Wraca dyskusja o zakazie, który dotyka wszystkich Polaków

Wraca dyskusja o zakazie, który dotyka wszystkich Polaków

Strefabiznesu
Według najnowszego sondażu, ponad połowa Polaków opowiada się za przywróceniem handlu we wszystkie niedziele, tak jak to miało miejsce przed 1 marca 2018 roku. – Od wielu miesięcy powtarzamy, że obowiązujące przepisy dotyczące zakazu handlu w niedziele są złe, irracjonalne, szkodliwe zarówno dla pracowników, jak i dla konsumentów – tłumaczy nam Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa. [...]

Jak podkreśla, obowiązujące rozwiązanie jest „szkodliwe dla wszystkich i bardziej bazuje na niechęci poprzedniej władzy do dużych sklepów zagranicznych, niż na przemyśleniach dotyczących sytuacji pracowników czy konsumentów". – Te przepisy nie sprawdzają się, tym bardziej że odkąd zaczęły obowiązywać, to liczba małych sklepów się zmniejszyła. Innymi słowy nastąpił odwrotny efekt od zamierzonego przez ustawodawcę – zauważa.

#wiadomoscipolska #handel #biznes #niedzielahandlowa #zakazhandlu #gospodarka #sondaz

Komentarze (39)

Astro

Jak ja bym chciał żeby niedzielę handlowe wróciły. Naprawdę!

artu3131

@Astro A ja bym chciał, żeby wszyscy pracowali w niedzielę.Dlaczego robimy wyjątki?

Ja na przykład nie lubię robić zakupów w niedzielę, ale za to chciał bym załatwić coś w urzędzie, wymienić klocki hamulcowe u mechanika, albo zrobić remont łazience skuwający ściany młotem pneumatycznym.Komu to kurczę przeszkadza.

( ͡° ͜ʖ ͡°)

BoTak

@Astro Ja też. Ten zakaz był głupim pomysłem od samego początku i narobił więcej szkód niż pożytku.

GrindFaterAnona

Ja bym chciał, zeby za pracę w niedzielę trzeba było płacić pracownikowi PODWÓJNĄ stawkę bez względu na to w jakiej branży pracuje.

100mph

@GrindFaterAnona Pytanie gdzie jest NSZZ Solidarnosc bo z pewnoscia funkcjonuja w Lidlu, Biedronce etc. zwiazki zawodowe i moga to dla swoich pracownikow wywalczyc. Znajac jednak zycie przedstawiciele zwiazkow wchodza w d. pracodawcom bo maja z tego benefity.

HolQ

@GrindFaterAnona ja się w ogóle nie dziwie, że kasjerzy itp byli wkurwieni, że muszą za taką samą stawkę jak w tygodniu zapierniczać w weekend do pracy. Bez podniesienia weekendowej stawki nawet nie ma co kurde myśleć o przywróceniu handlowych niedziel.

Oolie

@HolQ nie byli wkurwieni. Tylko w większości myśleli, że nadal nie będzie problemu z wolnym dniem w tygodniu. Nie pokleili tylko, że dostawali go za to, że pracowali w niedzielę. Ogolnie pracownicy sklepów, to nie jest jakoś bardziej rozgarnięta grupa niż tacy górnicy. W sklepach dzielą się tylko na dwa typy - studenciaki i reszta. Studenciaki lubili handlowe niedziele właśnie, ze względu na to, że to dawało potem ten wytrych dnia do odebrnaianw tygodniu. Nawet jeśli w niedzielę pracowało się tylko parę godzin.

A reszta? A reszta usłyszała - będzieta mieli wolne i się ucieszyła. W końcu oni wolne, więc będzie można iść do kina, do knajpy… tym wolne nie potrzebne.

walus002

@Oolie byli wkurwieni, że pracują w niedzielę. Popytaj pracowników w sieciówkach - nie chcą pracy w niedzielę.

Tylko w większości myśleli, że nadal nie będzie problemu z wolnym dniem w tygodniu


Nie odpowiadaj głupot nie znając tematu. Nie ma problemu z wolnym w tygodniu. Przecież na 7 dniowy tydzień pracy są 2 dni wolnego domyślnie sobota i niedziela. W sobotę 99% osób pracujących w marketach pracuje bo to najmocniejszy dzień handlu więc za sobotę jest dzień wolny w tygodniu.


@100mphto właśnie związki zawodowe wywalczyły zakaz handlu w niedzielę w poparciem pracowników tych, że sklepów. Sam koncept wolnego w niedzielę nie wziął się znikąd.


W handlu siedzę 10 lat na różnych stanowiskach po drodze więc nie piszcie jak nie macie pojęcia jak to wygląda od wewnątrz.


W całej sytuacji nie chodzi o konkretnie niedzielę wolną - też ale nie wszystko się o to rozbija.

