#neilgaiman

0
11
792 + 1 = 793

Tytuł: Dym i lustra
Autor: Neil Gaiman
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: MAG
ISBN: 9788374808965
Liczba stron: 480
Ocena: 6/10

Ot, kolejny Gaimanowy zbiór nie odstający poziomem od poprzednio przeze mnie przeczytanego. Na oko połowa utworów się dubluje (być może przy okazji wpisu dot. ostatniego zbioru wkleję jakieś zestawienie porównujące zawartość wszystkich 4 w formie tabeli) i była to niestety ta połowa lepsza. Pozycje, których przy wcześniejszej lekturze nie uświadczyłem zaliczają się raczej do spektrum dziwne/niezrozumiałe/pretensjonalne (niepotrzebne skreślić). Przy ponownym podejściu do niektórych z nich - wyglądających swoją drogą na pseudo-biograficzne - odniosłem wrażenie, że autor popisuje się swoim niesamowitym obeznaniem w temacie strzelając niczym z karabinu tytułami przeróżnych dzieł kultury, jak i nazwiskami - niekoniecznie z tymi wcześniejszymi związanymi. Za dużo też, jak na mój gust, jest w niektórych tekstach mocno opisowego seksu. Gdyby mi na tym aspekcie zależało, to sięgnąłbym po coś z topki bestsellerów Empiku. Nie mogę jednak Gaimanowi odmówić specyficznego humoru - kiedy już trafi, to w dziesiątkę. Ironiczne, zgryźliwe i lekko absurdalne teksty, zwroty lub wyrażenia kilka razy faktycznie wywołały uśmieszek na twarzy.
Stosunek tekstów lepszych do gorszych jest raczej podobny jak w poprzednim zbiorze, tamten jednak ma większą objętość, więc siłą rzeczy na start z autorem jest lepszym wyborem. Zobaczymy co zaoferują kolejne dwa zestawienia, ale trochę jeszcze wody upłynie zanim się za nie zabiorę.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #neilgaiman #mag #ksiazkicerbera
a2d90913-bd04-46cd-adfa-be87cbbba9d3
Dancake

Ciekawa okładka. Ledwo to rozczytałem…

Cerber108

@Dancake w tej szacie to standard.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo MAG zapowiada dodruk pięciu książek Neila Gaimana. "Nigdziebądź", "Dym i lustra", "Ocean na końcu drogi", "Rzeczy ulotne" i "Księga cmentarna" wracają do sprzedaży 31 lipca 2024 roku. Wydania w twardej oprawie liczą kolejno 384, 480, 192, 456 i 224 strony, w cenach detalicznych 49, 49, 45, 49 i 45 zł. Poniżej okładki i krótko o treści.

"Nigdziebądź"

Pod ulicami Londynu leży świat, o którym ludziom nawet się nie śniło.

Kiedy Richard Mayhew pomaga znalezionej na ulicy rannej dziewczynie, jego nudne życie w mgnieniu oka zmienia się nie do poznania. Dziewczyna ma na imię Drzwi, ucieka przed dwoma zabójcami w czarnych garniturach i pochodzi z Londynu Pod.

Zwykły odruch litości poprowadzi Richarda w miejsce pełne potworów i aniołów, gdzie w labiryncie mieszka Bestia, a stary Hrabia urządził sobie dwór w pociągu metra.

Wszystko to jest dziwnie znajome, a przecież kompletnie obce...

"Dym i lustra"

Zebrane w tej książce historie pochodzą z niezliczonych krain "Po drugiej stronie lustra". Są wytworem bujnej wyobraźni Neila Gaimana - jednego z największych współczesnych mistrzów literatury fantastycznej. Opowiadają o wydarzeniach zabawnych, wzruszających, budzących grozę lub po prostu cudownych. Łączy je nie tylko osoba autora, ale przede wszystkim niezwykła sugestywność i oryginalność kreowanych wizji.

"Ocean na końcu drogi"

`Ocean na końcu drogi` to książka o pamięci, magii i przetrwaniu, o potędze opowieści i mroku skrytym w każdym z nas, dzieło niezrównanej wyobraźni Neila Gaimana.

