#emigracjazwykop

5
110
No i mnie również dopadła #emigracjazwykop
Niestety szalę goryczy przelała oczywiście nowa wersja #wykop
I tak oto witam się z społecznością Hejto - oby Nam się tu dobrze śmieszkowało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
478ba29d-9603-4e3a-8a45-3e67450c1d62

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry. Zostałem patronem #hejto ale nie wiem co zrobić żeby mieć rogala przy nicku i używać aplikacji. Ktoś coś pomoże ?
#bekazwykopu #emigracjazwykop #aplikacja #hejto

Zaloguj się aby komentować

Nie lubię być nowociotą i nie wiem, jak tu się pisze ( ͡° ʖ̯ ͡°)
"Dyskusja" to takie tutejsze mirko? Ciężko jest zaczynać wszystko od zera (⁠༎ຶ⁠ ⁠෴⁠ ⁠༎ຶ)
#emigracjazwykop #jebacwykop #bekazwykopu

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
No to dostałem bana na wykopie za plusowanie Pana Rumuna xD
Witam Państwa serdecznie
mic333

@RACO O, widzę że my z tej samej fali uchodźców jesteśmy. ***** wykop!

Quassar

@Topia Kolejny dzień kolejna fala ludzi uciekających spod jarzma narzucanej ideologi z wykopu.

WujcioPafcio

Ja też plusowałem i bana nie mam. Co robię nie tak?

Zaloguj się aby komentować

Post powitalny, dopiero założyłam konto. Oczywiście spadochroniarka z wykopu. Ciekawe czy znajdę tu nową jakość. Mam nadzieję na trochę świeżości. Witam wszystkich hejtowiczów.
Zdjęcie małej Zośki dla uwagi
f56c23ef-d81d-4fb3-8d03-64db28f36d38
MarianoaItaliano

@serotonin_enjoyer Siemano, tez tu dołączyłem i nie żałuję

znany_i_lubiany

@serotonin_enjoyer oszukałaś mnjeee, najpierw dajesz focię jakiegoś słodziaka rudego do góry łapkami, a teraz wyszło że to kundlozor2000 (tak jak mój, tylko nie rudy). Pieseła wygłaskać za uszami, i cmoknąć w nos proszę natychmiast.

serotonin_enjoyer

@znany_i_lubiany no jaha że wyglaskam ale w nos nie cmoknę bo nie lubi cmokania. Ale wcale nie oszukalam to jest slodziak do góry łapkami

