@gawafe1241 to już od danego człowieka zależy, czy będzie czuł emocje. Większość ludzi, która w to grała, wczuwa się na tyle, że potem Larian musi wydawać aktualizacje pozwalające przytulić załamanego towarzysza, bo ludziom go szkoda i nie dają im spokoju. W drugą stronę powstał nawet rap diss na jedną z postaci, bo jest tak nienawidzona, więc gra zdecydowanie może budzić emocje. Postacie to mocna strona tej gry, są spójnie napisane i dobrze zagrane przez aktorów. Zwroty akcji były, pamiętam szczególnie jeden, który mnie faktycznie mocno zaskoczył. Ogólnie z tą gra jest tak, że nigdy nie wiesz, co się za chwilę wydarzy, bo bazuje na Twoich wyborach, a po drugie na statystykach postaci i rzutach kością. Bywa, że lepiej lub ciekawiej, jak Ci rzut nie wyjdzie Ale każdy rzut to było zastanawianie się, jaki będzie jego efekt. Jedna różnica względem rdr2 I innych wymienionych przez Ciebie tytułów, która może Ci się nie spodobać, to to, że w bg3 bohater jest nieugłosowiony. Coś tam gada w czasie walki, ale dialogi ma nieme, nawet jeśli wybierzesz jedną z postaci stworzonych przez Lariana. Idzie się przyzwyczaić, ale początkowo nie brzmi to dobrze. Nie lubię oceniania po skali, ale jak rdr2 to dla mnie 10/10, to bg3 będzie jakieś 8. Ogólnie podchodziłam jak pies do jeża do tej gry i nie jest idealna, szczególnie po ostatnim rozdziale widać pośpiech i wyciętą zawartość, żeby móc już wydać grę, ale wciąż przepadłam na miesiąc i nie żałuję. Przejdę drugi raz jak powydają wszystkie aktualizacje, bo tak naprawdę gra jest nadal udoskonalana (bądź psuta ale jak coś bardzo nie pasuje społeczności, to zaraz jest poprawiane, z wydawcą jest super kontakt, nawet mi na maile odpisali i to szybko :D). Dodam jeszcze, że jakby Cię denerwowała np. mało swobodna kamera, to jest mod na to na Nexusie. Chciałabym o tym wiedzieć przed zagraniem. I druga sprawa - nie szukaj po necie, kim jest strażnik/guardian, po prostu stwórz tę postać w momencie, kiedy będą Ci kazać i o nic nie pytaj, bo się wpierdzielisz na spoiler jak ja :F