Zaloguj się aby komentować
#staregry
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zaloguj się aby komentować
#pixelart #gry #staregry
@Cebulades sp00py
Zaloguj się aby komentować
Niewątpliwie GTA San Andreas mogę śmiało uznać za moją ulubioną grę, która ma zacementowane miejsce TOP 1 już raczej na zawsze z bardzo wielu powodów. Ale do rzeczy.
Od jakiegoś czasu takim moim guilty pleasure jest oglądanie speedrunów z GTA SA, często puszczam sobie te filmy do snu, albo gdzieś w tle w trakcie innych zajęć.
A jako, że mam dzisiaj wolne, stwierdziłem, że w sumie czemu by nie spróbować się w tym samemu, skoro i tak w zasadzie znam tę grę od podszewki.
No i ustawiłem sobie wszystko co potrzebne na świeżej kopii gry, i z pomocą poradnika zacząłem sobie runować. Powiem wam, że zabawa jest przednia, zupełnie inne spojrzenie na grę, którą przechodziłem dziesiątki razy zawsze w ten sam sposób.
Rzecz jasna dopiero zaczynam i na dobrą sprawę nie opanowałem jeszcze ani jednej misji w 100%, ale coś czuję, że wsiąknę w ten temat, zwłaszcza, że community speedrunerskie jest ogromne i chłopaki cały czas trzymają tę grę przy życiu.
Jeśli kogoś zainteresował ten wpis, to od siebie mogę polecić stronę https://www.speedrun.com/ do zapoznania się z tematem, warto też zerknąć na kanał Joshimuz na YT.
Tyle ode mnie, może za jakiś czas dam wam znać jak uda mi się zrobić pierwszy pełny run sekcji w Los Santos ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#gry #gta #staregry #speedrun
@moderacja_sie_nie_myje Ano. Generalnie mógłbym o tym napisać całą rozprawkę, SA jest moją ulubioną częścią GTA i w ogóle ulubioną grą z wielu róznych powodów, wiadomo, podbijanie dzielnic nie było najlepsze, to był raczej słabo rozwinięty koncept, a duża mapa w mojej opinii jest tylko zaletą, szczególnie dzięki temu jak została zaprojektowana.
A co do Vice City, to moja opinia może być dosyć kontrowersyjna, ale uważam, że takie GTA VCS jest o wiele lepszą grą od VC, bo wzięła wszystko co najlepsze i podbiła to o poziom wyżej.
Chociażby pod względem fabuły, grafiki (palety barw) i o wiele lepiej zagospodarowanej przestrzeni. Widać, że w oryginalnym VC zabrakło im czasu, i druga wyspa była strasznie pusta w porównaniu do pierwszej. W VCS to wszystko zostało naprawione.
@kubsonn123 jaka kategoria? Rok temu też spróbowałem się ze speedrunningiem - runnowałem Vice City DE, any% trwało około godziny, więc uznałem, że jest to dobry wybór na początek. Po 2 tygodniach udało mi się ukończyć cały run, ale nie mogłem się potem przekonać do dalszego grindu - zbyt dużo wysiłku i za mała nagroda.
@Szajba też any%, konkretnie samej części gry w Los Santos. Nie jest lekko, najdalej bez resetu dotarłem do ósmej misji, a tak to resetuje za kazdym razem jak się na czymś w głupi sposób wywalam
Nagrywałeś swoje runy/wrzucałeś coś na speedrun.com?
Zaloguj się aby komentować
#retrogaming #staregry #ocalicodzapomnienia
@Quassar Ok to jest Nas dwóch
gra wygląda trochę jak "Skaut kwatermaster"
@michal-g-1 z Tak jest podobna bo to od tego samego producenta LK Avalon.
Zaloguj się aby komentować
Poza tymi na zdjęciu mam jeszcze 20 kartridży - ale to jakieś randomowe składanki powtarzających się gier, więc nic ciekawego. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj złota czwórka, niestety okładka pomazana przez młodszego brata lata temu xD.
Chyba moją ulubioną grą z tych wszystkich był Ninja Gaiden 3 - kartridż w pierwszym rzędzie u góry, drugi od lewej.
Na pegasusie spędzałem większość swojego czasu za gówniaka, prowadziłem swój zeszyt z kodami do gier. Potrafiłem siedzieć godzinami nad jakąś grą, wklepywać randomowe ciągi znaków i odkrywać w ten sposób kody. xD Może go gdzieś odgrzebię na strychu, to z przyjemnością go zapostuję.
