odbył podróże do wielu krajów Europy i Ameryki Łacińskiej, by porozmawiać z uczestnikami i świadkami najbardziej kontrowersyjnych wydarzeń pontyfikatu papieża Polaka
Brzmi trochę jak: Objechał świat w poszukiwaniu historii i anegdot szkalujących papieża.
Reportaże są cholernie trudną formą dziennikarstwa. Jak przedstawić coś skomplikowanego w prosty język. Jak znaleźć balans pomiędzy opiniami dwóch stron?
Jeżeli ten reportaż szczyci się kontrowersją to znaczy że raczej na nią będzie skierowany. Nie liczmy więc raczej na argumenty drugiej strony, które przedstawiały papieża w dobrym świetle.
Dlaczego więc podtytuł brzmi: "Pontyfikat Jana Pawła II na świecie"?
Wzbudzał same kontrowersje?
Coś mi tu śmierdzi, że to książka skierowana do przeciwników papieża. Nie jestem pewien czy nazwałbym to reportażem, bo nie spodziewałbym się obiektywnego wyważenia jak ten pontyfikat faktycznie wyglądał na świecie. Może się mylę...