Trochę #chwalesie z #diy
W ramach urządzania gabinetu zachciało mi się porządnej "mądrej" lampy. Dotychczas miałem zwykłe żarówki IKEA z regulacją temperatury i w sumie działały poprawnie, ale chciałem coś lepszego - porządne CRI, szeroki zakres temperatury i światło ambientowe. Z lamp które mi się podobały i wszystkie funkcje są w zasadzie 2 - Yeelight i Philips Hue, z czego pierwsze są problematyczne z połączeniem lokalnym, a drugie w cholerę drogie. Tak więc postanowiłem zrobić swoją lampę.
Plan był prosty:
Dawca obudowy - prosta lampa led z wyprzedaży w markecie (Philips)
Taśma LED - COB 24V CCT 840 chips 24V 20W 90lm/W - CRI >90% 2700-6500K (chociaż co do temperatur nie jestem pewien bo zdecydowanie dominuje barwa zimna) 120cm (przycięte w 6 odcinków)
Taśma LED - SK6812 RGBW - 144/m
ESP32
2xStep down (24V->12V i 24->5V)
Zasilacz 24V 35W dopuszkowy
2 mosfety, kilka rezystorów, kawałek płytki stykowej, garść kabelków, 3 kołki z wkrętami, troszkę filamentu na uchwyt zasilacza i "ring"
Pierwszą zmianą w oryginalnym projekcie było danie więcej taśmy CCT. Planowałem 120cm, ale że było jeszcze miejsce i nie miałem pomysłu co zrobić z pozostałą taśmą to ostatecznie dałem 3 rzędy i wyszło tego 195cm.
I to się na mnie zemściło, bo... taśma bierze do 20W/m, a zasilacz ma 35W. Dopóki działała tylko jedna taśma było ok, ale uruchomienie 2 jednocześnie powodowało resetowało ESP (obstawiam spadek napięcia).
Z tego powodu zamieniłem taśmę RGBW na zwykłą RGB WS2812B 96led/m- łatwiejsze sterowanie, mniej ledów, mniejszy pobór prądu i jeden step-down mniej. To wraz z ograniczeniem w komponencie Output ESPHome do 90% pomogło a światła i tak jest aż za nadto. Dodatkowo uprościłem zarządzanie "ringiem" (sterowanie RGBW w HA jest upośledzone).
Ostatecznie wczoraj poskładałem wszystko do kupy, zamontowałem na suficie, przekonfigurowałem włączniki/automatyzacje i dodałem automatyzacje używające podzielonego na segmenty RGB do wskazywania temperatury, wilgotności i jakości powietrza czy innych wartych mojej uwagi rzeczy.
I jeszcze godzinę temu byłem mega zadowolony z siebie planując co jeszcze mogę sygnalizować sobie kolorami/animacjami. Byłem, bo jakiś czas temu moją uwagę przykuło jakieś piszczenie/buczenie. Osłuchałem połowę gabinetu, zanim zlokalizowałem źródło - działający na granicy wydajności zasilacz zaczął się przegrzewać i piszczeć... Tak więc czeka mnie jeszcze wymiana zasilacza (tym razem zamówiony z zapasem 60W) i związane z tym "przemeblowanie" ułożenia elementów w lampie aby wszystko się zmieściło..
Ale i tak jestem z siebie zadowolony. Udało mi się zbudować HUE za połowę ceny, zacząłem przygodę z elektroniką i ESP/ESPHome, sporo nauczyłem, zbudowałem całość sam tak jak chciałem i tak że efekt końcowy wygląda profesjonalnie (no, nie licząc bebechów i makaronu wewnątrz).
Wnioski:
-
nie jeździć po bandzie i dawać zasilacz z zapasem mocy
-
używać lepszego kleju/śróbek. hot-glue jak jest za ciepło w obudowie potrafi się rozkleić
-
eksperymentować, testować, adaptować
Łączny koszt: około ~600 (uwzględniając uwalony zasilacz i niewykorzystane elementy). I tak lepiej niż Hue, a satysfakcja nieporównywalnie większa.
#diy #esp32 #smarthome #homeassistant i trochę #zalesie