@CoryTrevor Ogar był kozakiem, ja miałem motorynkę z której szybko wyrosłem, co w sumie nie miało większego znaczenia bo i tak więcej ją pchałem niż jeździłem i tak poznałem miejscowego majstra, który nauczył mnie ustawiać platynki. Dał mi też pojeździć na swoim pomodzonym Ogarze 200, i już nie chciałem patrzeć na motorynkę xD gdyby to gówno nie było tak zawodne, to może bym próbował namówić rodziców na zmianę. Wiadomo że szczytem lansu były Simsony, ale były też cholernie drogie, a taki Ogar z silnikiem Jawy to nie w kij dmuchał. Później pamiętam że u innego ziomka się przewijała masa motorowerów, kiedy kosztowały tyle co nic. Ogarniał je, pojeździł chwilę i sprzedawał za parę stówek. Pamiętam np Kadeta za 2 stówy w stanie idealnym, z plombami na silniku a dzisiaj kumple mają motorynki, i ogara też, za które zapłacili po parę tysięcy o.O