Żaba jak escape room Dla większości owadów zjedzenie przez żabę oznacza pewną śmierć, jednak jeden uparty chrząszcz wodny ma sposób na to, żeby przetrwać nawet takie - zdawałoby się, nieuchronnie śmiertelne - doświadczenie. Po połknięciu przez płaza, zamiast po prostu poddać się procesom trawiennym i zginąć, podejmuje wysiłek ucieczki drugim końcem żaby.

Występujący w Japonii maleńki chrząszcz wodny Regimbartia attenuata jest pierwszym odnotowanym w nauce stworzeniem, które aktywnie próbuje uciec z trzewi napastnika: po przejściu przez przełyk i przepłynięciu przez żołądek żaby wędruje przez kręte ścieżki jej jelit, po czym ucieka przez kloakę. Badanie przeprowadzone na ponad trzydziestu parach żaba-chrząszcz wykazało, że 90% badanych chrząszczy przeżyło pożarcie i wyszło z żaby cało. Przeciętnie ucieczka zajmowała owadowi sześć godzin, choć jeden osobnik zrobił oszałamiający speedrun i przeszedł całą żabę w kilka minut.

Dla chrząszczy kluczową sprawą jest zachować zdolność do poruszania się po pożarciu (kiedy w ramach dalszych badań sklejono niektórym osobnikom odnóża przed podrzuceniem ich żabom, żaden z nich nie przeżył). Dodatkowo solidny egzoszkielet chroni chrząszcza przed sokami trawiennymi żaby, a umiejętność oddychania pod wodą i korzystania ze zmagazynowanego pod pokrywami skrzydeł powietrza chroni go przed uduszeniem.

#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady #japonia tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych
86cb30d0-83f0-4f58-b99c-80117cde99d7
e5ba517a-fb45-46b6-a155-7d7e76c390c4
moderacja_sie_nie_myje

kiedy w ramach dalszych badań sklejono niektórym osobnikom odnóża przed podrzuceniem ich żabom, żaden z nich nie przeżył

Kiedyś się na nas za to zemszczą. Przykre, że owady się traktuje znacznie gorzej niż ssaki a to takie same żywe stworzonka.

cebulaZrosolu

@moderacja_sie_nie_myje fuj, owady są fuj (oprócz pszczół i bąków yyy trzmieli znaczy się). Żaby też są fuj.

conradowl

@moderacja_sie_nie_myje znaczy wydaje Ci się, że ssakom nie ucinano, związywano czy unieruchamiano kończyn? A testy kosmetyków, leków i takie tam to dziś już się odbywają bez udziału zwierząt? Hodowla na futerka to też już na całym świecie zakazana? Sama hodowla na żywność, to nawet w Polsce od czasu do czasu słyszy o się krowach w gnoju, które na łąkę nie wychodzą, a co dopiero w świecie...

No nie wiem, czy sklejenie odnóży chrząszcza i danie go żabce (z tym klejem) jest gorsze od rzucania myszy wężom...

moderacja_sie_nie_myje

@conradowl Ale to są patologiczne zachowania które oburzają wszystkich. Za zabicie psa można nawet iść siedzieć. Za zabicie mrówki czy zniszczenie mrowiska już nie. Ja bardzo ubolewam nad krzywdą szczurów czy laboratoryjnych myszy, świni prowadzonej na rzeź czy krowy, dlatego od jakiegoś czasu nie jem mięsa bo wkład ich krzywdy nie równoważy smaku.

moll

@moderacja_sie_nie_myje że zwierzętami jeszcze do niedawna też tak było. Tylko tutaj już zbadane, ciekawość zaspokojona... Nawet jak czytałam książkę ornitologiczną to tam opisywali eksperymenty typu przycinanie piór, domalowywanie albo zamalowywanie plamek kolorów. Także to nie tak, że się nie działo i nie dzieje

conradowl

@moderacja_sie_nie_myje przecież za zniszczenie mrowiska są mandaty na pewno - jeśli mowa o leśnych. A w ogródku? W ogródku to i trutki na ślimaki czy pułapki na myszy się rozkłada. Myszy to ssaki.

