Zdjęcie w tle
WiejskiHuop

WiejskiHuop

Fenomen
  • 619wpisy
  • 1382komentarzy

Chłop jest w trakcie pracy nad swoim marnym żywotem, idzie drogą chłopizmu bo tylko to nas wyzwoli.

Dzisiejszy dzień pod znakiem CHŁOPSKIEJ DYSCYPLINY.
Obudzon o 6:00 chłop wstał, nie ukrywam niewyspany, ale nie ma co marudzić. Po obmyciu się i przygotowaniu jedzenia do pracy w postaci kanapek z twarogiem i papryką chłop zjadł też w domu 2 jajka sadzone ażeby lekko napełnić brzuch ale też nie przejadać się, bo mimo, że uwielbiam obfite śniadania to CHŁOPSKA DYSCYPLINA kazała mi nawet rozetrzeć oliwę na patelni przed smażeniem ażeby jej dużo nie było. Tak najedzony i przygotowany do pracy pojechałem po dzisiejszy zbiór OSKOŁY OKURATNEJ czyli soku z brzozy. Dzisiaj łącznie z kolegą zebraliśmy na szybko 40 litrów, 5 zabrałem ja, 5 sprzedałem innemu typowi z pracy. Wszystko na szybko i do pracy.
O 8:00 chłop rozpoczął na zakładzie pracę. Dzisiaj skręcałem szafki (jedną z nich macie na obrazku, to taka łatwiutka ale potem chłop skręcał inne bardziej pojebane). Miałem czasami spokój, czasami gnój. Potem przerwa, zjadłem kanapki i znowu do pracy ale wtedy już został sam gnój, bo zostałem sam jako jedyny z chłopaków w SKLEPIE BUDOWLANYM (imagine zatrudniać w takim kurwidołku większość bab...). No i zapierdol, w skrócie to mam wyjebane w to i nie chce mi się pisać o tym, że nie dokończyłem wielu rzeczy mimo że zapierdzielałem jak nigdy. Urywamy temat.
Skończyłem pracę o 20, wróciłem, w chacie chłopskiej rozpaliłem w piecu i.. no jadłem 2 jajka i kanapki ale tak mi zbrzydło wszystko, że nie chcę już jeść. Poza tym jeśli zjem teraz to wiem, że rozbudzę apetyt i się źle wyśpię. Poza tym nie wyśpię się to nie zjem śniadania i nie zrobię jedzenia do pracy. Poza tym, jedzenie przed snem jest złe więc trzymam się CHŁOPSKIEJ DYSCYPLINY i pójdę spać a jutro rano nadrobię trzecim jajkiem i dodatkową kanapką i serkiem wiejskim w pracy. Kołchoz próbuje niszczyć CHŁOPSKĄ DYSCYPLINĘ ale na nic jego próby.
Jak już rozpaliłem w piecu to poszedłem się kąpać. Słuchajcie chłopy wyjebany jestem w pizdu, wiem, że po części CHŁOPSKĄ DYSCYPLINĘ odpuściłem w kwestii jedzenia dzisiaj albo nawet w sumie snu bo 8h to ja nie przespałem. Nie odpuściłem w kąpieli a było już ciężko. Zacząłem porządne mycie w letniej wodzie a następnie zapodałem chłodniejszą na pobudzenie krążenia.
Wyruchany jestem. W załączniku fotki szafki tej prostej co skręciłem, fotka jajek na śniadanie, fotka oskoły zebranej. Jest ciężko ale co.. CHŁOPSKO MA BYĆ. A i wrzucam filmik, już pojutrze opublikuje, może być ciekawszy niż ostatni przegryvlog.
#przegryw
08f4daee-c04d-4fb8-9bbd-af324584e097
6cdf017d-ddc1-4237-b1a8-263132f7f6d6
36918fe4-84de-41ae-ab35-7a3b5f0cebb2
538afe53-1f56-4a87-b20d-67a5be04914d
b88459b6-c147-40b8-a177-25159e04e2be

