Orda Jurnych wydała swojego latarnika wyborczego. To jest zbyt piękne.
- Zacznijmy od tego, że to nie jest taki latarnik, w którym możesz wyrazić swoje poglądy i jakoś je dopasować do partii lub kandydata. Nie, nie, nie. Tutaj to Orda narzuca Ci jedyny słuszny zestaw poglądów, po czym uprzejmie donosi, którzy kandydaci najlepiej do niego pasują.
- Jest na przykład zakładka “kryteria oceny posłów”. Po kliknięciu okazuje się, że kryteriami jest to “jak głosowali posłowie w sprawie ochrony życia, rodziny, wolności i chrześcijańskiego dziedzictwa narodu”. W tym krótkim zdaniu upchnięto kilka manipulacji. Samo ultraprawackie pojęcie “ochrony rodziny” jest obszernym workiem, w który wrzuca się właściwie wszystko to, co jest elementem ich mitycznego obrazka rodziny z pocztówki z 1860 roku. Podobnie z “chrześcijańskim dziedzictwem narodu”, które tak naprawdę znaczy “przekonanie, że ta konkretna religia powinna nadal ustawiać nam życie od rana do wieczora”. Kwestia obrony wolności to już klasyczne odwrócenie pojęć, bo przecież Jurni tak naprawdę chcą bronić wolności mniejszości do ograniczania praw większości i innych mniejszości.
- Poniżej mamy wypisane konkretne głosowania: za odrzuceniem projektu “Ratujmy kobiety”, za in vitro, za “Stop aborcji”, za “Stop pedofilii”, za “Piątką dla zwierząt” (rozumiem, że to też ogranicza chrześcijańskie dziedzictwo narodu?), o dżęderze, o tzw lex Hoc, o obronie chrześcijan, o aborcji oraz o wniosku do Trybunału Przyłębskiej, dotyczącego, jakżeby inaczej, aborcji. Mamy 13 głosowań, z czego 6 dotyczy aborcji, dwa dżęderu, i po jednym dla: in vitro, pedofilii, zwierząt, covidu (lex Hoc) i obrony chrześcijan. Sami widzicie, że przegląd jest od lewa do prawa.
- Wedle tych kryteriów, kandydatom na posłów wystawiana jest ocena w postaci dwóch liczb. Pierwsza informuje “w ilu z określonych przez nas kryteriów oceny poseł wybrał ścieżkę zmierzającą bezpośrednio do obrony życia, rodziny lub wolności”, a druga “ile spośród wyznaczonych kryteriów dotyczy danego posła”. I tak na przykład w moim okręgu podwarszawskim, najwyższe noty otrzymali:
- Jacek Wilk z Konfederosji - wynik 4/4 - który uważa, że ludzkość osiągnęła szczyt swojego rozwoju w czasach średniowiecznej scholastyki, ma intensywne kontakty z różnymi europejskimi onucami, szczególnie z niemieckiego AfD, udziela wywiadów kremlowskim mediom, a także brał udział w legitymizującej putinowski reżim wycieczce na okupowany Krym, zresztą w towarzystwie wspomnianych onuc z AfD. Podczas wycieczki (był to rok 2018), Wilk oznajmił, że Krym doskonale się rozwija, co współgra z tym, co niedługo potem wypisywał o Białorusi, na której rzekomo panują cudowne warunki do prowadzenia firmy. Podobnie wypowiadał się o rządach prorosyjskiego dyktatora Assada w Syrii, gdzie rzekomo “miażdżąca większość” Syryjczyków miała go popierać. Czy pytał o to dziesiątki tysięcy zamordowanych w Aleppo i kilka milionów, które musiały uciec? Śmiem wątpić.