Poza tym tutaj masz badania, tak jak @moll napisała - cały czas się coś bada i uwierz mi, że badania nie są ograniczone tylko do owadów.


Rozumiem i szanuję oburzenie, sam pracuję przy hodowli niosek by miały jak najlepsze warunki, bo lubię zwierzaki. Ale cały czas jakieś zwierzaki są krzywdzone, niejednokrotnie w celach naukowych. Przecież wirusy w labo jak choćby kilka lat temu SARS-CoV-2 nie badano tylko na szalkach z syntetycznymi materiałami...

moderacja_sie_nie_myje

@conradowl No tak. Ale jest to źle widziane i nawet koncerny kosmetyczne piszą na opakowaniach, że dany specfik nie był testowany na zwierzętach. Za zniszczenie mrowiska w lesie nic nie grozi, mandat dostaniesz za niszczenie ściółki leśnej.

conradowl

@moderacja_sie_nie_myje

Ochronie podlegają nie tylko mrówki leśne, ale także ich gniazda (mrowiska). Zakaz niszczenia mrowisk zawarty został w ustawie o lasach (art. 30.1.11) oraz w rozporządzeniu Ministra Środowiska w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną (§ 6, art. 5).


Natomiast nadal - w artykule mowa o badaniach w innym kraju, a inne kraje mają inne przepisy i inne podejście do różnych gatunków.

moderacja_sie_nie_myje

@conradowl Oo, to mnie zaskoczyłeś, nie wiedziałem, że za niszczenie mrowisk jest kara. Czyli idziemy w dobrym kierunku jako ludzkość, przynajmniej w naszej zachodniej cywilizacji.

conradowl

@moderacja_sie_nie_myje pomalutku i do przodu. A gdzie mieszkasz?

Ja w Szkocji, ale będąc w Kampinoskim dwa lata temu czy w Nowym Targu lutym tego roku jestem pewien, że widziałem mrowiska otoczone płotem. Zresztą pamiętam takie jeszcze sprzed lat.

W Szkocji (w Polsce chyba też ten trend jest) sporo trawników miejskich jest rzadziej koszona lub w ogóle - by wszelkie fruwające zapylacze miały co i gdzie robić. Do tego „no mow may" - dosyć popularny ruch w UK, by nie kosić domowych trawników aż do czerwca i dawać tym samym robaczkowym braciom szansę. Sporo się dzieje i zmienia.

moderacja_sie_nie_myje

@conradowl Ja w Krakowie mieszkam. I tak po tym co napisałeś wiele rzeczy ma sens, miejskie tereny koszą bardzo rzadko, może faktycznie dwa razy w roku, myślałem że po prostu kasy na to nie ma, ogrodzonych mrowisk nie widziałem jeszcze, w Ojcowskim Parku Narodowym w tamtym roku jak byłem to były tabliczki żeby niczego nie ruszać i zachować przyrodę w takim samym jak była przed moim przyjsciem.

Problemem są raczej ludzie i ich mentalność, taki mój eks-teściu to mnie do swojego lasu ( mieszka na Podkarpaciu w okolicach Lutowisk) brał i mówił, że jak zechce to nawet niedzwiedzia na drzewie powiesi bo to jego wszystko i nikt nic nie ma do gadania.

conradowl

@moderacja_sie_nie_myje to już gość ma coś nie tak z głową, bo to że las prywatny nie ma znaczenia. Zwierzęcia pod ochroną mu nie wolno tknąć. Ale spokojnie, większość ludzkości taka nie jest.

moll

@Apaturia czyli żaby mają dietę odchudzającą. Najedzą się takich chrząszczy, a waga nie wzrośnie

