Jestem na tym obrazku i nie podoba mi się to
@fadeimageone Przygotujcie się, że zaczną wam rosnąć włosy w miejscach w ktorych wcześniej nie rosły, jak macie jakieś pytania do boomera to chętnie odpowiem.
@mrmydlo Za to przestają rosnąć na czubku głowy
@mrmydlo czy jak wezmę się za sport to bol pleców minie?
@Tylko_Seweryn wtedy bólu pleców nigdy nie będzie.
@Tylko_Seweryn Nie. Ale za to pojawi się w nowych miejscach.
@Tylko_Seweryn trochę biegam i jak bolało tak boli
@Tylko_Seweryn Można odnieść takie wrażenie bo uruchomią się inne receptory bólu i przez to ból pleców wyda się mniejszy.
Aha 30 lat, cudowny wiek, chciałbym znów mieć 30...
@NatenczasWojski w życiu bym nie zamienił swoich lat 30. na 20.
@jestem_na_dworzu 30 to najlepszy wiek. Jeszcze jest zdrowie, siły, młodzieńczy entuzjazm i naiwność że wszystko można osiągnąć i na wszystko jest jeszcze czas. A do tego już zwykle jest mniejsza lub wieksza kasa i życiowe ogarniecie.
@fadeimageone Wkurwiasz z samego rana
@Tymbark dodam do CV
tak było
35 i poza bólem w kostce (ale znam przyczynę) to jest lajtowo. Lata 20ste trochę przeżyłem, trochę wegetacji, ale wciąż marzę o wybraniu się na Defqon1 do Holandii. W tym roku mi wypada weekend pracujący, a zmiennik już w marcu zarezerwował urlop i dupa... No za rok to już mus. W styczniu mi też auto trochę budżet naruszyło, więc ciężko było wtedy planować grubszy wyjazd.
Tak czy siak panowie żyjecie jak chcecie. Ja tam się zestarzeje po 80ce
@fadeimageone 35 lat i wciąż trochę w fazie oposa. ( ͠° ͟ʖ ͡°)
@SpokoZiomek spokojnie, mnie dopadło tydzień po 37 urodzinach. Trochę się przeraziłem bo zaczęło mnie boleć dosłownie wszystko i ból co 3 minuty zmieniał miejsce. Jeszcze nie skończyłem szukać w internecie objawów zapalenia trzustki a już zaczynałem szukać objawów marskości wątroby. A za dwie minuty raka płuc i tak do późnego wieczora. Od tego momentu cały czas mnie coś boli, a jak się fizycznie napracowałem to się nawet cieszyłem że bolą mnie tylko plecy
Komentarz usunięty
@Icy_ Boże drogi, 18lvl - druga liceum i przejmowanie się jakimiś pierdami typu klasufka z fizy czy majzy, jakieś kurna- zakuwania PO SZKOLE, W DOMU, ZA DAMSKI CH. w czasie niby "wolnym" xD
Jakiś czas temu miałem sen, że właśnie byłem w licbazie czy studbazie i ten szok, niedowierzanie, że jak to- mam siedzieć nad książkami czy robić jakieś prace albo projekty za darmo? I to jeszcze niezwiązane z pracą czy prowadzoną działalnością???
Aleee jak to xD
Jak człowiek ogarnie, że "w dorosłym życiu" za pracę na czyjeś zlecenie jest wynagrodzenie, to już nigdy nie będzie chciał wrócić do klepania zadanek żeby belfer wstawił piąteczkę w dzienniczek.
Reszta z lat 18-21 w sumie była w porządku- giereczki, komputer, potem zaraz na studiach załadowanie się w robotę, z której do tej pory ciągnę profity i która mnie ładnie wprowadziła w mityczny status "studenciaka z dwuletnim doświadczeniem".
W sumie jedyne co bym może lekko zmienił w młodzieńczym życiu, to większe wyjebanie w oceny, byle tylko przeturlać się do następnej klasy (nie licząc jakichś ostatnich klas/semestrów gdzie miało to wpływ np. na wybór gim/licbazy) i może na studiach zastąpienie części pracy jakimś częstszym socjalizowaniem się.
Zaloguj się aby komentować