Zaoranie memcena w debacie cieszy, ale też nie daje większych złudzeń. Podobna sytuacja była już gdy memcen musiał odpowiadać na niewygodne pytania u Stanowskiego i co? I nic. Wykopki i reszta kucy do wyborów tą debatę zapomni, a sam memcen pewnie będzie unikał kolejnych takich spotkań. Jedyne rozwiązanie to, żeby dziennikarze go umieli tak docisnąć podczas wywiadów, ale w to wątpię.
#antykapitalizm #bekazprawakow #konfederacja #polityka #4konserwy #neuropa #memy
059b34b0-09f3-4cbe-9b58-ddbd18de60c0
maximilianan

Pełna zgoda, już teraz go bronią mówiąc, że wiedzieli, że zniesienie cit, pit, zus to tylko, hehe, żarcik

senpai

@Al-3_x Tu nie chodzi o to jak wypadł, tu chodzi o to, że Ci debile akceptują to co mówi. Może poza obowiązkowym szkoleniem wojskowym xD

Kubilaj_Khan

@senpai ciekawe czy dostaną 20%?

VanQuish

Przed konfą ratuje fakt, że wiek wyborczy to 18 lat i niż demograficzny. Ironicznie trafiają do ludzi, którzy jeszcze nic nie wnieśli do samej gospodarki, a zbierają jej benefity i ulgi.

Piotr_Chlopas

@VanQuish Zabawne to samo mógłbym powiedzieć o drugiej stronie, czyli przeciwnikach, którzy klepią biedę, mieszkają u rodziców, nie mają pojęcia o prawie, podatkach ale wiedzą, że to co opublikował ostatnio na 43 stronach odnośnie PITu jest złe Później tacy ludzie nie potrafią odpowiedzieć ile sami płacą podatku i czy pogłówny w wysokości 250zł miesięcznie dający 100mld byłby dobry czy jednak nie ¯(ツ)/¯

VanQuish

@Piotr_Chlopas No nie, bo to o czym mówię tyczy się każdego niezależnie od statusu dostaje te ulgi i nie dokłada się do gospodarki bo dopiero zaczyna swoją przygodę. To co Ty mówisz to po prostu rzeczy.

Piotr_Chlopas

@VanQuish ile znasz takich przypadków?

VanQuish

@Piotr_Chlopas Przypadków czego?

Piotr_Chlopas

@VanQuish Wydaje ci się po prostu bo nie rozumiesz, że konfa prezentuje zupełnie inny punkt widzenia na gospodarkę, większość ludzi, którzy prowadzą biznesy zgodnie twierdzą, że nie zagłosują na pis, po bo nie chcą płacić socjalu ludziom, którym się nie chce. Wśród moich znajomych większość już na swoim pracuje i będą głosować na konfę, bardzo dobrze, że ci młodzi, którzy jeszcze nic nie wnieśli do gospodarki i startują dopiero, zagłosują by nic nie dostawać od państwa, to jest postawa, która pokazuje, że mają wiedzę, skąd te pieniądze biorą się w państwie a to już duży plus bo gro dorosłych nie ma o tym pojęcia, nie mówiąc o inflacji.

To jest dobry kierunek więc im wcześniej człowiek zrozumie mechanizmy jakimi operuje państwo tym szybciej zrozumie, że lepiej zarabiać i mieć dla siebie niż oddawać państwu i nic nie mieć. Prosty przykład OZ, ładuje się tam pieniądze a człowiek i tak płaci idzie prywatnie, jaki sens jest utrzymywanie takiego systemu? Taki młody człowiek, który jeszcze nic nie włożył do gospodarki wie, że i tak będzie musiał płacić dodatkowo.

VanQuish

@Piotr_Chlopas Ok. Ale mają zerowy PiT do 26 r. Chcesz sobie zrobić aparat na zęby, który kosztuje parenaście koła możesz zrobić, Leczenie masz w pakiecie, Ulgi na dojazdy, masz edukację dobre oceny masz większą szansę by wygryźć się z biedy bez proszenia się. Jak masz 18 z biednej rodziny to z prostej biologi i rozwoju człowieka zawsze będziesz w tyle za ludźmi, którzy mieli tą edukację.


Czy wszystko jest idealne NIE. I to nie jest kwestia jednej rzeczy, tylko całości ideologi, która w przypadku Konfy jest skrajnie narcystycznie odlepiona od społeczeńśtwa w jakim ludzie chcą żyć. Ideologia "BO MNIE TO NIE SPOTKAŁO" Każdy skrajny prawicowiec. Gada o swoim doświadczeniu życia, nigdy o innych. Tylko gada CO MU BY POMOGŁO. W dupie mają tego ambitnego dzieciaka, co jest w nieza fajnej rodzinie, która ma gdzieś. O tym dzieciaku sobie przypomną jak będzie obowiązkowa służba wojskowa wtedy go wezmą w obroty na kilka lat.