`Ocean na końcu drogi` to baśń, nadająca nowe ramy współczesnej fantasy: poruszająca, przerażająca i poetycka - czysta jak sen, delikatna jak skrzydełko motyla, niebezpieczna jak klinga w ciemności - owoc geniuszu narracyjnego Gaimana.

Dla naszego narratora wszystko zaczęło się czterdzieści lat temu, kiedy lokator, wynajmujący pokój u jego rodziców, ukradł im samochód i popełnił w nim samobójstwo, budząc tym czynem pradawne moce, które lepiej byłoby zostawić w spokoju. Pojawiają się mroczne stwory spoza naszego świata i nasz narrator potrzebuje wszystkich sił i sprytu, by nie stracić życia w obliczu pierwotnej grozy, zarówno tej przyczajonej w rodzinnym domu, jak i sił, które gromadzą się, by ją zniszczyć.

Pomocy może szukać wyłącznie u trzech kobiet z farmy na końcu drogi. Najmłodsza z nich twierdzi, że jej staw to ocean. Najstarsza pamięta Wielki Wybuch.

"Rzeczy ulotne"

W swoim drugim, oszałamiającym zbiorze ponad trzydziestu opowiadań Neil Gaiman zapuszcza się na niezbadane terytoria pomiędzy życiem i śmiercią, percepcją i rzeczywistością, ciemnością i światłem.

Rzeczy ulotne, poruszające zmysły, wyobraźnię i serce, to cudowny dar jednego z najniezwyklejszych artystów naszych czasów.

"Księga cmentarna"

Kiedy małemu dziecku udaje się uciec przed mordercą zamierzającym zabić całą rodzinę, kto mógłby przypuszczać, że schronienia udzieli mu miejscowy cmentarz? Wychowany przez zamieszkujące go duchy, zjawy i widma, Nik musi uczyć się życia od umarłych. Ale wciąż grozi mu niebezpieczeństwo, bo morderca nie ustaje w wysiłkach, żeby dokończyć swoje zadanie...

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #mag #fantastyka #fantasy #neilgaiman
a2a30e60-766c-43cb-9a5f-c37cf6ac9b91
AureliaNova

Do Gaimanofili: polecacie jakieś książki na start? Bo czytałem "mitologie nordycką" i szczerze mówiąc tyłka nie urywa. A oglądałem "Sandmana" i "dobry omen" i były bardzo spoko

l__p

@AureliaNova Gwiezdny Pył i Księga Cmentarna mi się najbardziej podobały z tego co czytałem jak na razie.

I_am_stachu

@AureliaNova polecam Amerykańscy bogowie+chłopaki Anansiego. Oba o podobnej tematyce, choć to drugie pisane w chyba trochę lżejszym tonie ogółem. Jeśli podobał ci się Sandman to bezpiecznie będzie od tego zacząć. Ponadto chciałbym zachęcić też do Koraliny(tu akurat film od studia Laika jest też super) i Oceanu, bo pomimo, że główni bohaterowie są dziećmi to nie są to książki tylko dla młodziezy i Neil potrafi pisać w takim stylu współczesnej i mrocznej baśni, jaki bardzo lubię!

l__p

@Whoresbane i to jest dobre info. Brakujące pozycje zamówione 😁

Cerber108

Wreszcie Ocean i będzie komplet.

Zaloguj się aby komentować

Neil Gaiman został oskarżony przez dwie kobiety o napaść seksualną.

Link do artykułu: https://www.dailymail.co.uk/news/article-13598325/The-Sandman-Good-Omens-author-Neil-Gaiman-denies-allegations-sexually-abusive-behaviour-against-two-women-consensual-relationships.html?

Chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz: obie kobiety przyznały, że wyraziły zgodę.

  • W przypadku pierwszej:

But the podcast featured a message she sent him the next day, in which she wrote: 'Thank you for a lovely, lovely night. Wow x.' 

Tortoise reported that she sent Mr Gaiman numerous text and video messages in which she explicitly said she had consented during their sexual encounters, and also said she loved him and was grateful to him.

