Czytam w tym momencie artykuł. Robię to "na odmóżdżenie" co jakiś czas, taki pudełek czy inne wysokie szałasy peel. Czasami niektóre porady dla pań domu są jak lifehacki z YT xD
Aktualny artykuł przeładowany jest błędami ortograficznymi do tego stopnia, że zaczynam wierzyć, iż "redaktorzy" robią to specjalnie.
Specjalnie popełniają błędy żeby podjudzić czytających do komentowania, którzy radośnie pod artykułem dają upust swojej frustracji w postaci komentarzy o jeszcze większej liczbie błędów. Wygląda to jakby ktoś jadł, przeżuł i zwymiotował na klawiaturę, a przy okazji wcisnął wyślij i taki komentarz ląduje w internecie z enigmatycznym podpisem "JAREK65_ON".
Jako przykład podam publikacje o piosenkarce i jej nowym mężu.
W komentarzach wchodzimy w inny stan świadomości Artykuł z komentarza na komentarz jest ubarwiany w domysły czytających. Niekiedy pojawiają się też prywatne oferty matrymonialne w nietuzinkowym stylu.
"A to puściła się pewnie"
"Tamten lepszy, pewnie kasy mało"
"Brzydka, tylko podkolorowane oczy"
"Tu w komentarzach wredne baby, zapraszam do mnie Sławek, pomorskie, Wypizdów 76"
"Ja mam znajomego co ma znajomego, co szwagra, zieć jest kolegą tego tu, i to on leci na jej kasę, wy głupi jesteście czy jak?"
"TU GRAZYNKA, DZIEKUJE ZA ARTYKULLLLLL ,PZDRWAIAM Z LIPAWY"
"wybranka ma bardzo dużom glowę i barczyste ramiony, co się dzieje z tym światem jezusa zapomnieli"
"Ja nałożnicy nie wziałbym, Zbigniew"
"To ta od reklamy parówek? Swoją już znalazła He He, Marek"
"Panowie w komentażach jesteście obelesnieni, Jadwiga"
I już z artykułu o ślubie i wydatkach wiem, że to nałożnica z reklamy parówek, która jest właśnie okradana przez swojego męża. To jest rzetelne źródło informacji. Wyborcza to faktycznie szmatławiec.
#przerwa #heheszki #pudelek