Np. skrajnie konfiarskie gadanie np. o edukacji w domu itp. Kto gada takie rzeczy, takie Mikke, który cały majątek dostał w spadku i praktycznie nic z tego nie pomnożył przez całe swoje życie. Taki dzieciak z biednej rodziny to wysłali by go by jakieś fizyczne prace robił i zamknęło by to milionom już i tak nikłą szansę na cokolwiek w życiu.


I finalnie tak oni potem by zasilili za grosze jebanie w prywatnych kołchozach by przeżyć.

Piotr_Chlopas

@VanQuish Niech mają, niech rząd pozwala im zakładać działalności, nawet żeby spróbowali z czym to się je i niech nie płacą od tego takich podatków jakie mają dziś. Na zęby da dziadek, który będzie zwolniony z podatków i będzie sobie dalej pracował bo będzie go stać.

Dlaczego ludzie uważają, że inni mają się składać na ich widzimisie? Bo zostali wychowani, że państwo powinno im pomagać a ja uważam, że państwo nie powinno mieć nic do tego.

Zacznijmy od tego, że życie jest niesprawiedliwe i jeden rodzi się w bogatej rodzinie a drugi w biednej, jeden będzie wysoki, drugi niski, jeden szybko zrozumie na czym polega życie i jak zarabia się pieniądze, drugi nie pojmie tego do końca swoich dni.

Bardzo dobrze, że ludzie interesują się swoim losem i chcą go polepszać, to już dobra droga do tego by to zrobić zamiast skamleć o pieniądze.

Ten ambitny dzieciak znajdzie swoje tory jeśli rzeczywiście jest ambitny, rozwija się i bierze za siebie odpowiedzialność. Piszesz o tych co patrzą na siebie a nie na innych, to powiem tak, gdyby służba zdrowia działała, nie mielibyśmy takiego zainteresowania prywatną., nie mielibyśmy tylu próśb o pomoc na stronach typu pomagam. To jest kwintesencja systemu do którego możesz dolewać pieniędzy a on i tak nie stanie się bardziej wydajny. Model singapurski jest tutaj odpowiedzią.

No dobrze, jak ludzie chcą pomagać to pomagają, nie widzę żadnego problemu, tylko dlaczego mnie się przymusza, żeby dawać pieniądze na coś co i tak nie przynosi rezultatów, poziom ubóstwa zwiększa się mimo rekordowego rozdawnictwa i tu kolejna lekcja ekonomii, bo koszty prowadzenia biznesu rosną to rosną ceny towarów i usług a jak dochodzi inflacja to już pracujecie miesiąc za darmo.

Ja mam kilka przykładów dzieciaków, które przyszły do mnie mając 18 lat bo chcieli pracować ale nic za darmo nie chcieli, dlatego dziś zarabiają dużo, więc ja o ambitnych bym się nie przejmował, przejmowałbym się o roszczeniowych.

Edukacja w domu, no to popatrzmy jak to wygląda od strony rodzin z bogatych rodzin i tych biednych. Jak myślisz, czy dzieci edukowane przez rodziców w bogatych domach są takie same jak te z biednych? Oczywiście, że nie, bo wchodzi tu coś takiego jak filtry rodziców. Nie mam nic przeciwko różnej formie edukacji, nawet jestem za tym by szkoły nie były takie same i należy eksperymentować w modelami nauczania. Dziś nauczanie w szkołach czy nawet szkołach wyższych to jakaś farsa.


Finalnie każdy tak kończy jeśli jeśli jego ambicją jest pracować tak żeby się nie narobić i nie chodzi o żaden spryt tylko zwykłe lenistwo.

VanQuish

@Piotr_Chlopas "Ja mam kilka przykładów dzieciaków, które przyszły do mnie mając 18 " - Ale co to za przykładu oni mieli te rzeczy o których wspominałem. Edukację, Jakieś pomoce itp. Tak to jakby byli z jakiejś patologi to starzy nawet, by ich do szkoły nie wysłali, tylko do jakiejś niewolnicznej roboty. Myślisz, że dzieciaki co szyją ci ciuchy w bangladeszu nie są pracowite? Są zapierdzielają 16 godzin ale rodziców nie stać na edukację.


