Wyobraźcie sobie hipotetyczną sytuacje, że ZSRR by przetrwało, to od ~10 lat miało by szanse przejmować kulturalnym soft power sporą rzeszę niezadowolonych z USA gnijącego od środka.
Chiny się tutaj nie liczą, one mają mentalny kierunek "do środka" i nie są wielonarodowe jak nawet Rosja, więc cyrylicowcy byliby jedyną, liczącą się alternatywną poza skośnooką Azją.
Gdzie uciekać przed "globohomo", wymysłami klimatycznymi Europy jak nie do serca myśli sowieckiej? Jakby przetrwali i przeczekali, mogli by mieć "swoją turę".
No ale to mocne political fiction, rzeczywistość wygląda tak:
https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2024-06-13/armenia-niewiazaca-zapowiedz-opuszczenia-oubz
albo tak
https://www.rp.pl/polityka/art2342621-kazachstan-zmienia-alfabet-z-cyrylicy-na-lacinski
Ci, co mogą, uciekają od Rosji jak od trędowatego - Rosja jest ok, ale jak jesteś państwem w Afryce, położonym na bezpieczną odległość. Kraj ten chyba nigdy nie wygra z potęgą swojego spierdolenia. Nie jestem dobry z historii, ale może mi ktoś przypomnieć, czy istniał kiedykolwiek wcześniej sojusz wojskowy atakujący otwarcie swoich własnych członków, jak to robił Pakt Warszawski?
Rosja to jednak stan umysłu.
Taki mały wtręt. Chiny nie są takim monolitem jakim pokazują na zewnątrz.
Teoretycznie większość Chińczyków to jedna grupa etniczna ale w praktyce są podzieleni znaczenie bardziej niż by to chciała partia
Pokazuje to chociażby mnogość języków.
> implikujac, ze sowieckie idee nie przyczyniaja sie bezposrednio do gnicia usa od glowy
@TRPEnjoyer
by szanse przejmować kulturalnym soft power sporą rzeszę niezadowolonych
Do tzw czerwonych Stanów uciekli ci z niebieskich Stanów, niebieskie stany stały aie niemożliwe do egzyatowania dla normalnych ludzi.
Jak juz się przenieśli to zaczęli robić dokładnie to samo w nowym miejscu, stać w gniazdo.
Tak że to co proponujesz nie miałoby miejsca. Nie jeśli Rosja byłaby tak cywilizowana jak byś chciał.
Stan panujący w Rosji jest jaki jest bo oligarchowie z całą świadomością nie wprowadzają wyższej kultury, trzymają wszystkich za mordę, nie budują dróg i co tam jeszcze. To ich trzyma przY władzy.
Wojna wybija wielu mezczyzn, czyli dokładnie tę populację która mogłaby się zbuntować. Jeden facet we wsi i tak zaplodni wszystkie kobiety więc strata minimalna.
Zobaczymy czY wytrzymają eekonomicznie.
No i z wysylaniem turystów na wojnę to trochę pojechali ale nie ma pewności czy to nie propagadna aby mężczyźni z zachodu nie jechali tam zyc i pracować.
Zaloguj się aby komentować