dd879e33-da1e-497c-aedb-b67403b2c2ef

Zaloguj się aby komentować

Michał Białek kończył nocną wartę w serwerowni wykopu. Za oknem zadłużonej willi poznańskie koziołki ocierały się częściami, których Białek wolałby nigdy nie mieć. Przypomniał sobie o żonie, którą widywał głównie w niedzelne poranki.
Stękanie ćwiczącego lewicę Kinera dobiegało zza rzędu wykopowych monitorów. Białek automatycznie podłożył ociekające potem dźwięki pod obraz żony osadzonej na knadze Kinera. Intuicja podpowiadała mu, że lekko otyły kolega z pracy przebiera palcami po najkrótszej części ciała oglądając zdjęcia białkowej połowicy na fejsbuku. Nie mylił się. Czuł jednak dziwaczną dumę połączoną z rozbawieniem, które przyniosła mu owa wizja.
,,Puk puk".
Pierwsza myśl - Elfik32. Kurwiszcze, które zrobiłoby wszystko za status moderatora w serwisie.
Białek poczuł się ważny. Myśl o zdradzie żony przerodziła się w pewność, że w tę sobotnią noc powstaje dziecko, na które po badaniach DNA nie musiałby wyłożyć ani grosza. Zatliła się w jego biednym umyśle żądza zemsty. Ocknąwszy się wstał i nonszalancko otworzył drzwi.
Elfik32. Czarna owca rodu Steckich stała w progu oparta o framugę ze swoim kurewskim uśmieszkiem woźnej. Baletki, krótka spódniczka i motzno zarysowany dekolt jaśniały kontrastującą z nocnym krajobrazem bielą. - wstawiona jak zwykle - pomyślał Białek.
Elfik położyła palec na ustach. Białek domyślił się, że odseparowany od świata zewnętrznego Kiner nie usłyszał pukania aktywnej wykopowiczki, która właśnie przyniosła im kanapki. Spod granicy niemieckiej. Elfik sprawnie zzuła obuwie i figlarnie mrugając ruszyła w stronę Kinera. Białek podążał wzrokiem za opalonymi stópkami zmierzającymi w stronę McKinera, nie mogąc powstrzymać wewnętrznego rozbawienia. Za chwilę miał wyjść na jaw fakt, którego nikt z pracowników wykopu osobiście nie widział, choć był świadom jego istnienia. Fakt, który miał zburzyć spokój Kinera na zawsze Elfik wczołgała się pod biurko i sprawnie wyskoczyła po drugiej stonie. Kiner wybałuszył oczy i odskoczył w tył z naprężonym kutasem w ręku. - Ale...
Spojrzenia Białka i Kinera spotkały się. Kiner był zażenowany całą sytuacją, o czym świadczył wyraźny rumieniec na jego aryjskiej twarzy.
Śmiech Elfika rozniósł się po pomieszczeniu.
- Mała pała jak na administratora. - powiedziała Elfik, ledwie powstrzymując śmiech. Kiner spąsowiał bardziej. Ręce machinalnie powędrowały w stronę rozporka, gdy podchmielona Elfik rzuciła się w tę samą stronę.
- Zostaw. - powiedziała stanowczo.
Zaskoczony Kiner wypuścił pytonga z ręki. Dziesięciocentymetrowy organ bezwładnie opadł lekko kołysząc się na boki, gdy Elfik doskoczyła do sparaliżowanego grubaska niczym wygłodniała kura i stanowczym ruchem opuściła nieco za duże spodnie. Od czasu nieudanego eksperymentu z rurkami Kiner powrócił bowiem do starych nawyków, co ułatwiło wykopowiczce zadanie.
- Jesteś pijana. - wystękał, gdy Elfik chwyciła go za lekko przywiędniętą pałę i chichocząc zaczęła prowadzić w stronę Białka, który obserwował sytuację z zaciekawieniem. Programista nie protestował jednak zbyt zaciekle. Był to pierwszy raz, kiedy kobieca ręka spoczęła na jego wypustce. Było to niewątpliwie ciekawe doznanie, gdyż sam Kiner zdawał się zapomnieć o dziwnych okolicznościach, w jakich doszło do tego przełomowego momentu. Białek nie mógł już powstrzymać rozbawienia, obserwując zesztywniałego Kinera kroczącego za dzierżącą jego orzeszek Elfikiem. Wybuchnął serdecznym śmiechem, mimowolnie puszczając krótkiego bąka o dosyć wysokiej tonacji.
-Przepraszam, - rzekł Białek przez łzy - ale nie bardzo rozumiem sytuację.
Elfik puściła kinerowe przyrodzenie i kołysząc biodrami powoli podeszła do administratora o podkrążonych od pracoholizmu oczach, zalotnie kręcąc loczek wydłubany spod natapirowanej burzy blond włosów.
- Nie planowałam tego. Zawsze byłam spontaniczna. - wyszeptała prowokacyjnie, gmerając już teraz palcami w okolicy guzików różowej koszuli Białka.