Zaloguj się aby komentować

OSKOŁA CZYLI SOK Z BRZOZY
Czym jest ta cała oskoła? Wiele osób może nie kojarzyć tej nazwy, gdyż jest to staropolskie określenie soku z brzozy. Otrzymuje się go przez nacięcie lub nawiercenie pnia brzozy wczesną wiosną. W chwili obecnej trwa początek sezonu w którym możemy ten płyn pozyskać. W poniższym wpisie chciałbym opisać jak go pozyskiwać, jak przechowywać oraz jego właściwości lecznice jak i to, dlaczego CHŁOPSKIE jest go pozyskiwanie. Wzorem kolegi z tagu #przegryw założyłem również tą społeczność by dzielić się wiedzą na takie tematy. Forma pisana niczym stare księgi zostanie tutaj na wieki i będzie przekazywana między chłopami.
JAK ZNALEŹĆ BRZOZĘ
Jest kilka metod pozyskiwania soku z brzozy a ja opiszę jedną, moim zdaniem najskuteczniejszą. Pierw jednak musimy sprawdzić czy jest już dobry moment na zbiory. W tym celu należy wybrać się do lasu w poszukiwaniu brzóz o średnicy pnia do 20cm. Wystarczy naciąć lekko drzewo na wysokości 1 metra, lub złamać gałązkę. Po chwili powinniśmy być świadkami wycieku przezroczystego, wodnistego płynu. To oznacza, że sezon już się zaczął.
SPRZĘT I POZYSKIWANIE
Co będzie potrzebne do pozyskiwania soku? Wiertło 6mm, wężyk o średnicy zewnętrznej 6mm, wkrętarka, sznurek oraz plastikowe butelki (polecam takie baniaki o pojemności 5l po wodzie do picia). Baniaczki myjemy i ruszamy na łowy.
Nawiercamy brzozę nie głębiej niż na 4cm, na wysokości jednego metra, z doświadczenia wiem, że wiertło zacznie chlapać na boki wilgotnymi skrawkami drzewa - oznacza to, że z tego drzewa otrzymamy sok. Następnie wiercimy otwór w zakrętce butelki. Teraz ważna sprawa, wężyk tniemy pod ukosem i tym ukośnym końcem wsuwamy w drzewo tak jak na jedym z obrazków poniżej, bo dzięki temu więcej soku trafi do węża. Drugi koniec ląduje w butelce i nie zakręcamy nakrętki tylko zakrywamy nią wejście butelki - powietrze musi wpadać do środka, bo dzięki temu sok leci szybciej.
ILE ZAJMUJE POZYSKANIE SOKU?
Butelki litrowe zapełniły mi się po około 6 godzinach, ale zależy to od wielu czynników. Brzoza najwięcej soku daje w nocy, możliwe jest zebranie nawet 5 litrów w przeciągu nocy z jednego drzewa. Po zamontowaniu baniaków na zbiory warto po godzince się przejść i sprawdzić czy na pewno z brzozy cieknie sok, jeśli któraś go nie daje to zmieniamy drzewo.
JAK PRZECHOWYWAĆ SOK Z BRZOZY?
Zebrany sok możemy trzymać w lodówce do 5 dni. Możemy go również zamrozić i wtedy będzie sobie czekał na spragnionego chłopa dłużej. Możemy też zrobić wino brzozowe aczkolwiek to materiał na inny wpis.
PO CO MI SOK Z BRZOZY?
Sok z brzozy znajduje zastosowanie przy leczeniu dolegliwości takich jak:
  • przewlekłe choroby dróg moczowych
  • obrzęki sercowo-naczyniowe
  • kamica nerkowa
  • zapalenie nerek
  • dna moczanowa
Jest to również bardzo fajny zamiennik wody - lekko słodkawy w smaku, schłodzony bardzo dobrze gasi pragnienie. Dodatkowo jest to sposób na... zarobek. U siebie sprzedałem dwa baniaki 5l. po 25zł za sztukę, więc wcale nie tak mało.
Składniki soku z brzozy, takie jak właśnie salicylan metylu mogą wspierać działanie przeciwbólowe, co znajduje zastosowanie w terapii bólu mięśni oraz stawów, zwłaszcza w przebiegu chorób reumatycznych. Zawarte w nim przeciwutleniacze pomagają przeciwdziałać także chorobom niedokrwiennym serca. Sok z brzozy zastąpi balsam po goleniu i złagodzi podrażnienia skóry. Okłady przyśpieszą gojenie ran. Płukane w nim włosy zyskają piękny połysk i będą wzmocnione.
ASPEKT CHŁOPSKI W POZYSKIWANIU NEKTARU BOGÓW
Sam zbiór soku z brzozy może być wspaniała przygodą, dlatego zachęcam wszystkich do spróbowania! Ja wyruszyłem z kolegą, spędziłem cały dzień w otoczeniu lasu co działało niesamowicie odstresowująco. Do tego rozmowy, podniecenie "ile tego soku się zebrało", no przygoda po prostu. Wspaniały sposób na spędzenie czasu i ten pierwszy łyk gdy zbierzecie odrobinę soku... warto!
#zdrowie #natura #przegryw #ciekawostka
c024a78e-3c73-4904-a425-ac84f682634e
LM317T

