#rebis

1
150
549 + 1 = 550

Tytuł: Non stop
Autor: Brian W. Aldiss
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788380625983
Liczba stron: 296
Ocena: 5/10

Kolejny staroć na koncie (1958), w którym niestety więcej rzeczy nie zagrało niż to zrobiło. Zacznę jednak od aspektu, który całkiem mi się podobał, mianowicie bolesnej szczerości i brutalnej (czasem dosłownie) bezpośredności w stosunkach między członkami wyprawy z początku książki. Prowadzi to do ciekawych wymian zdań, zwłaszcza że wtedy nie wiemy jeszcze nic o świecie przedstawionym i możemy, jako czytelnicy, jedynie teoretyzować razem z drużyną. No i Marapper jest tak specyficzną postacią, że nie da się go w ten dziwny sposób nie lubić.
Teraz do rzeczy nieudanych, a jest ich sporo. Po pierwsze: dosyć szybko zapoznani zostajemy z kilkoma określeniami na różnych nieznanych mieszkańców świata. Wyjaśnienie tego byłoby spoilerem, ale wystarczy powiedzieć, że rozwiązanie tej kwestii było cholernie niesatysfakcjonujące. Po drugie: członkowie wyprawy - z protagonistą na czele naturalnie - praktycznie bez problemów dogadują się z dominującą społecznością i uzyskują w niej pewną decyzyjność. Po trzecie: bohater niepojętym sposobem rozkochuje w sobie najbardziej niedostępną babkę na dzielni. Po czwarte (zwłaszcza póżniej): ludziom zmieniają się charaktery i wzorce ich typowych zachowań. Po piąte: nie wiemy o co właściwie chodzi ze zwierzętami. Po szóste (i kardynalne): za szybko to wszystko pędzi. Niektórym powyższym zarzutom można by zaradzić poprzez danie fabule czasu na nabranie oddechu i rozwinięcie się swoim tempem. W obecnej formie wszystko przebiega absurdalnie szybko i nie czuć swoistego zapracowania na postępy.
Ponownie - pomysł ciekawy, ale realizacja kiepska, zarówno pod względem warsztatowym, jak i zaplecza fabularnego świata przedstawionego. Zmarnowany potencjał, choć zapewne swego czasu nie kłuło to tak w oczy. Paradoksalnie, nie czytało mi się tego tak źle jakby to mogło wynikać z powyższego wpisu. Dziwna sprawa.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #rebis #papierowywehikulczasu #brianwaldiss #ksiazkicerbera
6693d946-263b-4570-b694-9481d963896c

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Dom Wydawniczy REBIS zapowiada dodruk absolutnego klasyka. "Fundacja" Isaaca Asimova ponownie w księgarniach od 23 lipca 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą ma 204 strony, w cenie detalicznej 54,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Po procesie Seldona i wydaleniu Encyklopedystów z Trantora ostoją ludzkiej wiedzy jest Fundacja. Na Peryferiach, podobnie jak w rozpadającym się Imperium, wrze. Dla osamotnionego, pozbawionego bogactw naturalnych Terminusa, siedziby Fundacji, ratunkiem okazują się ludzka mądrość, inteligencja i przedsiębiorczość, nie zaś skarbnica wiedzy - monumentalna Encyklopedia Galaktyczna. W obliczu zagrożenia ze strony Czterech Królestw do władzy dochodzą, po walce z opozycją, wybitne osobowości i godni następcy Hariego Seldona: Salvor Hardin i Hober Mallow. Terminus, świadomy swych niedostatków, ale i mocnych stron, rozpoczyna bój o przetrwanie, a następnie ekspansję...

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #sciencefiction #fundacja #isaacasimov #asimov
eda87375-363c-48b0-817a-27532da8c59b

Zaloguj się aby komentować

520 + 1 = 521

Tytuł: Wędrująca Ziemia
Autor: Cixin Liu
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788380624917
Liczba stron: 496
Ocena: 7/10