Natomiast przyznała, że:

The woman told the podcast: 'At the end of it he made me feel like it was consensual, but it wasn't consensual.' She added: 'He sort of lured me if you will into his psychological labyrinth. So it was not straightforward at all.'

Według reportażu miała wtedy 22 lata (Gaiman 61).

  • Druga zaś (20 lat, Gaiman 40+):

She told the podcast that she submitted to sex but had not wanted or enjoyed it, and that they once had sex when she had explicitly told him she did not want to do so.

She said: 'I never wanted any of the stuff he did to me, including the more violent stuff. But I did consent to it.' Tortoise reported that Mr Gaiman denied any unlawful behaviour with K, and that he was 'disturbed by her allegations'.

#ksiazki #neilgaiman
c3560042-df13-4933-b194-fa22a04321be
JanPapiez2

Ja to jestem zdzwonimy, że żadna baba jeszcze nie oskarżyła Ghandiego o gwałt

Mor

@JanPapiez2 Trochę nie w temacie jesteś. Nawet bardzo.

cebulaZrosolu

Jak to gejman to jak kobiety? Chłopów to bym zrozumiał, ale, że kobiety?

pierdonauta_kosmolony

Do Pewexu wchodzi elegancka kobieta. Bierze zestaw bielizny, dwie pary jeansów, perfumy i czekolady. Kładzie na ladzie 100 dolarów.

Ekspedientka ogląda banknot, po czym stwierdza:

- Ależ proszę Pani, te 100 dolarów jest fałszywe.

- Och mój Boże.

Zostałam zgwałcona.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
228 + 1 = 229

Tytuł: Chłopaki Anansiego 
Autor: Neil Gaiman
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: MAG
ISBN: 9788374808729
Liczba stron: 352
Ocena: 7/10

Ta książka była znacznie lepsza od "Amerykańskich bogów", ale w ogólności też nie jakaś fenomenalna. Śledzimy perypetie syna Anansiego, którego życie po poznaniu szczegółów swojego pochodzenia staje się z każdą chwilą bardziej chaotyczne i niekoniecznie fortunne.
Tutaj - w przeciwieństwie do poprzedniej pozycji osadzonej w tym świecie - wydarzenia dzieją się w stosunkowo logicznym ciągu przyczynowo-skutkowym, choć odklejonych fragmentów oczywiście nie mogło zabraknąć. Niektóre działania pewnych postaci sprawiały, że aż się człowiek gotował, no i to z pewnością Gaimanowi wyszło, nie przeczę. Relacja dwóch głównych postaci przechodzi ciekawą przemianę na przestrzeni książki, choć spodziewałem się trochę innej jej kulminacji (i z tego co czytałem, to nie tylko ja). Samo zakończenie było trochę niesatysfakcjonujące i w pewnej mierze oparte na "hurrra, mocy przyjaźni".
Plusem jest, że do lektury tej książki nie trzeba wcześniej znać "Amerykańskich bogów". Chyba jedynym powiązaniem jest tytułowa postać (choć być może pominąłem coś nieoczywistego).
Można przeczytać, co nie jest równoznaczne z bezwzględnym polecaniem. Kniga jest raczej okej, ale czuć tu jednak Gaimanową dziwność, tak więc przed wzięciem tego we własne ręce polecam zapoznać się z innymi opiniami.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #mag #neilgaiman #ksiazkicerbera
3b8f247c-c081-4c38-ab8a-2ce81d473778
serotonin_enjoyer

Już jakiś czas się zbieram do tej książki. Dzięki za przypomnienie

Zaloguj się aby komentować

219 + 1 = 220

Tytuł: Amerykańscy bogowie
Autor: Neil Gaiman
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: MAG
ISBN: 9788374806763
Liczba stron: 714
Ocena: 4/10