@WiejskiHuop no dobrze, a jak już zebrałem 5l soczku z brzozy to co zrobić z otworem, reszta ma się lać i marnować aż tkanka się zabliźni? Czy można czymś zakleić?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Chłop poszedł się wykąpać. Już kiedyś pisałem, że próbuję wyzbyć się komfortu ciepłej wody i miliona szamponów i odżywek. W dniu dzisiejszym kąpiel rozpocząłem w chłodnej wodzie (jeszcze nie zimnej, ale pracuję nad tym). Obmyłem ciało oraz włosy szarym mydłem a następnie mydło to spieniłem na ciele, masując je szorstką stroną gąbki (tu również pozbywam się "komfortu" jakim jest masaż gładką stroną a jednocześnie pobudzam krążenie w skórze). Chłop troszkę się odmulił dzięki takiej kąpieli.
Chłop największe postępy poczynił jednak w porannej rutynie. Niestety mam tak, że z rana też myję włosy bo inaczej nie układają się w ogóle. Chłop od kilku dni myje więc głowę w lodowatej wodzie w zlewie, potem obmywa twarz, zęby i tak jakby... no pobudzony lepiej jest.
W planach chłopa jest:
  • Wdrożenie porannych ćwiczeń czyli brzuszki, pompki, przysiady i inne takie. Nie, że robiona jest forma tylko na rozruszanie ciała. Zdrewniałe stawy trzeba rozruszać.
  • Wdrożenie jazdy rowerem - tutaj szczególnie w dni wolne. Chłop ma nawet listę pobliskich miejsc do odwiedzenia. Jazda na rowerze to również kontent na chłopski kanał na YouTube, i dodatkowo zrzucenie kilku kilogramów.
  • Medytacja - myślę, że głównie w dni pracujące, przed pracą a po umyciu się taka chwila dla duszy chłopskiej.
  • Coraz zdrowsze odżywianie - chłop już od jakiegoś czasu zmienił mocno nawyki żywieniowe, ale trzeba nad tym pracować bez przerwy.
  • W dalszej perspektywie (za miesiąc/dwa) wdrożenie siłowni, głównie w dni pracujące po pracy. Niby kołchoz fizyczny ale jednak siłownia dobrze by zrobiła na chłopskie ciało. W związku z siłownią pójdzie też budowanie masy mięśniowej.
Plany są, motywacja znikoma ale też jest, no cóż, zobaczymy jak to tu tego...
#przegryw
1574c8dc-bc31-4b5c-aaa8-b3019abe85c7
szmaragdowy_koral

@WiejskiHuop tak trzymaj dla jego. ja ze swojej strony polecam jebutne najzimniejsze prysznice, wchodzisz od razu na pełnej pod strumień.


niech mózg wie, że nic złego się nie dzieje. no bo co ma się stać? szybki zimny prysznic cię nie zabije a endorfin od groma od takiego zimna

5PM

Jeśli stosowałeś wcześniej odżywke do włosów to dalej jej używaj bo szarym mydłem zrobisz sobie spustoszenie na głowie

dawid131

@WiejskiHuop nie katuj sie zimnymi prysznicami na siłę teraz. Polubiłem zimne prysznicem ale zaczynałem przygode latem jak było 20-30 stopni. Zimą to raczej zmieniam sobie strumień z ciepłej na zimną na jakiś czas bo nie ma sie co katować jak na dworze zero stopni. Tak samo zimny prysznic jest przyjemny po ćwiczeniach albo po jeździe rowerem ale też najpierw zaczynam od ciepłej wody.