A Wy - macie jeszcze coś na stanie?
#pegasus #retrogaming #retrogry #staregry #konsole #nostalgia
O jezu, właśnie sobie przypomniałem że w puli składanek mam jeszcze jedną perełkę, w którą bardzo dużo tłukłem - Tecmo Bowl. Uwielbiałem słuchać muzyczkę z intro <3.
https://www.youtube.com/watch?v=_9vp9TkSSWw
W ogóle jak mi przyjdzie konsola za parę dni to muszę posprawdzać wszystkie dyskietki, bo bardzo możliwe że mam jeszcze coś fajnego wsadzonego w lipne opakowanie. Oprócz dyskietek ze składankami znalazłem w oddzielnej siatce dzisiaj kilkadziesiąt dysków bez kartridży.
@Balbina Disneyland zapewne dlatego, że cała gra toczy się w parku rozrywki, a Disneyland jest najbardziej znany. Tytuł też jasno mówi o theme parku. Ta gra nigdy nie wyszła w swojej pierwotnej formie poza Japonią, stąd pewnie koślawe tłumaczenie na pirackich kopiach. Nie znajduję innego wytłumaczenia tego fenomenu. xD
@scorp Dobrze trafiłeś, to jest właśnie Nemo. I faktycznie, mi też przypomina trochę Adventure Island, które swoją drogą również uwielbiałem. Cholera, nawet dla samego soundtracku warto ograć, jest topowy.
@scorp co jest na kartridzu z pokemonami?
Zaloguj się aby komentować
N-Gage był bardzo ambitnym urządzeniem, które prawdopodobnie wyprzedzało swoje czasy o kilka dobrych lat. N-Gage wykorzystywał system operacyjny Symbian i został stworzony w celu rozszerzenia działalności firmy Nokia na rynek gier przenośnych.
N-Gage został zapowiedziany w listopadzie 2002 roku, ale do sprzedaży trafił dopiero w październiku 2003 w dwóch wersjach kolorystycznych: szarej i grafitowej. Powodem opóźnienia w dostawie był przede wszystkim dodatkowy czas wymagany do wdrożenia kompleksowego rozwiązania służącego do zarządzania prawami cyfrowymi (Digital Rights Management) aby uspokoić deweloperów, którzy obawiali się, że ich gry będą piracone na potęgę (co absolutnie się nie udało, bo zabezpieczenia konsoli zostały złamane już w ciągu pierwszych tygodni po jej wejściu na rynek). Gdy N-Gage trafił w końcu do sprzedaży w 2003, wyprzedził Nintendo DS o rok i Sony PSP o dwa lata.
Gry na N-Gage były sprzedawane na kartach multimedialnych opartych na standardzie MMC. Niestety zaraz po wejściu telefonu na rynek, okazało się, że pierwszy model N-Gage ma kilka poważnych wad głównie, jeśli chodzi o komfort użytkowania:
-
Aby zmienić grę, użytkownik musiał wyłączyć telefon, zdjąć tylną pokrywę i wyjąć baterię. Oznaczało to, że telefon musiał być ponownie uruchomiony za każdym razem, gdy użytkownik chciał zagrać w inną grę.
-
Ponieważ głośnik i mikrofon były umieszone na boku urządzenia, na zachodzie telefon otrzymał przydomek "Telefon Taco". Takie ich umiejscowienie, oznaczało, że trzeba było trzymać telefon bokiem do ucha co wyglądało całkiem zabawnie. W czasie, gdy N-Gage trafił do sprzedaży, opinia publiczna bardzo niepokoiła się o wpływ promieniowania telefonu komórkowego na zdrowie użytkowników, ponieważ telefony stawały się coraz cieńsze i anteny były umieszczane bardzo blisko głowy. Podobno projektant firmy Nokia, Frank Nuovo, wpadł na pomysł "rozmowy na boku", aby odsunąć antenę od głowy, co pozwoliło na zmniejszenie pomiarów współczynnika SAR (Specific Absorption Rate), który szacował absorpcję energii częstotliwości radiowej przez ciało.