Bez przedłużania przejdę do opisywania.
Pierwsze opowiadanie, od którego zbiór wziął swoją nazwę, było mało angażujące, a wydarzenia pędziły zbyt szybko i po łebkach, by zastanowić się nad ich przebiegiem i znaczeniem; na tym też skończę.
Drugie z kolei, zatytułowane "Góra", zrekompensowało z nawiązką nijakość pierwszego. Podzieliłbym jego treść na dwie części: osobistą i obszerną - obie zostały świetnie przedstawione i współgrają ze sobą jak dobrze naoliwiony mechanizm. Nie zamierzam pisać o wydarzeniach, by każdy chętny doświadczył tego samemu, ale powiem tylko, że aspekt odwróconej analogii dla części obszernej to coś wspaniałego. Nie zliczę ile razy robiłem tak jak facet ze znanej templatki "white guy blinking".
Następne również trzyma poziom. W mojej interpretacji otrzymujemy zestawienie dwóch różnych dróg do, koniec końców, podobnego celu - spełnienia. Chodzi mianowicie o: 1. niewielkie aspiracje, ale z drugiej strony zwyczajne robienie swojej roboty wsparte czasem znajomościami i łutem szczęścia oraz 2. uparte dążenie do celu, poświęcanie właściwie wszystkiego, niestety bez rezultatu, aż już na skraju nadziei i beznadziei los postanawia się odwrócić. Z jednej strony przedstawiona historia może się wydawać trochę naciągana, z drugiej paradoksalnie nie aż taka nierzeczywista, poza tym fajnie czasem przeczytać coś, gdzie bohaterom po prostu wychodzi, a sam nastrój jest w głównej mierze pozytywny. Taki tekst, żeby się cieplej zrobiło, w mojej opinii.
W czwartym opowiadaniu ze stereotypowego wręcz przedstawienia superzabójcy, jego drogi do wielkości i otrzymania ultymatywnego zadania przechodzimy, poprzez malutki zwrot akcji, do niepokojącej i depresyjnej rzeczywistości. To właściwie wszystko.
Klątwa 5.0 nie ma po prawdzie nic ciekawego do zaoferowania poza zdystansowanym self-insertem autora oraz pięknym podsumowaniem stanu społeczności czytelników, które często przewija się we wszelakich dyskusjach: "twarde scifi dla twardych facetów, miękkie sajfaj dla nastolatek". W sumie zabawne.
Szósty tekst ma nacechowanie słodko-gorzkie, ale im dalej, tym pozytywniej. Zakończenie inne niż się spodziewałem. I jest tam niewielki błąd: dwutlenek wodoru zamiast (mono)tlenku diwodoru.
O siódmym nie mam za bardzo co pisać poza tym, że bawi się oczekiwaniami czytelnika, zawiera całkiem zabawny twist oraz trochę przewidywalne i sztampowe zakończenie, co jednak nie przeszkadza mu spełnić swojego zadania.
Ósme jest bodaj najbardziej przyziemne - w głównej mierze skupia się na wzajemnej relacji członków rodziny i nowego przybysza. Niezgoda, złość, wykorzystywanie to częste elementy tego tekstu, ale później pojawiają się też zgoda i zrozumienie. Koniec końców wszystko zatacza wielkie koło. Na pewnych poziomach trafia w odpowiednie tony.
Dwa ostatnie są o dziwo lekko powiązane. O pierwszym z nich nie napiszę wiele, bo jego rdzeń jest - jakby to nie brzmiało - blisko powierzchni. Można z niego wynieść, że warto się cieszyć małymi rzeczami.
W ostatnim natomiast na początku trochę zbił mnie motyw zemsty, ale paradoksalnie im dlużej nad nim myślałem, tym wydawał się mieć więcej sensu niż jego odpowiednik w naszym świecie (mianowicie zemsta na dzieciach za błędy rodziców "bo tak", gdzie w tekście mamy sytuację odwrotną, a w niej wchodzi kwestia wychowania i ukształtowania młodego człowieka). Do tego standardowo kriogenika, przespanie największych burd i skokowy postęp technologiczny, gdzie rzeczy te umożliwiają zrealizowanie ww. elementu.
No i jak to u Cixina bywa, znowu liczby (w 9. opowiadaniu): 15km/h*20h=300km, tyle że wcześniej była mowa o 3000km. Klątwa jakaś.
Zbiór całkiem równy, dla mnie zdecydowanie najlepsza była "Góra", trochę za nią "Słońce Chin", najsłabsze z kolei opowiadanie tytułowe, reszta dosyć standardowa.
Ot, zwyczajnie ok pozycja, co nie zmienia faktu, że i tak jedna z lepszych pośród dotychczas przeczytanych przeze mnie zbiorów opowiadań.
Przygoda z Liu skończona, po "Mrówki" nie sięgam, a ta abominacja Baoshu mi nawet przez myśl nie przeszła.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #cixinliu #rebis
ee7e0f81-95b4-430f-9b3f-d8fb932ed6be
znany_i_lubiany

moja kupiła mi audiobooki pierwszej i drugiej książki z tej serii, nie mogę się za to zabrać, mimo że mam niedosyt sci-fi, niestety po serii Altered Carbon, i mega dobrej serii Hyperion nie mogę się przekonać tak mi się wryły w głowę tamte przygody.

Cerber108

@znany_i_lubiany kontynuacje Węgla są sensowne? Bo mieszane opinie słyszałem. Hyperion to klasa, dlatego zostawiam go na później w ramach deseru, żeby innych książek sobie nie zepsuć.

znany_i_lubiany

@Cerber108 ojapierdolę, Altered Carbon, Upadłe Anioły, a potem Wzbudzone furie .... pierwsza "detektywistyczny wajb", druga epicka wyprawa "hajst mówi" (nie będę zdradzać bo jest fajno), no i trzecia część, naszpikowana gęsto plotem, rozciągnięta jednak bez głupich wypełniaczy, z super zakończeniem, jak dla mnie to jest tak jak 1,2,3 gdzie każda liczba jest większa od poprzedniej. Czytaj gurwa bo będziesz żałować. Hyperion ... rozjebał mnie, potem Endymion, i Tryiumf Endymiona ... ehh, dla tych dwóch serii chciałbym móc mieć możliwość wymazania tego że to znam z pamięci żeby móc poznać od nowa.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Drugi news / 18.06.2024

Dom Wydawniczy REBIS przedstawia nowy tom Wehikułu Czasu. "Poczwarki" Johna Wyndhama mają zaplanowaną premierę na 30 lipca 2024 roku. Wydanie w oprawie zintegrowanej, imitującej twardą, obejmuje 240 stron, w cenie detalicznej 49,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Ojciec Davida Strorma nie może ścierpieć nadnaturalnie wielkich koni Angusa Mortona, które nazywa bluźnierstwem przeciwko naturze. Nie zdaje sobie sprawy, że jego własny syn, jego kuzynka Rosalind oraz ich przyjaciele mają niewidoczną aberrację, która określa ich jako mutantów. Jednak w miarę jak David i Rosalind dorastają, coraz trudniej jest ją ukrywać przed starszymi wioski. Wkrótce stają przed wyborem: czekać, aż zostaną zdemaskowani i zabici, lub uciec na przerażające, dzikie Pustkowia…

"Poczwarki" to postapokaliptyczna opowieść o mutacjach genetycznych w zrujnowanym świecie, ukazująca, jak daleko może się posunąć ludzka społeczność, aby się pozbyć odmieńców.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #sciencefiction #wehikulczasu #johnwyndham
28ce9f6e-dbda-4503-8e30-03d59d06abdc

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Dom Wydawniczy REBIS ogłasza dodruk z serii Wehikuł Czasu. "Aleja Potępienia" Rogera Zelaznego ponownie w księgarniach od 9 lipca 2024 roku. Wydanie w oprawie zintegrowanej, imitującej twardą, liczy 208 stron, w cenie detalicznej 44,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Wojna nuklearna spustoszyła świat. W Ameryce Północnej ocalali ludzie usiłują przetrwać w niewielkich enklawach, pozostałościach dawnych stanów. Hell Tanner, brutalny członek gangu motocyklowego, otrzymuje szansę odkupienia swych win. Na wschodzie wybuchła epidemia i ktoś musi dostarczyć szczepionkę z Los Angeles do Bostonu. Tanner rusza Aleją Potępienia, by mierzyć się z promieniowaniem, gniewem natury, zmutowanymi zwierzętami i jeszcze gorszymi niż one ludźmi.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #sciencefiction #wehikulczasu #rogerzelazny
ecc44fd7-c827-47c0-a96d-6533cbc89947

