#pdk

4
1155
https://www.hejto.pl/wpis/dziwne-u-tesli-dzialalo-500-i-100w-wolam-donrzoncy-to-jest-ten-goliat-fotografia?commentId=15c47835-e774-46ca-8f48-37ef1161d341
@Byk nwm u mnie działa
#blender #heheszki #pdk

Obrazek 2 ma większy kontrast a i żaróweczki mają 5000 wat
7e22640c-8d0c-4b50-8db8-4424b8724f91
26e966c9-b586-47b3-951d-12961c8117f6
Byk

Coś pięknego Doceniam

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#bekazkatoli #polska #heheszki i trochę #polityka #pdk
03846f97-920f-41f7-9079-863a83d5efa7
festiwal_otwartego_parasola

takie mapki najlepiej pokazują jaką nietrzymającą się kupy farsą jest każda religia

Shotsel

Ej a to obowiazuje na danym terenie i wystarczy podjechac kawalek, zeby ojebac kielbaske, czy jest przypisane do parafii, do ktorej sie nalezy?

Zaloguj się aby komentować

#spierdotrip 59/366 na kółkach nieprzeciętny rowerowy pożyczony. Ale fajnie je na rowerze, daaaawno nie byli jeżdżone dla jego. Banan na twarzy dla opa bo jego dobre czasy z jazdy na rowerze się przypomnieli. Jadę leganckim asfaltem położonym w ramach inwestycji CPK… śmiechu warte! Tunelem jeździć nie będę, z lotniska latać nie będę, ale dobrze, że są rzeczy przyziemne dla jego takie jak ten spańjaly ciąg pieszo-rowerowy ogułem. Asfalcik lany za Gierka pofalowany, że asz asz zniknął, a zbierał wodę nieokuratnie i kałuże z rozlewiskami byli. Tera zrobili odwodnienia i studzienki całe te no i jest wszystko w porządku, jest dobrze, dobrze robią, dobrze wszystko jest w porządku. Jest git pozdrawiam, dobrych chłopaków z tagu #przegryw i niech sie to trzyma. Dobry przekaz leci! ( ͡° ͜ʖ ͡°) #pdk
#rower
e8627ea7-1010-459d-a8bd-81e4fab7753e
cebulaZrosolu

@bartlomiej_rakowski i dokąd tak pędzisz ziomek?

Zaloguj się aby komentować

Przeklęte woke culture by zniszczyło najlepszą grę świata! Zawołałbym KasięJ żeby była awantura ale Kasi z nami już nie ma, miała piękny pogrzeb. #pdk
#gothic #heheszki #heheszkipolityczne #retrogaming #staregry
d14c14ca-7478-48f1-9fcb-5160b9a80184
Shizue

Muszą pchać czarnuchów na siłę bo jak zrobili MMO o nich wagadu chronicles to zdechło pochłaniając tonę siana.

Zaloguj się aby komentować

Chyba z rok podchodziłem do wymiany softu w leciwym już tepelinku.
Za każdym razem gdy resetowałem bo wariował obiecywałem sobie, że to już lada moment.
Z nowym softem nowe możliwości - jak w reklamach win95 - to w nim przynajmniej zapodam reboota z automatu.
Ale najpierw przygotuję sobie wszystko, żeby przywrócić ze stanu podbramkowego gdy się zacznie robić gorąco w rowku hydraulika. Bo przy takich rzeczach wszystko się zesrywa równiuteńko #pdk
Potem pewnie jeszcze tylko z dwie, max trzy godzinki żeby poustawiać wsio by grało i można znowu przeglądać gołe baby Jaszczembia.

Ze 3 razy podchodziłem do tego w zeszłym roku, jak kot do psa, obiecując że w tym roku to już na pewno. Z pisiont zakładek otwartych, naściąganego softu pół kilo, instrukcje, wszelkie protipy z forów i koniec końcem dawałem sobie spokój. Przerastało mnie to po tylu latach hołdowaniu starej, niepodważalnej zasadzie, wręcz aksjomacie. Jeszcze działa, jak wiadomo lepiej nie ruszać, resetnę z kopa jak będzie trzeba, chrzanić, pełna prokrastyna.

