#ojciec

0
11
#heheszki #smiesznypiesek #ojciec #alkohol
f0907617-bb0c-4ce0-bab9-d9158c781185
vredo

A z drugiej strony jeszcze kot.

cebulaZrosolu

@vredo kota można najarać :p

vredo

@cebulaZrosolu Pimpek kiedyś lubił macha a jak miałem owczarka to ten potrafił ojebać herbatę z rumem 80% (proporcje w szklance: pół na pół), wino też kiedyś wypił - nie żeby mu ktoś specjalnie dawał, sam se wziął. Wyobraź sobie wielkiego, czarnego, pijanego wilka, któremu się wydaje, że szczeka xd

Zaloguj się aby komentować

Młoda w wigilię złożyła "Pomyłkę z eliksirem wielosokowym" i kawałek "Privet Drive". Potem przez dwa sni składała to drugie praktycznie sama. Jestem dumny #ojciec

#lego #niepoprawnelego
PanNiepoprawny userbar
a592ede8-3842-48d6-84ab-fff53e62174e
a7364525-5ba3-41da-b845-781f7469d0c9
DonMarudo

Świetne zestawy, moja córa też właśnie składała Privet Drive

Widziałeś, że to ma prawie 800 klocków?

PanNiepoprawny

@DonMarudo tak. Chciałem kupić większy set, ale tylko 2 osoby się składały (w tym nie ja, bo kupiłem wierzbę na mikołaja)

DonMarudo

@PanNiepoprawny u nas jest jeszcze biuro Dumbledora, ale chyba większy fan był ze składania i zabawy Privet Drive...

PanNiepoprawny

@DonMarudo ja właśnie chciałem kupić młodej trochę części tego zamku ale są w opór drogie. Nawet w używce.

4pietrowydrapaczchmur

@PanNiepoprawny fajny trabant

PanNiepoprawny

@4pietrowydrapaczchmur mam już dwa takie

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Mój Tato umarł... rok temu i do tej pory nie potrafię się ogarnąć że nie żyje.
Strasznie łamie mi to serce.
. #życie #smierc #rodzice #tata #ojciec #cierpienie#depresja
Kubilaj_Khan

@deafone fajnie, że miałeś tatę, którego lubiłeś.

agent_carramba

u mnie w kwietniu 2 lata minie. Nie doczekał zobaczenia mojego syna którego właśnie trzymam za rękę.

2fb69af2-7cbe-4be5-9fdc-e312e4f4835e
Belzebub

Trzymaj się. U mnie jeszcze rok nie minął... I chociaż bardzo daleko mu było do ideału a swojego dziadka uważałem bardziej za "tatę" niż ojca to jednak gdzieś to w człowieku siedzi. Ale trzeba być twardym i być oparciem zwłaszcza dla Matki i rodzeństwa. Trzymaj się będzie dobrze

Zaloguj się aby komentować

wiem że jest środek nocy, ale liczę że ktoś mi pomoże w problemie.
Mówiąc bardzo w skrócie, chce pomóc przyjacielowi w znalezieniu konkretnej pomocy doradczo prawnej, może to też być jakaś organizacja. Chodzi o wsparcie mężczyzn, którzy walczą o opiekę nad dzieckiem, gdzie była partnerka to osoba chora, zaburzona, najgorszy scenariusz przemocowej i chorej osoby. On uważa, ponoć tak mu powiedziano (prawniczka, policja), że w Polskim prawie jest na przegranej pozycji bo matka jest najważniejsza. Ja w to nie wierzę i może jednak ktoś tutaj przeszedł wojnę tego typu.
nie będę wchodzić w szczegóły historii, proszę tylko o jakieś nakierowanie.
#prawaojca #prawo #ojciec #rodzina
jarezz

@Jagoo Fundacja Praw Ojca

Cybulion

@Jagoo ziomek mial podobne problemy, pamietam ze pakowal w papuge dobre 25koła ale doprowadzil ten prawnik do tego ze rozwod poszedl z jej winy, udowodnil jej dziwne zachowania podczas rozprawy i dzieciak zostal z ojcem. co najlepsze zawsze mowia ze jak sędzina sprawe sadzi to przegrana, a tu zonk bo sędzina dala wyzsze alimenty niz wnioskował.

Ale tak, niestety polskie sady 80% takich spraw nakurwiaja po linii kobieta urodzila wiec to jej dziecko

CzosnkowySmok

@Jagoo najważniejsze rzeczy:

Zaisywanie i nagrywanie każdej komunikacji.

Nie odpisywanie na komunikację żony samemu.

