#palacze #prawo
@festiwal_otwartego_parasola uwierzę, jak zobaczę.
@festiwal_otwartego_parasola ciekawe, kto będzie te mandaty dawał, bo jeszcze nie widziałem policjanta na przystanku
@m-q @fadeimageone może tu chodzi o odstraszenie
@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz tylko skuteczne prawo odstrasza
@m-q jak są potrzebni, to pojawiają się na przystankach. Za kowida mojej babie wjebali mandat, za to, że o 7:00 rano stała sama na przystanku, z maseczką na brodzie xD
@m-q w przypadku mandatów drogowy zauważyłem, że po tej dużej podwyżce było przez jakiś czas wolniej na drogach. Teraz wrócili do poprzedniego stanu. Widzę to też po sobie.
@m-q dokladnie, prawie pewne 100zl bedzie skuteczniejsze niz nawet 10k, ktorego nigdy nikt nie wylapal
Bardzo dobrze.
Dodatkowo paczka fajek 50 zl i bedzie swiezo
@jajkosadzone Nie jestem zwolennikiem palenia, palę, ale bardzo pilnuję żeby nikomu nie przeszkadza i uważam to za najgłupszy z możliwych nałogów, no, ale tak już jest.
Niemniej uważam, że co najmniej dziwne jest jednoczesne czerpanie zysków przez państwo i uzależnianie pośrednio obywtaeli, a potem zakazywanie palenia 'wszędzie'.
Palenie na przystanku to skrajny debilizm i nawet mi jako palaczowi by przeszkadzało, tyle, że na przystankach palić nie można odkąd byłem jeszcze w szkole, a nie słyszałem żeby ktokolwiek taki mandat dostał..
uzależnianie pośrednio obywtaeli
@zuchtomek jak państwo pośrednio uzależnia obywateli od palenia?
dziwne jest jednoczesne czerpanie zysków przez państwo
@zuchtomekpomimo opodatkowania, państwo nie czerpie korzyści z papierosów. Papierosy generują tak dużo problemów i kosztów zdrowotnych w społeczeństwie, że jedyne co państwo ponosi, to koszty.
@KierownikW10 obawiam się, że wpływy do budżetu z akcyzy znacznie przewyższają leczenie raka płuc dla iluś tam osób, i że nie bez przyczyny żadne państwo nie zdecydowało się na wprowadzenie zakazu
ktos już tu kiedyś pisał, że być może dobrym pomysłem byłby zakaz palenia dla osób urodzonych po którymś tam roku. w jedno-dwa pokolenia problem by zniknął, ale razem z nim kolosalne wpływy z akcyzy również
obawiam się, że wpływy do budżetu z akcyzy znacznie przewyższają leczenie raka płuc dla iluś tam osób
@festiwal_otwartego_parasola to źle się obawiasz...
i że nie bez przyczyny żadne państwo nie zdecydowało się na wprowadzenie zakazu
No nie bez przyczyny. Nagły zakaz palenia papierosów doprowadziłby tylko do powstania ogromnego czarnego rynku i różnych mafii/gangów produkujących lub handlujących nielegalnym towarem. Dobrym przykładem jest prohibicja w USA w latach 20-tych i 30-tych ubiegłego wieku. Jak są uzależnieni to tworzy się rynek, a jak tworzy się rynek to wcześniej czy później zawsze znajdą się dostawcy.
ktos już tu kiedyś pisał, że być może dobrym pomysłem byłby zakaz palenia dla osób urodzonych po którymś tam roku. w jedno-dwa pokolenia problem by zniknął, ale razem z nim kolosalne wpływy z akcyzy również
Bzdurny pomysł i do tego jeszcze poniekąd dyskryminujący. Nie wyobrażam sobie efektywnego egzekwowania takich przepisów. Najlepszym pomysłem jest stopniowe podnoszenie akcyzy na zasadzie powolnego gotowania żaby. W rezultacie palaczy będzie powoli ubywać.
@jajkosadzone netto
@KierownikW10 No przyzwolenie na coś co jest szkodliwe jest pośrednio przyzwoleniem na 'uzależnienie' od danej substancji - skoro wiadomo, że uzależnia, szkodzi palaczom i otoczeniu - nie dostarczając przy tym żadnych 'pozytywów'.