Ale może by ten leciwiec trochę szybciej nadawał? W końcu bulę za 200mbit a nie 80. Po kablu zapieprza max.
No dobra, openwrt czy zwidelcowanego gargoyla?
Postawiłem na otwartego. Może będzie ciasno z pamięcią na jakieś dodatki. Chrzanić, lepszy golas niż soft bez wsparcia od jakichś 100 lat.

Instalacja - o dziwo - poszła gładko, ale nie chwalę dnia przed zachodem. O nie, piątki wieczór z wywaloną produkcją po aktualizacji to rzecz wspaniała. Toteż konfiguracja już tak oczywista się nie okazała. Przerdzewiałe synapsy potrzebowały chwili aby zaczęły przewodzić. No i tak po dwóch wieczorach zabaw, kombinowaniu bo jeszcze urządzenia z 802.11b w eterze udało się odtrąbić pewne sukcesy.

- wyciągnąłem 130mbit w 802.11N na 2.4gHz
elegancko, przy ~10 sieciach naokoło jest sporo lepiej niż nawet bym się mógł spodziewać

- jest cron, w końcu da się ustawić reboota co 24h i z czachy

- można wyłączyć niepotrzebne mi do niczego IPv6

- po dłuższych perturbacjach jest w końcu i adbloczek bez pałowania się z hostami na każdym endpoincie, bez gimnastyki na słuchawach. Samoaktualizujące listy, cóż za progres, the feature is now (ง •̀ᴗ•́)ง
doinstalowałem paczkę z tcpdumpem żeby czeknąć co w kondensatorach piszczy i po kilku h zbladłem po raz kolejny.
Ilość reklamowego i trackingowego szajsu pchanego przez aplikacje na słuchawach jest porażająca.

- działający serwer wydruku dla wpiętej po usb drukary - tym się jaram najbardziej
Bo lipne rozwiązanie tepelinka polegające na instalowaniu aplikacji-pośrednika druku do drukary wpiętej w port usb rutera to jakiś solidnie przemądry łeb musiał wykoncypować. Zresztą, jest tak stare że nie działało ani w W10 ani W11.
Może trochę pokrętna jest instalacja zdalnego druku w oknach11, ale jak laserowy braciszek przemielił druk testowy to mi się zaszkliły oczy.
Bo tak to 5m przewód usb rzucałem jak lassem gdy musiałem druknąć sporadycznie etykietę.
Tera to będzie drukowane (⌒ ͜ʖ⌒)

Jeszcze jakąś DYI półeczkę na modem + ap z odrobiną dodatkowego miejsca pod przyszłościowy terminal sklecę gwoździami i będę się jarał tym wszystkim przez tydzień <( ̄ ︶  ̄)>

#feelsgood #IT #openwrt #siecikomputerowe #linux ? #adblock #feelsgoodman
20cb47b7-f648-499c-9566-d6d17a0853b7
2eb92ec9-b9b0-4a9f-bab4-c19890513120
cd5c8560-694c-4b2f-82eb-f2124633f020
dotevo

Nie wyobrażam sobie innego softu niż openwrt. Sam mam aktualnie 5 routerów, które są spięte ze sobą po kablu i zapewniają wifi w domu i w ogrodzie, a są w tej samej sieci więc dla wszystkich urządzeń jest to transparentne. No i kiedyś używałem jeszcze mwan, że gdy net mi padał to przełączało na mobilny, ale już jakiś czas tego nie potrzebuję

VonTrupka

@dotevo sporo urządzeń

tak z ciekawości, było to najlepsze rozwiązanie pod kątem budżetowym?

Zawsze mnie zastanawia czy lepiej nie dołożyć ze 2 anten dookólnych, albo stricte repeatera wifi - choć jakość tych urządzeń pozostawia sporo do życzenia jeśli są trzymane na zewnątrz.

Atexor

@dotevo spory masz ogród. U szwagra zwykły router z upc (compal, zwany connect nożem) siedzi i mu kupiłem repeater TP linka i robią robotę.


U mnie niestety mam ten sam router i nawet nie da się odblokować łatwo portów czy zmienić dns. UPC chyba nie zezwala (czy się nie da) zamienić ich badziewia na inny


A podpinać drugi za nim bez sensu.