-
Klawisze na urządzeniu zostały zaprojektowane z wykorzystaniem doświadczeń Nokii z produkcji telefonów więc były one celowo trudne do naciśnięcia, aby uniknąć wykonywania przez użytkowników pozorowanych połączeń, gdy telefon znajdował się w kieszeni. Oznaczało to jednak, że klawisze te były nie wygodne do grania i wymagały dużej siły do ich naciśnięcia, pozostawiając użytkowników z bolącymi palcami po intensywnej rozgrywce. Jedna z pierwszych gier dostarczonych z urządzeniem, Tony Hawk's Pro Skater, okazała się niezwykle trudna do opanowania ze względu na solidną klawiaturę i wymaganą szybkość reakcji.
-
Wiele gier miało również problem z niską jakością animacji spadającą nawet poniżej 20 klatek na sekundę.
-
Ekran był też bardziej wyższy niż szeroki mając współczynnik proporcji 11:13. Nie było to niezwykłe dla telefonów w tamtych czasach, ale proporcje te raczej nie sprawdzają się dobrze w grach wideo, które są zwykle projektowane na ekrany o szerokich proporcjach.
Oprócz funkcji grania w gry z kart MMC, N-Gage posiadał również obsługę Bluetooth, możliwość podłączenia do internetu mobilnego WAP, grania w gry multiplayer poprzez usługę N-Gage Arena, odtwarzanie muzyki w formacie MP3, radio FM jak również inne funkcje oferowane wtedy przez telefony Nokia z wyższej półki.
Nokia miała duże oczekiwania wobec N-Gage i miała nadzieję, że sprzeda kilka milionów egzemplarzy w pierwszym roku dostępności, ale niestety sprzedaż okazała się znacznie niższa.
Nokia QD
Nokia starała się rozwiązać niektóre z problemów z oryginalnym N-Gage, i w maju 2004 wypuściła na rynek ulepszony model o nazwie “N-Gage QD”. Model ten był mniejszy (lecz troszkę grubszy) i bardziej “okrągły” co przekładało się na większą wygodę użytkowania. Poprawiono też problem z umiejscowieniem gniazda na karty z grami, wprowadzając wygodniejsze gniazdo z boku urządzenia, zamiast za baterią i dodano gumowe zaślepki gniazda na gry, ładowarkę i słuchawki. Przeniesiono również głośnik i mikrofon z boku na przód urządzenia, dzięki czemu nie można już było śmiać się użytkowników i nazywać N-Gage telefonem Taco
Nokia QD działała na tej samej wersji oprogramowania, co jej poprzednik, mimo że nowszy “Symbian 7.0s Series 60 2nd Edition” został dostarczony już na kilka smartfonów do czasu ogłoszenia N-Gage QD. Niestety, aby obniżyć koszty i rozmiary, niektóre funkcje dostępne w oryginalnym modelu, takie jak systemowe odtwarzanie MP3 (aczkolwiek N-Gage QD nadal mógł odtwarzać pliki MP3 za pomocą oprogramowania innych firm, ale tylko w mono 16 kHz), odbiór radia FM i łączność USB, zostały usunięte. Aby połączyć telefon z komputerem, użytkownik musiał użyć Bluetooth lub oddzielnego czytnika kart MMC do przeniesienia plików do pamięci urządzenia poprzez kartę MMC.
Kolejną zmianą w stosunku do oryginalnego urządzenia była pomarańczowo-szara kolorystyka samego urządzenia, jak i systemu, lecz niektórzy uważali, że jest to niechciana zmiana z bardziej kolorowego systemu oryginalnego N-Gage’a. Na szczęście na rynku były dostępne aplikacje, które wzbogacały interfejs lub zastępowały powłokę systemową innymi motywami lub kolorystyką. Jako telefon, N-Gage QD nie obsługiwał też już wszystkich trzech pasm częstotliwości GSM 900/1800/1900 a zamiast tego pojawił się w dwóch dwupasmowych wariantach, jeden na rynek amerykański, a drugi na rynek europejski i azjatycki.
N-Gage QD Silver Edition
Ostatnią próbą uratowania N-Gage’a było wypuszczenie srebrnej edycji konsoli. Model ten został udostępniony na rynkach Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki 1 września 2005 roku. Jedyną odczuwalną zmianą wprowadzoną w tym modelu (poza inną kolorystyką urządzenia) było zastąpienie przycisków 7 & 5 na klawiaturze urządzenia normalnymi mniej wyczuwalnymi przyciskami. Do 2007 roku Nokia sprzedała tylko trzy miliony sztuk N-Gage i zrezygnowała z dedykowanego sprzętu do gier na rzecz "platformy" N-Gage”, która oferowała gry w ramach szerszego portfolio smartfonów.