Nie idzie mi z tym Gaimanem. Blurb zapowiadał coś ciekawego, już po lekkim zagłębieniu się w lekturę sam zamysł również obiecywał wciągającą historię, no ale nie wyszło.
Bohater zachowuje się jak nieasertywna ciuma (choć to od biedy można uzasadnić), jednakże najbardziej boli niemal ciągła nuda - akcja faktycznie posuwa się do przodu, mamy też kilka bardziej dynamicznych segmentów, ale paradoksalnie było to jakieś miałkie i bez wyrazu, po prostu nie potrafiłem się wciągnąć. Najgorsze było ostatnie 100 stron - senne majaki i niewyjaśnione wizje; przy tym fragmencie książki już tylko wzdychałem.
Na plus - jak to u mnie często bywa - postacie. Interakcje z tymi z miasteczka są po prostu przyjemne i fajnie się je czyta, z kolei bogowie (przynajmniej ci, którym poświęcono więcej niż pół strony) mają swoje unikalne i wyróżniające ich pośród innych cechy i swoje miejsce w fabule. Twisty są raczej mało zaskakujące.
Książki szczerze powiedziawszy nie polecam, choć jeśli ktoś interesuje się szeroko pojętą mitologią, to być może poznawanie postaci, ich tła i miejsca w świecie przedstawionym oraz opowiedzianej historii przysporzy mu pozytywniej zabarwionych doznań niż mi.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #mag #neilgaiman #ksiazkicerbera
03a3b9ef-3c3a-400c-9319-0520073539ef
Dzemik_Skrytozerca

Hmm. Dziwne reakcje.


To senna panorama specyficznej wersji Ameryki. Do smakowania, żucia, niespiesznego doświadczania.


Spróbuj Chłopaków Anansiego. To samo uniwersum, znacznie bardziej zwarte i wartkie.

Cerber108

@Dzemik_Skrytozerca dziś zaczynam. Widziałem, że powiązane, dlatego postanowiłem je ogarnąć jedna po drugiej.

Dzban3Waza

Wierzę w rzeczy prawdziwe i w rzeczy nieprawdziwe. Wierzę też w rzeczy, których prawdziwości nikt nie potrafi określić. Wierzę w Świętego Mikołaja, zajączka wielkanocnego, Marilyn Monroe, Beatlesów, Elvisa i pana Eda. Posłuchaj, wierzę, że ludzie mogą osiągnąć doskonałość, że wiedza jest nieskończona, światem kieruje tajny kartel bankierów i że regularnie odwiedzają nas obcy przybysze: mili, wyglądający jak pomarszczone lemury, i źli, raniący bydło, pragnący naszej wody i naszych kobiet. Wierzę, że w przyszłości może być tylko gorzej i... że może być lepiej. I wierzę, że pewnego dnia powróci do nas biała kobieta-bawół i skopie wszystkim tyłki. Wierzę, że mężczyźni to wyrośnięci chłopcy, nie potrafiący się porozumieć, i że upadek seksu w Ameryce wiąże się z bankructwami kin dla zmotoryzowanych. Wierzę, że wszyscy politycy to bezwzględni kłamcy, ale i tak lepsze to niż alternatywa. Wierzę, że pewnego dnia Kalifornia zatonie w morzu, a Florydą zawładnie szaleństwo, aligatory i odpadki toksyczne. Wierzę, że mydło antybakteryjne niszczy naszą odporność na brud i choroby i pewnego dnia wszystkich nas zaatakuje zwykłe przeziębienie, jak Marsjan w “Wojnie światów”. Wierzę, że największymi poetami zeszłego wieku byli Edith Sitwell i Don Marquis. Wierzę, że jaspis to wysuszona smocza sperma i że tysiące lat temu w poprzednim życiu byłam jednoręką syberyjską szamanką. Wierzę, że ludzkość zmierza do gwiazd. Wierzę, że cukierki naprawdę smakują lepiej w dzieciństwie. Wierzę, że prawa aerodynamiki nie pozwalają trzmielowi latać, że światło to jednocześnie fala i cząsteczka, że gdzieś w pudełku siedzi kot jednocześnie żywy i martwy (choć jeśli nie otworzą pudełka i nie nakarmią go, w końcu będzie martwy na dwa różne sposoby) i że we wszechświecie można znaleźć gwiazdy starsze o miliardy lat od samego wszechświata. Wierzę w mojego osobistego boga, który o mnie dba; martwi się i pilnuje wszystkiego, co robię. Wierzę w boginię uniwersalną, która stworzyła wszechświat, a potem odeszła zabawiać się ze swoimi dziewczynami i nie wie nawet, że żyje. Wierzę w pusty, pozbawiony Boga wszechświat, którym kieruje chaos, szum i ślepe szczęście. Wierzę, że każdy, kto twierdzi, iż przeceniamy znaczenie seksu, po prostu nigdy porządnie się nie kochał, a ci, którzy twierdzą, że wiedzą, co się dzieje, kłamią, choćby w drobnych sprawach. Wierzę w absolutną szczerość i małe kłamstewka. Wierzę w prawo kobiety do wyboru, prawo dziecka do życia i w to, że choć ludzkie życie jest rzeczą świętą, nie ma nic złego w karze śmierci, o ile można zaufać bez reszty wymiarowi sprawiedliwości. Wierzę też, że jedynie kretyn mógłby zaufać wymiarowi sprawiedliwości. Wierzę, że życie to gra, okrutny żart, to co dzieje się, gdy żyjemy, toteż równie dobrze możemy się nim cieszyć.