Zaloguj się aby komentować

O tym jak kobiety postrzegają swoich partnerów/mężów w roli ojca.
I o braku szacunku do mężczyzny.
Zacznę od krótkiej prywaty.
W lipcu dzięki metodzie IVF przyjdzie na świat nasze pierwsze dziecko. Mówi się, że na rodzicielstwo nigdy niema dobrego czasu i kiedy chce się samemu do czegoś dojść, żeby później mieć co przekazać dziecku, i nie chodzi tu tylko o kwestę materialną, ale i mentalną, ta droga może być nieco wydłużona.
W naszym wypadku właśnie taka była, ale nie tylko przez problemy natury medycznej, czy "bezrefleksyjne pyknięcie sobie bombelka", "są wygodni", "karierowiczka" lub najlepsze "co ty nie wiesz gdzie włożyć?" (choć w większości te teksty dotyczyły mnie). A to tylko część tego co słyszy para/osoba, gdy się nie mieści w sztywno wyznaczone ramy norm społecznych.
Może dlatego inaczej "świadomiej" podchodzimy z partnerem do kwestii rodzielstwa?
Bo o co w tym wszystkim chodzi czytając te fora, książki, komentarze, artykuły?
Mężczyzną, raczej sie niedowiem, bo tych artykułów, komentarzy czy książek nie piszą - a jak już coś napiszą to zrobią to źle, no bo co on może o tym wiedzieć? Przecież to my kobiety rodzimy dzieci. - samo to na starcie wkur...ia!
Dalej jest tylko gorzej.
W rodzicielstwie jest się razem, przynajmniej tak uważam ja.
Więc dlaczego odbiera się mężczyźnie możliwość bycia ojcem? Negowania, że źle zaklada pampers, źle uspokaja, źle karmi?
A później ma się pretensje, bo chłop nie pomaga, bo on nie umie, bo nie bierze czynnego udziału w opiece? No do chu...a, a kiedy miał się tego nauczyć, kiedy dałaś mu szansę na popełnienie własnych błędów?
Jakiś czas temu przeczytałam na jednej grupie wpis dziewczyny, która zapytała co byłoby fajnym prezentem dla męża po tym jak urodzi się ich wspólne dziecko.
To co przeczytałam w odpowiedziach sprawiło u mnie ciarki, dlatego przytoczę jeden komentarz w obawie o emocje:
"A za co ty mu chcesz dziękować? To ty byłaś w ciąży i znosiłaś ból porodu."
Jak ma się czuć facet czytając takie coś? Bo ja jako kobieta poczułam się bardzo źle czytając tak bezmyślną odpowiedź.
Całe to macierzyństwo w sieci, to matkowanie na grupach, sprawia, że człowiek traci nadzieję. Kobietą się od hormonu HCG w głowach popier...li.
Mężczyzna jest pomijany w obowiązkach "bo ja zrobię to lepiej"?
I tak pewnie zrobię to szybciej, może lepiej bo mam "większą wprawę", ale ten facet ma 50% praw do tego dziecka i też ma prawo decydowania i opiece.
To że ja wracam do pracy, a mój partner zostaje w domu z naszą córka nie świadczy o tym, że jestem zła mamą, a mojemu partnerowi zanikł penis.
To że mam inne podejście do karmienia piersią, nie znaczy że jestem nieczuła, i nie nadaje się na matkę.
Liczę na to, że stereotyp matki polki, delikatnie mówiąc - kwoki, zniknie. A kobiety zaczną szanować swoich partnerów i nie tylko jako ojców, ale jako mężczyzn.
#rodzicielstwo #rodzina #ojciec #matka #ojcostwo #macierzynstwo #niebieskiepaski #rozowepaski #invitro
Yakamoz

@YenneferV Pojebane to wszystko, dzisiejsze mentalne zjebanie kobiet ale i facetow tez ( ͡° ʖ̯ ͡°) Na szczescie mam wspaniala zone, z ktora wlasnie dzielimy sie obowiazkami po rowno. I to doslownie a to ze wzgledu na moja prace. Pracuje na morzu w systemie 3/3 tygodnie. Jak jestem w pracy to ona naturalnie jest mama na 100% lecz gdy wracam, to ja przejmuje malego. Powiedzialbym tak na 95% bo zonka oczywiscie czasami z nim jest ale w 100% kapanie i przewijanie, zabawy. To mi daje szanse stworzenie tej wiezi z synem, nawet jak mnie tyle nie ma a mojej zonce szanse na odpoczynek i zajecie sie soba wiecej.. Wiadomo, spacery i posilki razem.

jarezz

@YenneferV nasza córka to moje pierwsze, a mojej partnerki trzecie dziecko. Mimo tego, że nie jestem na codzień w domu (kiedy mała była mała byłem tylko w weekendy) to jestem wdzięczny mojej partnerce, że nie strofowała mnie przy przewijaniu, kąpaniu, itd. Owszem zwracała uwagę jak popełniałem błąd ale tak chyba ma wyglądać nauka czegokolwiek. Czemu to doceniam? Myślę, że dzięki temu mam z córką coś, co nazwę więzią. Jak jestem w domu to "tatuś" jest #1 chociaż jak córka zrobi coś źle i zacznę ja strofować to nagle o mamusi przypomina sobie.


O co mi chodzi? Cieszę się, że moja kobieta zaangażowała mnie na tyle ile się dało, we wszystko co związane z dzieckiem od samego początku.

Okapi22

Nie no fajnie, ale jak naprawdę zajmuje się gorzej to lepiej żeby krzywdy dziecku nie zrobił. Nie ma co dziecka poświęcać w imię uczenia partnera.

Zaloguj się aby komentować