Zaloguj się aby komentować

Zupka chłopska fasolowa, jedynie miseczkę chłop zje ażeby głodnym nie być. Możliwe, że to dzisiaj ostatni posiłek bo nie wolno jeść przed snem dużo. Zupka lekka i pożywna, bogata w białko pochodzenia fasolowego i pieprzna ASZ ASZ #przegryw
2cfc3cc8-7a8d-4a6e-a631-1e8698b58ba7
ErwinoRommelo

@WiejskiHuop o jezusku ale bym zjadl takiej tylko syto pieprzu czarnego i jakis chlebek ehh ale by dupa potem spiewala piesni chlopskie

bartlomiej_rakowski

@WiejskiHuop zjadłbym i tu ten, nie powiem, że nie! wyglada psznie

Zaloguj się aby komentować

OPERACJA OSKOŁA W TRAKCIE REALIZACJI.
W piątek chłop wstał rano i pojechał do innego chłopa w celu pozyskania OSKOŁY bożej i okuratnej. Brzozy, które tam rosną znajdują się na terenie prywatnym więc prawa chłopy nie złamały. Zabrałem wszystkie butelki po wodzie jakie udało mi się znaleźć (około 6 butelek) i wszystkie zostały z samego rana przymocowane do drzew. Następnie chłop podwiózł kolegę do pracy a sam poszedł do fryzjerki. Pierwszy raz byłem u tej baby i była miła, wiadomo, strzyżenie chłopskie boki krótki góra dłużej. Po wszystkim chłop wrócił do siebie.
Kolega kończył robotę o 17 i na tą godzinę umówiliśmy się. Szybka wyprawa do DINO MARKET (MÓJ ULUBIONY) w celu zakupu 10 baniaków z wodą i piwa bożego (chłopy uzgodniły, że ja zostaje na noc u kolegi). Po drodze kolega zabrał chłopa na KAPSALON (!!!) i powiem wam że pyszne to. Gdy wróciliśmy to pozbyliśmy się wody z baniaków i wybraliśmy się na zebranie tego co było w mniejszych butelkach. Kilka z butelek było pełnych, a kilka pustych więc te puste przenieśliśmy w inne miejsca.
Ogólnie to poszliśmy montować baniaki już prawie po ciemku, latarki w dłonie i spacerek po lesie - ekscytacja, odkrywanie nieznanego, PRZYGODA CHŁOPSKA! Jak montowaliśmy butle to ja w plecaku niosłem nasze piwa, które skutecznie wypijaliśmy w trakcie pracy. Gdy rozstawiliśmy wszystkie baniaki wróciliśmy na podwórze, popiliśmy i poszliśmy obejrzeć mecz (Polska - Czechy). Chłop kibicem jakimś wielkim nie jest ale śmiesznie było, jak w pierwsze 2 minuty 2 gole wpadły. Po meczu poszliśmy spać, nie piliśmy już więcej bo z rana pobudka (zalążek CHŁOPSKIEJ DYSCYPLINY się uaktywnił dla jego w tamtym momencie)
AFTERMATH KWESTII OSKOŁOWEJ
Godzina 7:00 pobudka. Spaliśmy w przyczepie kempingowej (xD) i na kaca mieliśmy butlę z... OSKOŁĄ! Nie minęło 10 minut i jazda do lasu zbierać wszystko. Zbiory obfite, nie powiem, z 10 butli po wodze zapełniliśmy 5 i... pojechalismy po więcej butli póki był czas (kolega znowu do pracy). Szybka akcja kupna - przelania - rozmieszczenia i trzeba było się żegnać. Butle zostały od tamtego momentu aż po dzisiaj, dziś kolega wraca o 19:00 to pójdzie sprawdzi co w trawie piszczy, a ja jutro przed pracą podjadę i może coś się znowu pozbiera. Mam nadzieję, że butle będą jednak pełne.
INTENSYFIKACJA DYSCYPLINY CHŁOPSKIEJ
Wróciłem do domu to wiadomo - śniadanko z jajek i chlebka po czym na chwile do konkutera. Niestety ale nie czułem się najlepiej, niewyspany i zmęczony więc położyłem się na krótką drzemkę. Po przebudzeniu się przeglądałem nasz święty tag i zauroczyły mnie wpisy o CHŁOPSKIEJ DYSCYPLINIE kolegi @Neetowiec . Postanowiłem, że jest to jakieś rozwiazanie kwestii chłopskiej i sam również pragnę zwiększyć DYSCYPLINE w swoim egzystowaniu. Wczoraj nie miałem już na to okazji, ale dzisiaj przecież NIEDZIELA BOŻA - idealny dzień na to.
Chłop wstał więc dzisiaj o godzinie 8:00 nie zważając na zmianę czasu. Na początek dnia szklanka OSKOŁY dla jego (CHLUŚNIEM BO UŚNIEM!!!). Następnie mycie się - zimna woda na twarz, szare mydło i zimna woda na włosy też na głowie bo zbędny jest komfort ciepła dla jego. Chłop następnie poszedł na obchód ogrodniczy, wszystko fajnie rośnie w chłopskiej szklarni. Przeprowadziłem również sesje rozciągania oraz brzuszki, pompki i leżenie plankiem (tak sie to chyba nazywa).
Każdy na tagu wie, jak uwielbiałem obfite śniadania, zwłaszcza w weekendy. Tradycja dla mnie to pełny talerz z jajkami, jakaś kiełbaska, boczek, szynki, chlebek, sery, no wszystko co jest w lodówce. Nie jest to zgodne jednak z CHŁOSKĄ DYSCYPLINĄ. Jak napisał @Neetowiec we wpisie o wyjściu na kolację z niewiastą, obżarstwo nie jest wskazane a jedzenie ma zaspokajać głód. Dlatego dzisiaj jedynie 3 jajeczka w formie jajecznicy i 2 kromki chlebka przypieczonego z serkiem małotłuszczowym w plastrach i papryka. Wszystko zostało zapite KEFIRKIEM aby flora bakteryjna w dupie była zadowolona. Dodatkowo zestaw witaminowy jak codziennie.
Plan na dzisiaj? Odpocząć od tego wszystkiego w jakiś sposób, skupić się na zmontowaniu PRZEGRYVLOGA oraz dokumentu o UFO. Tak dopomóż Bóg.
#przegryw #gotujzhejto
08fde179-3255-4171-a391-c6d6429ca6e2
e58c3c58-36aa-4d41-a182-cb7e3fb4b892
27c3fa6c-225f-4090-b773-64afced2510e
f3113704-b276-4d16-9b3a-da13e2b3d67b
Neetowiec