Zaloguj się aby komentować

500 + 1 = 501

Tytuł: Era supernowej
Autor: Cixin Liu
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788380624917
Liczba stron: 488
Ocena: 3/10

Póki co najgorsza książka autora, a zbiór opowiadań raczej tego stanu nie zmieni.
Już na pierwszych stronach uraczeni zostajemy filozofowaniem trzynastolatków o teorii nieoznaczoności i wielu światów, efekcie motyla, mikrocząstkach, nieprzewidywalności przyszłości oraz nieprecyzyjności prób jej odgadnięcia. Ja w takim wieku grałem w Asasyna i czekałem na kolejny katalog Lego, a nie myślałem o niepojętności wszechświata, no ale może po prostu chińska młodzież jest aż tak światła, to zwracam honor. Później jest lepiej i część po kataklizmie została całkiem sprawnie zrealizowana, natomiast pierwsze chwile po odejściu dorosłych to już absolutna groza i bezsilność - najlepszy fragment, niestety ostatni z tych dobrych przed wywaleniem się książki na pysk.
Zaczynamy od bardzo ciekawego zdarzenia: bodaj wszystkie dzieci w Chinach jakimś sposobem mają dostęp do telefonu, niepojętym dla mnie cudem posiadają numer do rządu i jakimś kosmicznym zrządzeniem losu niemal wszystkie zdecydowały się dzwonić w tym samym momencie w coraz to bardziej błahych sprawach typu "co mam zjeść?", "jak mam otworzyć pudełko?". Niektóre jednak były dosyć przerażające, ale to tylko wyjątki potwierdzające regułę. Następnie, przez złe zarządzanie przydziałem prac i wynikającym zeń wyczerpaniem, postanowoły rzucić wszystko i wyjechać w ichnie Bieszczady, a dokładniej obżerać się w najbardziej gotujący mi krew sposób, czyli wzięcie gryza jakiejś szamy i wyrzucanie reszty, na dokładkę nabzdryngolenie się jak meserszmity, a na deser zrobienie ze sklepów z zabawkami trzeciej Hiroszimy. Zastanawiałem się jak przy takim leserstwie utrzymane zostaną uprawy, produkcja i dostawy pożywienia. Koniec końców, cytując Todda Howarda, "It just works", a taka np. sieć energetyczna czy kanalizacyjna daje radę, choć wszyscy powinni leżeć do góry wentylem. Bardzo wygodne.
Teraz nadchodzi najlepsza część, wcześniej była tylko przystawka idiotyzmu. Dzieci w USA (jak to w USA) bez nadzoru dorosłych bawią się na ulicach w PUBGa i CoDa i nikomu to nie przeszkadza, no chyba że akurat zaczyna przeszkadzać. Czego chce niewyżyta gównażeria? Nowej, lepszej GRY. Tak więc co im damy? Igrzyska wojenne na odtajałej Antarktydzie. Dygresja: nie wiem, może powinienem brać pod uwagę rok powstania książki, tj. 2003, ale czy "normalne" dzieci nie siedziałyby po prostu na dupach i nie grały w gry lub nie oglądały filmów? Może wtedy nie było jeszcze takiej atmosfery sieciowego współzawodnictwa i właściwie bezproblemowego dostępu do tony treści, cholbika wie. Niemniej tutaj wszyscy temu przyklasnęli i z uśmiechem na ustach poczęli wysadzać się w czołgach, rozsadzać granatami i szatkować karabinami. Przednia zabawa, co nie? Oczywiście, toż to zaszczyt zostać zamienionym w mielonkę przez stielhandgranate. Później jednak na biegunach znowu zaczęło być zimno i z tego powodu (oraz jednego innego) wszyscy postanowili wrócić do siebie. No ale skończyło się powszechne mordowanie i co teraz dzieci mają robić w wolnym czasie? Już wiem! Niech Chiny i USA zamienią się terytoriami. A potem zróbmy przeskok o kilkadziesiąt i w kilkunastostronicowym epilogu przekażmy, że w tym czasie tak bezużyteczne społeczeństwo jakimś sposobem zasiedliło cholernego Marsa.
Tak jak pisałem na początku, książka do momentu zniknięcia dorosłych (i ciut po) dawała radę, później to już festiwal wiadomo czego. Do tego jeszcze to niepomiernie irytujące zachowanie i totalnie pretensjonalne filozofowanie niektórych indywiduów doprowadzało mnie do białej gorączki. Fragment o biegunowej sieczce był zdecydowanie zbyt długi i powtarzalny. Tradycyjnie, nie wiedzieć dokładnie czemu, znowu mają jakieś problemy z liczbami: najpierw mówią o narodzinach gwiazdy 50mln lat temu, a potem o jej długim życiu trwającym 480mln lat.
Jest to książka denna, głupia i denerwująca jak diabli. Im dalej w tworzenie tego wpisu, tym gorsze stawało się jej wspomnienie. Zupełnie nie polecam.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #cixinliu #rebis
d5ffa48c-73a3-4a85-86d0-803826cad11c
em-te

@Cerber108 Podobne wrażenia mam po lekturze jego najsłynniejszej trylogii. Klika razy rzuciłem czytanie, by rozchodzić to coś.