Odczuwam_Dysonans

@VonTrupka nie używałem OpenWRT już długo, tzn mam jednego staruszka od zadań specjalnych, W8970, który zawsze leży gdzieś w aucie jakbym potrzebował coś tymczasowo gdzieś wpiąć. No ale tam postawiłem system z dekadę temu

Ostatnio potrzebowałem zrobić dwie sieci w małej placówce którą obsługuję, tzn. wypuścić sieć na której jest spięty system i są tam tylko serwer i końcówki z programem, żeby można było przeklikiwać klientów z lapka. Myślę OK, tam jest jakiś TP-Link którego gość który stawiał serwer kupił, nie wiem po cholerę bo to jakieś C20 czy inny śmieć z portami 100Mbps. Myślę OK, ma opcję sieci guestowej, to mogę mu na switchu puścić VLAN od serwera i na nim sobie rozdzielić. Ba, okazało się, że nawet przyjmuje VLANy. Godzina chyba 20 jak tam dotarłem. Więc co zrobiłem? Stwierdziłem że stawiam OpenWRT XD. Obraz trzeba przygotować na Linuxsie przez dd żeby wyciągnąć bootloader z oryginalnego obrazu. Oki, mam na szczęście zdalny dostęp do jednego takiego na innym serwerze, to sobie zrobiłem. Wgrałem, działa, pół godzinki roboty, myślę ale zajebiście poszło

Po czym siedziałem chyba do pierwszej i nie mogłem go zmusić do działania xD niby wszystko super, po LANie gitara, zmieniam VLANy na portach i jest dostaję adresy jak chcę, fajnie fajnie ale radio nie przydziela adresów. Aczkolwiek opcja że po 90 sekundach sam sobie wraca do poprzednich ustawień jeśli się nie zatwierdzi jest kozacka.


Przyjechałem dzień później, zrobiłem kolejny reset, i w 15 minut wszystko ustawiłem elegancko xD zabrakło jednego bridge'a.

Ale tak to super sprawa. Na tym starym 8970 mam normalnie WPA3 itp, a tak to byłby elektrozłomem. Nie wiem w sumie na czym stanęło z AXem, bo wiem że OpenWRT na początku miało jakieś problemy z obsługą urządzeń z WIFI6, no ale zakładam że już to mają ogarnięte.

VonTrupka

@Odczuwam_Dysonans tak jak piszesz, im łatwiejsza będzie instalacja i zarządzanie, tym szansa na mniej elektrozłomu. Tego to już tyle że strach patrzeć. A tu proszę, nowe zycie, po życiu

Odczuwam_Dysonans

@VonTrupka no, ja mój pierwszy router męczyłem ponad 10 lat, jeszcze 802.11g, po czym jak dwa lata temu zmieniałem to stwierdziłem że dorzucę i kupię jakiegoś kozaka z AXem, jakbym kiedyś się dorobił VRu czy coś to będzie jak znalazł. No i fajnie, umieściłem go tak że jest super pokrycie, tylko że nie ma na niego OpenWRT (wtedy na nic z AX nie było) i trochę jestem o to na niego zły z drugiej strony chodzi fajnie.

Odczuwam_Dysonans

Tak BTW jakby ktoś kiedyś chciał zamienić standardowe antenki RP-SMA na coś o większym zysku, to polecam 2408 od TP-Linka:

https://www.olx.pl/oferty/q-Ant-2408/?search%5Border%5D=filter_float_price%3Aasc

(chciałem osadzić link, no ale Hejto nie chce :P)

Dawno temu testowaliśmy anteny po pierdyliard dB i zazwyczaj chodziły jak te 5dB z zestawu, jak nie gorzej a te rzeczywiście robią robotę, miałem to 10 lat w routerze i dobrze siało, teraz mam dwie, w koordynatorze Zigbee i w koordynatorze w trybie routera, i tak samo jest wyraźna różnica względem seryjnych. Tylko trzeba szukać, bo niektórzy za to chcą i 5 dych, ja kupiłem niedawno dwie za 30zł w zestawie ze śmieciowym routerem xD

VonTrupka

@Odczuwam_Dysonans typowy olyks jest typowy <_<

028221ea-9eec-4407-ac1b-578b36b0ab09
Odczuwam_Dysonans

@VonTrupka DZIWNE U MNIE DZIAŁA XD

Jak wpiszesz ant-2408 albo antena tp-link 8dB to znajdziesz

Zaloguj się aby komentować

Trochę mnie nie było słychać, bo coś... coś się zepsuło.