Prawdziwy post pasujący do chłopskiej DYSCYPLINY.

  • pozyskiwania darów natury w celu zmocnienia organizmu.

  • Umiar w piciu

  • Dbanie o wygląd

  • Koszerne dania chłopskie

  • Samorozwój


I takie posty mnie cieszą, bo są pełne chłopskiego optymizmu i co najważniejsze chłopskiej DYSCYPLINY.


Życzę powodzenia bracie.

bartlomiej_rakowski

@WiejskiHuop Fajna historia chuopska pozytywna ( ͡° ͜ʖ ͡°)

madhouze

@WiejskiHuop kapsalon? To ty w Holandii siedzisz?

Zaloguj się aby komentować

Chłop próbuję się zmotywować do nauki C# i Unity ale jakoś nie wie jak się zabrać za to i tylko ogląda ciągle filmiki o tym na YT
#przegryw
iddqd

@WiejskiHuop ja tak odkładam naukę na testera oprogramowania. Teraz już czego innego chcę się uczyć.

Ja chyba podświadomie chcę umrzeć jako kołchoźnik.

Nie chłop nie popełnia mojego błędu, po trzydziestce to już ciężko coś zrobić z sobą.

Debil13

@WiejskiHuop Nie każdy może zostać programistą...

Half_NEET_Half_Amazing

@WiejskiHuop to niech chłop sobie przypomni ile bezsensownego trudu i znoju go czeka od poniedziałku rano..

Zaloguj się aby komentować

Kolejna gałąź chłopizmu rodzi się na naszych oczach za sprawą @Neetowiec
Porusza on szeroko pojętą DYSCYPLINĘ jako rozwiązanie kwestii chłopskiej i sposób na życie.
759e34e9-c80f-4ccf-b459-956726c276a3
PaczeIok

@WiejskiHuop dobrze że w końcu przestałeś spamować tag przegryw

Neetowiec

@WiejskiHuop Myśle ze naszym problem jest brak chłopskiej DYSCYPLINY. Chłop w starych czasach miał dyscyplinę i to budowało w nim pewność w siebie. Chłopska DYSCYPLINA nie musi oznaczać od razu wyjścia z przegrywu a moze odsłonić nowe pasje, stać się silniejszym mentalnie i fizycznie. Jeśli uda się zrobić jeden krok to czemu nie drugi? Jeśli nie umiesz rzucić 100% alko czemu nieorganicznych go do minimum? Brakuje ci drinka wypij go ale zachował chłopską DYSCYPLINĘ i się nie najeb od razu. Skoro razem potrafimy żalić się na nasz chłopski żywot, moze pora razem ten żywot odmienić

