Nie jestem w stanie określić, czy zwykli użytkownicy też dostali taką opcjonalną "łatkę", bo wiele źródeł wspomina o wersji "Enterprise", ale czort jeden wie. Sam dostałem info dopiero teraz i nie odpalałem jeszcze komputera z w11, żeby to sprawdzić.
Po niej niektóre systemy mają wejść w pętlę restartów, aż zareaguje automatyczny program naprawczy lub odzyskiwanie BitLockera. Nawet jeżeli uda się jakoś wyciągnąć kompa ze stanu katatonii, to niektóre urządzenia USB i Bluetooth mogą przestać działać, co będzie oznaczone żółtymi wykrzyknikami w managerze urządzeń (device manager). W podlinkowanym artykule jest wyjaśnienie, jak się z tym uporać.
No. To teraz już wiesz, czemu twój komputer w robocie startuje jak Ursus C330 na mrozie z wyładowaną baterią.
Ogólnie też warto zwrócić uwagę na już docelową (nie opcjonalną) wersję tej łatki, która ma się pojawić za jakiś czas i najlepiej dać innym ją przetestować, zanim sami ją zainstalujemy. Innymi słowy żyć w błogiej rozkoszy opóźniania o 7 dni, czy miesiąc.
No i wiadomo, Linux nie ma takich problemów i all hail pingwiny. No i może był już o tym news, nie wiem, nie zaglądam tu zbyt często ostatnio.
------------------------
#windows #windows11 #komputery #error
@Dziwen Juz sobie zablokowalem update, zwlaszcza ze wersja 24H2 ma miec zjebana funkcje recall i integracje z AI na poziomie systemowym.
Microsoft ...
Ostatnio MS wybitnie w chuja tnie. Nie pamiętam kiedy ostatnim razem musiałem tyle razy przeinstalowywać system. Chyba w epoce Windows 98.
Zaloguj się aby komentować