Źródła:
-
silicon.co.uk
-
mobilephonemuseum.com
-
wikipedia.org
-
Wiedza własna
#retrogaming #staregry #retrocomputing #hobby #konsole #nostalgia
O jakiej konsoli chcielibyście żebym teraz coś pisał?
@Bukimi znałem jedną posiadaczkę N-gage'a i chciała go komuś bez powodzenia sprzedać
@Sensination N-Gage wygląda niby "cool", ale jak sobie wyobrażam te przyciski (po samym zdjęciu) to mnie wzdryga. Mam wrażenie, że wciskają się maksymalnie płasko, a potem zalepione brudem wydają się niewciskalne.
Widać, że w kolejnych mutacjach starali się poprawić tę sprawę. Widziałem pierwszego N-Gage u kolegów, dobrze Wormsy na tym chodziły. Akurat tych "zasobniejszych" kolegów i w sumie kolega to trochę za mocne słowo.
tak to spoko ale wykopki jak zwykle pierdola, wiekszosc gier byla niegrywalna, czesciej na tym filmy ogladalem i gralem w pegazusa. jako telefon byl calkiem spoko na tamte czasy ale bardziej gdzies w 2004, do psp i ds to nie mialo podejscia. fakt ze dalo sie zrobic skladanki gier na kartach pamieci i dawalo to jakas proteze rozrywki
Zaloguj się aby komentować
Witam, ktoś z Was używa emulatora c64 VICE? bo już mnie szlag trafia z ustawieniem tego. Robiłem wszystko tak jak pokazał Borg na retrogralnii, ale nie działa poprawnie. Jaaa..
@groovy ustawiłem w input joystick na klawiaturę. Jeden i drugi. Odpaliłem grę creatures no i mam problem.. widać że gra shackowana po pierwszym obrazie gdzie mogę wybrać nieskończoność żyć..ale nic nie mogę wybrać dopóki nie wyłączę emulacji joysticka.. wtedy z klawiatury wszystko działa.. mogę ustawić..przechodzę do gry i znowu nic nie działa.. aniz emulacja joy ani bez. Słońcu wciskając wszystko na klawiaturze włączyła się gra.. ale sterowanie przebiega tak, że muszę trzymać cały czas spacje i wtedy jak wcisne "bo" albo v na klawiaturze to ludzik idzie w lewo.. a jak.n lub m to w prawo. Oczywiście cały czas musS trzymać spacje by to działało,. Nie wiem co jest.
@Boulderdash spróbuj zacząć od przywrócenia ustawień domyślnych emulatora Preferences -> Restore default settings i zobacz czy na niezmodyfikowanej wersji działa
i którą wersję gry testujesz?
@groovy teraz działa!! dzięki
Zaloguj się aby komentować
#staregry #gry #konsole
Flatout 2 - tryb imprezy z ragdollem - klasyka, się siedziało z kumplami
Zaloguj się aby komentować
Dziś odejdziemy trochę od tematów strategicznych (fanów strategii uspokajam że na pewno wrócą, w planach omówienie RTSa z dinożarłami) i odejdziemy od Cover-CD CD-Action, a przejdziemy do starego dobrego Komputer Świat Gry gdzie przed nadejściem lata w 2000 roku udało im się wydać jako pełniaka bohatera tego wpisu - grę Get Medieval.
A była to arcadeowa nawalanka z widokiem z lotu ptaka, gdzie nasz bohater schodził w głąb lochu żeby (a jakżeby inaczej) ubić złego smoka. Żeby to zrobić musi się przebić przez 40 poziomów wypełnionych hordami złoli których sprowadzić należy do poziomu mięsa mielonego.
Jak się w to gra? Jeżeli pamiętacie stareńkiego Gauntleta, to właśnie ta gra będzie chyba najlepiej oddawała klimat rozgrywki. Ale biorąc pod uwagę datę wydania Gauntleta to ci co pamiętają o nim raczej są skupieni na śledzeniu kursu wymiany złotówki na pieluchomajtki, innym dobrym określeniem rozgrywki z jakim się spotkałem było "jakby Diablo puknęło Crimsonlanda". Mamy fale przeciwników satysfakcjonująco rozbryzgujących się w mielonkę, złoto i artefakty do zebrania, broń do ulepszenia, klucze do znalezienia i bossów do ubicia.
