#polandrock

3
21
LAO CHE - Drogi Panie

(nie będę do pana telefonował)

Pieprzył, że jabłko jest jak wolność...
-Gwizdnij je,chyba umiesz? Zwiń je, a wolność pokochasz i zrozumiesz.
Pieprzył, że jabłko się należy.
-No jak, zwinąć nie umiesz? To wolności nie kochasz i nigdy nie zrozumiesz.
Kleił, że fajny gość ze mnie, że dam sobie radę.
Mówił: -Ja tu będę kukał, ciebie na parkan podsadzę.
Pamiętam to dobrze: Rajska 888, skoczyłem przez parkan i Pański pies mnie dosięgł.

#laoche #hydropiekłowstąpienie #polskamuzyka #muzykapolska #polandrock #gospel
youtu.be/Vv5HHX8iohU

Zaloguj się aby komentować

sedes - Sraka Praptaka
zakręcony jeste$ jak domek ślimaka 🐌
zakręcony jeste$ jak słoik po dżemie
problemy w ciebie walą jak sraka Praptaka
ale ty masz jeszcze jedno życzenie
-nie chcesz jeszcze wracać do domu i wysłuchiwać pobożnych życzeń!!!!

https://youtu.be/kZJtzt46J5U?

#siedziałbacanagiewoncieimujebnąłpiorunwprącie #punkrock #armaturalazienkowa #bialymontaz #muzyka #polandrock
Alawar

Kurde pamiętam te czasy

Zaloguj się aby komentować

„Historia o tym, jak przeżyłam tegoroczny Pol'and'Rock” (TL;DR - cały festiwal spędziłam na oddziale Chirurgii Ogólnej).

Z poniedziałku na wtorek, gdzieś w okolicach 2, może 3 w nocy, zaledwie parę dni po moich 28 urodzinach, bardzo rozbolał mnie brzuch. Pomyślałam, że to niestrawność, bo zjadłam z partnerem kubełek lodów Magnum z migdałami oraz orzeszki wasabi przed snem, świętując w ten sposób rozpoczynający się właśnie urlop. Nie chciałam się męczyć, więc wzięłam Ibuprom i jakoś przespałam noc. Rano przy pakowaniu brzuch dalej dawał o sobie znać, więc wzięłam drugą tabletkę nie chcąc sprawiać problemów przed wyjazdem.

(Jako dodatkowa informacja chciałabym dodać, że byłam w trakcie antybiotykoterapii związanej z gronkowcem, który nie pozwalał poprawnie goić się mojej innej ranie, będącej wynikiem operacji przebytej na początku czerwca).

Dojechaliśmy! Udało się rozbić obozowisko, więc pora na jedzonko (a ja kocham jedzonko)! W tle cały czas towarzyszył mi tlący się, już teraz dość niepokojąco długo trwający ból. „Na szczęście” przypomniało mi się, że niedługo powinnam dostać okres, więc to może być to? Co prawda nigdy nie odczuwałam większych objawów z tym związanych, ale w myślach tłumaczyłam to kombinacją stresu, antybiotyku i oczywiście wieczornie zjedzonych lodów. Pojawiły się wymioty i niestety odpadłam jakoś o godzinie 22. Zwinęłam się w kłębek w namiocie, wzięłam kolejny Ibuprom i nawet (o zgrozo!) się nie wykąpałam, tylko tak jak stałam, zasnęłam, nie zwracając uwagi na nic.

Nastała środa. Ból jakby mniejszy, wypiłam coś ciepłego i historia zaczęła się na nowo. Znajoma z namiotu obok poratowała mnie lekiem rozkurczowym. Bez skutku. Za jej namową poszliśmy wspólnie do jednostki medycznego patrolu. Tam na szybko stwierdzili, że to może być wyrostek albo właśnie ból w wyniku stresu, antybiotyku, temperatury, itd. itp. 

Po kilku godzinach pod kroplówkami, bez poprawy i z podobną diagnozą, zabrano mnie karetką do pobliskiego szpitala (jestem im bardzo wdzięczna, że nie zlekceważyli moich objawów). Choć ja w tym momencie sama siebie pytałam, czy nie przesadzam? Czy naprawdę aż tak mnie boli? 
„Boże Marika, a może to tylko niestrawność, a Ty robisz bóg wie jaką aferę?”