Cerber108

@Dzban3Waza to akurat zapadło w pewnym stopniu w pamięć.

Dzban3Waza

@Cerber108 teraz widzę 4/10 , hmm mnie się podobało bo słuchałem z fajnym klimatem, podobał mi się ten małomiasteczkowy etap, reszta może rzeczywiście bez szału ale tytuł mi ostal w pamięci pozytywnie

dziki

Zmęczyłem 100 stron i wymiękłem.

Zaloguj się aby komentować

99 + 1 = 100

Tytuł: Księga cmentarna
Autor: Neil Gaiman
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Wydawnictwo MAG
ISBN: 978-83-7480-832-3
Ocena: 8/10

Prywatny licznik: 6/52 (4 książki / 2 komiksy)

Gaimana czytam w ciemno. Tak było również z tą pozycją, i bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałem się czegoś innego, a dostałem cudowną młodzieżówkę.

Rodzina półtorarocznego dziecka zostaje zamordowana, a maluch cudem trafia na cmentarz. Tam zostaje przyjęty pod opiekę przez duchy, zjawy i inne istoty. Mieszkańcy obejmują małego Nika "swobodą cmentarza". Przeżywa on tam przygody bardziej lub mniej niebezpieczne.

Bardzo podobał mi się pomysł i przedstawiony świat. Przygody Nika są przyjemne, a większość z nich sprawdziłaby się nawet jako odrębne opowiadania. Nie jest wprost powiedziane od samego początku, kim są Silas i Pani Lupescu, i dopiero po jakimś czasie kliknęło mi, co to za „stwory”. Nauka nowych umiejętności przypominała mi zdobywanie nowych skilli w grze

Świetnie się bawiłem i polecam :) 

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytamponocach #fantasy #neilgaiman
f62e2fbb-8e30-450a-8f70-14ef08af7b57

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo MAG przygotowało następny dodruk. "Amerykańscy Bogowie" Neila Gaimana wracają na sklepowe półki 26 stycznia 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie liczy 596 stron, w cenie detalicznej 69 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Opowieść o współczesnym świecie, o przemijaniu wartości, konflikcie pomiędzy tym co nowe a tradycjami, które powstawały przez wieki. Opowiada o pasji, miłości, nienawiści i śmierci, o codziennych problemach i rozterkach trapiących nas ludzi na początku nowego tysiąclecia.

Po trzech latach spędzonych w więzieniu Cień ma wyjść na wolność. Ale w miarę jak do końca odsiadki pozostają tygodnie, godziny, minuty, sekundy, czuje narastający niepokój. Na dwa dni przed zakończeniem wyroku, jego żona, Laura, ginie wypadku samochodowym w tajemniczych okolicznościach – wszystko wskazuje na zdradę małżeńską. Oszołomiony Cień powraca do domu, gdzie spotyka tajemniczego Pana Wednesday, twierdzącego, iż jest uchodźcą wojennym, byłym bogiem i królem Ameryki. Razem wyruszają oni w niesamowitą podróż przez Stany, rozwiązując zagadkę morderstw, które co zimę są dokonywane w małym amerykańskim miasteczku. Jednak podąża za nimi ktoś, z kim Cień musi zawrzeć pokój...