Pstronk

@em-te

Spotkanie ziemskiej floty z "kroplą" trisolarian chyba na zawsze zostanie dla mnie najgłupszym manewrem wojskowym wymyślonym przez człowieka xD

em-te

@Pstronkbo to chińska myśl strategiczna i dosłownie przeniesiona z czasów dynastii Ming. Brakuje jedynie potrząsania włóczniami.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Dom Wydawniczy REBIS zapowiada dodruk piątego tomu Fundacji. "Fundacja i Ziemia" Isaaca Asimova wraca do sprzedaży 25 czerwca 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą zawiera 392 strony, w cenie detalicznej 69,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Golan Trevize, członek Rady Wykonawczej na Terminusie, miał zdecydować o przyszłości Galaktyki i podjął decyzję. Wybierając Galaksję, jeden organizm łączący na podobieństwo Gai wszystkie światy w przestrzeni, przekreślił zarazem pięćsetletni Plan Hariego Seldona. Trevize wciąż jednak ma wątpliwości – wierzy w słuszność swego wyboru, ale nie jest pewny swoich motywów. W poszukiwaniu odpowiedzi na dręczące go pytania wyrusza wraz z Janovem Peloratem i jego wybranką Bliss ku mitycznej Ziemi. Każda kolejna planeta, mimo zwątpienia i wielkich przeciwności, zbliża ich do celu… i wciąż jeszcze żywej historii Galaktyki.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #sciencefiction #fundacja #isaacasimov #asimov
2674fb48-5f26-4940-b7cf-53f88e7c2d93
BJXSTR

@Whoresbane cena kosmos... a wiadomo coś czy będą dodrukowywać pozycje Fundacji nie napisane przez Asimova? W sumie to tylko tych mi brakuje....

Whoresbane

@BJXSTR Od lat są o to męczeni ale nadal odmawiają

Zaloguj się aby komentować

Premiera drugiego tomu najnowszej serii wybitnego historyka Adriana Goldsworthy’ego!

Książka „Złowrogie morze” autorstwa Adriana Goldsworthy’ego to drugi tom nowej serii znanego brytyjskiego historyka. Tym razem, główny bohater Flawiusz Feroks stacjonuje w Vindolandzie i wraz z innymi żołnierzami zmierzyć się musi z tajemniczym zagrożeniem, które nadchodzi z morza. Książka wydana została przez wydawnictwo REBIS.

Gdzie kupić? https://www.empik.com/zlowrogie-morze-vindolanda-tom-2-adrian-goldsworthy,p1485508852,ksiazka-p

#imperiumromanum #promocja #rebis #ksiazki #ciekawostki #historia #rzym #antycznyrzym #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #qualitycontent #archeologia
d9aa9d11-a81d-4cfe-aadd-cf17d9d8673f

Zaloguj się aby komentować

489 + 1 = 490

Tytuł: Piorun kulisty
Autor: Cixin Liu
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788380624566
Liczba stron: 424
Ocena: 8/10

Lubię książki tego pana. Nie opiera swoich histori tylko na niecodziennych pomysłach, ale opisuje również problemy i dylematy osób, które w przestawiane wydarzenia są uwikłane.
Tutaj mamy powrót do bardziej personalnej formy, podobnej do początku Problemu trzech ciał, a uwypuklonej do tego przez pierwszoosobową narrację. Mniejsza skala przedsięwzięcia pozwala odetchnąć po rozmachu WoPZ, a ww. aspekt z pewnością w tym pomaga. Pewne rozwiązanie z dalszego fragmentu książki rodzi bardzo intrygujące implikacje, które na szczęście zostają w pewnym stopniu wykorzystane.
Z innej strony niektóre wydarzenia wydają się zbyt wygodne i naciągane, np. spotkanie z taksówkarzem; aż sobie zapisałem, by o tym wspomnieć. Poza tym znowu znajdują się tu pomyłki z liczbami: 426831m/s po podzieleniu na 2 daje jakimś cudem dwieście kilkadziesiąt m/s, albo też ktoś wspomina, że 5000h to więcej niż 5 lat. Pewnie to jakieś pomyłki przy podwójnym tłumaczeniu lub brakujący przecinek, no ale to nie jest przypadłość tylko jednej książki.
Tak czy siak całkiem przyjemne, raczej przyziemne scifi, w którym całkiem spory nacisk położony jest na doświadczenia bohaterów, zarówno przeszłe, jak i teraźniejsze. Ze swojej strony polecam.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #cixinliu #rebis
b5761533-cb88-41d7-87bb-c590570f5a52
Pouek

@Cerber108 ale "Ery Supernowej" nie polecam. Koncept ciekawy, ale na dłuższą metę okrutnie męcząca i płaska

Cerber108

@Pouek czytam aktualnie i coś w tym jest. To była bodaj jego pierwsza książka, no i widać.

Zaloguj się aby komentować

478 + 1 = 479

Tytuł: Koniec śmierci
Autor: Cixin Liu
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788380622852
Liczba stron: 840
Ocena: 8/10