Na SORze, po paru godzinach pod kroplówkami i badaniach, padła decyzja o operacji. Wszystko było tak nieoczywiste, bo mój antybiotyk podobno wpływał na wyniki krwi, dlatego do ostatniej chwili nie było wiadomo, co może być przyczyną zaistniałej sytuacji. 

(Chciałabym też nadmienić, że generalnie ostatnie badanie ginekologiczne miałam jakieś 2 miesiące wcześniej, bo staram się badać regularnie z uwagi na policystyczne jajniki).

W całym tym stresie po podpisaniu zgody na operację wpadłam w irracjonalną histerię. Zaczęłam wyć jak bóbr czekając na operację. 
Zrozumcie: sama w szpitalu, w obcym mieście oddalonym o ok. 4 godziny od domu, partner na polu namiotowym, a ja dalej kwestionuje czy na pewno aż tak mnie boli, że to musi być operacja?! Płakałam z całej tej bezsilności, cały czas zastanawiając się, czy aby na pewno nie przesadzam? Nawet leżąc na stole operacyjnym i dostając blokadę w plecy, beczałam tak, że łzy ocierały mi panie pielęgniarki. Choć to nie była moja pierwsza operacja. Czułam się tak bezsilna w tamtym momencie. Taka mała. Taka bezbronna.

Operacja się udała, to był faktycznie wyrostek robaczkowy. Dodatkowo wykryto i usunięto uchyłek Meckela, a chłopak z pomocą znajomych przywiózł mi kolejnego dnia wszystko, czego potrzebowałam. Za co jestem dozgonnie wdzięczna.

Wypisano mnie w niedzielę. Także cały Pol'and'Rock spędziłam na oddziale chirurgii ogólnej, taki fart.

Teraz, patrząc z perspektywy, choć krótkiej, jestem szczęśliwa, że wszystko się udało i problem został szybko rozpoznany i załatwiony.

A na koniec chciałabym wspomnieć o SUPER pielęgniarce, która trafiła mi się ostatniego dnia. Takiej uśmiechniętej, z jajem, zagadującej, żartującej, życzliwej i proaktywnej (żartowałam, że normalnie człowiek by napiwek zostawił). Poprosiłam, w ramach całej tej miłej atmosfery, o autograf w książce, jako miłą pamiątkę. Pierwotnie miał być w niej jeszcze jeden podpis autorów książki G.F. Darwin, którzy mieli być na ASP, na których, jak wiemy, nie udało mi się dotrzeć.

Dorzucam zdjęcie i pozdrawiam wszystkich, którzy stanęli w tych dniach na mojej drodze. Wszystkim bardzo dziękuję i mocno ściskam! #zdrowie #polandrock
a5d32ae4-262e-465b-8021-590202470817
GrindFaterAnona

Zwinęłam się w kłębek w namiocie, wzięłam kolejny Ibuprom i nawet (o zgrozo!) się nie wykąpałam, tylko tak jak stałam, zasnęłam, nie zwracając uwagi na nic.


@Marami a gdzie ty sie chcialas wykapac na woodstocku?

SwiatlaMiasta

@Marami cieszę się, że skończyło się szczęśliwie. Nie rozumiem tylko jak Twój partner mógł zostać na polu namiotowym w momencie jak Cię zabierała karetka

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Byłem, widziałem, dorzuciłem się na uran 😀
#polandrock #owsiaksprzedajeuranczeczenom
d9f4120f-9fea-4714-b9f6-984c7b7888e6
zjadacz_cebuli

@razALgul ależ bym se poszedł na wyprawę do tesco po browara i pośpiewał na moście. Ech, to byli czasy...

pierdonauta_kosmolony

@razALgul a na wskrzeszenie pewnego austriackiego artysty to już nie dałeś?

Czokowoko

Byłem w w czwartek pierwszy raz w Czaplinku. O wiele czyściej niż w Kostrzynie, brak smrodu i duża przestrzeń. Dla kogoś kto jedzie pierwszy raz bardziej przystępny.


