@kosik Mam grono znajomych, którzy sprowadzili auta z USA, tylko że:
-
Był to auta uszkodzone, przeważnie po stłuczkach które "można" naprawić tak żeby auto było w 100% bezpieczne i pewne.
-
Trzeba było przystosować auto do norm europejskich, czyli zmiana lamp, niekiedy kierunkowskazów i jeszcze inne pierdoły - oczywiście wszystko musi mieć homologację.
-
Czas oczekiwania na auto długi bo trzeba kupić, sprowadzić i później na miejscu doprowadzić do norm europejskich i naprawić.
Jeżeli chodzi o opłacalność, to znam przypadek: Alfa Romeo Giulia w Polce cena od ~75k+,a ściągnięta z naprawami, podatkami i opłatami wyszła ~55k. Sam jeszcze nie próbowałem ale w przyszłości raczej zamierzam, o ile sytuacja się nie zmieni