Ale, żeby nie było. Nie próżnowałem! Oto proszę, świeżutki wypiek od DJ'a Alberta!

Może brzmi jak gówno, ale to dlatego, że słuchacie na tanim sprzęcie #pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Trochę za bardzo weszły mi mity Cthulhu.

Wołam @DziwnaSowa !

#djalbert #egzotycznekawalki #nasheed #cthulhu #muzyka #ai #suno

https://suno.com/song/706d8bfa-9d52-4188-ad88-6d5cfffafaa3
lubieplackijohn userbar
644b7159-8856-4611-a021-f95c3b382e99
Quassar

Brzmi mi to jak zwykła islamsa przyśpiewka i nic więcej nic tam nie było z elektroniki..

lubieplackijohn

@Quassar Nie no, aż taka zwykła to nie xD


Ale tak, z tą elektroniką to trochę AI przesadziło xD

DziwnaSowa

@lubieplackijohn zaczynam się bać w jakim kierunku ewoluuje twoja twórczość. XD

lubieplackijohn

@DziwnaSowa Cthulhu fatang! xD

conradowl

Niestety nie dla mnie, wolę 40 minutowy Waiting for Cousteau mistress niż choćby 2 minuty ale z wokalem dla mnie wokale mogłyby być nie istnieć (z paroma wyjątkami) - oczywiście przesadzam, ale tu nie

lubieplackijohn

@conradowl Zapodaj te wyjątki

conradowl

@lubieplackijohn z różnych gatunków: Emma Hewitt ma zajebisty głos, Cosmic Gate - Be your sound.

Podobnie jest z JES - Motorcycle - Ash the rush comes.

Lubię głos wokalisty Falling in Reverse - Watch the world burn - nie dość, że mieszanka gatunkowa to jeszcze zajebisty wokal.

Albo Roberta Carter Harrison gdy śpiewała dla ATB - Long Way Home.

A z nowszych to Wasted Penguinz - December. Słodki wokal, ale tak mi pasuje do klimatu i tekstu...

To tylko ułamek, sporo bym znalazł utworów z wokalem, które lubię, ale w większości to co jest w radiu to nie mój klimat zupełnie.

Zaloguj się aby komentować

Czas napić się szczyn #pdk #pijzhejto #wpiszdupy
41567b2d-2a90-4192-8e55-92d4940d3300
Acrivec

Wpis testuje ile bonusowych chromosomów ma moderacja

Hoszin

@Acrivec jeden dodatkowy na pewno.

bartlomiej_rakowski

@Hoszin xDDD

@Acrivec Sorry, ale przeć 22:00 zamieściłeś także z zgodnie z regulaminem powołuje się na ustawę o wychowaniu w trzeźwości xD

Zaloguj się aby komentować

Witajcie! Rozpoczynam serie wpisow o podrozy po Korei!

Taki chuch 😄anyway - czas do domu, moze znowu jakies #rozdajo? Mam pomysl na maly gift. Zamelduje sie za kilka godzin z Seulu.

#pdk #heheszki #barteknamorzu #pracbaza #podroze
b9edd248-00ae-4e5a-88b7-f37ea5844383
Bjordhallen

@bartek555 super pomysł, czekam ns wpisy. Ile czasu masz w Seulu?


jesli bedziesz na lotnisku, to pozdrow ode mnie robota-przewodnika.

Był dla mnie pierwsza oznaka wtf gdy wylądowałem w Korea

bartek555

@Bjordhallen jakies 6h, wlasnie bagaz zrzucam, zjem i lece do secret garden

festiwal_otwartego_parasola

ja bym przygarnąłbym magnesik na lodówkę w sumie, nie za #rozdajo , a za #kupujo , bo plan na Koreę mam dopiero gdzieś za 3 lata a nie wiadomo czy jakiejś wojny na pacyfiku nie będzie XD

jak będziesz miał możliwość to się bezczelnie podepnę, a może ktoś inny byłby też chętny na taką opcję to niech da pioruna

