To jak spotkanie ze ścianą

I gorsze niż męska grypa,

Zakładki w płomieniach chyba staną,

Zapomniałam o społeczności - stypa.

Już stawiają mnie pod ścianą,

A więc kule a nie grypa,

Końcem mym się dzisiaj staną,

Zapomniałem - no i stypa.

Stoję pod płaczu ścianą

Z nosa cieknie - to nie grypa

Włosy dęba mi staną

Pamiętałem! Dzisiaj nie stypa

Owcę zamknęli za kratową ścianą

I już się rozszerza niepamięci grypa

Wolności od społeczności niechaj nastaną!

Tak się tworzy bałagan, hańba i stypa

Stawia ochoczo ścianę za ścianą

Ból nie zatrzyma go ani grypa

Póki remizy mury nie staną

Raz się odbędzie tu ślub a raz stypa

Pamiętaj o społeczności

Dramat u sąsiada za ścianą

ktoś męczy się, chyba grypa

u bram anielskich wkrótce staną

osąd: brak społeczności, piekło i stypa

Społeczność zmarłych nie zapomni o społeczności żywych.

Ścinano niegdyś chorych pod ścianą.

Tripa powodem już zwykła grypa.

Lecz kiedyś wrócą, z martwych powstaną

i żywi poznają co znaczy stypa.

Osiedlowa społeczność lat dziewięćdziesiątych: pamiętamy!

Pod pomazaną sprayami ścianą

złapali gościa - pseudonim: Grypa.

Twarz jego ujrzą: na baczność staną!

- Tyś osiedlowy jest boss! Ty! Pa!

Znów stoję pod ścianą

Gorsze to niż owcza grypa

Powiadomienia zaraz w płomieniach staną

W wątku bez społeczności jest stypa

@RogerThat

sąsiedzi ruchają się głośno za ścianą

a mówili, że będzie tam stypa

chwilę potem wóz GIS pod oknem stanął

wybuchła tu trupia grypa