej artylerii, a – co gorsza – istniało realne zagrożenie okrążenia ukraińskich oddziałów w Lisiczańsku. W tej sytuacji dowództwo ZSU podjęło decyzję o ewakuacji wojsk z miasta i oparciu obrony o linię Bachmut-Siewiersk.
Powtórka z rozrywki
Teraz, pod Bachmutem, widzimy że Rosjanie próbują powtórzyć dokładnie tę samą taktykę, która przyniosła im zwycięstwo pod Lisiczańskiem. Rosjanie nie atakują samego Bachmutu, lecz lewe i prawe skrzydło ukraińskich sił broniących miasta. W ten sposób Rosjanie chcą wyjść na ukraińskie tyły i uzyskać kontrolę ogniową nad drogami prowadzącymi do Bachmutu.
Kilka dni temu, Rosjanie zdobyli Sołedar, położony na północ od Bachmutu. W ten sposób, Rosjanie przecięli trasę T-0513 (Bachmut-Siewiersk). Dodatkowo w zasięgu ich artylerii znalazł się fragment trasy M-03 (Charków-Słowiańsk-Bachmut). Obecnie Rosjanie nacierają na wioski Krasną Horę i Paraskowijiwkę. Po ich zajęciu droga M03 zostanie całkowicie zablokowana.
Na południe od Bachmutu, Rosjanie stosują tę samą taktykę, powoli obchodząc ukraińską obronę. Przedwczoraj Rosjanie mieli wedrzeć się do wioski Kliszczijiwki (jednak ostatecznie ich atak został odparty). Celem Rosjan w tym sektorze jest najpewniej opanowanie Kliszczijiwki, a następnie wioski Krasne (Iwańskie), przez które przechodzi trasa T-0504 (Konstantynówka-Bachmut). Ponadto kontrolując Krasne, Rosjanie zyskaliby dogodne pozycje do ostrzału trasy O-0506 (Czasiw Jar-Bachmut), tj. ostatniej „oficjalnej drogi” prowadzącej do miasta. W tej sytuacji Ukraińcy musieliby zaopatrywać obronę Bachmutu przez pola i bezdroża. Oparcie logistyki o bezdroża w dłuższej perspektywie będzie niemożliwe, a zatem Ukraińcy staną przed tym samym dylematem przed jakim stanęli w Lisiczańsku: bronić się do końca (ryzykując okrążenie) czy cofnąć się na kolejną linię obrony.
Osobiście stawiam na to, że – jeśli Rosjanom uda się zrealizować plan, który wyżej nakreśliłem – to Ukraińcy wycofają się z Bachmutu, a nową linią obrony staną się wzgórza położone na zachód od miasta – te wzgórza ciągną się od Czasiwego Jaru na południu po rzekę Doniec na północy.
Utrata Bachmutu (jeśli w ogóle nastąpi) nie będzie tragedią. Sam Bachmut nie ma aż tak dużego znaczenia jak przypisuje mu to rosyjska propaganda. Nawet bez Bachmutu, rosyjski marsz na Słowiańsk i Kramatorsk będą blokowały umocnienia wzniesione na wzgórzach w linii Czasiw Jar-Doniec.
Ponadto, warto podkreślić co już pisałem w innym wątku – link, że bitwa o Bachmut to typowa walka na wyczerpanie przeciwnika (tak ze strony Rosjan, jak i Ukraińców). Kwestia zdobyczy terytorialnych ma tutaj zatem znaczenie drugorzędne.
To kto będzie górą w tej walce na wyczerpanie okaże się za kilka miesięcy, gdy przyjdzie czas na kampanię wiosenną.
______________
Info z Ukrainy wrzucam na:
- stronę Puls Zagranicy
- Twittera
- #lagunacontent
______________
Jeśli ktoś docenia moją pracę i chciałby postawić mi wirtualną kawę, to może to zrobić pod tym linkiem. Przypominam też, że mam też Patronite - dla Patronów przygotowuję cotygodniowe przeglądy prasy, sesje Q&A, wczesny dostęp do artykułów i inne fajne rzeczy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#rosja #ukraina #lagunacontent - autorski tag #wojna
233312ae-7196-44e7-a6e7-60b4c05abdfd
10295dfa-8a3e-4a8a-85a7-9d1331e5c1cb
0ec1277e-8e41-4ca0-96e0-4170e0acc36d
605dad72-2ad4-4c2b-a50b-190e972ba198
0eb2a278-15c8-43a2-a1ad-e2ca4f262568
kobiaszu

@janlaguna taktyk do poczytania na później. Fajne Cię tutaj widzieć!

Catharsis

Omg jak by była możliwość wołania jak na wykopie to by było super. Tam zawsze czytałem każdy post zara po oznaczeniu.

janlaguna

@Rebel101 Najpierw nastąpi rosyjska ofensywa. Jeśli Ukraińcom uda się ją zatrzymać i zadać odpowiednio wysokie straty to imho dopiero ruszy ukraińska ofensywa. Rosjanie - po mobilizacji - obsadzili szczelniej wszystkie fronty, a ok. 150-200k osób zmobilizowanych szkoli się gdzieś na tyłach i czeka na rozkaz do ataku. Ukraińcy nie mają takiego potencjału, żeby w tej sytuacji być stroną, która pierwsza wyprowadzi uderzenie.

Zaloguj się aby komentować

@hejto ogarnijcie wyłączanie powiadomień. Próbuję wyłączyć powiadomienia o polubieniu wpisu/komentarza, odhaczam odpowiednią opcję, zapisuję ustawienia, odświeżam stronę i co? Nadal mam włączenia powiadomienia, które przed chwilą wyłączyłem. xD
Syberyjski_Kaktus

@TenebrosuS Nie działa leci error 400 bad request.

acetone

cytat


@sleep-devir jest cytat

sleep-devir

@acetone jak? Nie widzę żadnej opcji którą wymieniłem. Hejto na chrome, ma androidzie wersja strony na telefon

Zaloguj się aby komentować

Hej, czy na Hejto jest możliwość podzielenia powiadomień na polubienia wpisu i jego skomentowanie. Często info, że ktoś skomentował mój wpis ginie w gąszczu powiadomień o polubieniu wpisu?
Dzienpachniejakpoczatek

@janlaguna Wyłącz powiadomienia o polubieniu.

senpai

@janlaguna najlepiej byłoby zlikwidować powiadomienia o polubieniach, przy takiej liczbie userów to będzie tylko zabijało bazę danych i zmniejszało czytelność.

janlaguna

@ranunculus @Dzienpachniejakpoczatek dzięki, działa elegancko

Zaloguj się aby komentować

Strona w przebudowie
Od pewnego czasu pracuję nad małą przebudową strony www.pulslewantu.pl. Do zmiany z pewnością będzie header i układ wpisów na stronie głównej. Będę starał się także zwiększyć przejrzystość strony na urządzeniach mobilnych.
Może macie jakieś propozycje, co należałoby zmienić na stronie, jakich funkcjonalności Wam brakuje? Newsletter? Twitterowy Feed? Jeśli macie jakieś propozycje to dajcie znać w komentarzach.
#lagunacontent
455319c8-9437-4817-ab58-7d052b5a39fb
kutafonogi

pięknie że tu jesteś, gdzie plusować by Cię śledzić?

gips

@janlaguna super, że jesteś tu

Zaloguj się aby komentować