#farmacja

5
148
Zgodnie z zapowiedziami, oto siódmy, a pierwszy w tym roku numer czasopisma Pharmacopola.
Jednocześnie, dzisiaj mija rok od publikacji pierwszego numeru.
Czy święci chorowali na anoreksję? Jak leczono w XVIII-wiecznym Opolu? Jakie
właściwości lecznicze ma piwo? Jaka masa glikozydu nasercowego zabije
kilogram kota? Jak tworzyć perfumy?
Na te i inne pytania znajdą Państwo odpowiedzi w tym numerze.
Zapraszam do lektury i dzielenia się ze światem
Czapetka pachnąca — Syzygium aromaticum, mgr farm. Aleksander K. Smakosz
Od piwa do medycyny — kwasy goryczkowe chmielu, Łukasz Martowski<br /> Czy zaburzenia odżywiania są skutkiem Instagrama? Krótka historia anoreksji i bulimii, Julia Kasprowicz<br /> „Przepisy na zdrowie Carla Herrmanna”, mgr Agnieszka Banaś<br /> Jaka masa glikozydu nasercowego zabije kilogram kota?, Katarzyna Wer<br /> Monografia olejku eterycznego — pieprz czarny (Piper nigrum), mgr Marta K. Grochowalska<br /> Naturalna perfumeria — czym to pachnie? Część II. mgr Marta K. Grochowalska<br /> https://www.pharmacopola.pl/pharmacopola-numer-1-2022/
6031439c-1cad-46ea-bced-1e2a8385c56d

Zaloguj się aby komentować

Na okładce pierwszego tegorocznego numeru czasopisma Pharmacopola (styczeń–luty) znajduje się lek na chorobę miłości, nie powinno to zresztą dziwić. W zasadzie od średniowiecza aż do okresu wczesnonowożytnego część lekarzy interpretowała stan zakochania jako chorobę psychiczną. "Erotyczna melancholia" była leczona w różny sposób. Między innymi owijano chorych blachą ołowianą i stosowano upuszczanie krwi. Niektórzy medycy szli jeszcze dalej — proponowali przypalanie i uszkodzenie narządów rozrodczych. Co ciekawe, Awicenna miał proponować terapię psychologiczną — należało zniechęcać amatora do swojej muzy. Teraz już nikogo nie powinno dziwić, dlaczego św. Walenty jest patronem chorych psychicznie, względnie zakochanych
Premiera numeru 2(1) będzie miała miejsce 26 II.
26b15bd7-3523-4d96-a552-9cca78f1ed23
Tylko do poniedziałku najnowsza książka pod moją redakcją — "Historia medycyny i farmacji: szkice i eseje" jest dostępna w przedsprzedaży w promocyjnej cenie 30 zł
Publikacja zawiera serię 24 popularnonaukowych artykułów, esejów i szkiców autorstwa farmaceutów, historyków nauki, historyków medycyny, etnologów i innych badaczy zajmujących się kulturą medyczną Europy i świata. Dużą zaletą tej publikacji jest bardzo duża ilość (ponad 100) oryginalnych ilustracji przedstawiających dorobek i praktykę felczerów, medyków, alchemików, aptekarzy i akuszerek dawnych epok.
Link do szczegółowych informacji na temat publikacji i formularza zamówień: https://www.pharmacopola.pl/historia-medycyny-eseje/
17178f64-0796-44bb-bfaa-ff9fccad6041
24d41cc1-ac5d-4261-a90d-40c1befa9251
58b8847c-22fd-4b12-aa4b-e1d099e7c7d9
8a580068-6b4e-41ce-8e7a-544b9c8d1760
a3061340-8a4f-4357-a06f-0170c85087d6
Gulosus

@Morrak Wiedziałem, że mogę na Ciebie liczyć. Dziękuję!

Morrak

@Gulosus robicie świetną robotę, jakże miałbym nie zamówić?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Oto nowa książka wydana przez Wydawnictwo Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu mojego autorstwa.
Niestety nie jest ona dostępna w sprzedaży.
Niemniej przygotowuję właśnie drugie, rozszerzone wydanie.
Opublikuje je wydawnictwo "Pharmacopola" (pharmacopola.pl)
Ze wstępu:
Tytuł niniejszej książki może budzić uzasadnioną konsternację. Jak można pisać o etnofarmakologii rogu jednorożca — substancji która przecież nie istnieje? Jednorożce są wszakże kwintesencją paradoksu — fakt, że nie istnieją, nie oznacza, że ich nie ma. Choć współcześnie zdominowały sferę kultury popularnej, przez niemal dwa tysiące lat powszechnie wierzono
w ich realne występowanie, a ich róg, a w zasadzie szereg innych substancji w jego zastępstwie, stanowił komponent leków, amuletów oraz narzędzi mających neutralizować trucizny. Ich postulowane działanie było wywiedzione ze specyficznego kulturowego kontekstu, w jakim osadzony był sam jednorożec i właściwości przypisywane jego rogowi. Z drugiej strony, specyfiki opatrzone „logiem” rogu jednorożca bazowały na określonych składnikach (kości, rogi i zęby innych zwierząt, minerały, skamieliny etc.), które same w sobie mogły mieć faktyczne działanie terapeutyczne.
W związku z tym nasza praca stanowi równie paradoksalne połączenie zdawałoby się nieprzystających do siebie metodologii, takich dziedzin jak m.in. badania kulturowe, historia nauki i etnofarmakologia. To połączenie jest konieczne, aby podjąć próbę całościowego oraz nieredukcjonistycznego spojrzenia na jednorożca i jego róg. Jak się okazuje stanowił on bardzo istotny element medycznej i farmaceutycznej wiedzy w cywilizacji europejskiej, jak również Bliskiego i Dalekiego Wschodu.
38f53fef-e320-4028-9e88-d607d2ffbc1e