Natomiast z perspektywy gościa co był 14 razy to już jest bardzo inny festiwal xd

Zaloguj się aby komentować

Ktoś chce na Poland & Rock jutro wyjechać po 15 z #torun? Jeszcze dwa miejsca mam w aucie. Potencjalnie z okolic #bydgoszcz mozna kogos tez zgarnąć#polandrock #woodstock

Chyba ze jakaś ekipa będzie na miejscu to możemy sie złapać
2cc1a35f-9b57-43d0-bfe2-1f83c13036c2

Zaloguj się aby komentować

Electric Callboy 22:30? Czyli trzeba nocleg ogarniać. W sumie tylko dla nich jadę xd

#gownowpis #polandrock #woodstock #muzyka
81d118a3-3a57-465e-9ff1-e5c553b7e652
GrindFaterAnona

@Tylko-Seweryn Ja bym tam dla Less Than Jake pojechał. btw Flapjacki chyba jakiś renesans przeżywają.

maximilianan

@Tylko-Seweryn WE GOT THE MOVES

Odczuwam_Dysonans

@Tylko-Seweryn heh, PFK na Woodstocku, się rozegrali ostatnio chłopaki

Zaloguj się aby komentować

O uj, a ja myślałem, że oni poumierali...
#muzyka #polandrock
708b9fc3-65e7-44e3-ad56-4fbacd7a1c3b
Lurriel

Jak ten czas z#*la, 15 lat.

Pamiętam ten koncert. Jeszcze pod szyldem Woodstocku. Pogo i ściana śmierci!

GrindFaterAnona

@razALgul Sandra się nieźle trzyma. Wygląda jakby nadal miała 30 lat xD

Zaloguj się aby komentować

Jak co roku, tak i w tym, byłem na Pol'and'Rock Festiwal (wcześniej Przystanek Woodstock). Tym razem wziąłęm jednak ze sobą jeden dekancik, żeby ładnie pachnieć i nazbierać miliony komplementów.

Jaka naszła mnie refleksja? Taka, że prawdopodobnie, w życiu codziennym, w pracy, wśród znajomych czy na ulicy, nasze zapachy podobają się ludziom znacznie bardziej niż o tym mówią, ludzie po prostu nie mają śmiałości do komplementowania.

Na festiwalach typu Pol'and'rock Festiwal, gdzie ludzie są mega otwarci, przyjaźni, gdzie normą jest zagadywanie do obcych nawet w kolejkach do kibla, czy migrowanie pomiędzy obozowiskami, żeby napić się piwka, zajarać blanta i po prostu się poznać, raczej nie ma zahamowań przed mówieniem sobie miłych rzeczy. Co więcej, w takich miejscach i sytuacjach, zapach dodaje jakieś +100000 do szansy na nazwijmy to 'głębsze poznanie' poznanej koleżanki, a nie robi jakąś tam kosmetyczną różnicę, jak ma to miejsce w przypadku miejskich randek z Tindera

Jakie reakcje spowodowało się oblewanie smrodem przeze mnie?

  1. Komplementy przestałem liczyć, bo co trzecia/czwarta mijana osoba, z którą nawet nie zamieniałem słowa, uśmiechała się i rzucała w przelocie, że ładnie pachnę.
  2. Zdarzało się, że przeszedłem sobie ścieżką i po chwili słyszałem za sobą komentarze typu 'ale coś tu pięknie pachnie', 'ale ktoś ma zajebiste perfumy', lub bardziej woodstockowo 'japierdole co to za zajebisty zapach?!'.
  3. Cztery randomowe laski podeszły do mnie same, żeby skomplementować, zapytać co to za zapach i były widocznie zainteresowane dalszym, wspólnym spędzaniem czasu, z czego jedna potrzebowała może jeszcze z 5 minut, żeby powiedzieć 'jak chcesz, to dam Ci dupy', bo zakomunikowała to już chyba w każdy możliwy sposób niebezpośredni. Jakby co, to jestem w związku, na festiwalu byłem z żoną i nie planowałem żadnych skoków w bok, więc takie sytuacje były trochę miłe, a trochę krępujące, no ale w każdym razie miały miejsce i singiel mógłby przywieźć całkiem miłe wspomnienia

Podsumowując:

  1. Reakcje na perfumy na festiwalu jest podkręcona o jakieś 1000% względem reakcji w życiu codziennym.
  2. Reakcje na moją osobę na festiwalu są znacznie bardziej pozytywne po aplikacji smrodów, włączając w to zainteresowanie płci pięknej z propozycjami matrymonialnymi włącznie.