Grę zrobiło Monolith Productions - dla tych co ich znają to powinno wystarczyć za rekomendacje.
Bohaterów do wyboru mamy czterech, będących absolutnym kanonem (a nawet kliszą) fantasy. Dumny elf z łukiem - który ma zbyt wielkie mniemanie o sobie. Honorowa wojowniczka - która definitywnie nie ma kompleksu na punkcie bycia kobieta w tradycyjnie męskim "zawodzie". Potężny barbarzyńca - który być potężny i wielki i ma topór, a tak w ogóle to być potężny i wielki i ma topór. Oraz czarodziejkę która włada potężna magią oraz potężną nerwicą macicy.
Jak można zauważyć z opisu, gra absolutnie nie traktuje siebie zbyt poważnie i luźno nabija się z klisz fantasy. Barbarzyńca brzmi jak Schwarzenegger z obniżonym IQ, elf jest tak zadufany w sobie że nawet Altmerzy stwierdzają że "no bez przesady". Czarodziejka zachowuje się jakby połowę egzaminów w Hogwarcie zaliczyła ustnie, a wojowniczka twardo uważa że ma najdłuższy miecz ze wszystkich wojowników i nikt nie ma dłuższego.
Gra oferuje tez multi - i to zarówno po sieci, lokalnie przez LAN jak i przy jednym komputerze. Ten ostatni co prawda wymaga dodatkowych kontrolerów.
Sama gra jest niestety nie do kupienia online, trzeba albo kupić wersje płytową (co nie jest aż takie trudne) albo popłynąć po wodach Internetu i zawitać to serwisów takich jak MyAbandonware.com czy Archive.org
Ale warto, bo to bardzo przyjemna gierka do odpalenia i odstresowania się przy krzykach umierających mobków.
#retro #retrogaming #retrogry #staregry #fantasy
@poprostumort
Super gra, miło wspominam, można było w coop grać. Tajne przejścia były
Mam gdzieś prawie całą kolekcję płyt z GKŚ z pierwszych 2 lat
@poprostumort Dzięki za wyjaśnienie
Mam gdzieś prawie całą kolekcję płyt z GKŚ z pierwszych 2 lat
@Arxr
Przez pierwsze trzy lata mieli chyba najlepszy okres, najlepiej wspominam KŚG z tych czasów.
Zaloguj się aby komentować
Zgodnie z zapowiedzią i z racji nawet niemałego zainteresowania pierwszym wpisem, nadszedł czas na kolejny.
Dzisiejszą sentymentalną podróż odbędziemy z zakręconym bohaterem gry Earthworm Jim.
Wydana w 1994 przez Gameloft gra jest typową platformówką 2D, choć “typowa” może wcale nie być odpowiednim słowem.
Już sam opis fabularny przypomina narkotyczny trip natchnionego zgrywusa. Otóż żyła sobie dżdżownica o imieniu Jim, zajmująca się tym, czym każda porządna dżdżownica się zajmuje. Pewnego dnia Jim akurat uciekał z gniazda kruków i skrył się w leżącym na ziemi skafandrze. Okazało się, że skafander ten wypadł z kosmicznego statku łowcy głów Psy-Crow, który miał dostarczyć go złowieszczej Królowej Slug-For-A-Butt (sic!), chcącej zapanować nad światem. Pod wpływem atomowej mocy skafandra nasz bohater rośnie do ludzkich rozmiarów i postanawia przy jego pomocy ów świat uratować oraz przypodobać się bliźniaczej siostrze złowieszczej Królowej - księżniczce What’s-Her-Name.
Tak rozpoczyna się podróż przez kilkanaście leveli. Ale cóż to jest za podróż! Kolejne etapy znacząco różnią się od siebie zarówno wizualnie, jak i pod względem rozrywki. Twórcy mieli naprawdę ogromną fantazję. Są więc typowe etapy platformowe, ale też całkowicie odjechane: kosmiczny wyścig w widoku pseudo 3d, pojedynek na bungee, podwodna podróż w pojeździe przypominającym batyskaf, gdzie mamy ograniczoną ilość powietrza i szklane ścianki, cholernie wrażliwe na uszkodzenia ;). A może macie ochotę pojeździć na chomiku? Spoko, będzie okazja. Pochodzić bez skafandra również.