Chesterfieldy na początku tamtego roku kosztowały 15zł (dla ułatwienia obliczeń), w tym zgodnie z opublikowanymi przez Ministerstwo Finansów w dniu 8 lipca 2022 roku stawkami podatkowymi w akcyzie - 32,05% tej kwoty musi trafić do państwa. Było to ok 4 zł i 80 gr od paczki.
Ale to nie wszystko, dodatkowo zgodnie z przepisami – suma zawierać musi jeszcze stawkę 228,10 zł za każde wyprodukowane 1000 sztuk. Należy więc dodać do ceny ok 4 zł i 56 gr (20 papierosów w paczce), co daje 9 zł i 36 gr. Tyle zatem wynosi akcyza na jednej paczce papierosów, za które płacimy 15 zł.
66% z paczki to zysk państwa.
I oczywiście państwo ponosi koszty leczenia - tak jak ponosi koszty leczenia osób otyłych i innych nie dbających o własne zdrowie - przy czym jedzenie nie jest obłożone akcyzą 'na leczenie', podobnie jak choroby serca wynikające z cholesterolu.
Doliczanie do tego kosztów które rzekomo ponosi pracodawca trochę mija się z celem bo to nie jest koszt państwa.
Pamiętać też należy, że przeciętnie żyjemy o 10 lat krócej, a więc 10 lat krócej nas leczą i o 10 lat krócej pobieramy świadczenia emerytalne.
I nie chodzi mi tu w żaden sposób o wybielanie palaczy, nie twierdzę, że 'dają więcej niż biorą' - po prostu wydaje mi się, że gdyby państwu zależało na zdrowiu obywateli i jednocześnie nie chciało czerpać z tego tytułu zysków 'krótkoterminowych' to po prostu zakazałoby sprzedaży wyrobów i wprowadziło ogólny zakaz.
@KierownikW10
"Najlepszym pomysłem jest stopniowe podnoszenie akcyzy na zasadzie powolnego gotowania żaby. W rezultacie palaczy będzie powoli ubywać."
No niestety, mimo corocznych podwyżek jesteśmy jednym z niewielu krajów gdzie sprzedaż rośnie
W ostatnich latach doszło w Polsce do wzrostu sprzedaży papierosów o 20 proc., z 41 mld sztuk w 2015 roku do 50 mld w 2022 roku
@zuchtomek jestem zaskoczony tymi danymi, które podajesz, bo w swoim otoczeniu mam dosłownie kilku palaczy.
Ale rzeczywiście dane nie kłamią i masz rację - liczba palaczy rośnie i liczba sprzedanych papierosów również rośnie. Jest to dla mnie ogromne zaskoczenie, bo jeszcze do niedawna trend był wyraźnie zniżkowy a palenie przestało być modne. Dla mnie to oznacza, że palenie jest po prostu za tanie i zbyt wielu ludzi może sobie na nie pozwolić, szczególnie że duża część palaczy pochodzi z nizin społecznych i ekonomicznych.
I nie chodzi mi tu w żaden sposób o wybielanie palaczy, nie twierdzę, że 'dają więcej niż biorą' - po prostu wydaje mi się, że gdyby państwu zależało na zdrowiu obywateli i jednocześnie nie chciało czerpać z tego tytułu zysków 'krótkoterminowych' to po prostu zakazałoby sprzedaży wyrobów i wprowadziło ogólny zakaz.
Wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży papierosów doprowadziłoby do powstania ogromnego czarnego rynku. Ogromnego, bo przecież obecnie rynek tytoniowy w Polsce to około 24 mld zł. Nawet jeśli optymistycznie zakładając nagle połowa palaczy przestanie palić, to będzie nadal 12 mld zł, które zasilą różnorodne mafie, gangi, handlarzy i przemytników. Nie jest to dobry pomysł.
@zuchtomek pomyślałem o jednym jeszcze. Jestem ciekaw, czy na wzrost liczby palaczy i sprzedanych papierosów w Polsce nie ma ogromny wzrost imigrantów z Ukrainy, gdzie palenie jest powszechne. Być może to jest główny czynnik takich zmian w statystyce.