cyber_biker

@bartek555 안녕하세요

Zaloguj się aby komentować

Jestem u dziadków, mieszkają w miasteczku powiatowym. Kiedyś miałem taki dziwny sen, którego akcja dzieje się właśnie w tym mieście powiatowym, gdzie oni mieszkają, był wtedy jakoś maj albo czerwiec. Nie było tam telefonów ani niczego takiego, co za chwilę będzie miało znaczenie. W rzeczywistości, jakieś dwadzieścia albo trzydzieści metrów od domu dziadków jest miejsce gdzie stoi piekarnia a w tym śnie stały tam takie trochę szeregówki trochę bloki. W innym miejscu stoją (w rzeczywistości) czteropiętrowe wielkopłytowce a koło nich idzie linia kolejowa.we śnie był tam generalnie pusty, wysypany żwirem plac a na nim były ruiny jakiegoś małego domku nie ogrodzone żadnym płotem ani niczym. No i generalnie to w tym śnie mieszkałem u dziadków i poznałem dziewczynę. Była fajna, bardzo miła, ładna, miała blond włosy i ogólnie to się zaprzyjaźniliśmy. Spędzaliśmy razem czas jeżdżąc na rowerach, siedząc w słońcu na ławeczce, która stała na przeciwko tych szeregówko-bloków. Ta ławeczka istnieje w rzeczywistości w tym samym miejscu w którym stała we śnie (czyli z rzeczywistości została przeniesiona do tego snu). No i po jakimś czasie (bliżej nieokreślonym) pocałowaliśmy się z tą dziewczyną. Dajmy jej na imię "Ania". W ten sposób zostaliśmy parą. Bardzo ją kochałem, jej towarzystwo dawało mi poczucie bezpieczeństwa. Po tym naszym pocałunku nie zmieniło się jakoś dużo. Ciągle spędzaliśmy czas że sobą spacerując po okolicy, leżąc razem na trawie, przytulając się. Nie pamiętam żebyśmy się seksili. Generalnie to byłem z Anią bardzo szczęśliwy, kochaliśmy się, dawała mi dużo bliskości i poczucia bezpieczeństwa. Spotykaliśmy się ze sobą codziennie i całe dnie mijały nam na wspólnym spędzaniu czasu. Była zawsze pogodna i ślicznie wyglądała ale jak się uśmiechała to po prostu no czułem takie ogromne szczęście... Było mi z Anią bardzo, bardzo dobrze, ponieważ darzyła mnie bezinteresowną miłością i dawała to poczucie bezpieczeństwa. W końcu któregoś dnia wyszedłem rano z domu i poszedłem do tej ławeczki przed tą szeregówkę w której mieszkała Ania i usiadłem na tej ławeczce, czekając aż z domu wyjdzie moja ukochana. Długo czekałem, ale Ania się nie pojawiała. Zapadł wieczór, ja cały dzień spędziłam na ławeczce oczekując na ujrzenie twarzy dziewczyny, którą tak bardzo kochałem, jednak bezskutecznie. Noc nadeszła, ulicę oświetlało pomarańczowe światło lamp ulicznych, jednak Ani nie było. Następnego dnia znowu czekałem na tej samej ławeczce na moją ukochaną, ale znowu się zawiodłem. Przez następne kilka dni siedziałem naprzeciwko drzwi przez które Ania wychodziła z domu lecz to oczekiwanie nie przyniosło rezultatów. W końcu wszedłem na klatkę tego "bloku" i po kolei pukałem do wszystkich drzwi pytając o Anię. Nie miałem pojęcia pod którym numerem ona mieszkała, dlatego właśnie tak robiłem. W końcu na trzecim, ostatnim piętrze otworzył mi facet koło czterdziestki. Wszyscy ludzie których wcześniej nachodziłem nie znali żadnej Ani. A gdy spytałem gościa czy zna Anię, powiedział mi że tak, że jest jej ojcem. Powiedziałem mu że jestem przyjacielem Ani i jakiś tydzień temu mieliśmy się spotkać, ale nie przyszła i się martwiłem. Facet odpowiedział że domyśla się że jestem chłopakiem jego córki i że od jakiegoś czasu spotykała się ze mną codziennie. Skoro miał tego świadomość to nie było co zaprzeczać, więc potwierdziłem. I wtedy gość powiedział "Ania już tutaj nie mieszka". Nie zrozumiałem tego wydawałoby się prostego komunikatu. Więc próbowałem się dowiedzieć więcej, że jak to, gdzie w takim razie teraz mieszka albo gdzie mógłbym ją znaleźć. Już nie pamiętam co mi odpowiedział, wydaje mi się że powiedział że albo Ania mieszka ze swoją matką w jakimś innym mieście albo nic nie powiedział. Bałem się że coś złego się jej stało albo że może miała jakiś wypadek i umarła. Jezu, tak strasznie się bałem, że faktycznie mogła umrzeć. Teraz mi przyszło do głowy, że może była na coś chora, tylko że w ogóle nie było niej widać jakiejkolwiek choroby. Ale prawie na pewno umarła, tylko nie miałem pojęcia z jakiej przyczyny. Byłem załamany, naprawdę czułem się strasznie, dużo płakałem. Pierwsza dziewczyna (mamy i sióstr nie liczę z oczywistych powodów) w moim życiu, która tak bardzo podniosła mnie na duchu (pamiętam, że w tamtym okresie miałem potworne samopoczucie i moje życie było bardziej taką przepełnioną smutkiem i rozpaczą wegetacją), sprawiła, że chciałem żyć, chciałem z nią i dla niej żyć... Nagle straciłem ją na zawsze i nawet nie miałem za bardzo pojęcia dlaczego. Dni mijały mi na przypominaniu sobie wspólnych chwil z moją kochaną Anią, przypominałem sobie jak bardzo z nią byłem szczęśliwy, czułem się wtedy bezpieczny, kochany, zaopiekowany. W ostatnim dniu, w którym ją widziałem i z nią byłem nie miałem przecież pojęcia, że to ostatni taki dzień. Zresztą skąd mogłem o tym wtedy wiedzieć? Tak więc no dni po rozmowie z ojcem Ani mijały pod znakiem nawrotu depresji (na dodatek takiego jakby wziął pięciokilowy młot i nim pierdolnął mi w głowę), płaczu i potwornego żalu. Aż w końcu się obudziłem. Cała opisana wcześniej historia była wytworem mojego okrutnego śniącego mózgu. A ja dalej czułem rozpacz i żal.