Zwieńczeniu trylogii z pewnością nie brakuje dwóch rzeczy: rozmachu i żonglowania emocjami, a trzeba też przyznać, że aspekty te często są ze sobą dosyć silnie powiązane. Mieszanka oczekiwań głównych person wobec siebie, wobec ludzkości oraz vice versa była tutaj zrealizowana w satysfakcjonujący sposób i, ponownie, wiązała się bezpośrednio z wieloma przełomowymi punktami w opowiedzianej historii, których następstwa były niebagatelne, delikatnie mówiąc. O coraz to śmielszych pomysłach znajdujących swoje logiczne uzasadnienie w przedstawionym świecie nawet nie wspominam, bo był to jeden z silniejszych aspektów cyklu od samego początku, a rosnącej wykładniczo skali dzikości należało się oczywiście spodziewać.
A teraz o kilku fragmentach, które wyjątkowo zapadły mi w pamięć:
- rozdział Tianminga z odliczaniem przeplatanym retrospekcjami został poprowadzony po mistrzowsku,
- martwe strefy - taka określenie w odniesieniu do kosmosu z definicji wywołuje pierwotną gęsią skórkę,
- początkowy brak wyjaśnienia obrazów działał na wyobraźnię i dawał do myślenia, że będzie to istotne przeoczenie.
Natomiast fanem zakończenia nie jestem. Oczekiwałem czegoś bardziej w korelacji z główną osią wydarzeń, ale tutaj autor popłynął już doprawdy solidnie. Podczas lektury cały czas z tyłu głowy miałem linię czasu z początku książki i ten akurat aspekt ostatniego aktu jest niezły.
Fenomenalna seria, która z jednej strony w każdej części porusza zupełnie różne problemy, a z drugiej przez całą trylogię wraca cały czas do tych samych. Niezmiennie jestem pod wrażeniem, że jeden człowiek był w stanie wymyślić całą tę technologiczną (i społeczną w sumie też) otoczkę. Może nie do perfekcji, ale do stanu trochę pod nią brakuje faktycznego i szczerego przywiązania do bohaterów. Fakt, każda książka ma swoją główną i drugoplanową postać, niektóre przewijają się też na stronach więcej niż jednej części, ale to pod żadnym pozorem nie jest kaliber Wieśka, FF7 lub LiS, w przypadku których nawet po ostrej amnezji byłbym w stanie przytoczyć życiorys głównej obsady. Tutaj o samej fabule nie zapomnę, ale z postaci po czasie w głowie zostanie mi co najwyżej Luo Ji.
Podsumowując, jest to kawał solidnego sajfaj, gdzie pierwsze skrzypce gra, powiedziałbym, kwestia społeczna, drugą technologiczne mumbo-jumbo, a trzecie nie mam pojęcia. Wiem za to, że dopiero czwarte gra nawalanka, bo tej uświadczyć można malutko (i potrzeby na więcej nie było).
Z czystej ciekawości natychmiast zabieram się za pozostałe książki autora. Nie spodziewałem się, że "Piorun kulisty" będzie wspomniany w pierwszej części. No i dla Rebisu tradycyjnie karny kutas za miękkie okładki (tak, wiem, że niedawno dali twarde, ale: 1. zajęło im to kilka lat, 2. to wydanie jest okrutnie leniwe, 3. jest obrzydliwie drogie biorąc pod uwagę punkt 2, 4. można bezpiecznie założyć, że 3 pozostałe książki nie zostaną w taki sposób potrkatowane, tak więc można zapomnieć o spójnym zbiorze).

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #cixinliu #problemtrzechcial #rebis #ksiazkicerbera
cc3a2fa6-bfbb-40e3-85a5-e65c565190dd
ingart

Ciekawostka odnosnie zakonczenia na ktora trafiam co jakis czas na reddit, chociaz nigdzie indziej wiec nie zweryfikuje, ze autorowi zdiagnozowali raka (albo falszywa diagnoza, w kazdym razie ciagle zyje) i zdecydowal sie na wrzucenie wszystkich pomyslow jakie mu przychodzily do glowy w koncowke tomu na wypadek gdyby to byl jego ostatni.

Cerber108

@ingart ciekawe. W taki, a nie inny stan zakończenia nie wnikałem, to i na podobne wątki nie wchodziłem.

Zaloguj się aby komentować

456 + 1 = 457

Tytuł: Ciemny las
Autor: Cixin Liu
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788381884495
Liczba stron: 672
Ocena: 8/10

Chyba nigdy nie czytałem jeszcze książki, która miałaby tyle zwrotów akcji lub po prostu mocnych momentów zmuszających człowieka do powiedzenia "cholibka". Nie będę naturalnie zdradzał szczegółów, ale na mnie największe wrażenie zrobiło wytłumaczenie znaczenia tytułowego ciemnego lasu oraz zagranie z ostatnich stron książki.
A teraz wracając do początku - przez jakiś czas program Wpatrujących się w ścianę był dla mnie niezrozumiały (w sensie zasady działania, a nie celu). Ogarniałem zamysł utrzymania planu w głowie jednego tylko człowieka, ale z drugiej strony to jest właśnie zaledwie jeden człowiek, z jego niedoskonałościami. Czego by jednak nie mówić, wyniknęły z tego wszystkiego całkiem niezłe fragmenty, a i sam program został trafnie podsumowany przez ludzi w późniejszym czasie. Czyli chyba jednak zrozumiałem, ale nie byłem w stanie pojąć (czy jakoś tak).
Na pierwszych kilkudziesięciu stronach postacie zlewały się w jedną całość, ale po pewnym czasie - tak jak w pierwszej części - kilka wysunęło się na pierwszy plan i tak już zostało; siłą rzeczy nie zgadzam się z powszechną opinią, że postacie są drewniane, jednakże ze stwierdzeniem, że stanowią zaledwie tło dla historii - może odrobinkę.
Podoba mi się wchodzenie w głowy ludzi i analizowanie ich reakcji, działań i poglądów na różne występujące zdarzenia; dywagowanie nad takim a takim postępowaniem w takiej a takiej mniej lub bardziej nielichej sytuacji.
Bardzo dobra książka, przedstawiająca na tyle wciągającą historię i zawierająca odpowiednio odmierzoną ilość tajemnicy, że kartki przekłada się z niesłabnącą chęcią. Nader mocna 8, niemal 9. Zobaczymy czy ostatnia część wskoczy o oczko wyżej.
Na marginesie - tłumacz nie był chyba asem z matmy, bo 1% prędkości światła uważa za większy od 0,03.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #cixinliu #wspomnienieoprzeszlosciziemi #problemtrzechcial #rebis #ksiazkicerbera
16fc6698-a4e5-42b2-b83a-8185c3ccf554
Hoszin

Fajna trylogia chociaż ostatni tom jak dla mnie słaby.

hellgihad

@Hoszin Jak dla mnie właśnie ostatni jest najlepszy, chociaż końcówka trochę galopuje na złamanie karku.

m-q

@hellgihad fakt, popłynął w niej autor, ale jedno trzeba przyznać - nie zabrakło mu pomysłów do samego końca, co rzadko się zdarza. Mi się podobało do ostatniej strony.

d_kris

Spojler alert jakby co.