Zaloguj się aby komentować

"Historia medycyny i farmacja: eseje i szkice"
Najnowsza popularnonaukowa książka pod moją redakcją została właśnie przesłana do druku!
"Publikacja, którą trzymają Państwo w ręce, jest wynikiem pracy wielu osób — farmaceutów, lekarzy, antropologów, aromaterapeutów, historyków medycyny i naukowców. Celem tej pracy jest propagowanie historii medycyny i farmacji. Artykuły poruszają wiele mało znanych problemów związanych z historią kultury medycznej, pokazują jakie czynniki miały wpływ na zmiany w farmakoterapii i przedstawiają historyczne aspekty wykorzystania surowców pochodzenia naturalnego w lecznictwie".
Serdecznie zapraszam do składania zamówień w przedsprzedaży w promocyjnej cenie 30 zł.
Można poprzez formularz na stronie: https://www.pharmacopola.pl/historia-medycyny-eseje/
lub bezpośrednio w wiadomości prywatnej.
Spis treści:
Doświadczenie choroby a kształtowanie się klasyfikacji chorób — G. C. Stender, Definitiones generum morborum, Gottingae 1764 (lek. med. Maria Gaj)
Medycyna najdawniejszych cywilizacji (Wioletta Nieścior)<br /> Wpływ nauk i odkryć Paracelsusa na współczesną farmację i medycynę (Daniel Grudzień)<br /> Czym otruto Sokratesa? Krótko o starożytnych truciznach (mgr farm. Marta Fijałkowska)<br /> O broni biologicznej i chemicznej w świecie antycznym (Eryk Lamparski)<br /> Percepcja mleka kobiecego i karmienia piersią na przestrzeni dziejów (mgr farm. Paulina Szczygioł)<br /> Alicja i szamani — osobliwości muchomora czerwonego (mgr farm. Wiktoria Kurzyna)<br /> Twarzą w twarz z trądem — oblicza choroby Hansena (Agnieszka Dziwak, mgr farm. Aleksander K. Smakosz)<br /> Magia, alchemia, medycyna — krótka historia aromaterapii (mgr Marta K. Grochowalska)<br /> Fenomen balsamowania zwłok ludzkich przy pomocy przypraw (mgr farm. Aleksander K. Smakosz)<br /> Alchemia nuklearna, czyli dwa tysiące lat transmutacji (Katarzyna Król)<br /> Whisk(e)y jako lek apteczny (Robert Koper)<br /> Kykeon — eluzyjski enteogen (Konrad Krajniak)<br /> Fosfor — historia, właściwości, symbolika (mgr farm. Tomasz Bober)<br /> Co łączy glikozydy nasercowe z wykrywaczem kłamstw? Historia glikozydów nasercowych (Katarzyna Wer)<br /> Etnofarmakologia cisu (mgr farm. Aleksander K. Smakosz)<br /> Etnofarmakologia miodu (mgr farm. Aleksander K. Smakosz)<br /> Dym ze spalanych roślin, czyli starożytne dziedzictwo na ziemiach polskich (mgr Anna Gruszka)<br /> Etnofarmakologia piernika (mgr farm. Aleksander K. Smakosz)<br /> Addytament sekretów dla poratowania ludzkiego zdrowia na czas zimowy według poradnika z 1787 roku księdza Pawła Biretowskiego (mgr Agnieszka Banaś)<br /> „Sposób długiego zachowania zdrowia” w świetle XVIII-wiecznego poradnika Pons-Augustin’a Alletza (mgr Agnieszka Banaś)<br /> O chirurgii i chirurgach w XVIII-wiecznej Polsce na podstawie rozprawy Rafała Józefa Czerwiakowskiego z 1791 roku (mgr Agnieszka Banaś)<br /> Jak leczono w XVIII wieku na dworze króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Pigułki balsamiczne doktora Krystiana Jakuba Moneta jako panaceum na wszystkie dolegliwości (mgr Agnieszka Banaś)<br /> Początek rozwoju przemysłu farmaceutycznego w Polsce w okresie międzywojennym (Wiktoria Wściubiak)<br /> https://www.pharmacopola.pl/historia-medycyny-eseje/
95f67b47-8425-4e47-b87e-1bb251594538
5d6da83d-ed9f-4bae-a878-757b0acd38e1
98385d4c-dc04-4c2b-8b6b-1efbe2be340a