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #mag #fantastyka #fantasy #neilgaiman
6a8cc9c2-59a0-4f49-b3e9-6f2602597a82
Cerber108

Czyli AM miał jednak rację mówiąc, że taniej wyjdzie w salonie Empiku z malutkim rabatem niż po dodruku z dużym.

Zaloguj się aby komentować

685 + 1 = 686

Tytuł: Utwory wybrane
Autor: Neil Gaiman
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: MAG
ISBN: 9788366712089
Liczba stron: 784
Ocena: 6/10

Na pierwszy kontakt z Gaimanem wybrałem ten największy ze zbiorów jego twórczości, zbytnio mnie on jednak nie porwał, niestety.
Pierwsze z opowiadań było równocześnie jednym z najlepszych, mianowicie "Załatwimy ich panu hurtowo"; stopniowo rosnący absurd sytuacji oraz język, jakim to opisano przyniosły mi niezłą radochę. "Ja, Cthulhu" też był zabawny w swojej konwencji, "Kufelek Starego Shoggotha po prostu miał coś w sobie, "Prezent słubny" zaprezentował ciekawy pomysł. Oba opowiadania o Sherlocku tj. "Studium w szmaragdzie" oraz "Śmierć i miód" były oczywiście świetne (choć mogę tu być nieobiektywny, po prostu lubię ten klimat [z drugiej strony nie przeczytałem żadnej oryginalnej przygody spod pióra Doyle'a, trzeba to nadrobić {byłbym wniebowzięty, gdyby taki np. Vesper wydał Sherlocka w formie odpicowanych Omnibusów}]), nawiązania w tym pierwszym regularnie przywoływały na twarz uśmiech, drugie natomiast zostawia człowieka z apetytem na więcej. "Ptak słońca" oferował dobry, choć może trochę przewidywalny plot-twist, "Problem z Cassandrą" również miał ciekawy fabułoskręt, choć już nie tak oczywisty, z "Kalendarza opowieści" ta październikowa spojrzała z niecodziennej perspektywy na legendę Dżinna z lampy, z chęcią przeczytałbym też kontynuację "O tym, jak markiz odzyskał swój płaszcz".
Mile widziane były wariacje już znanych tworów (choć nie będę zdradzał o jakich mowa, poza Holmesem oczywiście). Inne opowiadania i opowiastki były albo dziwne, albo nudnawe i nijakie, albo pretensjonalne, albo niezrozumiałe, albo najzwyczajniej w świecie nie dla mnie (oraz wszelkie kombinacje powyższych). Niektóre mogły mieć to "coś" w trakcie czytania, choć skoro teraz o nich nie pamiętam, to może wcale nie były takie wyjątkowe?
Ta książka to raczej poprawny sposób na rozpoczęcie przygody z twórczością Gaimana - w takim formacie każdy znajdzie coś, co przypadnie mu do gustu. Z chęcią przekonam się, jak pisarzynie temu wychodzą dłuższe formy.

A dla potomności zostawiam tytuły utworów, których nie znajdziecie w żadnym z trzech zbiorów z kolorowej serii Gaimana (teoretycznie, bo ich jeszcze nie odpakowałem i opierałem się na spisach treści dostępnych w internecie): "Ja, Cthulhu", "Prezent ślubny", "Mityczne stworzenia", "O tym, jak markiz odzyskał swój płaszcz", "Małpa i Dama". Niby niewiele, choć o aż trzech wspomniałem, więc nie jest źle.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #mag #neilgaiman
a64fdc76-9766-4f00-ac5d-0dde94fecce5
KLH2

To są jakieś pastisze innych autorów?

Cerber108

@KLH2 nie, takich jest tylko kilka.