Przeczytałem pierwszy tom serii, drugiego nie zamierzam. Jakoś mnie koncepcja super inteligentnego wszystkowiedzącego komputera wielkości protonu nie przekonuje. Mając nieograniczony dostęp do wiedzy i kilku frajerów którzy będą wykonywać twoje polecenia wykończenie ludzkości powinno być sprawą trywialną. Np jakiś wirus.

hellgihad

@d_kris No cóż, tych kilku frajerów po ich odkryciu zostaje dość szybko wykoszonych co chyba nawet dzieje się jeszcze w pierwszym tomie.

d_kris

@hellgihad zabili głównych członków organizacji ale nie wszystkich którzy uważali że ludzkość nie zasługuje na przetrwanie. Jeżeli dobrze pamiętam to ten protono komputer miał możliwość projekcji dowolnego tekstu na siatkówkę. Mógłby bez większych problemów znaleźć kolejnych chętnych do współpracy i dyktować co robić.

SilverHandJob

@Cerber108 Jak podobają Ci się do tej pory te dwie części to polecam inne tytuły Cixin'a. Jestem w trakcie "Wędrującej Ziemi" zbioru 10 opowiadań i każde z nich jest w jakiś sposób wyjątkowe, o bardzo szerokiej gamie świeżych pomysłów.

Myślę ze spodobałby Ci sie nie tylko one ale i inne książki tego autora

Cerber108

@SilverHandJob mam kupione te 3 w oprawie spójnej z trylogią, zastanawiam się właśnie czy nie przeczytać ich od razu po niej.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Dom Wydawniczy REBIS zapowiada jeszcze jeden tom serii Wehikuł Czasu. "Tajemnica Ramy" Arthura C. Clarke i Gentry'ego Lee trafi na sklepowe półki 25 czerwca 2024 roku. Wydanie w oprawie zintegrowanej, imitującej twardą, liczy 672 strony, w cenie detalicznej 69,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Bunt Toshia Nakamury w Nowym Edenie pokazał raz jeszcze obecną od zarania dziejów autodestrukcyjną skłonność rodzaju ludzkiego i brak szacunku dla innych istot. Skazana na śmierć Nicole Wakefield ratuje się ucieczką do przebywającego w Nowym Jorku męża. Wkrótce dołącza do nich najbliższa rodzina i wydaje się, że czeka ich spokojne, bezpieczne życie. Kiedy jednak spotykają przebywające na statku tajemnicze oktopająki, muszą zdecydować, czy to potencjalni przyjaciele, czy wrogowie. Tymczasem Rama III kontynuuje swą podróż do Punktu Węzłowego i wielkimi krokami zbliża się wyjaśnienie zagadki tożsamości kierujących nim Ramów.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #sciencefiction #wehikulczasu #arthurcclarke #gentrylee
4277d44c-b9b8-4cd5-9fca-d70223702403
Mjelon

@Whoresbane pierwsza część to mistrzostwo, ale drugą męczyłem chyba 2 miesiące i bardzo mnie zniechęciła do całej reszty. Szkoda, bo zapowiadało się naprawdę spoko.

Zaloguj się aby komentować

443 + 1 = 444

Tytuł: Problem trzech ciał
Autor: Cixin Liu
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788381881548
Liczba stron: 456
Ocena: 8/10

Przed zabraniem się za lekturę stworzyłem sobie w głowie obrazek space opery o wciąż rosnącej skali. Tak więc moje zdziwienie było zdecydowanie niemałe, gdy książka zaczęła się od rewolucji kulturalnej w Chinach w pakiecie z wszystkimi jej okropnościami i abstrakcjami, a wszystko to dla zarysowania tła i motywacji istotnych postaci, dzięki którym historia potoczyła się tak, jak to zrobiła. Poza tym jedyne, co związane w niej z kosmosem to jego obserwacja, gwiazdy i lata świetlne, choć pod koniec dostajemy zalążek rosnącej skali, której uświadczymy w kolejnych częściach.
Fragmenty w tytułowej grze były dosyć specyficzne, i tak jak dostarczały pewnych strzępków informacji, tak jeden z nich był zdecydowanie za długi i wytrącił mnie ciut z rytmu fabuły. Na zdecydowany plus pomysły pokroju ludzkiego komputera lub jeszcze większe jazdy wyczyniane z cząstkami elementarnymi. W życiu bym na coś takiego nie wpadł, a czytając dane rozdziały z tyłu głowy myślałem "ma rozmach".
Po licznych komentarzach byłem sceptycznie nastawiony do przedstawienia postaci. Na początku faktycznie zlewali mi się w jedną całość z tymi chińskimi imionami, ale później dałem radę ich wyodrębnić, poznać cechy, zrozumieć motywacje (zacząłem już 2 częśc i póki co w tym aspekcie jest powtórka z rozrywki).
Poboba mi się też motyw rozczarowania ludzkością i jej niemożnością do wzięcia się w garść w celu poprawy wlaściwie wszystkiego. Trochę daje do myślenia.
Ksiązka na plus - niezłe pomysły, ciekawy kontekst i kierunek wydarzeń, postacie i dialogi (jeszcze) nie aż takie drewnianie jak się spodziewałem. Kontynuuje z chęcią, a nie z kronikarskiego obowiązku.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #cixinliu #problemtrzechcial #rebis #ksiazkicerbera
280c3d0b-70f0-4789-beaa-78096d8c8a01
bishop

Pierwsza część jest najnudniejsza z całej trylogii ale ogólnie ta seria to dla mnie nr 1 sci-fi właśnie przez pokazanie zjawisk socjologiczno-kosmologicznych w tej niesamowitej skali

HolQ

@bishop pod wpływem serialu stwierdziłem że sobie przeczytam, ale pierwsze 50-70 były jakieś takie nudne ze zniechęciło mnie i przerwałem. Może za jakiś czas spróbuję znowu

bishop

@HolQ nie dziwię Ci się bo sam przerwałem w połowie pierwszą część i wróciłem chyba po pół roku ale było zdecydowanie warto

powodzenia

@Cerber108 jestem po lekturze dwóch pierwszych części i jak dla mnie bomba! Serial średni.

maly_ludek_lego

@powodzenia

Serial średni.