Zaloguj się aby komentować

Kto pracował w kołchozie się nie śmieje w cyrku
W nawiązaniu do jednego z postów na tagu chciałem dzisiaj opowiedzieć wam jak zawsze swój chłopski dzień. Poranek minął dla jego na kacu ale takim leciutkim, w sumie ja bez kaca czuję się tak samo chujowo więc na jedno wychodzi. Żadnego śniadania, przeciąganie czasu w łóżku do maksimum i dzida do kołchozu, no codzienność wręcz.
W pracy ostatnio od kilku dni mam o dziwo spokój. Chłopskie podejrzenia kazały mi zagadać tu i tam, czemu ta kurwowniczka mnie nie męczy. Okazało się, że bardzo lubi chłopa bo wykonuje swoją pracę, nie marudzi, no ogólnie daję z siebie tam max 10% ale nie jestem ćpunem ani zjebem to automatycznie +20 w jej oczach. Mi to pasuje, w spokoju sobie zapierdalam i tyle.
Calutki dzień od 8 do 20 sobie pracowałem z dwiema przerwami (tyle nam przysługuje) po 15 minut. Nie jadłem na przerwach bo mi zbrzydło jak dowiedziałem się, że kurwowniczka zostaje z nami do 20. Wiem, wiem, przecież ona mnie ostatnio nie męczy… no ale jednak robota inaczej idzie jak jej nie ma, wtedy jest taki wewnętrzny spokój i sobie można pracować.
Niestety dzień byłby zbyt piękny gdyby się nic nie zjebało. Przestawiałem paletę z farbami i obok była druga, też z farbami (10kg białej farby). Któryś z tych ćpunów układał tak farby że te na palecie obok opierały się o paletę, którą przesuwałem. Nawet nie zdążyłem dobrze jej podnieść jak 2 wiadra farby się wyjebały. Zapierdalam po szmatę, wiadro, szufelkę i to zbieram i myję. Kto raz rozlał farbę wie, że przy sprzątaniu to ta farba jest wszędzie – rękawy, nogawki, kurwa buty. Posprzątałem, w miarę czysto (w miarę xD) i zostaje najważniejsza sprawa… sklep 2 wiadra farby w plecy, ja tego nie ukryję przecież bo jak.. nie zabiorę ich w bagażniku do domu xD. No to idę do kurwowniczki, do jej biura. Słyszę jak ogląda kabarety jebana kurwa leniwa i podbijam prosto z mostu, że rozjebałem i tyle.
Back in time, to jeden ćpun rozjebał farbę i kazała tylko posprzątać. No i ja mówię, rozjebałem 2 wiadra. Kurwowniczka do mnie z mordą że trzeba będzie zapłacić. I teraz szach mat zrobiłem. Back in time jeszcze raz, zanim do niej poszedłem zadzwoniłem do prezesa (mega wporzo typ), i mówię że no kurwa zjebałem wyjebałem i rozjebałem. On mi mówi spoko ale powiedz kurwowniczce. Ona do mnie tam dalej z mordą, sprawdza że te farby po 100zł, a ja na koniec mówię do niej, że ja już z prezesem uzgodniłem wszystko i gdzie zostawić te 2 rozwalone wiadra. Mina bezcenna.
Wróciłem do domu o 20:40 jakoś, rozpaliłem w piecu to 21:20, zjadłem to co na zdjęciu, cały byłem przy tym ujebany farbą, no żarłem jak zwierzę. Umyłem się i teraz dopiero usiadłem. Jutro wstaję o 6 bo idę zbierać tą jebaną oskołę. A i dzisiaj też zakupiłem olkohol.. a szkoda gadać. Zdrowia!
be307e9c-aad2-4e15-a61e-c3690fda98a4
Tendonin

@WiejskiHuop uszkodziłeś to uszkodziłeś, to musi być w kosztach.

Jak pracowałem na blacharce to typ przywiózł praktycznie nowe Volvo w które ktoś wjechał gdy w bagażniku miał dwa wiadra białej farby winylowej. Ta czarna pseudo skóra w Volvo wyglądała przepięknie z białymi kropkami winylowej farby dosłownie wszędzie.

ErwinoRommelo

@WiejskiHuop ehh szkoda ze chlop znowu z butelka w taniec… Ja bym radzil miec to babsko no oku, takie sa zawistne i pamietne, nie odpusci i jakies gowno chlopu podstawi.