@KierownikW10 No w takiej szarej strefie są teraz narkotyki np. z tego też powodu jestem generalnie za legalizacją używek.
Mimo wszystko czarny rynek i teraz istnieje, i ludzie jarają ciągle te kopciuchy przewożone w bakach ze wschodu. Oczywiście odgórny zakaz wiązać by się musiał z podniesieniem kar za nielegalną dystrybucję, czy nawet po prostu palenie 'gdziekolwiek' - bo tak jak pisałem, zakaz palenia na przystankach to z 15 lat istnieje i mimo, że z połowa mojej klasy jarała szlugi to nie słyszałem żeby ktokolwiek dostał za ich palenie mandat - toteż samo podniesienie jego wysokości jakoś nie bardzo do mnie przemawia.
Trudno też znaleźć jakieś informacje na temat liczby wystawianych mandatów, ale znalazłem staty z Wrocławia za 2016 rok - Za palenie na przystanku w 2016 roku wrocławscy strażnicy miejscy podczas 149 interwencji wręczyli 123 mandaty i dali palaczom 17 pouczeń.To daje średnio jeden mandat na trzy dni.
Podejrzewam, że tyle to spokojnie dałoby się w jeden dzień
Trudno też znaleźć jakieś informacje na temat liczby wystawianych mandatów, ale znalazłem staty z Wrocławia za 2016 rok - Za palenie na przystanku w 2016 roku wrocławscy strażnicy miejscy podczas 149 interwencji wręczyli 123 mandaty i dali palaczom 17 pouczeń.To daje średnio jeden mandat na trzy dni.
@zuchtomek nie jestem zaskoczony. Po pierwsze straż miejska zajmuje się głównie najłatwiejszym i najbardziej dochodowym procederem, czyli wystawianiem mandatów za nieprawidłowe parkowanie i za różne drobne wykroczenia w stylu przechodzenie na czerwonym itp. Strażnicy miejscy nie chcą się użerać z palaczami, bo po pierwsze jest to czasochłonne, a po drugie prawdopodobieństwo trafienia na agresywnego patusa wśród palaczy jest znacznie wyższe, niż wśród kierowców xD
Egzekwowania zakazu palenia gdziekolwiek nie wyobrażam sobie. Ani Policja ani Straż Miejska nie mają do tego ludzi i środków. Przypadki karania takich wybryków zawsze będą jednostkowe.
Mimo wszystko czarny rynek i teraz istnieje, i ludzie jarają ciągle te kopciuchy przewożone w bakach ze wschodu.
Tak czarny rynek istnieje, ale po pierwsze jest mały, a po drugie obejmuje głównie wchodnią ścianę kraju. Transport detaliczny nielegalnych papierosów na zachód kraju jest obecnie nieopłacalny. Ale jestem w stanie wyobrazić sobie opłacalność takiego transportu przy wzroście cen nielegalnych papierosów (gdyby legalnych już nie było) i efekcie skali wynikającej z tworzenia się mafii. To, że byle przemytnikowi nie opłaca się przewieźć 1k papierosów, nie oznacza, że mafii nie będą opłacały się regularnie transporty po 1mln papierosów.
A zwiększenie kar nic nie da. Będą klienci, będzie rynek, to i znajdą się "przedsiębiorcy" zapewniający towar. Podobnie jak obecnie jest z narkotykami, tylko na znacznie znacznie większą skalę, bo uzależnionych od papierosów jest wielokrotnie więcej.
@KierownikW10 I jeszcze co do drastycznego podnoszenia akcyzy - no też to jest moim zdaniem jakieś dojenie już uzależnionych, którzy często jak sam piszesz pochodzą z biedniejszych warstw społeczeństwa - ich tak łatwo nie oduczysz jak palą paczkę lub więcej.
