@Rozkmin Przede wszystkim, trzeba się zastanowić, po co się studiuje. Większość idzie z przymusu, ponieważ w lepszych pracach (jakieś korpo) wyższe jest wymagane.
Tylko właściwie po co jest wymagane?
Tego nie wiedzą chyba nawet tam, wszak na studiach nie uczysz się ani Angielskiego który w takich miejscach jest "must have", ani umiejętności miękkich. Do obsługi worda, posiadania kultury osobistej i znajomości angielskiego nie potrzeba dyplomu. tylko nabytych umiejętności.
Druga sprawa, dla osób "bez wykształcenia" liczy się często namacalny efekt. Można zapewnić wyższy poziom życia rodzinie nieraz, zdobywając konkretne umiejętności, a nie w mniemaniu tych ludzi, wykupując DLC do dzieciństwa.
Czy widzę różnicę miedzy tymi ludźmi - co do zasady tak. Można by się skupić na każdym obszarze od typowych zainteresowań, po typowe słownictwo. Pokazywać jak to studenci są lepsi bo mniej klną, czy gorsi, bo są mniej przebojowi niż ich rówieśnicy bez studiów. Każdą tezę imho da się obronić