Polecam każdemu przetestować na własnej skórze

P.S.1 - wyglądałem jak woodstockowy menel (pic rel), więc to nie kwestia prezencji
P.S.2 - kto zgadnie co to był za zapach, ten wygrywa talon na balon (z N20) ;)
#perfumy #polandrock
2794b39f-4540-4727-a79c-2d2e320f9794
smierdakow

Nie dałeś linka gdzie sprzedajesz te perfumy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

theicecold

@hesuss wyglądasz na dobrego wariacika.


Ja w tym roku sobie woodstock odpuściłem, ale ziomeczki mówili, że w sumie zajebiście było.

Gitler

@hesuss Afnan Supremacy Not Only Inteanse

Zaloguj się aby komentować

Zaraz, to nie dość, że skład na tegorocznym polandrocku był beznadziejny, to jeszcze na scenie odbywała się agitacja polityczna? XD

#polandrock
MikeleVonDonnerschoss

Czy ja wiem, czy taki beznadziejny. Na sam Napalm death bym się przejechał

Oczk

@Bloodlust91 zawsze była

Sweet_acc_pr0sa

@Bloodlust91 dziwisz sie ze na festiwalu ktory pis stara sie upierdolic od 2004 roku sa przekazywane agitacjr antypisowskie? XD


No kto by sie spodziewal,


Juz pomijam fakt ze jebanie pisu to nie tylko przyjemnosc ale takze też obowiązek

Zaloguj się aby komentować

Kiedyś Woodstock to był zjazd kuców z namiotami, teraz to jakiś komis samochodowy. #polandrock #muzyka
3b8c0efa-e0e2-4db6-9d1f-406722489286
DerMirker

Teraz to festiwal dla ludzi po trzydziestce

randomowyrandom

@grzyp-prawdziwek Woodstock był zawsze przeciwieństwem kucowych poglądów

maximilianan

Lol zawsze był korek na wyjeździe z woodstocku...

Zaloguj się aby komentować

Pol'and'rock, czyli dawny Woodstock. Największy festiwal muzyczny w Polsce. Kilkaset tysięcy młodych ludzi, którzy w większości przypadków integrują się w namiotach, piją wspólnie piwo oraz słuchają koncertów.

Za dnia organizatorzy przewidzieli jednak inne rozrywki - jednostronnie lewicową indoktrynację polityczną prowadzoną przez starannie wyselekcjonowane NGO #woodstock #polityka #bekazlewactwa #strajkkobiet #polandrock #owsiak
8d926c38-e3aa-4f93-87f9-44c3940d2020
Liquid3

@Miedzyzdroje2005 Pierwszy raz byłem na brudstoku w 2001 i prawdą jest że się powoli komercjalizował, ale nie tak jakoś strasznie, trochę kuły w oczy bankowe budy na głównej ulicy od sceny głównej do kryszny ale chuj, asp? politycznie gdzieś tak od 2012? ASP to tylko z nazwy fajnie rzecz, po za tym z biegiem czasu coraz większa agitka polityczna. Panki się smiejo i majo to w dupie. Większość normalnych ludzi tam nigdy nie chodzi,. Politycy i "aktywiści" mieszający w głowach naćpanej młodzieży, wypierdalać. Łudstok powinien pozostać apolityczny bo wszyscy mają wyjebane na ten syf i przyjechali żeby się bawić.

Zaloguj się aby komentować

Jako że niedługo #polandrock to proponuję się spotkać w czwartek w samo południe trzeciego sierpnia w okolicy Lidla na lotnisku w Czaplinku

#gownowpis #hejtopiwo #muzyka #metal #ciekawostki dla zasięgu #hejto
Suodka_Monia

@starebabyjebacpradem dobry pomysł

Gitler

Będzie jakaś wioska hejtowa ?

starebabyjebacpradem

@Gitler zapewne nie, ale spotkac się można.

Zaloguj się aby komentować

Następna