Kolejny dziwaczny level - “For Pete’s Sake” - w którym musimy odprowadzić do domu roztańczonego i wesołego pieska. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie 3 rzeczy:
- piesek jest głupawy i brnie do przodu nie oglądając się nic nic,
- gdy pieskowi stanie się coś złego, wstępuje w niego diabeł, chwyta nas w zęby i cofa z powrotem o pewną odległość,
- dookoła jest bardzo wiele rzeczy, które chcą pieskowi zrobić coś złego ;)
Gra jest totalnie odjechana i pełna absurdalnego humoru na każdym kroku. Nawet zakres ruchów bohatera potrafi wywołać salwę śmiechu. Strzelanie z bicza? Jasne, robotyczne ramię skafandra po prostu wyciągnie Jima przez kołnierz i użyje go jako pejcza. Podobnie z chwytaniem się wystających haków czy zrobienia śmigła do wolniejszego spadku w dół. Postoimy chwilę w bezruchu, to bohater zacznie się nudzić i reagować w różnoraki sposób (prężenie muskułów, zabawy bronią, pokaz talentu wokalnego..).
Wygląd leveli i przeciwników jest pełen nonsensu. Każdy etap kończy się walką z Bossem. Walka nie polega na zwykłym strzelaniu. Na kilka rozwiązań trzeba wpaść, gdyż zwykłe strzały nie zrobią na przeciwnikach wrażenia (o czym dadzą nam znać, np. wystawiając język i pierdząc… pachą
Szczególnie się uśmiałem przy walce z bossem Bob the Killer Goldfish, ale nie będę może spojlerował ;)
Zauważyliście może, że imiona przeciwników i plansz są również mocno abstrakcyjne? Owszem, są w pełni abstrakcyjne i pełne gry słów (“New Junk City”, “Buttville”, “Snot a Problem”…).
Żeby nie było zbyt nudno, twórcy dostarczyli również kilka kodów do gry. Bardzo wpływają one na rozgrywkę! Nasz bohater może dzięk nim… nosić afto lub okulary z wąsami :)
Zakończenia gry nie będę spojlerował, ale jest ono co najmniej absurdalne ;)
Rozgrywka bywa czasami lekko irytująca a powodu dość wysokiego poziomu trudności. Ale być może to tylko moje młodzieńcze wspomnienia - w Earthworm Jim grałem po raz ostatni kilkanaście lat temu.
Pomimo sędziwego wieku, grafika nie gryzie w oczy. Wiadomo, nie jest to młody tytuł, ale jestem pewien, że i dzisiaj grałoby się świetnie.
Natknąłem się na informację, że w 2010 wyszedł remaster w wersji HD, również w wersji na Xboxa.
Bardzo chętnie bym go kupił, aczkolwiek w sklepie Xbox jest informacja, że “produkt nie jest dostępny osobno” i nie widzę żadnego sposobu na zakup.
Może ktoś z Was zna rozwiązanie?
https://www.xbox.com/pl-PL/games/store/earthworm-jim-hd/bt0zpg6h6096
#nostalgia #staregry #retrogaming #tegiewspomina
Chodziłem do kolegi,bo na moim nie chodziło.
Zawsze można sobie poszukać w necie rom zgrany z kardridża i odpalić na emulatorze np SNES, lub Megadrive.
@R8Ozd25vIENpxJkgdG8gb2JjaG9kemk ja mam wersję na PC tą oryginalną z ’94 roku. Pewnie w necie też takową nie problem znaleźć bez konieczności używania emulatorów.
Ja miałem nadzieję na wersję HD na Xboxa. Rzadko gram, a odkąd mam konsolę, to na PC nie gram prawie w ogóle. Dzisiejszy dzień to był wyjątek - wyciągnąłem starą płytę żeby odświeżyć sobie pewien tytuł do kolejnego wpisu
Zaloguj się aby komentować
#staregry #retrogaming #ocalicodzapomnienia
@Spider mówię tutaj przede wszystkim o b&w i fable, ale to już późniejsze czasy lionhead. W Syndicate grałem i tez fajne, ale te dwie, a zwłaszcza ta pierwsza, to z tamtej perspektywy dla mnie to osobiście 10/10
@Spider To były piękne czasy
@hubert696 No to se nevrati, ale com przeżyli to nasze.