Zaloguj się aby komentować

Oto wizualizacja okładki ostatniego w tym roku numeru czasopisma Pharmacopola. Jego premiera będzie miała miejsce 18 XII.
Jak Państwo myślą, co ona przedstawia?
Poprzednie numery dostępne na stronie pharmacopola.pl
0370f633-049b-43be-b5d5-e790897d89c0

Zaloguj się aby komentować

Z okazji "Black Friday" nie zorganizowałem żadnej promocji, w związku z tym, przez cały grudzień można nabyć najnowszą książkę pod moją redakcją: "Epidemie — od historycznych postaci leku po COVID-19" w promocyjnej cenie 35 zł!
Szczegóły na temat publikacji i formularz zamówienia:
https://www.pharmacopola.pl/acta-uroborosa-1-epidemie/
03b4fc75-f183-42ea-a958-23e1c7423292

Zaloguj się aby komentować

Oto wizualizacja książki, która zostanie wydana już w grudniu obecnego roku (i mojego współautorstwa). Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, nie jest to dzieło o kryptozoologii, ani o alternatywnej historii dziejów
To unikalne studium nad zoologią, etnofarmakologią i etnologią surowców i zwierząt, które określano mianem "jednorożca" i "rogu jednorożca".
Wszyscy autorzy są związani obecnie z Uniwersytetem Medycznym we Wrocławiu.
57bb8a93-9903-4b72-b862-0f138cba784a

Zaloguj się aby komentować

Monografii pod moją redakcją "Epidemie — od historycznych postaci leku po COVID-19" zostało do sprzedaży już tylko 200 szt.
Zapraszam do zakupu.
Szczegóły i formularz zamówienia:
https://www.pharmacopola.pl/acta-uroborosa-1-epidemie/
Jak dawniej radzono sobie z epidemią dżumy? W jaki sposób próbowano leczyć tyf us w obozach koncentracyjnych?
Czy alkohol działał na grypę hiszpankę? Co mówi prawo o specjalnym narażeniu osób trzecich na wirusa SARS-CoV-2? Jak żyć w erze postantybiotykowej?
Jakie mikroorganizmy są używane do przygotowywania broni biologicznej? Jak wygląda terapia logopedyczna w czasie pandemii COVID-19? Jak żyło się w XVI-wiecznym mieście podczas epidemii moru?
Na te i inne pytania znajdą Państwo odpowiedzi
w niniejszej książce.
1ebcd3f0-e0c2-4447-8395-0c15502bf481
Gulosus

@Morrak Dziękuję serdecznie! Właśnie starałem się, aby była z jednej strony naukowa, z drugiej strony, aby każdy mógł zrozumieć i skorzystać na lekturze. Taka półnaukowa:)

Zaloguj się aby komentować

Już na stronie jest dostępny najnowszy, bezpłatny numer mojego czasopisma Pharmacopola.
Spis treści:
  1. Czym otruto Sokratesa? Krótko o starożytnych truciznach. Cz. II, mgr. farm Marta Fijałkowska
  2. Od starożytnej tykwy po tartę — historia dyni, mgr farm. Aleksander K. Smakosz
  3. Farmakognozja płazów i gadów w tradycyjnych systemach leczniczych, mgr farm. Michał Grocholski
  4. Piwo, lek i warzywo — właściwości chmielu, Daniel Grudzień
  5. Co łączy glikozydy nasercowe z wykrywaczem kłamstw?, Katarzyna Wer
  6. Alkohol w czasach zarazy – czyli jak historia uczy nas na błędach Cz. 2, Łukasz Martowski
  7. Woda życia zza pierwszego stołu, Robert Koper
  8. Aromaterapia w praktyce — problemy, wyzwania i perspektywy Cz. 2, mgr Marta K. Grochowalska
  9. Kronika toksykologiczna, cz. I Zabójcza wanna, mgr farm. Aleksander K. Smakosz
Zapraszam do lektury
https://www.pharmacopola.pl/pharmacopola-numer-5-2021/
7800bf0f-df0f-48d7-9d70-d742524f6dd1