Neetowiec

@WiejskiHuop Piękne jadło

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj byłem w pracy. Dostałem pochwałę nawet (nie bezpośrednio)... i co z tego jak ja kurwa zapierdalam za minimalną na zleceniu, daję z siebie całe 10% i mam to w dupie, tylko nie jestem kolejnym przećpanym narkomanem, to mnie wyróżnia.
Dzisiaj byłem w pracy. Dostałem napiwek od niemca 50zł. Nie piłem kilka dni i dzisiaj kupiłem sobie alkohol. Nie wiem, kurwa mać, próbuję, serio próbuję nie pić ale mnie kurwa chuj strzela bo jestem w takiej dupie, że tylko to mi zostało.
Dzisiaj wróciłem z pracy, podchmielony już. Nie wiem czy bliscy przywykli do mojego "wyglądu" po alko czy udają, że nie widzą... ale nie widzą. Przykro mi że moja matka (której i tak mimo wszystko nie lubię zbytnio) mnie widzi w takim stanie, że pyta czy się przeziębiłem. Przykro mi, że ojciec myśli tak samo.
PRZYKRO MI KURWA ŻE MAM KOMORNIKA, PRZYKRO MI ŻE NIE PRACUJĘ ZA 10K MIESIĘCZNIE, PRZYKRO MI GDY WSTAJĘ I GDY SIĘ KŁADĘ, JEST MI KURWA MAĆ NAPRAWDĘ PRZYKRO OD DŁUGIEGO CZASU I NIE WIEM JAK TEJ PRZYKROŚCI SIĘ POZBYĆ. NIE UMIEM, NIE JESTEM DO ŻYCIA, NIE FUNKCJONUJE, NIE ŻYJĘ, JESTEM JEBANYM ŚMIECIEM I NICZYM WIĘCEJ. I TO ZAAKCEPTOWAŁEM TYLKO PRZYKRO MI, ŻE INNI SIĘ NA MNIE ZAWIEDLI.
I nie będzie śmiesznego obrazka wiejskiego pepe, nie mam nic do dodania, wszystkie wybory w życiu były błędem i ja sam nim jestem. Nie oczekuję zrozumienia ani pocieszenia, oczekuję, że ktoś to może przeczyta i się obudzi wcześniej niż ja w wieku 25 lat. Miłego wieczoru.
#przegryw
dsol17

@WiejskiHuop bro, niedługo wpadnie 36-ty krzyżyk i fakt,nie piję ale też #depresja.


i co z tego jak ja kurwa zapierdalam za minimalną na zleceniu, daję z siebie całe 10% i mam to w dupie


Pora po prostu próbować coś więcej. Ja wiem, jak. Ja wiem - nie widzisz nadziei. A myślisz,że ja na zdrowy rozsądek widzę nadzieję ? Próbuję,choć na zdrowy rozsądek to już "za późno" dla mnie.


Jedną rzecz spierdoliłeś.Jedną.Że się poddałeś a jednocześnie czujesz ból z tego powodu.


Wiesz,opowiem ci taką historię:


Stracił pracę w 1832 roku.

przegrał wybory do legislatury stanowej w 1832 roku.

Nie udało się w biznesie w 1833 roku.

Wybrany do legislatury stanowej w 1834 r.

Ukochana zmarł w 1835 roku.

Miał załamanie nerwowe w 1836 roku.

Pokonany w wyborach na marszałka senatu w 1838 roku.

Pokonany w wyborach o nominację do Kongresu w 1843 roku.

Wybrany do Kongresu w 1846 r.

Utracona renominacja w 1848 r.

Odrzucony jako oficer ziemski w 1849 r.

Przegrał wybory do Senatu USA w 1854 r.

Pokonany w wyborach o nominację na wiceprezydenta w 1856 roku.

Ponownie pokonany w wyborach do Senatu USA w 1858 r.

Wybrany na prezydenta w 1860 r.


Który to prezydent USA ? Oszczędzę ci szukania: Abraham Lincoln ! Tak,on też mógłby siedzieć z nami jako ziomek na tagu #przegryw a jednak ostatecznie jego rodacy zapamiętali go jako jednego z najważniejszych swoich przywódców. Wynika stąd jedna ważna lekcja: nie wolno się poddawać.Nigdy.

