#zycie

5
281
czym będziecie się zawodowo zajmować jak będziecie mieli 50-60 lat?
panikaman

@libertarianin no wlsanie ja emerytury i tak nie bede mieć nawet jak jakimś cudem zus bedzie miał na wypłacanie bo nie bede miał składek. chcialbym sie jakos przygotować a srednio mi idzie xd

libertarianin

@panikaman mam taki zawód który mogę wykonywać do końca życia i żyć lepiej niż na emeryturze xd najwyżej sobie kiedyś kupię jakieś mieszkania pod wynajem.

CiezkiBroniofacet

@panikaman programista here, no jest rozkmina. Na zachodzie jest coś takiego jak "ageism" gdzie ludzie z masą doświadczenia nie są zatrudniani bo pracodawca woli zatrudnić kogoś lvl 25-30. Do tego dochodzi stała nauka rzeczy które tak naprawdę już istnieją tylko ktoś wymyślił że ma być inaczej. Przykładem mogą być wszystkie JavaScriptowe frameworki gdzie próg wejścia jest dużo wyższy niż choćby 10 lat temu a koniec końców i tak wychodzi na to że wyświetlasz mniej-więcej to samo co 10 lat temu tylko jakimś cudem działa to dużo gorzej niż wtedy. Albo dychotomia SQL/noSQL gdzie to pierwsze zazwyczaj wystarcza do 99% zastosowań ale ktoś wymyślił że to drugie fajniejsze bo nowe. Nie wiem jak długo jeszcze będę w stanie nadążać za takimi rzeczami.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Jakie są obecnie wasze koszty stałe?
Pytam o życie w dużych, polskich miastach.
Z mojej symulacji wynika, że jest to ok. 6000 pln - dla singla bez samochodu.
Jedzenie:
  • dwa wyjścia do knajpy w tygodniu
  • 40 pln za każdy pozostały dzień miesiąca
  • Mieszkanie:
  • skromne mieszkanie w centrum miasta (Wawa/3miasto/Kraków) 3700 pln z rachunkami
  • ubezpieczenie 250 pln
  • jakieś extra wydatki, których nie da się przewidzieć: 250pln
  • Komunikacja miejsca - 200 pln
Razem = 6100 pln
(nie brałem pod uwagę kosztów okazjonalnego Ubera ani chlania w klubach, godne i raczej skromne życie). Oczywiście fajnie byłoby coś jeszcze z tego odłożyć
W kontekście tego, że ktoś tutaj cieszył się z 40 zł/h netto to raczej średni powód do radości, tym bardziej, że inflacja cały czas przyśpiesza.
Jeśli wasze wyliczenia wyglądają inaczej lub nie wziąłem czegoś pod uwagę to poproszę o korektę.
Konkluzja: życie i praca w tym kraju zupełnie się nie opłaca. Powiedzmy, że normalny, bezstresowy poziom życia zaczyna się powyżej 2k USD na miesiąc.
d553a173-d9e1-406c-888d-471694a44dd0
borsiu

@cyber_biker ja tam nie wiem czy baitujesz czy nie ale ja jeszcze przed Covidem zrobilem sobie liste wydatkow, ile bym musial zarabiac w PL aby zachowac moj obecny standart zycia i mi wyszlo 7k na miesiac, teraz pewnie 8 lub nawet 9k PLN. I bralem pod uwage moje rodzinne Opole a nie jakies Wawy. warunki: mieszkac samemu, oszczedzac 15% wyplaty, 10% wyplaty zakladam na raty lub dodatkowo do oszczednosci, raz czasami dwa razy dobrze zjesc na miescie,

GazelkaFarelka

@cyber_biker Przepłacasz za życie, upierając się koniecznie na najdroższe, najmniej ekonomiczne możliwe opcje jakie tylko mogą być (wynajem w ścisłym centrum dużego miasta), dziwisz się, że tak drogo. Życie to nie tylko wynajem i nie tylko centrum miasta. Ja mieszkam w małej miejscowości, mam nowy komfortowy dom 120 m.kw., dużą działkę, aktualnie niecałe 2000 zł raty kredytu i 300 zł kosztów opłat łącznie z ogrzewaniem. Trzy auta, ubezpieczenie OC to śmieszne kwoty bo wiocha.

GazelkaFarelka

@cyber_biker Rozwinę jeszcze moją myśl. Wyobraź sobie że idziesz do kina i masz do wyboru mały popkorn 300g za 3zł (1zł za 100g), średni popkorn 500g za 15zł (3 zł za 100g) i duży popkorn 1kg za 10zł (1zł za 100g). Z wszystkich popkornów wybierasz ten średni, uważając że wybrałeś "skromnie", nie najmniejszy ale też przecież nie największy popkorn. I dziwisz się, że popkorn strasznie drogi. Twój wybór oparł się na pojęciu tego, co uważasz za godne ale skromne, a nie na kalkulacjach wynikających z ekonomii i wpadłeś w pułapkę, przepłacając wielokrotnie.