Zaloguj się aby komentować

Czym jest szkło uranowe? Zapraszam do krótkiej opowieści.
Najstarszy przedmiot szklany z domieszką rudy uranowej (tlenku uranu) pochodzi z 79 roku n.e. z mozaiki znajdującej się w rzymskiej willi na Wybrzeżu Posillipo. Następnie na przełomie XIX i XX wieku niemiecki farmaceuta Martin H. Klaproth odkrył uranu jako pierwiastek, jednak z naszej perspektywy istotne jest to, iż eksperymentował z wykorzystaniem związków uranu jako barwników szkła.
Jednak nie Berlin i Niemcy stały się kolebką szkła Uranowego, a Czechy i Józef Riedel (jego fabryka szkła istnieje po dzień dzisiejszy). W 1830 rozpoczął on produkcję szkła barwionego powyższymi związkami na zielono (Annagrun) i żółto (Annagelb). Wykorzystywał do tego dwuuranian sodu i tlenki uranu. Sekret niezwykłych kolorów kupił Brytyjczyk - James Powell w 1834 roku, stąd szkło uranowe zostało rozsławione na całym świecie.
Pod wpływem promieni ultrafioletowych, co jest doskonale widoczne na zdjęciu, butelka wykonana ze szkła uranowego ulega luminescencji, czyli emituje światło. Ze względu na swoją rzadkość i cenę butelki uranowe fałszowano za pomocą związków żelaza i chromu.
Na zdjęciu butelka uranowa (tabula rasa) z mojej kolekcji, druga połowa XIX wieku (Czechy lub Niemcy).
Zapraszam do obserwowania: #gulosus
https://www.pharmacopola.pl
https://www.facebook.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.instagram.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.gulosus.pl
https://www.facebook.com/DrGulosus/
https://www.instagram.com/alexander_gulosus/
3d26c923-6d00-4649-ab2a-47f633fafcbe
Rashan

@Gulosus w Kletnie też mieliśmy kopalnię uranu. Zdjęcie pochodzi stamtąd. Ładnie to wygląda ; )

dd349155-f2ca-48e7-9564-fa9124884189
Gulosus

@tymszafa Na początku XX wieku całkiem popularne były naczynia ze szkła uranowego. Generalnie w tych produktach jest bardzo niska zawartość uranu, raczej nieszkodliwa. W tym okresie nawet wodę mineralną z pierwiastkami promieniotwórczymi produkowano na potencję

Gulosus

@Rashan Wspaniałe, jednak mnie bardziej apotekaria interesują

Zaloguj się aby komentować

Wszelkie poprawki "drukarskie" nałożone.
W ciągu 14 dni... niestety roboczych powinienem mieć jeszcze ciepłe egzemplarze
3fbc6a24-dd34-4c8f-b226-c3dd626623c1
Morrak

@gulosus to ja poprosze dedykacje od głównego edytora

Gulosus

@lubieplackijohn Szkieleta z wszą stworzył pewien rosyjski artysta w 1919 r., następnie został prawdopodobnie zamordowany. Typowa historia z Rosji sowieckiej

Gulosus

@Morrak Zgodnie z umową

Zaloguj się aby komentować

Tuż przed wysyłką do druku przedstawiam wycinek stron ze spisem treści monografii o epidemiach pod moją redakcją (i pierwszym rozdziałem).
Mam nadzieję, że tematyka i różnorodność przypadnie Państwu do gustu.
Niniejsza książka zostanie wydana pod patronatem Polskiego Towarzystwa Studentów Farmacji, Bydgoskiej Szkoły Historii Nauk Medycznych, Bloga Historia Farmacji i Studenckiego Koła Naukowego „Uroboros" (UM we Wrocławiu).
W sprawie zamówień proszę pisać na social mediach lub na aleksander.smakosz@pharmacopola.pl
Zapraszam do obserwowania: #gulosus
https://www.pharmacopola.pl
https://www.facebook.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.instagram.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.gulosus.pl
https://www.facebook.com/DrGulosus/
https://www.instagram.com/alexander_gulosus/
76e5b5dc-5ce3-444c-93ac-0d6b0b581826