Nie jest do droga lżejsza,to jest droga bardziej bolesna. Ale lepiej walczyć i zginąć od tego jak żyć bez nadziei.


Posłuchaj tego: https://www.youtube.com/watch?v=X5cfg26vkOQ

michal1498

@WiejskiHuop ile temu komornikowi musisz oddać? Jakaś wielka suma?

DeltaFosBeta

@WiejskiHuop Masz dwie opcje. Albo weźmiesz się w garść albo w swojej głowie nadal będziesz śmieciem. Nic z tego nie będzie dopóki nie znajdziesz celu i nie uwierzysz w siebie. Może nie stawiaj sobie tak wysoko poprzeczki jak 10k miesięcznie, tylko doceń to co masz. Jak nie masz problemu z dragami to już masz łatwiej niż niejeden. Zatapianie smutków w alko tylko w dół cie pociągnie. Spróbuj znaleźć radość w tym co robisz, skup się i miej przed sobą cel.

Zaloguj się aby komentować

Ogólnie ostatnio chłop jakoś tak zdrowotnie ten tego....
Nie pamiętam dnia, żebym obudził się bez bólu czegoś. Nie mówię tutaj o jakimś mocnym uczuciu, które maskować trzeba ketonalem. Dzisiaj coś mnie po prawej stronie pleców boli cały dzień, wczoraj jak się schylałem to lekko nad pośladami mięśnie mnie bolały, przedwczoraj to mięśnie w udach.
Nie pamiętam dnia bym tak szczerze się wyspał. Nieważne czy śpię 6h, czy 8. Tak samo wstaje niewyspany. Nie pomaga stała godzina do spania, wstrzymywanie się od jedzenia przed snem. Nie mam problemu z zaśnięciem ale często mam tak że budzę się przykładowo po 3 godzinach snu na chwilę. Dzisiaj spałem 9h i tak samo zmulony i niewyspany.
Dzisiaj mam jakiś lekki katar, przedwczoraj mnie coś w szczęce pobolewało. Ostatnio smarałem takimi glutami, że dajcie spokój. Nie wiem już jak to tu tego ehhh
#przegryw
fbe2de7b-051b-4404-b666-02d6b4465126
Zlasu

@WiejskiHuop zdrówka! O formę trzeba dbać. Chłopa nic nie boli jeśli jest mlodzieniaszkiem.

bartlomiej_rakowski

@PaczeIok czemu Ty się znęcasz dla jego?!

Kubilaj_Khan

@WiejskiHuop poczekaj aż będziesz miał 40 lat. Nie wiem jak dożyje 70

Zaloguj się aby komentować

Teraz jeszcze 4 kiełbaski w boczku dla jego asz asz #przegryw #jedzenie
823d99d4-04c2-40d7-8d54-d6168f3fcea3
Zolty__Szalik

@WiejskiHuop Jadło godne króla! Smacznego życzę dla kolegi.

Debil13

@WiejskiHuop Tylko paluszki lizać ...

bartlomiej_rakowski

@WiejskiHuop Ale bym to cimcirimci ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A można się dowiedzieć od jego jak Op to przygotowuje te "kiełbaski w boczku"? Samemu robi całe te (zawija) czy to kupcze są?

Zaloguj się aby komentować

Chłop to dzisiaj baraszkuje jak nigdy, teraz jogurcik dla jego odpowiedni i sprawiedliwy co by krzepko było!!!
Chłop ogolił przed chwilą swoją brodę i wygląda jak ziemniak ŚMIECHU WARTE!!!
#przegryw
3a65bdad-46a4-436b-8b1f-e2e368f87ccd
WiejskiHuop

@iddqd @SuperSzturmowiec to akurat nie ja kupiłem

ErwinoRommelo

@WiejskiHuop ten wojaszek biedny czesciej w tej niemieckiej ciupie niz ja w dolku elocjonalnym ehh…

Zaloguj się aby komentować

POV: jesteś babom co przyszła do przegrywa spisać lekcje bo byłaś chora. Zamiast lekcji chłop siada ci wypierdzianymi dresami na twarzy i je kiszone dryblasy ze słoika.
#przegryw
1bbb0acb-5e20-4fdc-898c-6318c0343a5b
Legitymacja-Szkolna

@WiejskiHuop takie rzeczy na świntym tagu matko anielko

Debil13

@WiejskiHuop Dziure masz w spodniach...

Zaloguj się aby komentować