- Janusz Korwin-Mikke - wynik 8/9 - chyba nie wymaga przybliżania szeroka paleta korwinizmów dotyczących pedofilii, roli kobiet, osób niepełnosprawnych czy pseudogospodarczych idiotyzmów. Ale przypomnę może również, że Korwin od dobrych 30 lat prowadzi jednoznacznie prorosyjską politykę, której bynajmniej się nie wstydzi. Korwin wielokrotnie mówił, że Polska powinna wyjść nie tylko z UE (bo tak mówi w zasadzie cała Konfederosja), ale też z NATO, nagminnie udzielał wywiadów ruskim mediom i również brał udział w wycieczkach na okupowany Krym oraz do Czeczenii, gdzie chwalił tego satrapę Ramzana Kadyrowa. Nawiasem mówiąc: do Czeczenii Krul pojechał w towarzystwie wydalonego za szpiegostwo Leonida Swiridowa oraz wiceszefa Zmiany Jarosława Augustyniaka.
- Piotr Uściński z Partii - wynik 11/13 - Uściński był jednym z posłów, którzy brali udział w zorganizowanym przez Ordę Jurnych szczycie Agendy Europe w Warszawie w 2016 roku. Przypomnę, że AE to grupa zrzeszająca radykałów z całego kontynentu, którzy wprost mówią, że ich celem jest przeprowadzenie konserwatywnej rewolucji poprzez wpychanie swoich ludzi na decyzyjne stanowiska. Czyli dokładnie tą metodą, jaką stosuje Orda Jurnych. Agenda od niemal początku swojego istnienia ma na pokładzie np. Aleksieja Komowa - rosyjskiego łącznika europejskich patokonserw i rosyjskiego oligarchy Konstantina Małofiejewa. Uściński w 2019 roku wziął także aktywny udział w państwowej nagonce na mniejszości seksualne, twierdził na przykład, że “Działacze LGBT chcą zniszczyć rodzinę, bo wiedzą, że w rodzinie zakorzenione są wartości chrześcijańskie, religia. Celem marksistów jest wykorzenienie wszelkiego odwoływania się do Boga”. Ale o czym możecie nie wiedzieć, to że Uściński jest także w Radzie Doradczej kolejnej ultraprawicowej międzynarodówki o nazwie Political Network for Values. PNV zrzesza radykałów z Ameryki Łacińskiej, z pojedynczymi ludźmi z Chorwacji, Słowacji, Węgier, Irlandii czy Norwegi. I z jednym Polakiem. Uścińskim. Dodajmy, że prawdopodobnie najbardziej spektakularnym członkiem PNV była Katalin Novak, która w zeszłym roku została… prezydentką Węgier.
- Na przykład w Szczecinie (okręg 41), na pierwszym miejscu, z wynikiem 4/4 jest Sylwester Chruszcz. Chruszcz to były członek LPR (przez kilka miesięcy był nawet prezesem) i partii Zmiana oraz sekretarz prorosyjskiego kwartalnika Myśl pl. Dalej przeszedł dość prostą drogę: przez Ruch Narodowy, Kukiza, Wolnych i Solidarnych Kornela Morawieckiego, Endecję Adama Andruszkiewicza, aż do Partii. Chruszcz jeszcze w 2007 gratulował Rosjanom “wyboru silnej władzy”, w 2008, że zachodnie wojska w Polsce sprowokują Rosję do interwencji, a po pacyfikacji Majdanu, że “Putin udowodnił, że jest dobrym przywódcą Rosji”. W 2017 roku węgierski think tank Political Capital Institute, umieścił Chruszcza na dość krótkiej liście Polaków pod “bezpośrednim wpływem Rosji”, zresztą obok swojego kolegi Piskorskiego.
Drugie miejsce w Szczecinie ma Dariusz Matecki, który nie ma oceny, bo jeszcze nie był posłem, ale ma zaznaczoną rubrykę “historia dobrej współpracy”. No ale do tego jeszcze wrócimy.
- A w takim Białymstoku (okręg 24), pierwsze dwa miejsca otrzymują:
- Krzysiu Bosak - wynik 8/9 - przedstawiać od zera nie trzeba, ale może wspomnę, że przywołany powyżej węgierski think tank umieścił go na równie krótkiej liście Polaków pod “pośrednim wpływem” rosyjskim. Bosak jest oczywiście jednym z liderów Konfederosji, której rosyjskie koneksje są powszechnie znane. Żona Bosaka, która również kandyduje w tych wyborach i zapewne uzyska mandat, jest z kolei od lat dyrektorką w Ordzie Jurnych.