Kiner zastygł jak posąg w centrum serwerowni. Nie zdawał sobie sprawy, jak komicznie wyglądał z opuszczonymi do kostek spodniami kupionymi przez mamę w second-handzie, z włosami łonowymi w nieładzie i zaczerwienioną od uścisku knagą smętnie zwisającą między otłuszczonymi udami. Poczuł ukłucie zazdrości widząc pierwszą kobietę, której pozwolił się dotknąć, z zapałem liżącą opalony tors Białka. To on powinien być na jej miejscu.
Białek zamknął oczy, czując wilgotne pociągnięcia elfikowego języka po swojej klacie. Nie była to zdrada, był to gwałt. Stąd też, domyślając się dalszego przebiegu sytuacji, nie miał żadnych wyrzutów sumienia. Aby jednak im zapobiec, wyobraził sobie że jego żona jest właśnie posuwana przez murzyna. ,,Co za kurwa" - pomyślał. Czuł się całkowicie oczyszczony z zarzutów.
Elfik przeszła do lizania twarzy, by w końcu zbliżyć się do ucha Białka. 
-Wiesz, do czego tasował twój kolega? - szeptnęła, po kurewsku przenosząc wzrok na jego twarz. - Do zdjęć twoich przeróbek zrobionych przez...
- Nie kończ. - przerwał jej Białek. Nie chciał by słowo codziennie odmieniane przez przypadki w miejscu jego pracy ostudziło podniecenie. Na moment jednak otrzeźwiał i odepchnął rozpaloną Stecką od siebie.
- Czego tak właściwie chcesz, hm? - zapytał, badawczo spoglądając na Elfika. Nie doczekał jednak odpowiedzi, gdyż Kiner niespodziewanie zwinnie, biorąc pod uwagę jego warunki fizyczne, chwycił drukarkę Samsunga i ogłuszył Elfika celnym uderzeniem w tył głowy. Elfik bezwładnie osunęła się na ziemie, potwierdzając swoją renomę kobiety upadłej. W sekundę
później Kiner stanął z roznegliżowanym Białkiem twarzą w twarz, oko w oko. Ich chuje równiez były całkiem blisko. Zszokowany Białek nie rozpoznawał nieśmiałego dotąd kolegi. Coś w nim zdecydowanie pękło, a w spojrzeniu programisty była niewidoczna dotąd determinacja.
- Zerżnij mnie. - wycedził Kiner. - Zerżnij mnie motzno w odbyt. - powtórzył. Powieka nawet nie drgnęła podczas wypowiadania tych słów.
Białek w swoim zaskoczeniu wydał niezidentyfikowany dźwięk, lecz Kiner natychmiast położył mu palec na ustach.
- Nikt się nie dowie. Ta kurwa Elfik i tak ci już powiedziała. Nie mam nic do stracenia. - powiedział. Nie czekając na reakcję Białka, przeszedł od słów do czynów.
Świat Białka wywrócił się do góry nogami, starał się jednak chłodno kalkulować, jak wiele nieoczekiwana przygoda gejowska mogła zmienić w imidżu samca alfa, na który tak ciężko pracował. A Kiner nie żartował. Był silniejszy od niego, co potwierdził brutalnie atakując Elfika kilkanaście sekund wcześniej. Setki podobnych myśli przelatywały mu przez głowę, gdy rudawy programista delikatnie rozchylił mu wargi, by włożyć mięciutki palec do ust i wymusić odruch ssania.
Patrząc odważnie w oczy Białka, Kiner zrobił kilka kroków w tył i zdjął t-shirt jednym pewnym ruchem. Biała delikatna skóra i puchate sutki Kinera były dziwacznie atrakcyjne, choć jeszcze kilka minut wcześniej podobna myśl nie miała szans pojawić się w umyśle Białka.
- Maciek, ty tak na serio? Oddasz mi się? - zapytał z niedowierzaniem. Kiner skinął głową i oswobodził się ze spodni, które aż do tej chwili pętały mu kostki. Odwrócił się i ułożył w pozycji tylnej, która byłaby dla większości mężczyzn upokarzająca. Ciasna dziurka programisty zachęcająco przezierała przez gąszcz delikatnych włosków, aż prosząc się o rozepchanie. Penis Białka zareagował na ten widok od razu, ciekawie wynurzając się z rozpiętych jeszcze przez Elfika spodni. - Raz się żyje - pomyślał Białek. Wyruchanie kolegi z pracy mogło się okazać bardziej męskie, niż przypuszczał. To on miał przecież być stroną dominującą.
Białek pozbył się resztek odzienia i pewnym krokiem podszedł do wypiętego Kinera. Postanowił zaatakować znienacka. Napluł na rękę i jednym ruchem wbił naprężonego kutasa w miękki odbyt programisty. Sięgnął ręką do podbrzusza, by przekonać się, że i chuj Kinera był tak nabrzmiały, jakby miał eksplodować. Dodało mu to siły i pewności siebie. Poczuł sie atrakcyjny.
Pierwsze ruchy były jeszcze dość powolne, lecz Kiner starał się przyjąć jak najwięcej pomimo słabego nawilżenia. Kolejne centymetry napiętej pały Białka znikały w czeluściach jego odbytu, a zwierzęce sapanie Kinera tylko podniecało właściciela dość dużej jak na polskie warunki kutangi. Białek złapał Kinera za biodra i przyciągnął do siebie. - Chciałeś rżnięcia? To masz. - wycedził i zaczął miarowo, całym ciężarem napierać na puszyste ciałko kolegi. - Pierdol mnie, Michał! - krzyknął resztkami sił Kiner, uginając się do samej podłogi, a odgłosy największego rżnięcia w historii firmy ocuciły omdlałego Elfika, leżącego od dwa metry dalej.
Elfik wstała i zataczając się podeszła do sapiącego Białka. - Hej, chłopakii... - z ust dziewczyny wychodził pijacki bełkot, który trudno było rozszyfrować. - mogę się przyłączyć?
- Wypierdalaj stąd! - wrzasnął Białek i odtrącił rękę Elfika, która zaczęła mierzwić jego włosy.
Elfik prychnęła i odeszła na kilka kroków. Udawała obrażoną, choć ciekawie zerkała na Białka, który bez opamiętania pierdolił Kinera jak maszyna. Sam Kiner odwrócił się w jej stronę i złośliwie wystawił język na wierzch. Wygrał tę partię.
Poszukiwania piersiówki w torebce w panterkę okazały się owocne. Elfik pociągnęła resztkę bimbru dla kurażu i postanowiła nie rezygnować z szansy zostania moderatorką swojego ulubionego serwisu. Stanęła na wysokości oczu Białka i ostentacyjnie rozpoczęła striptiz. Na pierwszy ogień poszła spódniczka. Dopiero w tym świetle znac było ślady spermy i wymiocin, które pokrywały jasny materiał. Elfik zaplątała się w bluzkę, lecz niezrażona tym faktem wciąż starała się wyglądać seksi. Będąc już w samej bieliźnie odwróciła się i wypięła prosto przed twarzą Kinera, który niewiele myśląc splunął prosto na naddarty materiał elfikowych majtek. Elfik wybuchnęła śmiechem. Po zdjęciu stanika ułożyła się na podłodze i uchyliła majtki, pokazując nieco zarośniętą cipkę o wyraźnie zarysowanych wargach. - Nudzi mi się. - powiedziała. - Długo jeszcze będziecie się pierdolić?. Białek jednak nie odpowiedział, zbyt zaaferowany stanem przedorgazmicznym, który sobie zafundował.
Największa kurewna wykopu postanowiła zabawić się sama. Sięgnęła ręką po trzonek od łopaty, która była maskotką serwisu i zaczęła nim jeździć po wargach sromowych. Śluz gęsto skapywał na podłogę, a Elfik pociągała się za sutki, wijąc się jak piskorz po tanich panelach. Trzonek wszedł w luźną jamę Elfika jak w masło. Prawdopodobnie nie czuła niczego, a choć starała się zwrócić na siebie uwagę przez jęki i udawane podniecenie, Białek i Kiner byli zajęci sobą. Spojeni w jedność dochodzili właśnie razem, o czym obwieścił światu pierwotny ryk rudego programisty. Zmęczony m__b od razu wyszedł z Kinera, racząc się widokiem ciepłego jeszcze ciasteczka z kremem. Na pożegnanie przytulił się do mięciutkiego tyłeczka kolegi, który dostarczył mu wiele satysfakcji. I - jak podpowiadała mu intuicja - miał dostarczyć jeszcze nieraz. Kutas Białka pokryty był lekko kałem, lecz Kiner sprawnie sobie z tym poradził, naprędce zlizując brązową maź z mięknącego już chuja administratora wykopu. - Byłeś zajebisty, nikt mnie jeszcze tak nie jebał. - powtarzał zmęczonym głosem Kiner. - Zdejmij skarpetki, chcę ci podziękować jeszcze bardziej.
Zdziwiony Białek zsunął białe stopki z nóg, po czym Kiner rzucił się do ssania dużego palca. Znudzona Elfik naprędce znalazła się obok niego, próbując zmieścić w ustach jeszcze więcej palców, by zyskać sobie przychylność Białka. Ten zaś był w siódmym niebie. Nie spieszyło mu się już do domu tak, jak kilka godzin wcześniej. Kiner wykorzystał rozmarzenie kolegi, by na koniec usiąść mu na twarzy i zmusić go do ssania swoich kulek. W oczach Białka pojawiły się pierwsze ślady przywiązania, co bardzo Maćka wzruszylo. Nie zepsuło tej chwili nawet faux-pas Elfika, która odepchnięta zapachem stóp Białka zwymiotowała na jego nogi. Życie w serwisie już nigdy nie miało być takie samo.
ofca

@M2M6 dziadku, to nie tu się wkleja, tu się za to pioruny dostaje, a nie bana

M2M6

@ofca Na vikopie wisi 15 min i jeszcze żyje

ofca

@M2M6 moja wisiała dwie godziny z rana, aż w końcu sam usunąlem konto, wysłałem formularz mailem z groźbą o zgłoszenie do GIODO i jeszcze poszedłem strzelić klocka. myślę, że to ostatnie zadziałało

Zaloguj się aby komentować

Hejo!
Migruję z tożsamym nickiem, z bagażem mądrych i głupich komentarzy i cieszę się, że nie jestem jedynym, który te kilka/kilkanaście lat doświadczenia na portalu Mikhaila Bialka spuścił w kiblu.
Wesołych Świąt i wszystkiego dobrego!
mrfr

@kimunyest +1 byczku. Wesołych!

Topnik

Brzmi jak spotkanie AA he he

#metoo

Zaloguj się aby komentować

No cóż. Witam społeczność. Tak. Też migrant z wykopu tam jako @KLM13. Tutaj wreszczie mogę posługiwać się swoją codzienną ksywą Pewnie spotkam tutaj pełno mordek z wykopu. Także witam całe Hejto Na razie średnio się tu ogarniam co i jak, zatem trochę wyrozumiałości
Bilu

@Klamra Dzyń dobru. Migracja została przeprowadzona pomyślnie.

Klamra

@Renard16 A to Ciebie zbanowali za złoto z "Ludzi Honoru" na YT?

Renard16

@Klamra tylko na siedem dni, jak na mój staż to nic ale wykopki o dziwo sie zjednoczyły. to cieszy

nareszcie iskra zmian rozbłysła w sercach wszystkich


myślałem że za drugi filmik za przerobionego hitlera ale z nim przed banem to sie cuda działy:

-najpierw dodałem ja

-po 15 min. potem drugi wykopek


obaj mieliśmy po 25 wykopów

mój wykop nie był nawet w wykopalisku, jego wszedł

i wtedy wleciał mi ban

Zaloguj się aby komentować

W związku z całą sytuacją na wy*opie popełniłem kolejnego mema
ae691166-52ac-442d-98f2-dba2c73ffd18
rafal155

@Pan_Oski To naprawdę wygląda bardzo, bardzo słabo. Ile jeszcze można się masturbować do tego, jak bardzo nie lubi się wykopu?


Nie po to uciekałem stamtąd, żeby teraz znowu uciekać na coś innego, bo w sumie wszystko kręci się w tym samym sosie...

Usyrak

@rafal155 masz rację. Było, minęło. Tamten portal powinien odejść w zapomnienie. To ich najbardziej zaboli

Zaloguj się aby komentować

Czuje dobry człowiek, że mogę dołączyć do rozwoju hejto
30f71cf2-f21d-4e86-99c2-0f7f36c8de49
zamak

Też wsparłam bo myśle że inicjatywa zacna. Co zrobić żeby pojawił się rogal, bo chyba coś przegapiłem?

Duomo

@zamak administracja Hejto odezwie się do Ciebie w wiadomości na Patronite

zamak

@Duomo super, dzięki! To czekam na rogala do kawy

Zaloguj się aby komentować

Te zjeby dały mi 2 msc bana za to xD ehhhh its over dla babochłopa
Siema @moll
86f5a34c-6c80-4e9b-923f-a852f7d0f817
SuperSzturmowiec

pizdy w rurkach to chyba pracują na wykopie xD

Quake

@zosiasamosia1 na wykopie pod tym względem jest właściwie demokracja-jak się nazbiera zgłoszeń to są w stanie zbanować za byle co "bo lud tak chciał"

Mikry_Mike

@5tgbnhy6 o przekleństwa, misiu pysiu. Pierwszy raz widzisz maćków z wykopu w akcji?


zresztą tam ludzie (i ja) kurwami sypią i nie ma bana a za takie gówno mi wjebali 2msc xD


@zosiasamosia1 bo to, proszę Ciebie, jest jak kamyczek w ogródku czy cegiełka po cegiełce xDD zbierają na Ciebie i uszczelą w najmniej spodziewanym momencie. Żartuje, moderator wykopu jest zbyt upośledzony i na pałę wciska przyciski w interfejsie moderatora.

Zaloguj się aby komentować

Tytuł: Inne pieśni
Autor: Jacek Dukaj
Gatunek: fantasy
Ocena: ★★★★★★★☆☆☆
Moją relację z "Innymi pieśniami" nazwałbym raczej "walką" niż "lekturą". Do powieści Dukaja podchodziłem cztery razy, czytałem ją w formie papierowej i elektronicznej, a połowę przesłuchałem z audiobooka. Te dwa zdania nie wskazują na to, że książka mi się podobała - skąd zatem ocena 7?
Ze względu na wolno rozwijającą się akcję, długie fragmenty przybliżające świat przedstawiony oraz liczne neologizmy, trudno było mi wejść w pełni w rytm czytania i wczuć się w klimat "Innych pieśni". Nie nazwałbym lektury łatwą, szybką i (przynajmniej na początku) przesadnie przyjemną. Wszystkie wspomniane elementy służą jednak z góry założonemu celowi faktycznego utworzenia świata fantastycznego, z rozbudowaną historią, układami politycznymi i autentycznymi bohaterami. Dodatkowo mnogość słów związanych ściśle z tymże światem dokłada kolejną cegiełkę do pełni obrazu przygotowanego przez autora. Bajania miejscami nużą i męczą, choć nie można im odmówić barwności i plastyczności. Myślę, że można tu powiedzieć o faktycznym przeroście formy nad treścią.
Właśnie - forma. Już na początku książki pojawia się cytat z "Ferdydurke" Gombrowicza, a dalej w treści pełno jest gry formą sytuacji, charakterów, miejsc czy rozmów. Te zabiegi to kolejna warstwa, która wzbogaca świat stworzony przez Dukaja, dopełnia go i zaokrągla.
Fabularnie książka nie powala, ale też nie o akcję w niej chodzi. W całej historii znalazło się kilka istotnych punktów, które główny bohater przeżywa, które zmieniają jego charakter (formę) i ta przemiana jest wyraźna, bardzo dobrze zarysowana. Nie jest to na pewno książka dla osób, które lubią, gdy wciąż coś się dzieje, a fabuła idzie do przodu.
Muszę przyznać, że były takie fragmenty powieści, kiedy słuchając w czasie spaceru, myślałem sobie: "Gdybym to teraz czytał, to miałbym dość i zakończyłbym lekturę", jednak mimo tego, patrząc na całość z dystansu stwierdzam, że "Inne pieśni" mi się podobały. Mają z pewnością zagorzałych fanów, ale nie jest to książka, którą lekką ręką poleciłbym każdemu, choć z drugiej strony - sobie samemu bym jej nie polecił, a jednak ostatecznie mi się podobała.
(opinia zmigrowana, pierwotna data dodania: wrzesień 2021)
b033ac59-c8d2-4c44-91d9-256633a64461

Zaloguj się aby komentować

Jak jakiś czas temu na wypoku miałem z obserwowanych tagów zazwyczaj jakieś 150 - 170 powiadomień, tak po ostatnich czystach liczba ta nie przekroczyła jeszcze 50. Też tak macie??
Bigos userbar
Bigos

@Country_Road Ja jeszcze mam bo chciałbym najpierw pousuwać swoje wpisy, komentarze i całą resztę. Nie mogę tego zrobić jak mam bana. Liczę, że może kiedyś będę mógł to zrobić.

Pan_Wiesio

@Bigos nie. Czy na wykopie to gadasz o działaniu hejto?

Bigos

@Pan_Wiesio Chętnie bym to zrobił, ale mam bana

Zaloguj się aby komentować