Zaloguj się aby komentować

W przyszłym tygodniu książkę pod moją współredakcją będę wysyłał do drukarni (czekam jeszcze na numer ISSN dla serii wydawniczej) (format A5, nakład 300 szt., ok 260 str.).
Jeżeli ktoś chciałby przedkupić monografię "Epidemie — od historycznych postaci leku po COVID-19" to zapraszam serdecznie do kontaktu tutaj, na social mediach lub z aleksander.smakosz@pharmacopola.pl.
Cena 40 zł + 12 przesyłka (bezpłatny odbiór osobisty we Wrocławiu)
Spis treści:
Część I. Historia epidemiii i etnofarmakologia
  1. Złoty Eliksir Życia i Konfekty z Pluskwiakami, czyli Piżmo w Lekach na Dżumę od XVI do XVIII w. (Aleksander K. Smakosz)
  2. Dżuma Justyniana w świetle źródeł historycznych Prokopiusza z Cezarei i Ewagriusza Scholastyka (Agnieszka Banaś)
  3. Aromatyczna walka z epidemiami od starożytności po XIX w. — kadzidło, pomander i ocet leczniczy (Marta K. Grochowalska)
  4. "Zachowaniu zdrowia człowieczego, od zarazy morowego powietrza, doktora Antoniego Sznebergiera” — czyli jak żyło się w XVI-wiecznym mieście podczas epidemii moru (Agnieszka Banaś)
  5. Maść Willkinsona i cyjanek potasu. Leczenie świerzbu i tyfusu w obozach koncentracyjnych (Katarzyna Okoniewska)
  6. Morowe remedium. Obraz alkoholu jako ludowego panaceum wobec wybranych epidemii na przestrzeni lat oraz jego miejsce w świadomości społecznej (Łukasz Martowski)
  7. Epidemia zatruć arszenikiem wśród brytyjskich alkoholików w XIX w. (Daniel Damian Grudzień)
Część II. Zagrożenia współczesnego świata i choroby cywilizacyjne
  1. Miażdżyca — epidemia współczesności (Michał Lubczyński, Izabela Cendal)
  2. Choroby nowotworowe jako epidemie XXI wieku – palenie i zanieczyszczenie powietrza sprawcami nowotworzenia (Julia Depta, Monika Wysokińska, Rafał Hrynkiewicz)
  3. Otyłość w ciąży — czy to już epidemia? (Magdalena Okruta, Adrianna Graniak, Jan Jurgiel, Natalia Klimek)
  4. Wybrane aspekty broni biologicznej. Kontekst historyczny i medyczny (Katarzyna Klocek, Wojciech Marcinkowski)
  5. Bakterie wielolekooporne — nadal istotne zagrożenie? (Wioletta Nieścior)
Część III. COVID-19
  1. Wpływ pandemii COVID-19 na samokontrolę i zaostrzenia choroby u pacjentów z nieswoistym zapaleniem jelit (Jakub Jarmołowicz, Natalia Kistela, Aleksandra Snopkowska, Izabela Cendal)
  2. Diagnoza i terapia logopedyczna w okresie pandemii COVID-19 w Polsce (Michał Mazur)
  3. Odpowiedzialność karna za narażenie na zakażenie wirusem SARS-CoV-2 – analiza legalna (Aleksandra Maciocha)
Zapraszam do obserwowania: #gulosus
https://www.pharmacopola.pl
https://www.facebook.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.instagram.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.gulosus.pl
https://www.facebook.com/DrGulosus/
https://www.instagram.com/alexander_gulosus/
f2ec2967-270b-454e-bce3-50942932cbac
bef67645-bd78-4a8e-86d6-6a80220a5b10
f80c4e08-ca2d-4897-a422-4c44f670cf63

Zaloguj się aby komentować

Październikowa publikacja pod moją redakcją (książka w wersji drukowanej — "Epidemie — od historycznych postaci leku po COVID-19") będzie się składała z 15 rozdziałów (wraz z moim — pierwszym) zaklasyfikowanych do trzech części tematycznych: 1) Historia epidemii i etnofarmakologia; 2) Zagrożenia współczesnego świata i choroby cywilizacyjne; 3) COVID-19.
Najbogatsza w treść będzie część pierwsza (siedem rozdziałów — 130 stron).
Na grafice spis rozdziałów części I.
Zapraszam do obserwowania: #gulosus
https://www.gulosus.pl
https://www.facebook.com/DrGulosus/
https://www.instagram.com/alexander_gulosus/
https://www.pharmacopola.pl
https://www.facebook.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.instagram.com/pharmacopolaczasopismo/
30470ba4-58d2-4da4-9c72-6688d7cc760f
Gulosus

Jeżeli ktoś chciałby kupić w przedsprzedaży proszę o kontakt tutaj, na facebooku, instagramie lub aleksander.smakosz@pharmacopola.pl

Zaloguj się aby komentować

ETER cz. 1
Historia eteru zaczyna się w 1540 r., kiedy to niemiecki botanik i alchemik — Valerius Cordus — poddał destylacji mieszaninę kwasu siarkowego i wzmocnionego wina. Otrzymał dzięki temu nową substancję — eter siarkowy (Aether sulfuricus). (Ten sam autor w 1544 r. otrzymał jako pierwszy olejek eteryczny z kory cynamonowca; jest on również autorem pierwszej środkowoeuropejskej farmakopei). Mimo tak wczesnej syntezy tego leku nie był on szeroko wykorzystywany w medycynie. Sytuacja ta zmieniła się w 1846 r.
19 października 1846 r. bostoński stomatolog — William T.G. Morton zaczął wykonywać szereg prezentacji dotyczących aplikacji "nowego" środka. Używał on eteru, aby zwiększyć komfort pacjentów podczas bolesnych zabiegów dentystycznych. Wkrótce "Aether pro Narcosi" zaczął być coraz powszechniej wykorzystywany. W związku z tym Morton asystował i wprowadzał w stan anastezji pacjentów onkologicznych (usunięcie guza szyi przez Dr. Johna Warrena) i innych.
Eter był również stosowany jako składnik leków złożonych (słynne krople Inoziemcova (rzewień, kozłek lekarski, ekstrakt strzychninowy, nalewka z opium, etanol, eter) oraz rozpuszczalnik (przemysł perfumeryjny).
Współcześnie wykorzystanie eteru w krajach rozwiniętych jest dosyć rzadkie, ale w krajach rozwijających się, nadal ma miejsce jego aplikacja. (Jest on dosyć tani, ma wysoki indeks terapeutyczny i wykazuje wysoką rozpuszczalność w wodzie w stosunku do innych eterów).
Na klipie butelka apteczna (a może bardziej lekarska?) po eterze z mojej kolekcji z lat 1890–1910 wykonana przez firmę Schering.
Zapraszam do obserwowania: #gulosus
https://www.gulosus.pl
https://www.facebook.com/DrGulosus/
https://www.instagram.com/alexander_gulosus/
https://www.pharmacopola.pl
https://www.facebook.com/pharmacopolaczasopismo/
https://www.instagram.com/pharmacopolaczasopismo/
8c940387-bb9e-4e97-be2b-55af7b21fa04
Nebthtet

