żulom i żebrakom mówię NIE

kapitanie, dwa kartony lsd! matrix wytrzyma

@Klopsztanga

@raikage ponadczasowy kawałek, zawsze brzmi równie dobrze i idealnie wpisuje się w przełom wieków. Jak i cały ten OST. Dodam jednak, że wbrew grafice którą ktoś zastosował, jest to muzyka z soundtracku do pierwszego, nie drugiego, Matrixa.

malo rozmawiam, ale zostawie to tutaj

@Fox zdaje sie ze jeszcze nie mamy quick memory editora zeby sie przebil z gry do kodu, a potem jeszcze skladnie trzeba ogarnąć, nie takie proste

Ale zapodałeś nawijkę, nic nie zrozumiałem.

@Fox przeceniasz nas. W symulacji jesteśmy jedynie cyferką w kalkulatorze. Jakim cudem wynik dodawania może edytować fizyczną kartę perforowaną programu?

Do symulacji potrzeba czegoś więcej niż prosty kompik. Dziś nie umiemy jeszcze zrobić sensownego kompa kwantowego, wykorzystać jego pełnego potencjału, a ty mi tu wyskakujesz z jego hackowaniem.

Oba, można brać na przemian i najlepiej jeszcze kawą popijać.

@Seele te sondy...

@Seele jest jakaś stronka gdzie wciąż wychodzą paski? Kiedyś była garfield.org (czy jakoś tak), ale już nieczynna 😞

Podpórki mu kable pod suty

@szystah92 @Barabarabasz7312 noo, pamiętam jak pierwszy raz ją obejrzałem na TVNie, coś w okolicach końca 2001. Mega wrażenie na mnie wywarł ten film. Na szczęście nagrałem go wtedy na VHSa i później z kumplem katowaliśmy tą kasetę

A potem parę miesięcy zbierałem na soundtrack:

https://wykop.pl/wpis/62606025/retro-ciekawostka-wiedzabezuzyteczna-zwiazana-z-ma

i chociaż film jest po prostu napisany świetnie, to aktorzy stanęli na wysokości zadania i dzisiaj nie wyobrażam sobie innej obsady.

@Odczuwam_Dysonans u mnie jedynkę miał brat na VHS (oryginał i chyba wciąż leży gdzieś u rodziców), ale byłem za mały kajtek, i nie pozwolono mi wtedy oglądać. A później.. cóż, najlepszy film życia. I tak pozostało do dziś

@szystah92 ja w dwutysięcznych namiętnie oglądałem jedynkę (animatrix, dwójkę i trójkę niby też parę razy, ale bez podjazdu jeśli chodzi o ilość odtworzeń), kaseta pewnie była dobrze dojechana, ciekawe czy gdzieś dalej jest. Podobnie było z Falloutem 2, lata fascynacji. Ulubiony film i ulubiona gra. Gdzieś w okolicach matrixa drugiego m nawet udało się dorwać w lumpeksie długi płaszcz i był zajebisty rodzice na szczęście rozumieli ocb.

I tak zarówno do Matrixa jaki i do starych Falloutów nie podchodziłem już ponad dekadę. Ale wiem że któregoś luźnego dnia jak usiądę to pierdolnę maraton może z nową odsłoną, a przynajmniej obejrzę jedynkę, i będę się świetnie bawić i nostalgnę i w ogóle :3 i tak samo z Falloutami - wiem, że wiele osób ma problem z powrotem do starych gier, ale ja jakoś jestem retroodporny i zawsze mile mi się wraca do starych tytułów. No a że Matrix jest dalej świetny to nie mam wątpliwości. Dużo by można pisać, myślę że raz w życiu się zdarza taki film, mimo że jest wiele innych które też uwielbiam.

Jest też jeszcze jedna okoliczność która wzmaga moją nostalgię względem tamtych klimatów. Jarałem się tymi pozycjami w opór razem z najlepszym przyjacielem. Nie ma go już na tym łez padole kilka dobrych lat, ale to dobre wspomnienia, i tym przyjemniej będzie wrócić.

tak zwane dontity

Draże Zbrodniarze xd

@grzyp-prawdziwek a po szkole chodziliśmy na draże.

https://youtu.be/M7VlRUQlvXo

Priviet Białkov. Jeśli wezmiosz bigosa z czerwonego garnka uwidzisz idealny działający vikop.ru.

@seeksoul Morfeusz po roku w Rosji stał się biały xd

@seeksoul oj jak prychłem

@maybe I to mi się podoba, o to chodzi!

Był jakiś film jak dobrze pamiętam o Kevinie Mitnicku który też stawiał na autentyczność i pokazywał normalne uniksowe shelle.

@Greenu Właśnie miałem na myśli Mr. Robot ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

@wykopowybanita91 Znaczy co, śnisz na czarno i się budzisz, czy po prostu od razu zapominasz i wydaje ci się że nic się nie śniło?

Zdarzają się czasem takie jazdy we śnie, dziwne deja-vu na przykład. Miejsca w których nigdy nie byłeś a je poznajesz ze snu.

@Opornik no właśnie nic, ciemny ekran. Ewentualnie że są jakieś sytuacje ale ja wiem w tym śnie że to mi się śni.

@wykopowybanita91 Ciekawe, nie wiedziałem że tak się da . Trochę jak być nieprzytomnym po ciosie w łeb.