@emdet więc tak, Według mnie model jest bardzo wytrzymały. Moja jazda ma mało co wspólnego z crawlingiem czyli z tym co chyba 99,9% użytkowników uprawia tymi modelami. Model mam koło dwóch lat i przy każdym wyjściu dostaje ostry wpierdol. Jeżdżę z kumplem i nasze jazdy polegają na tym że znajdujemy jakiś bardzo ostry podjazd i męczymy tam samochody dopóki nie podjadą do samej góry. Najczęściej są jakieś wąwozy, lasy itp. 45stopni nachylenia i z 7metrow długości. Po prostu inna jazda nas już nudzi. Przy każdym wyjściu z modelem jest on przy takim podjeździe męczony około 2 godziny non stop. Często się np przewraca na bok w połowie góry i koziołkuje na sam dół uderzając w drzewa bo nie zdążymy go złapać. A waży koło 4kg (mój akurat tyle, bo jest dociążony ołowiem) Ori buda bardzo wytrzymała, całą zarysowana, często zahacza o kamienie, klinuje się a my wtedy i tak cisniemy na max, musi sobie jakoś dac radę. Ja w ciągu tych dwóch lat spaliłem 3 silniki. Kilka dni temu założyłem kolejny. Każdy jeden to koszt około 90zl. MoŻe byc tak że Ty nie zmienić ani razu przez dwa lata jeśli będziesz jeździć nie tak ostro jak ja. Standardowo jak w każdym TRX4 padły mi serva od blokad napędów ( oryginalne mają plastikowe zębatki). Wymieniłem raz na lepsze i wszystko hula. Po jakimś czasie jak źle uzyskujesz baterie to też zdechnie. Koszt około 200zl. Ale możesz też cieszyć się nią przez 3 lata i będzie super. Ja do swojego dołożyłem trochę kasy ale to już moje usprawnienia typu inne opony, felgi, inna buda. Podwozie całe poobdzierane od uderzeń w drzewa i kamienie, u mnie nic nie pęka oprócz body a i tak na to co ona znosi to pikuś. Elementy metalowe w podwoziu już bez farby, pordzewiałe. Ale wszystko działa jak trzeba, żadne amortyzatory się nie poddały, mosty się nie zatarły choć były topione nie raz, wały się nie rozleciały. Jeszcze mi się przypomniało że czasami jak to pisz model w wodzie to trzeba będzie rozkręcać koła i suszyc wkłady lub zmienic na takie co się nie niszczą lub po prostu nie jeździć po wodzie- koszt około 100zl. Ja od roku nie wymieniałem. Początkowo trzeba trochę wydać na model bo około 1500 za używkę ale warto. Ciężko go zniszczyć. Bardzo wytrzymały skurwiel, no ale w końcu to amerykańska produkcja.