Patrząc na postęp anestezjologii (i aseptyki), oraz na to, jak robiono zabiegi jeszcze wiek temu NAPRAWDĘ się cieszę, że nie urodziłam się wcześniej

Gulosus

@Nebthtet Czy ja wiem, czy jest do domena przeszłości? Przecież po dziś dzień wykonuje się elektrowstrząsy (np. w przypadku depresji u kobiet w ciąży), jednak trzeba przyznać, iż nie jest to tak efektowne optycznie jak dawniej

Nebthtet

@Gulosus no tak, ale to bardziej wyjątek niż reguła.

Zaloguj się aby komentować

Zapraszam do obserwowania #gulosus
mój blog: https://www.gulosus.pl/
moje czasopismo: https://www.pharmacopola.pl/
Czekolada — symbol pokusy, przyjemności i tajemnicy. Dla wielu z nas panaceum na jesienną chandrę i składnik rozgrzewających napojów. W Europie owoce kakaowca są znane od XVI wieku, a nazwa rodzajowa tego gatunku — Theobroma oznacza „napój bogów”.
Kakao i czekolada a choroby sercowo-naczyniowe
W latach 1994–1998 na ponad 19 000 osobach przeprowadzono badania, podczas których jedna grupa ludzi spożywała czekoladę, a druga w ogóle jej nie spożywała. Wykazano, iż osoby spożywające czekoladę mają średnio o 1 mmHg niższe ciśnienie skurczowe i rozkurczowe krwi (według innych badań średnia była niższa aż o 5 mm Hg!). Dodatkowo jedna z głównych substancji aktywnych zawarta w tym surowcu — epikatechina — zmniejsza prawdopodobieństwo urazów niedokrwiennych serca, a podawanie pacjentom przez 10 dni tej substancji zmniejsza prawdopodobieństwo zawału miejsca sercowego aż o 50%!
Po spożyciu czekolady obserwowano także zmniejszenie stresu oksydacyjnego komórek serca, działanie przeciwzakrzepowe, poprawienie lipidogramu, oraz obniżenie insulinooporności.
Czekolada jako lek na nadciśnienie
Już pojedyncza dawka czekolady powoduje przejściowy wzrost aktywności tlenku azotu (odpowiada on za regulację ciśnienia krwi). Dodatkowo flawonoidy z czekolady powodują cofanie się patologicznych zmian w obrębie śródbłonka budującego ściany naczyń krwionośnych. Dzięki tym efektom przepływ krwi jest niezaburzony, światło żył ulega rozszerzeniu, co skutkuje obniżeniem ciśnienia krwi.
Innym mechanizmem, dzięki któremu kakao może obniżać ciśnienie jest hamowanie enzymu nazywanego konwertazą angiotensyny. Dzięki temu hormon angiotensyna I (reguluje on stężenie soli w organizmie) nie przekształca się w angiotensynę II, która to jest czynnikiem, który podnosi ciśnienie krwi. To działanie przypisuje się pewnym peptydom zawartym w opisywanym surowcu. Podobny mechanizm wykazuje bardzo popularny lek stosowany w leczeniu nadciśnienia — captopril (kaptopryl).
Czekolada jako środek wspomagające odchudzanie
Spożywanie przetworów z kakaowca hamuje wytwarzanie kwasów tłuszczowych oraz ogranicza transport tłuszczów. Dodatkowym mechanizmem, który może sprzyjać odchudzaniu jest wzrost termogenezy w tkance tłuszczowej oraz wątrobie. Przyspiesza to metabolizm tych związków, co wspomaga proces odchudzania.
Nie tylko słodycze
Czy to wszystko znaczy, iż bez żadnych wyrzutów sumienia można spożywać kilka tabliczek czekolady dziennie? Nic z tych rzeczy. Dostępne tabliczki czekolady odznaczają się kalorycznością ok. 500 kcal/100 g. Spożycie takiej ilości nadmiarowej żywności może powodować wzrost masy ciała, co w konsekwencji prowadzi do wzrostu ciśnienia, insulinooporności i chorób układu krążenia. Chociaż spożywanie słodyczy może także mieć pozytywny efekt!
W pewnym badaniu podawano zdrowym kobietom o poprawnej masie ciała 100 g czekolady zmieszanej z orzechami przez 6 tygodni. Okazało się, iż u osób spożywających czekoladę poziom trójglicerydów został obniżony średnio o 21%! Czyli jedyne co można polecić to zachowanie złotego środka w zrównoważonej diecie
Bibliografia:
Coronado-Cáceres, L. J., Rabadán-Chávez, G., Mojica, L., Hernández-Ledesma, B., Quevedo-Corona, L., & Lugo Cervantes, E. (2020). Cocoa (Theobroma cacao L.) Seed Proteins’ Anti-Obesity Potential through Lipase Inhibition Using In Silico, In Vitro and In Vivo Models. Foods, 9(10), 1359.
Oboh, G., Ademosun, A. O., Ademiluyi, A. O., Omojokun, O. S., Nwanna, E. E., & Longe, K. O. (2014). In vitro studies on the antioxidant property and inhibition of α-amylase, α-glucosidase, and angiotensin I-converting enzyme by polyphenol-rich extracts from cocoa (Theobroma cacao) bean. Pathology Research International, 2014.
Osakabe, N., & Yamagishi, M. (2009). Procyanidins in Theobroma cacao reduce plasma cholesterol levels in high cholesterol-fed rats. Journal of clinical biochemistry and nutrition, 45(2), 131-136.
8696efd0-e501-4443-b1ff-5264b071f0d6
Nebthtet