***

Mam właśnie tak, że część (i to całkiem duża, bo co najmniej 30 a może nawet 60 procent) moich snów bywa strasznie realna. Czasem nawet tak, że potem nie jestem w stanie powiedzieć, czy jakieś moje wspomnienie faktycznie wydarzyło się w rzeczywistości (tej, w której mamy telefony, hejto i robiącego swoją grę @MrGerwant), czy jest to jeden z moich snów (jak właśnie historia z Anią albo inne rzeczy) czy może jest to atak lęków/stresu (w którym doświadczam deja vu, nawrotu wspomnień z rzeczywistości, snów lub innych wytworów mojego mózgu). Więc no możecie to wszystko podsumować zdaniem "wiesz Zjedzonku, wydaje mi się, że jest to problem".

Dzisiaj byłem u dziadków i jak siedziałem sobie na tej ławeczce, która też pojawiła się w "Śnie o Ani", przypomniałem sobie tą historię i zrobiło mi się smutno. W tej chwili siedzę na peronie dworca kolejowego i przy pisaniu tego posta i opisywaniu tego snu zaczęły wracać kolejne kawałki tego snu (które już są opisane) i naprawdę poczułem ten smutek i żal, które poczułem wtedy po wybudzeniu się i powrocie do rzeczywistości. Tej rzeczywistości. #pdk
Ehhh akurat w tej chwili (16:38 dnia bożego 14.05.2024) dostałem kolejnego przebłysku deja vu, ale na szczęście lęk nie jest jeszcze duży. W każdym razie, kochani, osobom, które myślały że nie żyję albo coś pokazuję, że żyję. Chciałem się z Wami podzielić jakoś tym snem i tym jak zareagowałem gdy sobie ten sen dzisiaj przypomniałem. Pozdrawiam.

#zjedzonwszpitalu #psychologia #psychiatria #depresja #rozkminy #smierc i trochę też #przegryw
Wołam @ICD10F20, może Ci się spodoba.
MrGerwant

Ło panie, dłuższe niż Pan Tadeusz

VonTrupka

Żebyś ty tak na maturze pisał (☞ ゚ ∀ ゚)☞

Zjedzon

@maximilianan jeśli zapomniałem o tagu polityka to przepraszam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować