No to RIP dla napraw MacBooków... chociaż naprawa tych sprzętów była wbrew pozorom łatwa w stosunku do innych drogich laptopów.
Wiele części dostępnych jest internecie, bo Apple ma parę modeli, sprzedawanych masowo, więc jak czegoś brakowało - można było przerzucić z zalanego/uszkodzonego macboka. W przypadku innych laptopów, z wyższej półki, nie popularnych, RIP... bo są egzotyczne, części ciężko znaleźć, uszkodzonych maszyn nie ma w internetach - a jak już to za srogą kasę. A o schematach zapomnij. Nawet raspberry PI nie-naprawisz, bo części nie ma. Musisz kupić działający by mieć części/cpu/moduły na wymiane. Kanibalizm.
Ale to już historia w stosunku do Apple.
Chcesz wymienić monitor między 2 takimi samymi mackami? Zapomnij
Po wymianie masz artefakty, że musisz prosić Apple by ci to zdalnie naprawili.
Popsuła cię mała tasiemka od detekcji zamknięcia pokrywy ekranu? Zapmnij, również musisz błagać apple by ci to naprawili softwareofowo.
Tutaj ciekawy filmik, gdzie autor sprawdza wszystkie możliwości przerzucenia monitora między 2 laptopami. Jak widać, nie jest to na chwilę obecną możliwe....
Zawsze podchodziłem sceptycznie do takich newsów, że ola boga Apple nie pozwala np. wymienić ekranu, kamery itp - bo wtedy nie mogłeś korzystać z fingerprintu... A jak się wgłębiło w temat, to miało sens z powodu bezpieczeństwa. Lub też inne różne plotki. Ale tutaj to już nie jest plotka lub hejt przeciwników apple. To faktyczne skurwysyństwo tego korpo.
Jarajcie się z tego że apple wreszcie da jak człowiek USB-C do iphone. Z tego że będą wymienne baterie... Ale ustawodastwo nie nadąży za Applem, by mają szerokie pole do popisu by wku@%%@ nie-autoryzowane serwisy elektroniczne.
A o hacintoshu nie wspomnę, bo to już historia. M2 oficjalnie ubiło przyszłość hackintoshow... chociaż tutaj nie należy doszukiwać się spisków.
#apple #macbook #naprawalaptopow #elektronika
https://youtu.be/r0Hwb5xvBn8