Apaturia

@moll I do tego taka dieta nie wymaga żadnego wysiłku ani wspomagania - jedzenie samo wszystko ogarnia

moll

@Apaturia idealnie po prostu

moderacja_sie_nie_myje

@moll Pomyśl tylko jak je musi łaskotać w środku jak sobie chrzonszcz idzie i nic z tym nie mogą zrobić, biedne żapki.

moll

@moderacja_sie_nie_myje chyba że poprawia ogólną perystaltykę jelit, to się żapki z zaparciami nie męczą

vredo

To tak jakby rodził się drugi raz ale dupom


Edit: w sumie to ja też taki chrząszcz, wchodzę do żabki i wychodzę

Gepard_z_Libii

@vredo Też przez zaplecze wychodzisz?

vredo

@Gepard_z_Libii Sie ma znajomości

Gepard_z_Libii

@vredo do dupy z takimi znajomościami

Opornik

@vredo poeta się w tobie obudził.

vredo

@Opornik Za mało do kawiarenki

InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

Przeciętnie ucieczka zajmowała owadowi sześć godzin, choć jeden osobnik zrobił oszałamiający speedrun i przeszedł całą żabę w kilka minut.

Jednym podoba się życie w dupie, a drugim nie.

cebulaZrosolu

Ciekawe czy z ludzkiego przewodu pokarmowego też by uciekł i czy ktoś to sprawdzał. ( ͠° ͟ʖ ͡°)

Apaturia

@cebulaZrosolu Naukowcy milczą w tym temacie Ale podejrzewam, że takie znaczne wydłużenie trasy mogłoby przerosnąć nawet najbardziej zdeterminowanego chrząszcza.

Opornik

@cebulaZrosolu @prosto_w_srodek_dupy mnie zablokował więc nie widzi, zmarnuje się. :P @Apaturia https://m.youtube.com/watch?v=--tFqSFgF-k

cododiaska

Co ma wspólnego chrząszcz z kukurydzą?

ef1c6293-d627-48a4-a9a8-a58da063db69
cebulaZrosolu

@cododiaska z kukurydzy po takiej podróży niewiele zostaje oprócz otoczki :)

Opornik

@cebulaZrosolu bynajmniej. Nic jej nie jest.

cebulaZrosolu

@Opornik


Wbrew pozorom nasz organizm nie jest szczególnie nieskuteczny w rozkładaniu ziaren tego warzywa. W kale zostają bowiem przede wszystkim zewnętrzne powłoki, podczas gdy większa część ziaren zostaje strawiona

Apaturia

@3t3r W przypadku tego chrząszcza chyba chodzi o to, że jako pierwsze odnotowane zwierzę celowo próbuje uciec drugim końcem napastnika i ma do tego predyspozycje Zwierzęta, które uciekają z wnętrzności drapieżników w stylu tego węgorza, zwykle robią to przez przypadek, bo normalnie przedstawiciele ich gatunku raczej nie przeżywają.

3t3r

@Apaturia z tego co czytalem to swiadomie uciekaja, w przypadku zjedzenia przez rybe, nie zawsze potrafia sie przebic ale zabijaja napastnika uzywajac ostrego konca ogona ktory na codzien uzywany jest do kopania

psalek

@Apaturia jeszcze sobie coś zje po drodze. Ciekawa strategia.

SunSenMeo

Ciekawe czy w jakiś sposób uszkadza on żabę of środka 🤔


I tak sobie pomyślałem czy kiedyś jakiś chrząszcz wyszedł i wrócił od dupy strony 🤔😆


Natura jest piękna.

Opornik

@Apaturia czy przypadkiem nie jest podobnie z kaczkami?


Widziałem kiedyś filmik jak ryba w ten sposób ucieka.


(Kurwa o czym my gadamy w niedzielę rano)

Gadu_gadu

Chrząszcz cały i żaba syta

neon71

"(...) i wtedy wychodzę ja, cały na biało" #pdk

Zaloguj się aby komentować