#nieznamsieasiewypowiem

0
3
Byłem dzisiaj na strzelnicy i stwierdziłem, że sprawdzę co to ten cały GROT.

Pan instruktor się ożywił, widać strach w oczach.
Okazało się, że broń mają mniej niż 2 lata z czego 9 miesięcy była u rusznikarza i zjebało się tam już wszystko XD

Po 30 strzałach instruktor zerka na broń.
Poluzowała się śrubka w przedniej części komory zamkowej XD

To już stary Colt M16 jest o niebo lepiej wykonany i prosty w konstrukcji. Jest też chyba lżejszy.

Element suwadła ma ogromną szparę prowadzącą prosto do komory. Szyna z aluminium. Przecież w trakcie jakiegoś konfliktu po uderzeniu karabinem w coś twardego wygięta szyna zablokuje tak wysoko położoną rękojeść przeładowania.

Składana kolba też po ponad roku komercyjnego użytku była w stanie średnim. Nie sprawia wrażenia czegoś trwałego.

Nie jestem strzelcem, nie znam się. Wrażenia średnie. Możliwe, że pi⁎⁎⁎⁎le i to świetny karabin, ale w porównaniu z innymi w asortymencie lokalnej strzelnicy dla amatora wyglada kiepsko.

Jak to się sprawdza w WOT i na Ukrainie?
#msbsgrot #strzelectwo #nieznamsieasiewypowiem
3

Gdzieś był filmik (andromeda ma go na swoim kanale) gdzie Ukrainiec po zebraniu opinii od żołnierzy którzy użytkowali GROTa, przedstawił jego wady i zalety. Główne wady, to pękające plastiki i mała odporność na brud i piach i korozja.

Ukraińcy dostali pierwsze wersje GROTów, wcześniej te karabiny były na wyposażeniu WOT

@tomilidzons ten egzemplarz z którego strzelałem to śmieć z początku produkcji. Pierwsza awaria była po 3 magazynkach. Lufa się nagrzała i opadła XD No śmiech na sali szczerze mówiąc. Nie mam dużego doświadczenia, ale jednostek broni przestrzelałem kilkadziesiąt i gorzej wykonany był chyba tylko sterling. Nawet tureckie pistoleciki Canika wyglądające jak asg z bazaru trzymają się lepiej. Szczerze mówiąc to chyba wolałbym na miejscu takiego Ukraińca jakieś rozjebane AK z magazynu ZSRR albo CZke niż Grota

Zaloguj się aby komentować

W przyszłości zmodyfikujemy genetycznie człowieka tak, żeby nerw wzrokowy był łatwo podatny na precyzyjną modulację pola magnetycznego na niewielką odległość, tym sposobem omijając problem łączenia każdego nerwu z osobnym drucikiem.
Modyfikacja genetyczna może pójść dalej, tak żeby zostawić oczodoły puste, żeby było miejsce na kamerki, o o wiele lepszej jakości niż oczy.
Wszystko dla optymalizacji, wygody, i lepszej jakości życia przyszłych pokoleń.

#rozkminydlazabawy #neuralink #elonmusk #musk #mozg #technologia #luzneprzemyslenia #nieznamsieasiewypowiem
790e1aee-9fc1-4c9c-bd30-b67bb34179a3
2

@fewtoast


> żeby nerw wzrokowy był łatwo podatny na precyzyjną modulację pola magnetycznego na niewielką odległość, tym sposobem omijając problem łączenia każdego nerwu z osobnym drucikiem


jesteś ekspertem od pola magnetycznego albo genetyki? skąd nerw miałby mieć takie moce? są jakieś zwierzęta albo rośliny które tak mają?

Zaloguj się aby komentować

Neuralink to są dosłownie elastyczne cienkie druciki, które się dosłowni wbija w mózg.
Pytanie, czy da się to zrobić lepiej?
Na przykład, jak głęboko trzeba wbić te druciki, żeby to działało?
Jeśli wystarczy płytko, jeśli w ogóle tak naprawdę wystarczy tylko przyłożyć elektrodę, a jest wbijana, żeby się trzymała, to może lepiej np. "przyklejać"?
Wyobrażam sobie żeby istniała taka siateczka, którą przykłada się do powierzchni mózgu, ona "wrasta"/zrasta się/klei się trwale do mózgu (pomijam, czy szło by to usunąć), i wtedy sygnały można by sczytywać i wysyłać poprzez tą siateczkę.
Wydaje mi się, że to by było mniej ryzykowne i mniej inwazyjne (mimo że nie wiem czy szło by to usunąć, czy by np. musiało być zrobione z czegoś, co się z czasem rozpuszcza i wchłania, tak że całkowicie zanika z czasem).
Jeśli elektrody muszą być na pewnej głębokości w mózgu, to nadal lepiej by było, jakby była taka siateczka przyklejona, i wtedy te elektrody byłbyby tylko "dociśnięte", żeby weszły w mózg.
Upraszczało by to operację, bo tylko raz wystarczy precyzyjnie nałożyć siateczkę, a nie tak jak to teraz pokazują, że każdą elektrodą z osobna trzeba trafić w odpowiednie miejsce, za pomocą robota, bo człowiek by po prostu nie dał rady. (siateczkę też by nakładał robot, ale byłoby szybciej i pewniej i mniej ryzykownie).
Myślę, że może dałoby się indukcyjnie(?) zdalnie przekazywać porcję energii do mózgu, w konkretne miejsce na siatce, wtedy siateczka byłaby nawet płaska, i nie powodowałoby to wzbudzenia całego większego obszaru, całej ścieżki siateczki, przez którą idzie energia z Neuralink do miejsca w mózgu.
#neuralink #elonmusk #musk #mozg #technologia #luzneprzemyslenia #nieznamsieasiewypowiem
3

@fewtoast w życiu nie dam sobie nic wszczepić. Niech to będą cuda na kiju, wirtualny świat po w twoich oczach w 8k i metaverse w twoim mózgu.

No Thank you.


11 Potem ujrzałem inną Bestię, wychodzącą z ziemi:

miała dwa rogi podobne do rogów Baranka,

a mówiła jak Smok7.

12 I całą władzę pierwszej Bestii przed nią wykonuje,

i sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii,

której rana śmiertelna została uleczona.

13 I czyni wielkie znaki,

tak iż nawet każe ogniowi zstępować z nieba na ziemię na oczach ludzi.

14 I zwodzi mieszkańców ziemi

znakami, które jej dano uczynić przed Bestią,

mówiąc mieszkańcom ziemi, by wykonali obraz Bestii,

która otrzymała cios mieczem,

a ożyła.

15 I dano jej, by duchem obdarzyła obraz Bestii,

tak iż nawet przemówił obraz Bestii

i by sprawił, że wszyscy zostaną zabici,

którzy nie oddadzą pokłonu obrazowi Bestii8.

16 9 I sprawia, że wszyscy:

mali i wielcy,

bogaci i biedni,

wolni i niewolnicy

otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło

17 i że nikt nie może kupić ni sprzedać,

kto nie ma znamienia -

imienia Bestii

lub liczby jej imienia.

18 Tu jest [potrzebna] mądrość.

Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy:

liczba to bowiem człowieka.

A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć10

Zaloguj się aby komentować