Gdzie akurat model Singapurski, to idealny przyklad dobrej diety, a nie tylko jednego czynnika. Ogólnie w krajach azjatyckich żyją dłużej i zdrowiej bo mają dobrą dietę. Polska dieta nie jest zdrowa, jest bardzo ciężka czego efekty widać w krótkiej żywotności. Plus nałogi przekłada się na koszt opieki.


"Zacznijmy od tego, że życie jest niesprawiedliwe" - Właśnie dlatego jako ludzie nie zostawiamy, tych którym się nie powiodło na passę losu z tyłu. Mój znajomy jest z domu dziecka, otrzymał stypedium bo siedział w publicznej bibliotece, poznaliśmy się na projektowaniu na które dostał stypendium. Dzisiaj zarabia 25k. W kraju korwina nie było by domów dziecka, nie było by pomocy dla niego i jemu podobnych i nie dostał by edukacji. Pewnie gdzieś plątał, by się po ulicy. I nie musiał się prosić by jakiś bilioner zainwestował w jakąś fundację z czego dostanie może 10%.

Piotr_Chlopas

@VanQuish Bardzo lubię porównania do skrajnych i biednych państw, podobnie jak do ochrony zdrowia w USA ale zejdźmy na ziemię. Te chłopaki przyszli do mnie bo w domu bieda i nie było ich stać na edukację, przyszli jako pomoc na magazyn. Jeden przyniósł mi same modele bo jego komputer z roku 1998 nie potrafił renderować takich modeli. To pokazuje, że jest to kwestia pewnych predyspozycji i charakteru bo dostęp do edukacji dziś jest powszechny. Drugi pracował w jakiś dyskontach spożywczych i po pracy uczył się programować, pożyczał z biblioteki książki i uczył się, czyli można.

Biorąc pod uwagę edukację domową to nie widzę w tym przeciwwskazań ale ok.


Model singapurski to przede wszystkim system płatności, który jest wydajniejszy od polskiego a 2x tańszy. Tam każdy odkłada na swoje konto i mamy mikropłatności, coś co zastosowali Czesi i magicznie skróciły im się kolejki do lekarza. Oczywiście, że styl życia ma kolosalny wpływ na zdrowie czego przykład mieliśmy w czasie covidu ale to się nakłada i nie ma sensu powtarzać, że palacz czy pijak znacznie częściej będzie odwiedzał szpitale a więc więcej zapłaci od tego co o siebie dba.


Właśnie dlatego jako ludzie nie zostawiamy, tych którym się nie powiodło na passę losu z tyłu.


Dokładnie, dlatego ja lubię ludzi ambitnych i będę wspierał, tak jak ludzie wspierają wszelakie inicjatywy z tym związane, ale jestem daleko od ściągania w podatkach bo nie mamy nad tym kontroli kto dostaje bo jak życie pokazuje, bardzo często pomoc idzie do tych gdzie nie powinna.


Edukacja to dziś pojęcie, które skupia się na jakimś papierku, który nie ma mocy w starciu z wymaganiami rynku. Edukacja to dziś wiedza, znajomość branży i praktyczne umiejętności, których tacy pracodawcy jak ja szukają na rynku. Ja już się nie raz przejechałem na tych z papierkiem a szukam bardziej pasjonatów, których kręci to co robią. Nie sądzę by zniknęły nagle nagrody czy możliwości kształcenia dla tych co chcą, przecież dziś firmy biją się o dobrych pracowników a w czasie większej konkurencji byłoby dużo bardziej powszechne. Przecież nawet u mnie chłopaki zdobywali pierwsze szlify robiąc wizualizacje, nie mając przy tym pojęcia o tym, jakie produkty tam zamieszczają a dziś mają pełną wiedzę więc to jest ta edukacja i wierz mi, pracodawcy szukają takich ludzi i chcą w nich inwestować.


Prostsze i niższe podatki to nie tylko szybkość rozwoju ale tutaj jak widzę niektórzy mają klapki na oczach bo po co zmieniać jak jeszcze nikt nie przymiera głodem... no może oprócz tych 1,7mln Polaków. Poza tym zmiany nie nastąpią od razu tylko będą rozłożone w czasie i ja za tym będę głosował.

VanQuish

@Piotr_Chlopas Jak nie było ich stać na edukację. Gdzie się nauczyli pisac i czytac podstawy mieli edukacji? W publicznej szkole. Skąd mieli ten "komputer z roku 1998 nie potrafił renderować takich modeli. " i co łączył się za pomocą internetu za pomoca tostera?. Akurat pracuję zawodowo, w programach do 3D, to za duzo detali by tam nie zrobił. dwa żadne najnowsze wersje nie działają nawet na tych komputerach.