@Gulosus niby tak, ale spróbuj sobie zjeść 95% czekoladę (Lindt takie ma, w Robalu też chyba są jakieś Magnetic) - to tak naprawdę sprasowane kakao z odrobiną dodatkowego tłuszczu, żeby się nie sypało


Ale co fakt, to fakt - jakość kakao jest kluczowa. Z tych w proszku polecam Van Houten, ma epicki zapach i jest przesmaczne.


A kawa tylko czarna i bez cukru, jak inaczej w ogóle poczuć jej smak i zapach? Z mlekiem i syropami to właśnie te dodatki wszystko zdominują.


PS - miałam w życiu okresy na białą czekoladę, ale jako że z czopków nie korzystałam, to się nie skojarzyło. Teraz już tym bardziej pewnie będzie mnie od niej odrzucać

Gulosus

@Nebthtet Ale jakie wspaniałe desery na takiej wychodzą Ale zgadza się — ciężko aż tak stężoną spożywać. Nie jadłem van Houtena, dzięki za rekomendację!

Nebthtet

@Gulosus oj tak, lody waniliowe z wiórkami z takiej schłodzonej czekolady i listkami świeżej mięty - polecam.

Zaloguj się aby komentować

Obserwuj: #gulosus
Surowce aromatyczne były w dawnej oficjalnej farmacji i medycynie szeroko stosowane właściwie w przypadku każdej dolegliwości. Nie inaczej sprawa się miała z przyprawami. Do najpopularniejszych "medycznych" kondimentów należały: goździki, cynamon, szafran i różne gatunki pieprzu (czarny, biały, długi). Jednak do najszerzej aplikowanego sortu należał, dzisiaj nieco zapomniany, pieprz kubeba, i o jego właściwościach dzisiaj będę snuł opowieść.
Pieprz kubeba występował już w uznawanej za pierwszą polską farmakopeę Farmakopei Krakowskiej.Wchodził tam w skład takich preparatów jak: acetum laureatum compositum (złożony ocet wawrzynowy), aqua aromatica composita a D. Petri Matthiae (złożona woda aromatyczna dr P. Matthia), Elixir universale (uniwersalny eliksir) czy Spiritus cephalicus (spirytus na głowę). W XVIII wieku pieprz kubeba stosowało się na „zawroty głowy”. Na lekkie objawy wystarczyło umieścić owoc w jamie ustnej rozgryźć i ssać. Na cięższe przypadki stosowało się pigułki składające się między innymi pieprzu kubeba kardamonu, lawendy i cukru.
Kolejnym zastosowaniem P. cubeba było leczenie niestrawności. W tym celu przygotowywano Tragema (łakotki cukrowe). Była to postać leku (rodzaj proszku leczniczego) z surowców aromatycznych rozdrobnionych z cukrem. Posypywało się nim pieczywo bądź biszkopt i spożywało pół godziny przed posiłkiem. Jego zadaniem było wzbudzanie apetytu oraz ułatwianie trawienia. Przykładowy lek tego rodzaju Tragea żołądkowa wg. Compedium Medicum Auctum składał się z pieprzu kubeba, gałki muszkatołowej, goździków, macis, tataraku, lukrecji, kminku, kopru włoskiego, mieszanek leczniczych.
Inną zapomnianą postacią leku, często opartą o kubebę, jest Claretum. Postać ten wykonywało się ekstrahując na zimno surowce aromatyczne przy pomocy wina alkoholu z wodą aromatyczną bądź alkoholu. Następnie ekstrakt był ostrożnie filtrowany dzięki czemu był klarowny. Preparat ten był polecany na długo trwające słabości oraz gdy pacjent odmawiał przyjęcia leku w innej formie. Na bazie tego preparatu przygotowywano także rozgrzewające kataplazmy (kompresy ziołowe).
Dalsza część tutaj:
https://www.gulosus.pl/pieprz-kubeba-w-dawnej-farmacji/
8755e2a9-7894-4d1d-8934-ae5f08f50379