Zaloguj się aby komentować
Historia mojego życia
Z dziewczyną graliśmy ostatnio w Generations na GameCube. mega grywalne.
@DeadRabbit co to jest generations
@__________________________________________________Część Bomber Man Generations na Game Cube.
Zaloguj się aby komentować
#pdk #staregry #retrogaming #lata90
@burt ooo, wacki, gdzieś mam oryginał:)
Zaloguj się aby komentować
Krull0r wczoraj zaktualizował oficjalną stronę swojego projektu, można sobie popatrzeć na porównania przed i po każdej mapy którą do tej pory ukończył, jako ktoś kto robił mapki na starym silniku jaram się strasznie efektami tej pracy!
https://www.unrealredux.com/vortex2
#unreal #staregry #boomershooter
zawołaj jak ukończą projekt
Zaloguj się aby komentować
#retrogaming #ocalicodzapomnienia #staregry
@syx2 oklepaleś włascicela motelu jak na czynsz brakło czy płaciles grzecznie;)?
@Spider nie pamiętam, to było chyba 20+ lat temu ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Zaloguj się aby komentować
#gry
@Donobi
Chyba troszkę mijasz się z prawdą mówiąc, że to legalne źródło.
@Arxr szczerze po twojej wiadomości zacząłem czytac na ten temat więcej i masz racje! [pikachu face] Nikt nikogo o to nie oskarżył niby, dlatego te strony widnieją, jednak zgodnie z prawem niby to nielegalne. Dzięki za sprostowanie nawet sobie nie zdawałem sprawy. I przepraszam wszystkich za niesprawdzone do końca informacje
Edit: Wziąłem to za pewniak bo linkują GOG gdy gry są nadal w sprzedaży i od lat mają swojego fejsa. Mea culpa
@Donobi
Na spokojnie
Zaloguj się aby komentować
Bardzo lubię #gry i #staregry , dlatego od razu wskoczyłem do społeczności związanej z retro grami tutaj. Sam Jestem konsolowcem. Trochę tego mam aktualnie- wszystkie konsole PlayStation, XSS, GBA, NDS, 3DS oraz Pocket Go (chińczyk służący do emulowania gier do tych z PSX'a). Na PC trochę też pogrywam oraz na Steam Decku. Zaczynając miałem podróbę Atari 2600 (słynne Rambo) i podróbkę pegasusa (a więc podróbkę podróbki xD) Aktualnie skończyłem ogrywać Metal Gear z 1987 i Metal Gear 2 z 1990, a zacząłem MGSa z konsoli PSX. Wstyd się przyznać, ale nigdy nie grałem w żadne MGSy i uznałem że jak zacząć to od samego początku.
Ze sportów do oglądania lubię F1. Jak się zacznie sezon mam nadzieję, że #f1 tutaj też będzie fajną społecznością. Na wykopie podczas wyścigów lubiłem na bieżąco śledzić wpisy innych. Tutaj mam zamiar być bardziej aktywny.
W ramach ciekawostki wrzucam zdj. swojej retro ścianki. Lubię sobie na tym telewizorku ograć jakiegoś starocia. Kasety na ścianie w pełni sprawne, po prostu powieszone;D Pozdrawiam całą społeczność.
@Guma888 Dzięki wielkie, mają swój klimat:) @xtedek Ogrywałem właśnie te "kanoniczne" wersję na MSX2. Nie wiem czy wiesz ale Snake's Revenge to nieoficjalna konynuacja, zresztą tak samo jak jedynka na NESie. Przy żadnej z tych wersji NESowych nie pracował Hideo Kojima. Zdanie z wiki: "Much like the NES version of the first Metal Gear, the game was produced without the involvement of series creator Hideo Kojima, who went on to develop a separate sequel for the MSX2 titled Metal Gear 2: Solid Snake, which was released later during the same year in Japan." Ogólnie dwójka na MSX2 to nadal mimo archaizmów świetny tytuł:)
@Donobi tak, niektórzy uważają, że Snake's Revenge nie należy do serii Metal Gear, ale co mnie to obchodzi jak grało się zajebiście
@xtedek No pewnie że tak:) Ja chyba zawsze sie z MG na pegasusa mijałem, bo nie pamiętam bym ogrywał je za gówniarza z kolei. Widocznie na bazarze na którym kupowałem gry nie było MG, albo miały brzydką okładkę, bo to był główny wyznacznik lata temuxD
Zaloguj się aby komentować