Bo Netflix. Oni sa strasznie, strasznie fatalni w robieniu czegokolwiek. Gdzie ten Netflix co zrobil House of Cards?

maly_ludek_lego

@Cerber108

Poboba mi się też motyw rozczarowania ludzkością i jej niemożnością do wzięcia się w garść w celu poprawy wlaściwie wszystkiego. Trochę daje do myślenia.


Idealnie opisuje to nasze podejscie do zmian klimatu. W tej chwili robimy to samo. Jedni doomuja, inni wszystkiemu zaprzeczaja, jeszcze inni kupuja coraz to wieksze blachosmrody i mowia, ze pokaza Grecie, gdzie pieprz rosnie xD Jesli jakas cywilizacja na nas w tej chiwli patrzy, mysli sobie: no debile XDD

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Dom Wydawniczy REBIS zapowiada drugi tom trylogii historycznej Adriana Goldsworthy'ego. "Złowrogie morze" ma zaplanowaną premierę na 18 czerwca 2024 roku. Wydanie w miękkiej oprawie ze skrzydełkami obejmuje 392 strony, w cenie detalicznej 54,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Rok 100 n.e. Vindolanda, warownia na kresach rzymskiego świata. Flawiusz Feroks robi wszystko, by utrzymać pokój. Stacjonując w Vindolandzie, bazie wojskowej na północnej granicy rzymskiego imperium, nieustannie czuje na sobie wzrok nieprzyjaciół. Wokół krążą szepty o wojnie i zagładzie Rzymu. Szerzą się informacje o morskich ludziach nocy, którzy rzucili klątwę na te ziemie i lądują tylko po to, by żywić się ludzkim mięsem. Na razie to tylko pogłoski, Feroks jednak wie, że biorą się z prawdziwych wydarzeń i że nikt na wyspie nie jest bezpieczny przed zagrożeniem ze złowrogiego morza.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #adriangoldsworthy #historia #starozytnosc
66e1735c-aadc-48b9-b522-a3f7170e69a1

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Dom Wydawniczy REBIS ogłasza dodruk siódmego tomu Fundacji. "Narodziny Fundacji" Isaaca Asimova ponownie w księgarniach od 21 maja 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą zawiera 308 stron, w cenie detalicznej 69,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Hari Seldon kieruje z powodzeniem Projektem Psychohistorii na Uniwersytecie Streelinga, a jednocześnie – po zniknięciu R. Daneela Olivawa – zostaje nieoczekiwanie Pierwszym Ministrem. Dzieląc czas pomiędzy badania nad psychohistorią a walkę ze spiskowcami i rządem wojskowych, usiłuje za wszelką cenę zapanować nad chaosem, w którym pogrąża się Trantor i Światy Zewnętrzne. Przenosi swe biuro do Biblioteki Imperialnej – największej składnicy wiedzy o ludzkiej cywilizacji. Wie już, że Imperium nie można uratować, ale robi wszystko, by położyć podwaliny pod nowy świat. Zakłada Pierwszą i Drugą Fundację…

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #sciencefiction #fundacja #isaacasimov #asimov
0f42e180-e57d-4bdb-a08a-18042f98a9c9
Pouek

Ja wiem że klasyka, ale okładki są zwyczajnie paskudne. Mam pierwsze "Fundacje" i trochę je kitram na regale bo wstyd to pokazywać xD

cotidiemorior

@Pouek Rebis to chyba specjalnie wali paskudne okładki do wszystkich wydawanych przez siebie SF xd

Whoresbane

@cotidiemorior Diuna? Dick?

Alalai

Próbowałem czytać ale im dalej, tym bardziej czuć starość sc-fi, zrezygnowałem

shogoMAD

Za Asimova zawsze piorun

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Drugi news / 22.04.2024

Dom Wydawniczy Rebis przedstawia plany dla wybranych pozycji do końca 2024 roku.

Wehikuł Czasu
---------------------------

Arthur C. Clarke, Gentry Lee - "Tajemnica Ramy"
Norman Spinrad - "Żelazny sen"
John Wyndham - "Poczwarki"
John Wyndham - "Kukułcze jaja z Midwich"

Philip K. Dick
---------------------------

Philip K. Dick - "Teraz czekaj na zeszły rok"

Diuna
---------------------------

Brian Herbert, Kevin J. Anderson - "Księżniczka Diuny"

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #sciencefiction #wehikulczasu #philipkdick #diuna
17eabb25-a0d8-4598-9188-bd43fadad730

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Dom Wydawniczy REBIS zapowiada następny dodruk ze świata Diuny. "Ród Harkonnenów" Briana Herberta i Kevina J. Andersona ponownie w sprzedaży od 14 maja 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą obejmuje 744 strony, w cenie detalicznej 99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Kilkanaście lat po objęciu tronu Szaddam IV Corrino nadal umacnia swą władzę. Pełnymi garściami czerpie melanż z zarządzanej przez Harkonnenów Arrakis, a zarazem naciska na Tleilaxan, którzy na opanowanym Ixie starają się wyprodukować sztuczną przyprawę.

Do największych graczy w galaktyce – Imperatora, Gildii Kosmicznej i KHOAM – dołączają niepostrzeżenie Bene Gesserit. Podsuwając siostry członkom wysokich rodów, w tym samemu Padyszachowi Imperatorowi, gromadzą bezcenne informacje i wpływają na politykę, same zaś kontynuują z uporem swój tajny plan eugeniczny.

Im wszystkim jednak – w tym Leto Atrydzie na spokojnym Kaladanie – zagraża coraz bardziej hrabia Vladimir Harkonnen, chorobliwie ambitny i pragnący zemsty przywódca rodu Harkonnenów.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #brianherbert #kevinjanderson #diuna #dune
853e3f2d-e675-44a3-b680-af01ad9583aa
bob-dylan

pazdzioch_co_za_gowno.jpg

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Dom Wydawniczy REBIS zapowiada dodruk książki historycznej. "Krótka historia świata" Ernsta H. Gombricha ponownie w księgarniach od 7 maja 2024 roku. Wydanie w miękkiej oprawie zawiera 352 strony, w cenie detalicznej 54,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Opisanie historii świata w błyskotliwy i fascynujący sposób mogłoby się wydawać zadaniem niemożliwym, jednak E.H. Gombrich podjął to wyzwanie, a rezultat jest zachwycający: spod jego pióra wyszła prawdziwa perełka.