Nie wydaje się tu głupi pomysł Nowej Zelandii (tak wiem, że odrzucili i wiem, że trudno cywilizowany kraj z Polską porównywać ;)) - czyli wprowadzenie zakazu "dla przyszłych pokoleń". Niemniej ichni rząd pracuje nad innymi rozwiązaniami mającymi na celu pomoc w rzuceniu nałogu i edukację - u nas od lat się nic nie robi w tym kierunku - przykleili obrazki do paczek i fajrant - dlatego nie wygląda mi na to jakoby nasze państwo próbowało w ogóle jakkolwiek minimalizować problem, a jedyne co robią to dokładanie pustych zakazów, których nikt nie egzekwuje.
dlatego nie wygląda mi na to jakoby nasze państwo próbowało w ogóle jakkolwiek minimalizować problem, a jedyne co robią to dokładanie pustych zakazów, których nikt nie egzekwuje.
@zuchtomek tutaj widzę, że nie do końca rozpoznajesz przyczynę problemu. Otóż polskie państwo ogólnie nie potrafi naprawiać problemów społecznych (nie tylko społecznych, zasadniczo to jakichkolwiek, które są troszkę bardziej skomplikowane takich jak demograficznych, energetycznych, opieki zdrowotnej itp.). Mamy państwo z dykty i rozwiązania z dykty. I w wielu aspektach państwo działa albo na szkodę sobie, albo społeczeństwu. Zasadniczo polskie państwo jedyne co potrafi to dosypywać rzetonów z orzełkiem to tu to tam, z czego niewiele wynika.
Mało dzieci? Cyk, 500+. Nie działa? Trudno.
Wysokie ceny energii? Cyk, wyrównanie cen z kasy budżetu państwa. Gdzie poszła kasa ze sprzedaży ETSów, która miała być na modernizację energetyki? Nie ważne.
Lekarze i pielęgniarki protestują a szpitale bankrutują? Cyk, dosypmy im trochę kasy, a i tak system nadal jest chory i niewydolny.
I tak jest z każdym problemem.
I jeszcze co do drastycznego podnoszenia akcyzy - no też to jest moim zdaniem jakieś dojenie już uzależnionych, którzy często jak sam piszesz pochodzą z biedniejszych warstw społeczeństwa - ich tak łatwo nie oduczysz jak palą paczkę lub więcej.
Większość uzależnionych będzie palić aż do śmierci. To jest niestety smutna prawda. Naszym zadaniem jest doprowadzenie do tego, żeby młodzi nie zaczynali palić. Bo z uzależnienia jest turbo trudno wyjść, prościej jest po prostu się nie uzależnić. Dlaczego nie rozmawiamy o uzależnieniu od wąchania kleju? Bo wąchanie kleju jest marginalne, jest społecznie odrzucające i mając dziecko wiem, że gdyby ktoś mu coś takiego zaproponował, zostałby wyśmiany. Za pomocą edukacji i "propagandy" trzeba to samo uczynić papierosom i wtedy odniesiemy sukces.
@KierownikW10 w takim razie masz rację
Najlepszym pomysłem jest stopniowe podnoszenie akcyzy na zasadzie powolnego gotowania żaby. W rezultacie palaczy będzie powoli ubywać.
jak tak patrzę po znajomych, to cena nie jest żadnym wyznacznikiem i nawet jakby paczka była po 100zł to i tak by kupowali, nawet na wsiach ludzie na skraju ubóstwa zawsze znajdą na to kasę
przede wszystkim wysokie mandaty za palenie w miejscach publicznych / śmiecenie i edukacja, w Singapurze to działa i ulice lśnią
@KierownikW10
" Zasadniczo polskie państwo jedyne co potrafi to dosypywać rzetonów z orzełkiem to tu to tam, z czego niewiele wynika."
A to oczywiście zauważam, ale jakoś tam się jeszcze łudzę czasami
"Większość uzależnionych będzie palić aż do śmierci. To jest niestety smutna prawda. Naszym zadaniem jest doprowadzenie do tego, żeby młodzi nie zaczynali palić. Bo z uzależnienia jest turbo trudno wyjść, prościej jest po prostu się nie uzależnić. Dlaczego nie rozmawiamy o uzależnieniu od wąchania kleju? Bo wąchanie kleju jest marginalne, jest społecznie odrzucające i mając dziecko wiem, że gdyby ktoś mu coś takiego zaproponował, zostałby wyśmiany. Za pomocą edukacji i "propagandy" trzeba to samo uczynić papierosom i wtedy odniesiemy sukces."