Zaloguj się aby komentować

Piżmo w dawnej farmacji
Medykament, składnik perfum, ingrediencja specyfików do walki z czarną śmiercią… Piżmo w farmacji przez wieki wykorzystywano na wiele sposobów. Współcześnie w dużej mierze odeszło się od niego na rzecz syntetycznych odpowiedników, ale nadal wykorzystuje się je w niszowej perfumerii, choć nie tak szeroko jak w chwili najintensywniejszego eksploatowania tego surowca — w XIX w.
Piżmo — surowiec dawnej farmacji
Piżmo jest wydzieliną samców piżmowca/kabargi (Moschus moschiferus L.). Obecnie jest on zaliczany do rodziny piżmowcowatych. Opisywana wydzielina jest wytwarzane przez samce, aby wabić samice (już 10-6 g piżma w litrze powietrza starcza, aby osiągnąć ten cel). Gatunek ten występuje w górach Azji Środkowej (Rosja, Chiny, Korea, Mongolia). Dawniej miejscowa ludność polowała na piżmowce przy pomocy lanc i strzał, współcześnie podczas polowań używa się broni palnej i pułapek. Zwłoki zwierzęcia są nacinane poniżej pępka, stąd wyciągany jest gruczoł napletkowy, który się suszy. U karbagi hodowlanej jest opracowana technika pobierania piżma bez uśmiercania zwierzęcia.
Gruczoł znajduje się na brzuchu między pępkiem a ogonem i ma postać woreczka wielkości 4–6 cm i do 4,5 cm szerokości. Jego masa wynosi 15–30 g. Wewnątrz znajduje się mazista, ciemnobrunatna masa, która po wyschnięciu staje się krucha i gorzka. W handlu dostępne były następujące sorty piżma: piżmo bengalskie, piżmo chińskie/tybetańskie, piżmo tonkińskie, piżmo rosyjskie/syberyjskie/kabardyńskie/moskiewskie i piżmo bucharyjskie.
Za najcenniejsze uważano chińskie, które znowu dzielono na syczuańskie i tybetańskie (lepsze). Piżmo rosyjskie, ze względu na silny zapach amoniaku, nie było dopuszczone do użytku leczniczego. Możliwe, iż wynikało to z częstego fałszowania tego surowca mieszaniną krwi, amoniaku, piżma niskiej jakości, piasku i gliny.
Historia piżma
Pierwsze wzmianki na temat piżma pochodzą z okresu późnej dynastii Han (25–220 r. n.e.), chociaż samego piżmowca wymienia już chiński słownik z III w. p.n.e. Do Indii piżmo dotarło w latach 320–550 n.e. W Europie jakie pierwszy opisał wykorzystanie piżma jako pachnidła Aëtius z Amidy (bizantyjski lekarz z przełomu V i VI w.). W tym samym czasie Varāhamihira, astrolog i przyrodnik z Indii, notował, iż piżmo (obok kasji, wetiwerii, kardamonu, kamfory i drewna sandałowego) stosuje się jako składnik perfum. Rozpropagowanie piżma na Bliskim Wschodzie i w krajach basenu Morza Śródziemnego zawdzięczamy działalności perskich kupców wędrujących ze wschodu na zachód. Już w III w. handel surowcami aromatycznymi kwitł .
Ze względu na właściwości aromatyczne piżmo stosowano do okadzeń i jako składnik pomanderów. Te ostatnie to żywiczno-przyprawowe kule lub “paciorki” mające przeciwdziałać epidemii czarnej śmierci.
Na początku XVI w. na terenie dzisiejszych Czech wykonywano pomander z mastyksu i olejku z jałowca, a w 1613 r. powstało prawo, które zakazywało okadzania miast mieszaniną labdanum, goździków, jałowca, piżma i ambry po godzinie 12 w południe. Aromatyczny dym wytwarzany podczas spalania na specjalnych stosach i w kadzielnicach w miastach z jednej strony miał hamować aktywność “morowego powietrza”, jednak z drugiej utrudniał codzienne funkcjonowanie ludności. Podobne receptury opracowali Nostradamus, Paracelsus i inni ówcześni przedstawiciele zawodów medycznych.
Więcej na: https://herbiness.com/2021/08/02/pizmo-w-dawnej-farmacji/
Zapraszam również na mój blog poświęcony przyprawom z perspektywy botaniki ekonomicznej, farmacji i historii przypraw: www.gulosus.pl, oraz moje czasopismo popularnonaukowe o historii medycyny, farmacji, zielarstwie etc.: www.pharmacopola.pl
#gulosus
d604f173-cc44-4f3d-a473-fa25172d966c

Zaloguj się aby komentować