- Adam Andruszkiewicz - wynik 10/13 - Andruszkiewicz, zgadliście, również jest na liście “pośredniej” Political Capital Institute. Podobnie jak Chruszcz, Andruszkiewicz zaczął w środowiskach narodowych (był prezesem Młodzieży Wszechpolskiej), przeszedł przez Kukiza, Kornela Morawieckiego, aż wreszcie trafił do Partii, gdzie najpierw był wiceministrem, a do maja tego roku sekretarzem stanu w KPRM.
- Z kolei w okręgu siedleckim (nr 18), absolutną rekordzistką jest Anna Maria Siarkowska z wynikiem 13/13. Siarkowska po wielu perypetiach osiadła w końcu w Konfederosji, co doskonale pasuje do jej szurskich poglądów. Przypomnę bowiem, że to właśnie ona w trakcie pandemii stała na czele grupy posłów Partii, którzy sprzeciwiali się wprowadzeniu jakichkolwiek form, choćby bardzo miękkich, nakazu czy chociaż kontroli szczepień. Siarkowska na całego weszła w ruch antycovidowy i nie brała jeńców, bo potrafiła oskarżać samą Partię o “rozmawianie z postkomunistami”. Siarkowska również wywodzi się ze środowisk narodowych, które przeniknęły do Partii. W przeszłości szefowała lokalnymi strukturami Młodzieży Wszechpolskiej, potem była w LPR, związała się nawet ze wspomnianym prorosyjskim środowiskiem Myśl pl. Poza tym mamy oczywiście komplet: Siarkowska uważa, że aborcja to zabójstwo, chce ułatwić dostęp do broni, ale za to ograniczyć do in vitro.
- A zaraz za nią, z wynikiem 7/9 jest nie kto inny, jak Dobromir Sośnierz.
- Oczywiście w okręgu 23 (Rzeszów) z dobrym wynikiem 8/9 znajdziemy Grzegorza Brauna. Co jak co, ale chyba o proputinizmie Brauna to tutaj wspominać nie trzeba, prawda? Prawda.
- A o Bartoszu Kownackim, który otwiera listę z Bydgoszczy (okręg 4) z wynikiem 9/13? Wiecie, tym co to obserwował rosyjskie wybory w 2012 roku w towarzystwie zmianowców i z ramienia ich organizacji, po czym po powrocie do Polski opowiadał, jak to procedura jest bardziej demokratyczna niż w Polsce. No, tym, którego nie spotkała za to żadna odpowiedzialność, no.
- Albo o Januszu Kowalskim, który z wynikiem 8/9 otwiera listę w Opolu (okręg 21), który właściwie 24 godziny na dobę szczuje na Unię Europejską i Niemców, co oczywiście wcale nie cieszy Kremla?
- Albo o Tomaszu Rzymkowskim, z wynikiem 10/13 w Sieradzu (okręg 11), wychowanka zajadłego antysemity Ryszarda Bendera, i klubu Vade Mecum, w którego manifeście twierdzi się, że “Polska zginęła, a Polacy wyginęli” i tylko członkowie tego elitarnego ugrupowania mogą ją wskrzesić. Przez Vade Mecum przewinął się jeszcze ultranacjonalista Artur Zawisza, czy wiceszef partii Zmiana Konrad Rękas.
- I tak dalej i tym podobne, co okręg to lepsi. Ale nie to jest tu nawet najciekawsze. Bowiem oprócz tego “latarnika” z ocenami, Orda Jurnych opublikowała także listę posłów i kandydatów, którzy z nimi współpracują. Zacytuję może jak to jest opisane: “Poniższa lista przedstawia kandydatów na posłów, którzy współpracowali z Instytutem Ordo Iuris w realizacji zadań statutowych Instytutu w obronie życia, rodziny, wolności i chrześcijańskiego dziedzictwa narodu. Obejmuje ona zarówno posłów, jak i kandydatów, którzy nie pełnili dotąd tej funkcji. Taka współpraca to bardziej wiarygodna zapowiedź właściwego wykonywania mandatu posła niż werbalne deklaracje czy ogólna aktywność społeczna”. Piękne, prawda? Nieważne co tam mówisz i robisz społecznie - najważniejsza jest dobra współpraca z Ordą. Podkreślam, że można mieć zaznaczoną dobrą współpracę, a nie mieć oceny wedle przedstawionych wyżej kryteriów.