Krótka historia świata ukazała się po raz pierwszy w 1936 roku, w Wiedniu. Było to dzieło napisane w zaledwie sześć tygodni, w obliczu braku możliwości podjęcia pracy po ukończeniu przez autora doktoratu z historii sztuki. Książka, która powstała z myślą o młodszych czytelnikach, okazała się dziełem uniwersalnym, zyskała czytelników na całym świecie i została przetłumaczona na 27 języków. U schyłku życia autor uaktualnił i przeredagował Krótką historię świata i tę właśnie wersję, z przedmową jego wnuczki Leonie Gombrich, oddajemy do rąk czytelników.

W czterdziestu krótkich rozdziałach E. H. Gombrich prowadzi opowieść o historii człowieka, od epoki kamiennej, aż po skonstruowanie bomby atomowej. Z właściwą sobie prostotą i szczerością, pisze o wojnach i podbojach, wielkich dziełach sztuki, a także o procesie przekraczania granic wiedzy i obejmowania rozumem coraz to nowych obszarów. To swoisty przewodnik po osiągnięciach ludzkości, który nie pomija słabości i porażek, a najważniejsze w nim stają się nie daty i fakty, ale towarzyszące im doświadczenia człowieka, z każdym wiekiem nowe.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #historia #ernstgombrich
35571671-b545-46a2-b306-1953df534727

Zaloguj się aby komentować

Premiera "Imperium" Conna Igguldena

Dnia 9 kwietnia ma miejsce premiera drugiej części powieści pt: "Imperium" z cyklu "Złoty wiek", której autorem jest znakomity Conn Iggulden.

Tym razem na głównego bohatera książki wysunięty zostaje Perykles, który po zwycięstwie nad Persami, planuje rozprawić się z głównym wrogiem Aten - Spartą.

Gdzie kupić? https://www.empik.com/imperium-zloty-wiek-tom-2-conn-iggulden,p1459469110,ksiazka-p

Recenzja pierwszej części - "Lew": https://imperiumromanum.pl/recenzje/recenzja-lew/

#imperiumromanum #reklama #rebis #ciekawostki #historia #rzym #antycznyrzym #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #qualitycontent #archeologia
f5b7112c-b1a1-4d8f-9c21-cd560c1b5e74

Zaloguj się aby komentować

314 + 1 = 315

Tytuł: Opowiadania najlepsze 
Autor: Philip K. Dick
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788381883375
Liczba stron: 536
Ocena: 5/10

Jako że żadne z opowiadań z tego zbioru nie jest ze sobą powiązane (tak sądzę), a i nie jest ich tak dużo jak np. u Gaimana, to napiszę po prostu kilka słów o każdym.
Gdzie kryje się wub - odrobina czarnego humoru.
Roog - zabawne przedstawienie innej perspektywy.
Wariant drugi - motyw z Among Us, można się domyślić w jakim kierunku to zmierza, niemniej jednak wciąż dobrze się to czyta.
Wypłata - na początku intrygujące, ale bardzo szybko staje się naiwne i subtelne jak złamana noga.
Fałszywy człowiek - to opowiadanko jest zepsute na elementranym poziomie, mrowie niespójności przekreśla jakikolwiek jego sens.
Kolonia - zakończenie dosyć przewidywalne, ale sam zamysł i implikacje były doprawdy niepokojące.
Zbędny - wygląda jak wstęp do większej całości, samo w sobie nic we mnie nie tknęło.
Czas Wesołej Pat - absurdalna rzeczywistość, w której życie dorosłych kręci się wokół fizycznej wersji simsów. Samo zakończenie dziwne i znienacka.
Śniadanie o zmierzchu - dosyć nietypowie i bez wyjaśnienia.
Już nie żyjesz, Foster - w kilku aspektach bardzo aktualne: kupowanie na siłę, przepracowanie, oczekiwania otoczenia, niezgoda w rodzinie.
Kopia ojca - znowu lepsze niż gorsze; dosyć proste, ale gra odpowiednie tony.
Serwisant - połączenie klasycznego motywu "pokój na świecie kontra wolna wola" z problemem natury temporalnej. Mógłby z tego powstać niezły film krótkometrażowy.
Autofab - w pewnym momencie zboczyło w innym kierunku niż się spodziewałem, czuć lekki niedosyt.
Ludzka rzecz - całkiem niezły tekst; wybór: bezduszny człowiek czy poczciwy kosmita, no i zakończenie na plus.
Gdyby nie istniał Benny Cemoli - gdy na początku znowu przeczytałem o "garstce ocaleńców z atomowej zagłady i kosmicznej delegacji lecącej na pomoc" to tylko przewróciłem oczami, ale koniec końców podążyło w dosyć ciekawym kierunku. Było to jednakże zdecydowanie za krótkie jak na przedstawiony pomysł.
Bloblem być (albo nie być) - wszystko w tym opowiadaniu jest na jedno kopyto.
Wiara ojców - i znowu - na początku ciekawie zapowiadająca się wielowarstwowa intryga, a skończyło się na bełkocie.
Elektryczna mrówka - całkiem fajny pomysł, trochę absurdalny, ale wreszcie z zakończeniem, które ma jakiś sens w odniesieniu do całości.
Małe co nieco dla nas, chrononautów - po prostu poprawny tekst. Czuje się niepewność, desperację, no i są pętle czasowe.
Zbiór cholernie nierówny, wychyla się do spektrum gorszego niż lepszego. To co z pewnością można powiedzieć o lwiej części tekstów, to że bardzo się zestarzały.
Najlepsze opowiadanko? Chyba Foster. Mrówka, Serwisant i Kolonia też były spoko.
Najgorsze? Nie umiem powiedzieć.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #rebis #philipkdick #ksiazkicerbera
567220e8-bc14-4433-90dc-39c012cfb3cb

Zaloguj się aby komentować