Więc miałem z Mangartem nieco na pieńku - chyba ze dwa lata temu prawie tam wjechałem, ale z powodów żołądkowych musiałem zawrócić. Tym razem obyło się bez problemów, pogoda genialna, wspinaczka w dużej części w cieniu, więc przy tych upałach idealna., a i od tego czasu forma się znacząco polepszyła. No i widoki po drodze - rewelacja, nawet na mnie, przyzwyczajonego do Alp, robiły ogromne wrażenie. Polecam
#rower #szosa #rowerowyrownik #slowenia
Po prostu czad. Jaka temperatura była? Wspinałeś się na przełęcz, tak?
To się nazywa chyba Magartsko sedlo. Na dole było jakieś 26, u góry 22. można było zjeżdżać bez długich rękawków
Zaloguj się aby komentować