Klasa energetyczna budynków
Poprzedni wpis wrzuciłam tak trochę bez żadnego wprowadzenia w temat, dlatego też nadrobię kilkoma wpisami na temat budownictwa energooszczędnego czy pasywnego. Pragnę zaznaczyć że nie jestem ekspertem, dzielę się tylko swoją amatorską wiedzą na ten temat, więc zastrzegam sobie prawo do nieścisłości. Przy okazji dziękuję za wszystkie lajki, to całkiem miłe że jest tutaj łatwiej przebić się z contentem niż na konkurencyjnych portalach.
Do rzeczy. Często ludzie pytają "ile was kosztuje ogrzewanie domu gazem?" itp. To jest pytanie tak samo bezsensowne, jak to "ile wydajecie miesięcznie na benzynę", bez rozróżniania że jeden dojeżdża codziennie 30 km do pracy, a drugi tylko do sklepu po bułki. Tak samo jeden ma nieocieplony dom 200 m.kw., a inny ma doskonale ocieplony dom 100 m.kw., więc koszt ogrzewania obu tych domów nawet tym samym źródłem, czyli w tym przypadku gazem, będzie diametralnie inny. Jeden zapłaci miesięcznie za gaz 1400 zł, drugi 400 zł. Jeden powie, że grzanie gazem jest drogie, drugi że wręcz przeciwnie. Jak więc dowiedzieć się, czy nie zbankrutujemy np. zakładając ogrzewanie gazowe czy pompę ciepła w domu?
Budynki, tak jak i np. sprzęty AGD posiadają swoje klasy energetyczne. Klasa energetyczna mówi nam o rocznym zużyciu energii przez urządzenie, przy założonych z góry stałych warunkach. Te warunki są takie same dla każdego badanego urządzenia, dlatego też pozwala nam porównać zużycie energii pomiędzy różnymi modelami różnych producentów, żeby np. stwierdzić że ta lodówka jest bardziej energooszczędna a ta mniej.
Tak samo dla budynku jesteśmy w stanie - przy określonych założeniach, takich jak np. średnia pogoda z ostatnich 10 lat, temperatura +20 stopni w pomieszczeniach ogrzewanych, +24 stopnie w łazienkach - policzyć ile energii będzie potrzebne w ciągu roku na ogrzanie domu. Energia ta wyrażona jest w kWh ciepła, nie mylić z kWh energii elektrycznej. Każde źródło "opału" posiada swoją własną kaloryczność wyrażoną w kWh. Dla węgla jest to przykładowo około 8 kWh z kilograma, dla gazu około 10 kWh z metra sześciennego, w przypadku grzania prądem oporowo (kaloryfer, farelka) z 1 kWh energii elektrycznej uzyskamy 1 kWh ciepła, natomiast w przypadku pompy ciepła (w zależności od rodzaju), przyjmuje się 3-5 kWh ciepła z 1 kWh energii elektrycznej.
Mając obliczone, ile ciepła w kWh potrzebuje rocznie dom, jesteśmy w stanie przeliczyć, ile byłoby potrzebne węgla, gazu czy prądu aby ogrzać nasz dom. Dalej, znając cenę opału - jesteśmy w stanie policzyć ile kosztować nas będzie roczne ogrzewanie domu. I w drugą stronę, jeżeli wiemy, że nasz dom zużywa np. 3 tony węgla rocznie do ogrzewania, możemy na tej podstawie (bez skomplikowanych kalkulatorów) oszacować sobie klasę energetyczną budynku.
Tutaj polecę stronkę, która przedstawia szacunkowe zapotrzebowanie na ciepło i koszt ogrzewania trzech przykładowych domów. Stronka zawiera rzetelne obliczenia i jest na bieżąco aktualizowana.
http://www.cena-pradu.pl/ogrzewanie.html
Wracajac do klas energetycznych budynków. Mając obliczone całkowite zapotrzebowanie roczne budynków na energię, dzielimy tą wartość przez powierzchnię domu. Wartość wyrażona w kWh / m.kw. / rok daje nam informację, do jakiej klasy energetycznej należy budynek.
Jeżeli chcecie sobie policzyć dla swojego istniejącego lub planowanego domu, to jest też fajny i całkiem dokładny kalkulator.
http://ekodom.eko.org.pl/
Po co to wszystko? Wielu ludzi budując wymarzony dom myśli o tym, jaki układ pomieszczeń byłby najfajniejszy, gdzie zrobic taras, ile pokoi, jak dużą kuchnię itp. a nie zastanawia się nad tym, ile kosztować ich będzie utrzymanie tego domu - czyli przede wszystkim ogrzewanie. Myśląc i projektując swój nowy dom warto też zwrócić uwagę na jego klasę energetyczną, bo po wybudowaniu domu pewnych błędów już nie będzie się dało naprawić. Myślę, że w dobie szalejących cen i braków opału nie muszę tłumaczyć, dlaczego.