#plk #koszykowka
W tym tygodniu mamy masę meczów polskich zespołów w European North Basketball League. Ponieważ wszystkich rywali drużyn PLK zapowiadałem już szczegółowo w poprzednich kolejkach, dziś zbiorczo, nieco skrócona wersja.
Plan na ten tydzień jest taki:
· Wtorek, 15:00,
King (4-0) w łotewskiej Valmierze gra z estońskim
Tartu (2-3),
· Wtorek, 16:30,
Trefl (3-2) w Ostrowie Wlkp. gra z czeskim
Basket Brno (1-4),
· Wtorek, 19:30,
Stal (4-1) u siebie podejmuje Litwinów z
Wolves (2-2),
· Środa, 18:00,
King (4-0) na wyjeździe gra z łotewską
Valmierą (0-5),
· Środa, 19:30, „derby Polski” w Ostrowie,
Stal (4-1) gra z
Treflem (3-2).
Wszystkie te mecze to spotkania gr. B rozgrywek, Stal i Trefl kończą nimi rundę grupową, Kingowi, który i tak jest praktycznie pewny awansu zostanie ostatni mecz grany w przyszłym tygodniu. Scenariusze awansu są tu:
https://www.enbleague.eu/post/qualifying-scenarios-in-group-b-as-of-january-29-2023
Oczywiście jak to ENBL - wszystkie mecze na emocje.tv, płatne po 10PLN od sztuki
--------------------------
King ma najłatwiejsze zadanie z polskich zespołów w tym tygodniu i pewnie zmierza po wygranie grupy. Ich rywalami na mini-turnieju na Łotwie będą estońskie Tartu i gospodarze z Valmiery.
Tartu walczą jeszcze o awans do ćwierćfinałów, teoretycznie powinni wygrać oba pozostałe mecze żeby mieć jeszcze szanse. W tym sezonie przegrali już m.in. z Treflem (-4) i Stalą (-19). Aktualny wicemistrz Estonii i ćwierćfinalista ligi łotewsko-estońskiej z bilansem 15-6 zajmuje 4 miejsce w tabeli wspólnej ligi bałtyckich krajów.
Najważniejsi gracze to podkoszowa dwójka
Andrii Voinalovych (F/C, 207/23) z Ukrainy i
Tomas Pavelka (C, 217/22) ze Słowacji – obaj są reprezentantami swoich krajów. Ciekawym graczem jest obwodowy
Jalan McCloud (PG, 180/27), a drugi z Amerykanów
Brandon Johnson (PF, 203/25) dołączył do zespołu w trakcie sezonu i jak na zawodnika zagranicznego, gra bardzo przeciętnie.
Najważniejsi Estończycy to
Mart Rosenthal (G, 192/23),
Oliver Suurorg (G, 194/22),
Robin Kivi (G/F, 196/23) i
Leemet Bockler (G/F, 201/21), z których tylko Rosenthal grał w seniorskiej reprezentacji Estonii. Pierwsza trójka związana jest większość swoich karier z klubem z Tartu, natomiast Bockler to gracz powracający do Europy po NCAA.
Liderem zespołu jest Voinalovych (śr. 18pkt., 5zb na mecz), wyróżniają się także Pavelka (śr. linijka na poziomie double-double 12-10), McCloud (prawie 13pkt. średnio), Rosenthal (bardzo wszechstronne 9pkt., 5zb., prawie 7as.) i ostatnio Bockler, którego średnia przekracza już 10pkt w lidze.
Dzień później King zagra z gospodarzami z Valmiery, a Łotysze to zespół z półki niżej niż Estończycy.
To 10 zespół ostatniego sezonu ligi łotewsko-estońskiej, który w ENBL przegrał dotąd wszystkie mecze, w tym -30 z Treflem i -23 ze Stalą. W ligowej tabeli rozgrywek w Estonii i na Łotwie mają bilans 4-17 i tylko jeden zespół ma gorszy.
Całkiem niedawno wygrali czwarty mecz w sezonie, z Ogre, przerywając serię 13 porażek z rzędu licząc oba fronty.