Tak samo mogą iść na Technika, Informatykę publicznie. Więc o czym ty gadasz? Wiesz, że szkoła średnia i studia są publiczne w PL, w stanach studia kosztują setki tysięcy dollarów gdzie rodziny całe życie na nie oszczędzają. Gdzie tutaj mają dostep do komputerów nawet po godzinach i mogą dostac stypendium o ile naprawde są dobrzy. Ile by w Twoim magazynie musieli pracować by na nie zarobić hmm? Przedewszystkim jak daleko w tyle byli by w branży. Ja jak miałem 16 lat już byłem w branży.


Z programowaniem chłopak od siostrzenicy w wieku 20 lat zarabia 12k miesięcznie na rekę. Zamiast tułać się po jakiś magazynach, skończył publiczne technikum i jest na PUBLICZNYCH studiach. Ale ma talent, tak to 8 godzin, które mógł by spędzić na uczeniu się czegoś konkretnego spędził, by na jakiejś gówno pracy na edukację i sprzęt.

Piotr_Chlopas

@VanQuish

Jak nie było ich stać na edukację. Gdzie się nauczyli pisac i czytac podstawy mieli edukacji?


Chyba się nie rozumiemy ty serio myślisz, że Konfa zlikwiduje publiczną edukację?! Przecież edukacja nadal będzie, ja pisałem o edukacji, która jest różnymi modelami w zależności od szkoły.


Skąd mieli ten "komputer z roku 1998 nie potrafił renderować takich modeli. "


Pracowali w wakacje przy zbiorach przynajmniej tak mi powiedział, że tak zaczął przygodę z komputerem a było to na początku 2008 roku.


i co łączył się za pomocą internetu za pomoca tostera?


Nie pisałem wcześniej, pożyczał książki i skrypty z biblioteki gdzie uczył się o topologii, składał sobie proste modele. Dopiero net miał jak poszedł do pracy.


Akurat pracuję zawodowo, w programach do 3D, to za duzo detali by tam nie zrobił. dwa żadne najnowsze wersje nie działają nawet na tych komputerach.


Ty nadal nie rozumiesz, chłopak nie renderował nawet tych modeli, nauczył się je tworzyć, działał na wczesnych wersjach, które mu odpalały, dlatego widziałem, że ma talent. Patrząc po jego modelach, szczególnie budynku w naszym mieście bez wymiarów z samych zdjęć zrobił ciekawy projekt. Dlatego widać od razu kto jest ambitny, jak zobaczyłem, że potrafi, dałem mu firmowego lapka z kartą, która pozwalała mu już bawić się bez przeszkód i tak chłopak nauczył się od podstaw, mając kilka książek a dziś robi już zawodowo wykonując projekty dla dużych firm.


A co ja pisałem wcześniej, edukacja jest publiczna, koniec kropka, czego tu nie rozumiesz, studia powinny być płatne. Chcesz mieć papierek to płać, dziś możesz mieć międzynarodowe papiery z wielu dziedzin jeśli przystąpisz i zdasz. Czy ty myślisz, że pensja z pracy w porównaniu z ceną za kompa to jakieś magiczne kwoty? Po jednej wypłacie kupujesz kompa, który pozwala ci na naukę, to nie te czasy. Poza tym jakbym nie zauważył to dalej by się uczył i zaczął te prace gdzieś wysyłać. Ja też na początku wysyłałem cv z pracami, tak to się robi.


Zamiast tułać się po jakiś magazynach, skończył publiczne technikum i jest na PUBLICZNYCH studiach.


Nikt im nie zabrania, dziś możesz nie mieć studiów i kosić większe pieniądze więc dziś żyjemy w czasach możliwości, których nie było 20-30 lat temu.

Tylko nie zauważyłeś, że gość nie poszedł na studia, skończył liceum i koniec jego edukacji ale nie był leserem tylko umiał się znaleźć i szukać to czego potrzebował. Piszesz tak jakby konfa chciała zakazać nauki No nie, to są te medialne skrajności, które powinno się wyjaśniać na samym początku. To co podałem to tylko przykład, że nawet pochodząc z biednej rodziny poprzez determinację i chęć nauki można zmienić swój los a nie biadolić, dej mnie mnie bo ja nie mam, jak to mają w zwyczaju roszczeniowi ludzie.

VanQuish

@Piotr_Chlopas Są za prywatną edukacją. Tylko wiedzą, że tego nie wdroża do oficjalngo programu jak i wielu innych rzeczy jak likwidacją ZUS. Stąd bardziej ich program przeniósł się na destabilizację systemu edukacji. Ale jakbyś jescze był parę lat temu to była tylko mowa o prywatyzacji, w co ideologicznie wierzą.