- No to patrzymy na tę listę, a tam 41 nazwisk. W tym 25 z Partii, 14 z Konfederosji i po jednym z Bezpartyjnych Samorządowców i komitetu Polska Jest Jedna. Doprawdy, rzadko się zdarza, by kierowana z zagranicy organizacja z dziwnymi powiązaniami z Kremlem, która ma nieproporcjonalnie wielki wpływ na nasze prawo, tak otwarcie informowała o tym, kto z nią współpracuje. Daję Wam całą tę listę do zapisania. Bo jak za rok, dwa, usłyszycie nagle o jakimś nieznanym Wam wcześniej działaczu, który znikąd wyrasta na nową gwiazdę patokonserw… to sprawdźcie, czy przypadkiem w październiku 2023, Orda Jurnych nie uważała go za swojego człowieka.
Bartuś Barbara - PiS - Nowy Sącz
Bender-Motyka Bogna - PiS - Lublin
Bojemska Dorota - PiS - Podwarszawie
Bosak Karina - Konfederosja - Podwarszawie
Bosak Krzysztof - Konfederosja - Białystok
Braun Grzegorz - Konfederosja - Rzeszów
Bryłka Anna - Konfederosja - Konin
Czarnek Przemysław - PiS - Lublin
Czech Marta - Konfederosja - Wrocław
Fritz Roman - Konfederosja - Rybnik
Glenc Teresa - PiS - Rybnik
Gliński Piotr - PiS - Warszawa
Jabłoński Paweł - PiS - Rybnik
Kaleta Sebastian - PiS - Warszawa
Kasprzyk Jan - PiS - Warszawa
Kobylińska Zdzisława - PiS - Olsztyn
Kubala Paweł - Bezpartyjni Samorządowcy - Lublin
Lisiecki Paweł - PiS - Warszawa
Marzoch Mateusz - Konfederosja - Siedlce
Matecki Dariusz - PiS - Szczecin
Piech Rafał - Polska Jest Jedna - Nowy Sącz
Podlacha Franciszek - Konfederosja - Warszawa
Przebitkowski Ziemowit - Konfederosja - Piła
Romanowski Marcin - PiS - Chełm
Sakowicz Kacper - PiS - Siedlce
Siarkowska Anna Maria - Konfederosja - Siedlce
Skalik Włodzimierz - Konfederosja - Opole
Surmacz Marek - PiS - Zielona Góra
Szczucki Krzysztof - PiS - Toruń
Tomczak Witold - Konfederosja - Kalisz
Uściński Piotr - PiS - Podwarszawie
Warchoł Marcin - PiS - Rzeszów
Wdówik Paweł - PiS - Warszawa
Wendrowska Ewa - PiS - Piotrków Trybunalski
Witczak Edyta - Konfederosja - Gliwice
Woś Michał - PiS - Rybnik
Wróblewski Bartłomiej - PiS - Poznań
Wysocki Wiesław - PiS - Warszawa
Wójcik Michał - PiS - Katowice
Zduńczyk Piotr - Konfederosja - Lublin
Zero Zbigniew - PiS - Rzeszów
- Zwracam uwagę, że wielu kandydatów z tej listy startuje po raz pierwszy. Zatem za tydzień może się okazać, że desant “przyjaciół Ordy” do Sejmu i Senatu będzie jeszcze większy niż teraz. A tak się zabawnie składa, że ci ludzie, którzy promują idee zbieżne z Jurnymi, bywają często tymi samymi ludźmi, którzy publicznie sławią Kreml, powielają jego narracje i aktywnie poprawiają Kremla wizerunek. No taki przypadek.
Władimir Władimirowicz lubi to.
#jebackonfederacje #jebacpis #polityka #wiadomoscipolska #putinowskapolska
(Tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)