Mnie to nie dziwi, bo uświadomcie sobie, że w wyborach kontraktowych w 1989 roku po ponad 40 latach komuny, po zdobyciu władzy siłą, fałszowanych wyborach, strzelaniu do robotników, opresji UB, a potem SB, sprzedaży na kartki, stanie wojennym, nadal było miejscami ponad 30% chętnych na kontynuację. Mówimy o głosowaniu na władzę, która zbankrutowała dosłownie i politycznie. Może byli przekonani, że opozycja do niczego się nie nadaje i nie ma żadnego programu poza odsunięciem PZPR od władzy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Skoro 40 lat pewnych ludzi nie przekona, to nie przekona ich również 8 lat, jeśli są betonem.
A tym, którzy się tu zaraz pojawią z korelacją poparcia dla PZPR wtedy i opozycji teraz w województwach północno-zachodnich odpowiem, że socjologiem nie jestem, ale stawiam tezę, że gdyby przeanalizować przepływy elektoratów na przestrzeni lat, to w dużej mierze wyglądałyby one tak PZPR->SLD->Samoobrona i LPR->PiS.
Na obrazku procent głosów oddanych na kandydatów rządowych w 1989 roku.
#bekazpisu #orlen #obajtek #polska
Zaloguj się aby komentować