Budżet do około 40k
Na oku mam Citroena C5 z hydroaktywnym zawieszeniem w dieslu 2.0 163 KM z okolic 2015 roku. Nie miałem okazji nim jechać, ale podobno zawieszenie bajka. Miałem Citroena C4 Coupe, wiem z czym się je francuzy. Może jakieś alternatywy z waszej strony usłyszę?
#motoryzacja #citroen #zawszegratem
@Jaszczomp Daewoo Leganza :3 albo citroen c6
@Jaszczomp jeździć po Wrocławiu hehe
Stać w korku we Wrocławiu lepiej by tu pasowało
Bierz C5, świetne auto, odkąd mam cytryna to nie ma czegoś takiego jak słaba droga.. Jedyne co mogę ci poradzić to weź wersję z automatem i el. fotelami
@Jaszczomp c5 bardzo fajne auto, ale musisz znaleźć porządny serwis bo mało kto potrafi dobrze je serwisować
Jeżeli latasz tylko po mieście, które często jest zakorkowane to lepiej jakbyś kupił benzynę. Diesel nie lubi korków i krótkich tras, a C5 z tego co pamiętam mają bardzo dobre silniki benzynowe o pojemności 2,0 l z możliwością wstawienia gazu - podobno dobrze współpracują.
Dodatkowo, jak sam zauważyłeś teren jest dość wymagający przez te torowiska i dziurawe drogi, a naprawa hydroaktywnego zawieszenia potrafi pochłonąć dużo pieniążków (i nie ma ich już w kieszeni).
Ja zaproponuję Passata, w tych pieniążkach będzie to raczej B7 z fajnym wyposażeniem. Zawieszenie stalowe o stosunkowo niskich kosztach eksploatacji w porównaniu do hydrauliki w C5. Niemiecka niezawodność też tutaj dużo daje - pamiętaj że francuz bardzo nie lubi wilgoci i często ma problemy z elektroniką na pokładzie.
Jeżeli lubisz francuzy do Peugeot 508 też jest spoko, a na dodatek bardzo często puszczali go z panoramą na dachu co może się podobać.
@Fen Co weekend praktycznie mogę zrobić trasę na przepalenie silnika. Zazwyczaj wyjeżdżam 100 albo 360 km od Wrocławia.
@Fen C5 z 2.0 raczej rzadko występuje i w słabszych wersjach wyposażenia a 1.6THP to wiadomo tragedia. 2.0HDi jest dość pancerne i b. ekonomiczne. Zawieszenie w c5 nie jest specjalnie awaryjne a komfort jest o niebo lepszy. Wbrew obiegowej opinii z Passatem będzie więcej problemów niż Citroenem - drogie w serwisie DSG, awaryjne silniki, kosztowne w serwisie zawieszenie, wszystkie chochliki elektroniki w VAG-ach z ostatnich lat..
Bierz też pod uwagę że C5 waży 1,7 tony więc ze słabą benzyna to będzie raczej muł, dla mn jest to samochód do bardzo spokojnej jazdy w 2.0 HDI 140KM, generalnie ten samochód tak mi się podoba że się zastanawiam czy nie sprzedać mojego i nie kupić nowszego z 2.2 HDI żeby starczył na dłużej
Powiem tak. Moja Giulietta stoi chwilowo na serwisie, więc wyciągnąłem z krzaków swoje stare Mondeo MK3. Przykład z wczoraj. Po powrocie do domu jeżdżę i jeżdżę dookoła bloku i po sąsiednich uliczkach, żeby zaparkować i zrobiłem tak ze 2 kilometry, gdzie w tym czasie minąłem kilka miejsc, gdzie bym się Giulettą wcisnął. A nie mam problemów z ogarnianiem ciasnych kopert. Po prostu fizycznie brakowało miejsca na wepchnięcie mondeusza nawet na styk. Jak głównie miasto to szukaj kompakta w kombiaku. I jak mówią przedmówcy szukaj w benzynie. Raz, że szybciej się nagrzeje, dwa - z własnego doświadczenia wiem, że diesel i benzyna podobnej mocy i w aucie podobnej wielkości palą po mieście podobne ilości paliwa. Diesel robi się wyraźnie oszczędniejszy dopiero w trasie. Trzy - nie wiesz, czy za kilka lat nie wytną diesli z miast restrykcyjnymi ograniczeniami, a wszystko idzie w tym kierunku.
Kurcze, ciężko o wygodniejsze auto niż C5. Kanapowóz z krwi i kości. Jedyne co mi jeszcze do głowy przychodzi to Gs300
@Jaszczomp pug 508 z 2.0HDI
Zaloguj się aby komentować