Kolejna sprawa - zakładam, że w tym Gdańsku będziesz gdzieś pracował. Czy twoja praca oby na pewno będzie znajdowała się w centrum? Niekoniecznie. Wiele firm ze względu na kosmiczne ceny nieruchomości w centrum mieści się na obrzeżach. Tak więc mieszkanie w centrum nie wyeliminuje ci konieczności dojazdów. Czy tylko w centrum miasta masz sklepy spożywcze itp. potrzebne do codziennego życia? Nie, takie sklepy znajdują się wszędzie, nie musisz dojeżdżać do centrum żeby zrobić zakupy na obiad. Co więc jest takiego w centrum, że warto przepłacać za wynajem? Knajpy, restauracje, owszem. Ile razy w tygodniu będziesz balował w knajpach? Zakładając, że będziesz pracował, to maksymalnie raz na tydzień. Ile będzie cię kosztowała taksówka 4 razy w miesiącu? Na pewno taniej, niż różnica w kosztach wynajmu. Pewnie ta różnica wystarczyłaby nawet na utrzymanie własnego samochodu i okazjonalne wyjazdy nim na większe zakupy czy wypady na miasto.

Zaloguj się aby komentować

Rzeczy esencjalne, które zmieniły wasze życie, a myśleliście, że są bezużyteczne, zaczynam ja a wy konturujecie w komentarzach
  1. Szczotka do mycia pleców
  2. Mieszanka witamin, B3 + K12 i inne
  3. French Press
Pimenista

@adrian-wieczorek ja cie plącze, znów nie działa hiperłącze

adrian-wieczorek

@Pimenista pewnie ruskie znowu światłowód przecieły

Smacznyy

@Pimenista ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Hmm...
Jeśli założymy, że życie powstaje tylko w mega rzadkich warunkach (powstało gdyż się spełniło kilka różnych mega rzadkich czynników) i dodatkowo założymy, że wszystko co znamy i nas otacza (wszechświat) istnieje na zasadzie: powstaje -> istnieje -> odradza się na nowo i ten cykl powtarza się w nieskończoność), a "linia" czasu/czas płynie w jedym kierunku ciągle/niezmiennie. Są tam jakieś teorie o kurczeniu się ponownie wszechświata i odradzania go na nowo jakimś czynnikiem X.
To w takim razie wszystko dzieje się nieskończoną ilość razy więc teoretycznie istniały i będą istnieć inne warianty naszej rzeczywistości np. ja w wersji urodzony 1sekunde później (oczywiście ilośc kombinacji jest nieskończona zakładając, że ta pętla się nie kończy). Więc przeżyje jeszcze swoje życie nieskończoną ilość razy i każde inne? XD
Jest ktoś obeznany w #filozofia czy istnieje taki pogląd? XD
Kompletnie się na tym nie znam ale wpadłem na taki pomysł bo nie mogąc zasnąć.
Nebthtet

Zapomniałeś o mechanice kwantowej i wszechświatach równoległych

Zaloguj się aby komentować

Nie ma czegoś takiego jak karma, dobro nie wraca.
Daleko mi do ideału i nawet nie próbowałbym do tego aspirować bo to absurd ale staram się być dobry dla ludzi, wyciągać pomocną dłoń, długi oddaję na czas a kiedy sam pożyczam nie dopominam się zwrotu, nie wykorzystuję wątpliwych moralnie okazji, nie oszukuję ludzi czy pracodawcy, często komuś bezinteresownie pomagam, staram się kiedy mogę nawet doradzić komuś coś w internecie tak żeby poczuł, że ktoś mu dobrze życzy...
I wiecie co? Mówili mi - czyń dobro, wróci do ciebie zdwojone. Nie wraca, moje życie to mimo pewnych przebłysków wymuszonej radości pasmo nieszczęścia i pecha. Ciągle ktoś mi robi "pod górkę", ktoś oszukuje albo wykorzystuje...
Pierdole to...
660a7be8-dae6-41f3-8053-9561dbb02ef0
Bintang

@tufro wiem co czujesz :). Ja tez staram sie dawac od siebie o wiele wiecej niz dostaje od innych. I wiesz co? Mi samo to dawanie daje duza satysfakcje. Widze tez powazanie wsrod znajomych. Namacalnie nic z tego nie mam, ale podswiadomie czuje to co do mnie wraca. Chocby w tym, jak dobrze sie czuje ze swoimi decyzjami i nie mam problemow z zasnieciem.

Zaloguj się aby komentować