W zespole jest dwóch Amerykanów debiutujących w Europie po NCAA: skrzydłowy
Justin McCall (SF, 198/24) i podkoszowy
Tervell Beck (F/C, 201/27). McCall był w lato sprawdzany przez GTK, jeśli dobrze pamiętam podpisał nawet kontrakt, ale nie dotrwał do początku rozgrywek w PLK. Kolejnym obcokrajowcem jest Australijczyk z korzeniami z Sudanu Płd.
Deng Gak (C, 208/24) – jeszcze jeden gracz prosto po NCAA, młodzieżowy reprezentant swojego kraju. Ostatnio więcej gra tez młodziutki Ukrainiec
Ivan Tokovenko (C, 211/19), w zeszłe lato reprezentant swojego kraju w kategorii U18. Dużym osłabieniem jest brak w ostatnich tygodniach kontuzjowanego Litwina Tadasa Vaiciunasa (F, 200/24).
Najwięcej grający Łotysze to
Niks Salenieks (PG, 183/23),
Edgars Kaufmanis (G, 193/24) i
Valters Veveris (G, 193/22). Cała trójka to byli młodzieżowi reprezentanci Łotwy i cała trójka związana jest praktycznie wyłącznie z klubem z Valmiery w swojej karierze.
Jeśli chodzi o statystyki, zdecydowanym liderem jest skrzydłowy/podkoszowy Beck (śr. 17pkt./mecz, dobra skuteczność), ważnymi graczami w dalszej kolejności są McCall (śr. 12pkt., 6zb.) i Veveris (śr. 12pkt.).
Typ: 2 zwycięstwa Kinga, chociaż nie są one konieczne w układzie tabeli.
----------------
Na równoległym turnieju w Ostrowie Wlkp. Trefl oprócz środowego meczu z gospodarzami, będzie grał także jutro z czeskim Brnem, które w moim odczuciu zawodzi w ENBL.
Czesi to aktualni brązowi medaliści swojej ligi i brązowi medaliści poprzedniego sezonu ENBL, ale co ważniejsze – wobec zapaści Nymburka są aktualnymi liderami ligi czeskiej. Ich bilans to 15-6, a dwa dni temu pokonali Nymburk w bezpośrednim starciu. W meczach z polskimi zespołami przegrywali w tym sezonie z Kingiem (-9) i Stalą (-21).
Z końcem roku w zespole doszło do zmiany i Ukraińca Olexandra Mishulę w składzie zastąpił nowy Amerykanin
Randy Culpepper (PG, 183/34) – doświadczony gracz u schyłku kariery z bardzo dobrym jak na ligę czeską CV (grał m.in. w Eurolidze w Limoges i w EuroCup w Besiktasie). Do zespołu doszedł też debiutant w Europie
Cody Riley (F/C, 206/26) – zdążył zagrać póki co jedno spotkanie w ENBL, a pierwszą połowę sezonu miał całkiem udaną w słoweńskim zespole Rogaska, grającym też w Alpe Adria Cup. Pozostali obcokrajowcy to Amerykanin
Kameron Chatman (G/F, 206/27) – próbujący się swego czasu w lidze tureckiej, ale ostatnio grający w Portugalii, Kanadyjczyk
Danilo Djuricic (PF, 203/24) – drugi sezon w Europie i drugi w Brnie i Słowak
Richard Korner (SF, 201/33), który też gra tu drugi sezon.
Najważniejsi Czesi: obwodowi
Viktor Pulpan (PG, 191/27) – trzeci sezon w Brnie, wcześniej cała kariera w Pardubicach, reprezentant Czech (ale nie zmieścił się do składu na Eurobasket),
Richard Balint (G, 191/21) – wychowanek zespołu, spory talent, mimo młodego wieku już od 2 sezonów podstawowy gracz Brna, zaliczył też udane debiuty w eliminacyjnych meczach reprezentacji i
Simon Pursl (C, 205/26) – również reprezentant Czech, wychowanek hiszpańskich klubów.
Liderem zespołu jest Chatman (śr. 16pkt., 6zb.), bardzo ważni są Czesi – Balint (śr. 13pkt.), Pulpan (śr. 10pkt., 7zb., 6as.), Pursl (śr. 11pkt., 5zb.). Culpepper zagrał dotąd w 4 meczach ligowych i rzucał śr. 12 punktów na dobrej skuteczności, a Riley w debiucie w zespole, w meczu ENBL w 17 minut miał 18 punktów.
