Pisałem na kiblu a z rana zawsze jestem debil 🤣 A i w sumie zawsze robię pojebane błędy wiedząc że powinno być inaczej: lenistwo 🤔

@SunSenMeo @UncleFester Do "dzieńdoberek" akurat bym się nie przyczepił, bo to takie słowotwórstwo trochę, ale "zdrajcą"? Że ty jesteś zdrajcą i się witasz czy o co chodzi? "Dzieńdoberek Polakom" to wydaje mi się, że rozumiem, ale dalej? Tutaj wujek ma rację, nie umiesz po polsku pisać?

@SuperSzturmowiec obstawiam że pewnie menele się kręcą wokół osiedla albo jest zaszczane lub naśmiecone małpaki

@SuperSzturmowiec debile drą japę w nocy przez co teraz jestem wrakiem w pracy

@beetroot Jeszcze tylko jakiś skup złomu mógłby urozmaicić okolicę w niepowtarzalne egzemplarze spoza rejonu.

@Nemrod Ja takiego screena znalazłem. Zmienił może życie ten tekst na żółto, nie interesuj się tym komu robisz screena, niech ludzie się śmieją, a szef mówi ale jesteś w pracy. Odpowiedz mu. Wstaję z łóżka do wyższych celów, robię screeny.

@Nemrod @VanQuish faktycznie fajna zabawa

@Jason_Stafford Jak to do czego? Do ryzykowania własnego życia w imię wyświetleń na youtube!

@Ljopkelsej może i moje życie jest mało warte dla ogółu, ale nie chciałbym umrzeć, a tym bardziej nie w taki głupkowaty sposób. Wiatr zawieje i chłop leci na pysk.

W sumie to nawet nie było by mi go żal.

@Wiertaliot DXM

@Loczek18 ale co to jest?

a dobra, w końcu udało się

@SpokoZiomek spokojnie, mnie dopadło tydzień po 37 urodzinach. Trochę się przeraziłem bo zaczęło mnie boleć dosłownie wszystko i ból co 3 minuty zmieniał miejsce. Jeszcze nie skończyłem szukać w internecie objawów zapalenia trzustki a już zaczynałem szukać objawów marskości wątroby. A za dwie minuty raka płuc i tak do późnego wieczora. Od tego momentu cały czas mnie coś boli, a jak się fizycznie napracowałem to się nawet cieszyłem że bolą mnie tylko plecy

@Icy_ Boże drogi, 18lvl - druga liceum i przejmowanie się jakimiś pierdami typu klasufka z fizy czy majzy, jakieś kurna- zakuwania PO SZKOLE, W DOMU, ZA DAMSKI CH. w czasie niby "wolnym" xD

Jakiś czas temu miałem sen, że właśnie byłem w licbazie czy studbazie i ten szok, niedowierzanie, że jak to- mam siedzieć nad książkami czy robić jakieś prace albo projekty za darmo? I to jeszcze niezwiązane z pracą czy prowadzoną działalnością???

Aleee jak to xD

Jak człowiek ogarnie, że "w dorosłym życiu" za pracę na czyjeś zlecenie jest wynagrodzenie, to już nigdy nie będzie chciał wrócić do klepania zadanek żeby belfer wstawił piąteczkę w dzienniczek.

Reszta z lat 18-21 w sumie była w porządku- giereczki, komputer, potem zaraz na studiach załadowanie się w robotę, z której do tej pory ciągnę profity i która mnie ładnie wprowadziła w mityczny status "studenciaka z dwuletnim doświadczeniem".

W sumie jedyne co bym może lekko zmienił w młodzieńczym życiu, to większe wyjebanie w oceny, byle tylko przeturlać się do następnej klasy (nie licząc jakichś ostatnich klas/semestrów gdzie miało to wpływ np. na wybór gim/licbazy) i może na studiach zastąpienie części pracy jakimś częstszym socjalizowaniem się.