I jak najbardziej się z tym zgadzam, wydaje mi się, że w latach 2000s propaganda antynikotynowa miała się dobrze, szło to w dobrym kierunku, słuszne zakazy w miejscach publicznych, wymuszenie palarni itd.
Teraz moda zdaje się wracać i nawet jeśli nie na papierosy jako takie to na wszelkie vapy na pewno.
@KierownikW10 co tu z głupoty tutaj opowiadasz z tym, że państwo nie ma korzyści.
Palacz umiera jakiś rok po przejściu na emeryturę, przeciętnie opłaca swoje leczenie i dwóch innych osób przy okazji.
Z takiej chłodnej kalkulacji to palacz palący legalne szlugi to bardzo ładnie się do budżetu dorzuca. Zaś tego lecznia nie ma właśnie za dużo, bo umiera zanim naprawdę zacznie mocno obciążać system ochrony zdrowia.
Tyle razy widziałem ten wymyślony argument i nie mam pojęcia skąd się bierze gdzie samo to że nie pobierają za bardzo emerytury to są gigantyczne oszczędności.
@jajkosadzone i opłaty za internet 500zł miesięcznie aby leczeć z uzależunień.
@zuchtomek a poza pustymi przepisami jeszcze jednak zarabia na tym, żeby papierosy były na legalnym rynku.
@KierownikW10 dowalanie większej akcyzy nic nie da, kolego. Uzależnienie ma naprawdę mało wspólnego ze zdrowym rozsądkiem i logicznym myśleniem. Mówię to jako osoba uzależniona nie tylko od szlugów.
@Zjedzon dla uzależnionych oczywiście, że nic to nie da, bo oni swoją matkę sprzedadzą, jeśli będą musieli. Jednakże będzie przeciwdziałało uzależnieniu młodych ludzi.
@KierownikW10 masz rację, aczkolwiek moim zdaniem państwo dbające o zdrowie swoich obywateli nie będzie zwiększało i tak dużej akcyzy tylko albo zakaże sprzedaży ludziom urodzonym po jakimś roku (dajmy na to na przykład ludzie urodzeni po 31.12.2012 albo 13 bo te dzieciaki mają teraz po 11 i 10 lat życia na karku i w tym wieku już raczej się nie przechodzi inicjacji fajkowej) albo (przy innej dyskusji na ten temat ktoś miał taki pomysł, moim zdaniem też dobry) zamiast zakazywać palenia tu, tu, tam i tam, wprowadzić przepis "palić można w miejscach takich i takich". Ja w sumie niedawno zacząłem zwracać uwagę na innych przy moim paleniu ale teraz nie rzucam niedopałków byle gdzie tylko jak skończę to gaszę i wyrzucam do kosza (albo do popielniczki jeśli takowa jest), no i naprawdę staram się palić w jakichś dużych odległościach od ludzi, przy małych dzieciach to się odsuwam jeszcze dalej. Więc jakby zakazali sprzedaży po jakimś roku to też przydałaby się porządna edukacja w kwestii palenia no bo te nawyki o których mówiłem wypracowałem sobie sam na podstawie opinii ludzi z hejto. Więc no portal z poezją i brublami mnie w tej kwestii nauczył więcej niż państwo (które mnie tu nic nie nauczyło).
No to staną pół metra od przystanku i tam odpalą.
Musieliby stawac z 20m dalej żeby tego gówna nie było czuć.
Czekam na zakaz palenia we wszystkich miejscach publicznych za wyjątkiem wyznaczonych palarni. Czekam.
@ColonelWalterKurtz to by bylo piękne
@ColonelWalterKurtz nie no co ty!!! tak nie wolno, lepiej dojebac sie do studenta co otworzyl sobie harnasia w parku xD
A co z kutasami na balkonach?
@Gracz_Komputerowy była petycja ale
minister zdrowia wsadziła ją sobie głęboko w d… https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-06-06/ministerstwo-zdrowia-reaguje-chodzi-o-palenie-na-balkonach/
@Gracz_Komputerowy ci to się w zakresie własnym będą musieli udławić zipem :<
Jestem palaczem, jestem za. Tylko trzeba to wyegzekwować. I jasno określić gdzie jest przystanek, a gdzie nie.