"gość nie poszedł na studia, skończył liceum i koniec" - Jak chcesz być Hirurgiem czy inżynierem to jednak musisz miec studia skończone. Kwestia zawodu.


"Piszesz tak jakby konfa chciała zakazać nauki" - Nie ale znacząco ograniczyć możliwości.


"poprzez determinację i chęć nauki " - Jakbyś poczytał książki np. Stevena Pinkera czy wielu innych naukowców badających temat natury człowieka, to główne cechy Twojej osobowości zostają zakorzenione w pierwszych latach życia. A chęć do nauki IQ jest determinowane genetycznie i pewne osoby potrzebują wsparcia w tym właśnie newralgicznym okresie.


PS. PiS też bym nie głosował bo nie mają w tej kwesti realnego rozwiązania. Tylko robią roszady między 8 klasa, a gimnazjum. Ale nikt absolutnie nic nie robi by wdrożyć działające systemy, które wiele z tych problemów dzieci by rozwiązały i aktywowały by potencjał nowego pokolenia.

Piotr_Chlopas

@VanQuish Ja też jestem za prywatnym szkolnictwem bo publiczne nie sprawdza się tak jak OZ, tak jak emerytury. Wybór szkoły poprzez bon oświatowy gdzie rodzic posyła dziecko i przekazuje bon szkole którą uważa za wartościowszą byłby dobrym rozwiązaniem, przy czym modele nauczania byłyby różne i na podstawie konkurowania ze sobą mogłyby popchąć edukację do przodu a jednak mamy przestarzały system edukacji w której dziecko skupia się na tym by zakuć i zapomnieć.


Jak chcesz być Hirurgiem czy inżynierem to jednak musisz miec studia skończone. Kwestia zawodu.


To dziś musisz wyłożyć trochę pieniędzy, norma, moi znajomi są lekarzami, gdyby nie rodzice nie daliby rady studiując i pracując. Kwestia zawodu ale na szczęście większość nie wymaga papierka.


Nie ale znacząco ograniczyć możliwości.


Tu się nie zgodzę, ograniczyć oznacza zachować status quo, bo dziś bardzo ograniczmy dzieci w rozwoju szczególnie, że programy nauczania piszą urzędnicy, którzy nie bardzo wiedzą jak to zrobić, dokładnie tak samo jak profesorowie uczelni ekonomicznych uczą o prowadzeniu firmy choć nigdy takowej nie prowadzili, to taki paradoks.


Jakbyś poczytał książki np. Stevena Pinkera


Czytałem sporo książek o rozwoju dzieci bo sam mam dzieci i wiem, że przez pierwsze 6-7 lat chłoną jak gąbka i to są lata w którym można je "zaprogramować", ah i nie jest to pewnik, bo geny też nie są determinantą.

Tylko w tym wszystkim nie ma to znaczenia, bo zawsze będą dzieci o różnych predyspozycjach i dlatego warto rozwijać możliwości szkoły a nie tylko programy a te nie zmieniają się właściwie wcale więc hamuje się rozwój w Polsce właśnie poprzez sztywny program nauczania dla wszystkich, a przecież powszechnie wiadomo, że ten program dotyczy wszystkich i każde dziecko będzie uczone w ten sam sposób, co jest błędne.


No też właśnie potrzeba edukacji szytej na miarę każdego dziecka bo jak sam zauważyłeś dzieci są różne a siedzenie w tym samym nie przyczynia się do reform szkolnictwa. Konfa chce by szkoły miały możliwość realizowania własnych programów nauczania bo wtedy będziemy mieć możliwość oceny, które są bardziej praktyczne i które dzieci mogą z takich programów skorzystać, ja tu nie widzę destabilizacji, raczej reformy, które już dawno powinny mieć miejsce.

Matkojebca_Jones

@Al-3_x Teraz pewnie pójdzie do Jaruzelskiej, żeby mógł swobodnie pogadać sobie te głupoty.

loginnahejto.pl

Trudno powiedzieć tak naprawdę co będzie. Betonowy elektorat konfederacji to pewnie max 5%, reszta głosuje z obrzydzeniem albo robiąc fikołki zrażona żałosną formą reszty opozycji. Nie zmienia to faktu, że trend rozwoju mediów jest taki, że memcen wie co robi i o ile nic się nie zmieni to za kilka lat to znajomość memów będzie decydowała o tym kto zostanie premierem.

dsol17

@Al-3_x Szkoda tylko,że dla lewicy wolność do decydowania o własnym ciele to kończy się na aborcji,a już jak nie chce się przyjąć wmuszanej przez rząd i korporacje szprycy to gadka jest nieco inna.

Zaloguj się aby komentować