Typ: Brno ma dobrą passę, ale Trefl i tak jest lepszym kadrowo zespołem. Do tego dochodzi fakt że Czesi sprawiają wrażenie jakby nie do końca poważnie traktowali ENBL. Trefl musi wygrać mecz z nimi lub ze Stalą by grać w ćwierćfinale i powinni dokonać tego właśnie jutro.
----------------
Prawie pewna awansu do ćwierćfinału jest też Stal, ale mecz z litewskim Wolves to najciekawsze starcie z tych 5 meczów tego tygodnia.
Przypomnę że Wolves to zupełnie nowy twór na koszykarskiej mapie Litwy, dodatkowo o niejasnej jeszcze przyszłości. W swojej lidze aktualnie mają bilans 12-5 i razem z Rytas i Juventusem, a może i Jonavą i Lietkabelis walczą o drugie miejsce w tabeli za Żalgirisem. W ENBL przegrali oba styczniowe mecze z Treflem (byli mocno osłabieni) i Ironi, a przed nimi jeszcze mecze ze Stalą, Brnem i w kolejnym tygodniu z Kingiem. Dwa z tych meczów muszą wygrać by pozostać w rozgrywkach.
W składzie w końcu mają względny spokój ze zdrowiem. Trójka Amerykanów to debiutujący w Europie rozgrywający
Ahmad Caver (PG, 188/27), center
Erick Buckner (C, 208/33), który trafił tu kilka tygodni temu z 2. ligi tureckiej i największa gwiazda zespołu
Jeffery Taylor (SF, 201/34). Taylor to były gracz NBA (130 meczów) i wieloletni uczestnik Euroligi (mistrz sprzed 5 lat) w barwach Realu.
W zespole jest jeszcze dwóch obcokrajowców: doświadczony Argentyńczyk
Marcos Delia (C, 209/31) - wicemistrz świata 2019 i były gracz ligi włoskiej i hiszpańskiej oraz reprezentant Filipin (również z hiszpańskim paszportem)
Juan Gomez de Liano (PG, 184/24), którego sprowadzono z Japonii. Natomiast w stosunku do meczu z Treflem, w Wolves nie ma już Francuza Hugo Invernizziego (SF, 198/30), który niczym się na Litwie nie wyróżniał, a teraz gra w byłym klubie Michała Sokołowskiego (notabene na jego pozycji) z Treviso.
Wydaje się że najważniejszymi litewskimi graczami w Wolves są
Adas Juskevicius (G, 194/34) i
Eigardas Zukauskas (PF, 204/31). Obu niektórzy mogą pamiętać z pojedynków z Zastalem/Stelmetem w VTB, bo do lutego zeszłego roku przez 3 (Juskevicius) i 4 (Zukauskas) sezony stanowili litewską kolonię w rosyjskiej Parmie. W reprezentacji Litwy regularnie ostatnio grywa
Kristupas Zemaitis (G, 192/27), który zaliczył nawet małe minuty na ostatnim Eurobaskecie, a w poprzednim sezonie był podstawowym zawodnikiem Lietkabelis. Mniej regularnie (kilka meczów towarzyskich i kwalifikacyjnych) w kadrze Litwy gra podkoszowy
Regimantas Miniotas (F/C, 208/27), który po powrocie z Hiszpanii (1,5 sezonu Bilbao), kończył poprzednie rozgrywki jako zadaniowiec w Eurolidze w Żalgirisie. Ciekawostką jest wciąż regularnie grający
Mindaugas Lukauskis (SF, 198/44), który mecze przeciwko polskim zespołom w pucharach grał jeszcze w XX wieku
Absolutną gwiazdą w zespole jest Taylor i ma to odzwierciedlenie w statystykach. W LKL były gracz Realu notuje śr. 21pkt./mecz, choć przez kontuzję i z uwagi na fakt że dołączył do zespołu później, zdołał zagrać tylko 3 mecze. Dwucyfrowe średnie punktów mają tu jeszcze Caver (15 i 6as.), Zukauskas (prawie 13), Juskevicius (12).
Typ: ciekawy mecz zespołów w formie.