@Olmec to nie jest tak, że strefa ma 15m ?
@Hjuman a nie wiem, ale przecież nie będę chodził z miarką. Namalować zasięg przystanku farbą na ziemi i wsio.
@festiwal_otwartego_parasola za palenie gdziekolwiek popieram natychmiastową karę śmierci
@209po a ja za sranie popieram natychmiastowe nabicie na pal. Obywatelu, proszę się stawić przed starostwem powiatowym w dniu 14 czerwca 2024 o godzinie 10:44 i oczekiwać na Waszą kolej.
Podpisano, ministerka sprawiedliwości Wiktoria Klin
@festiwal_otwartego_parasola palaczy ebać prądem, ale tak BTW: kiedyś pewien upośledzony niemiluś moderator, @maximilianan , kazał mi tagować #polityka bo na zdjęciu był polityk (choć post dotyczył czego innego). Idąc tym torem rozumowania (?) to i w tym poście, i w poście o rynku świń, trzeba tagować tak samo, bo na miniaturze jest pan Piechociński, polityk w końcu.
@t0mek to nie jest aktywny polityk, a temat nie jest polityczny. Poza tym daruj sobie te wycieczki, a jak patrzę na twoje konto to ostatni wpis wstawiłeś 3 miesiące temu, a ja wtedy nie byłem moderatorem. Masz jakieś multi, o których chciał byś porozmawiać?
@t0mek halo? Mógłbyś to wyjaśnić?
@maximilianan "ostatni wpis wstawiłeś 3 miesiące temu, a ja wtedy nie byłem moderatorem. Masz jakieś multi, o których chciał byś porozmawiać?"
t0mek nigdy by czegoś takiego nie zrobił.
@maximilianan szczerze? Nie, nie mam najmniejszej ochoty, by wymieniać z tobą jakiekolwiek informacje i gdyby nie moje lenistwo, to dawno byłbyś na czarnej za swoje spamy. I nie jestem na twoje zawołanie, żeby z godziny na godzinę ci odpowiadać. Mam swoje życie, nie siedzę tu non-stop. A wyjaśniać - to mogłeś sobie chwacie, jak pisałeś że "za to powinna być czapa" a potem kręciłeś, że nie miałeś na myśli śmierci. Co miałeś na myśli - nie raczyłeś do tej pory wyjaśnić. Więc, elo.
@t0mek ojoj, troll się pogubił... Zresztą tam sugerowałeś morderstwo na zlecenie, a mowa była o karze śmierci za zdradę ojczyzny, także nawet ten spin ci nie wyszedł
@Enzo prawda, że to niemożliwe?
@maximilianan tę "karę śmierci za zdradę ojczyzny" to teraz manipulatorze grubymi nićmi doszywasz, a ja pisałem wprost o tym, że facet jest obecnie za białoruską granicą i jak w takim przypadku widziałbyś "czapę", jeśli nie jako skrytobójstwo. Więc, kiedy myślę o tobie jako o moderatorze, to się dziwię, i to bez żadnej obrazy proszę przyjmij do wiadomości. Dziwię się, że ktoś taki jest moderatorem, bo moim zdaniem nie nadajesz się do tego. Tyle z mojej strony. Powtórzę jedynie, że koresponduję z tobą niejako z obowiązku, przyjemności nie ma w tym żadnej, i na tym kończę - nie zamierzam karmić trolla.
@t0mek straszliwe... Nie rozumiesz słowa pisanego i dopisujesz sobie teorie
@t0mek jestem bardzo, bardzo ciekaw jak wyczytałeś w moim wpisie "gość powinien dostać czapę tu i teraz, w tym momencie, albo w ogóle jak jest na białorusi"
a nie łatwiej wprowadzic zakaz sprzedazy tytoniu i innych elektronicznych wynalazków?
@szukajek szara strefa lubi to
@festiwal_otwartego_parasola a co z paleniem na balkonach w blokach?
@festiwal_otwartego_parasola ta kara istnieje chyba od dawnw
To jest od dawna
@festiwal_otwartego_parasola już teraz jest zakaz i policja z palaczami ma go w dupie. Przy takim podejściu to i 5 mln może być
Zaloguj się aby komentować