KLH2

@Cerber108 No, tak myślałem, że na 800 stronach to coś oryginalnego wypadałoby dać

Byłem jednak ciekaw, czy jest więcej niż to co mi się rzuciło w oczy w tym wpisie: Dick (tak przypuszczam, przynajmniej po tytule), Lovecraft, Doyle.. "Małpa i Dama" też mi się z czymś kojarzy.

Generalnie Gaiman wydaje mi się przereklamowany, lepiej wypadają adaptacje niż jego pisanie, ale pewnie jestem mniejszościowej grupie czytelników

Bublik

Ja zacząłem Gaimana od "Amerykańskich bogów". W sumie nie wiem co powiedzieć, pomysł fajny ale miejscami czyta się to tak jak opisujesz inne opowiadania z Twojej recenzji:

opowiadania i opowiastki były albo dziwne, albo nudnawe i nijakie, albo pretensjonalne, albo niezrozumiałe, albo najzwyczajniej w świecie nie dla mnie (oraz wszelkie kombinacje powyższych)


Nie wiem ile w tym wszystkim winy tłumacza a ile autora ale często mam wrażenie, czytając współczesnych, uznanych autorów, że jakoś tak pierdolą bez swady i zaangażowania.

Cerber108

@Bublik nie no, Braiter raczej się zna na rzeczy. Myślę jednak, że to po prostu Gaiman jest mocno specyficzny. W przyszłym roku może strzelę "Bogów" właśnie i "Chłopaków" przy okazji i zobaczę, czy te bolączki są obecne w dłuższych tekstach.

DeGeneracja

Dla mnie "nigdziebądź" to małe mistrzostwo

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Drugi news / 28.11.2023

Wydawnictwo MAG ogłosiło wydanie książki "The Cautious Traveller's Guide to the Wastelands" autorstwa Sarah Brooks. Premierę zaplanowano na przełom czerwca i lipca.

Przedstawiono również plan na styczniowe dodruki:

Neil Gaiman - "Nigdziebądź"
Neil Gaiman - "Amerykańcy bogowie"
Brandon Sanderson - "Elantris"
James S.A. Corey - "Przebudzenie Lewiatana"
James S.A Corey - "Wojna Kalibana"

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #mag #fantastyka #sarahbrooks #neilgaiman #brandonsanderson #jamessacorey
720c6429-ac4e-4542-b8b9-09af527c7cf7

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a! 
Gdyby ktoś przegapił to wydawnictwo MAG wypuściło dodruk powieści Neila Gaimana. "Mitologia nordycka" wróciła do sprzedaży 12 kwietnia 2023 roku. Wydanie w twardej oprawie zawiera 228 stron, w cenie detalicznej 45 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.
Wielkie nordyckie mity to jeden z korzeni, z których wyrasta nasza tradycja literacka - od Tolkiena, Alana Garnera i Rosemary Sutcliff po "Grę o tron" i komiksy Marvela. Stały się też inspiracją dla wielu obsypanych nagrodami bestsellerów Neila Gaimana. Teraz sam Gaiman sięga w odległą przeszłość, do oryginalnych źródeł tych opowieści, by przedstawić nam nowe, barwne i porywające wersje największych nordyckich historii. Dzięki niemu bogowie ożywają - pełni namiętności, złośliwi, wybuchowi, okrutni - a opowieść przenosi nas do ich świata - od zarania wszechrzeczy, aż po Ragnarok i zmierzch bogów.
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #mag #fantasy #neilgaiman #mitologianordycka
ef2fabb7-c826-4467-ba25-5f6d3e9fe323
wolski

@Whoresbane dobra książka, kupiłem około 3 lata temu w empiku na promocji za około 50% ceny, razem z "Amerykańscy Bogowie".

Rollnick2

@Whoresbane kiedyś chciałem dowiedzieć się czegoś o mitologii nordyckiej i kolega pożyczył mi tę książkę, nie polecam

bob-dylan

@Whoresbane Ludzie zafioła maja z tymi wikingami. Niedługo dzieci wymienią cały panteon bogów skandynawskich włącznie z drzewem genealogicznym, a z bogów greckich będą znać tylko Zeusa i Hadesa. O celtyckich, słowiańskich czy rzymskich panteonach nie wspomnę.

Zaloguj się aby komentować