Postawcie się w sytuacji kasjerki, jednocześnie sprzątaczki i wykładacza towaru na półki.

W poniedziałek zaczyna pracę na np. 4:00 kończy o 12:00 we wtorek 1422:00 w środę wolne w czwartek znów rano, a jak pracujesz w poniedziałek to dowiesz się w piątek bo ktoś dał L4 i grafik się zmieni.


Cała sytuacja rozbija się o STAŁY NIENARUSZALNY dzień wolny który jest na pewno wolny i nie ma opcji go odebrania. chodzi o możliwość zaplanowania czegokolwiek dalej niż tydzień. A zaplanować więcej osób w razie L4 nie możesz bo jak nikt nie da to będzie za dużo ludzi, a to się wydajnościowo(ulubione słowo w mojej firmie) nie spina i nie może być za dużo ludzi ani za mało. Zawsze na styk idealnie pod plan sprzedażowy na dany dzień.


A, że najłatwiej było ugrać ze związkami zawodowymi niedzielę bo tak jest na zachodzie przepchnięto niedzielę.


Jak macie pytania to pytajcie.

100mph

@walus002 Twoje argumenty sa typowe dla wszystkich grafikow w pracy zmianowej. Co powiesz na to, ze kiedys mialem w boze narodzenie grafik tak, ze wigilie mialem 14-22, 1 dzien 14-22, a 2 dzien 22-6. Potem jeszcze sylwester 22-6.

walus002

@100mph nic nie powiem, bo co mam powiedzieć? Przeczytaj cały mój post to zobaczysz i może zrozumiesz, że nie chodzi o godziny pracy ale o to żeby wiedzieć kiedy ma się wolne i o to walczyły związki zawodowe i się powtórzę, że najłatwiej było to ugrać w niedzielę bo tak jest na zachodzie.

100mph

@walus002 to mogly w poszczegolnych zakladach pracy wpisac to w uklad zbiorowy, a nie uwalac cala branze i uniemozliwiac np. studentom pracowac w weekendy

walus002

@100mph przecież mogą. Tak się wszyscy troszczą(bo oni pracują, a handel nie) o gastro, kina czy innego tego typu usługi.

W tych branżach jest aktualnie niedobór pracownika i brakuje chętnych. Bo uwaga praktycznie nikt nie chce (po za wąską grupą studentów) pracować w sobotę i niedzielę. ¯\_(ツ)_/¯


Nie porównuje handlu do służb (policja, straż pożarna itp) bo to inna skala jedno jest niezbędne do funkcjonowania kraju, a handel nie jest niezbędny.


Ps. ciężko było ugrać aby każdy zakład osobno na podstawie układu zbiorowego takie coś ogarnął naprawdę dużo łatwiej było zrobić to centralnie i ustawowo.

100mph

@walus002 restauracje tez nie sa potrzebne, kina nie sa potrzebne, teatry nie sa potrzebne etc.

centralnie i ustawowo obejmujesz podmioty i pracownikow, ktorzy sie temu sprzeciwiali, a pracownicy handlu, ktorzy nie chcieli pracowac w niedziele mogli pojsx do pracy do restauracji i kin! sam nawet wyzej napisales, ze jest tam duzo etatow wolnych

walus002

@100mph

restauracje tez nie sa potrzebne, kina nie sa potrzebne, teatry nie sa potrzebne etc.


skoro tak uważasz ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯


A poważniej, masz rację nie są to elementy niezbędne do funkcjonowania kraju, tak jak handel w niedzielę. Nie mówię tu o zakazie całkowitej pracy w niedzielę po prostu stwierdzam fakt.


Dalej nie rozumiesz skąd się wzięła idea wolnej niedzieli i dlaczego pracownicy o nią walczyli razem ze związkami. jeśli tak Ci szkoda ludzi pracujących w gastro kinach itp. to idź tam do pracy i walcz o swoje ze związkami.


 a pracownicy handlu, ktorzy nie chcieli pracowac w niedziele mogli pojsx do pracy do restauracji i kin! sam nawet wyzej napisales, ze jest tam duzo etatow wolnych


Nie rozumiem argumentu, przecież napisałem wyżej, że gastro to też praca w weekendy i głownie w weekendy mają obłożenie.

100mph

@walus002 Moj argument odnosnie pracy w restauracjach jest powieleniem Twojego argumentu, ze studenci moga pracowac w gastro. Otoz pracownicy handlu, ktorym nie odpowiada praca w niedziele, rowniez moga to robic. Rowno potraktowalem pracownikow handlu nie chcacych pracowac w niedziele z tymi, ktorzy chca. Ty dalej jednych stawiasz wyzej od drugich.

Btw. Kwestie zmian grafikow etc. rowniez mozna zawrzec w ukladzie zbiorowym.

walus002

@100mph Układ zbiory ma to do siebie (taka idea też była nim na poważnie zanim ruszano z walczeniem o niedzielę) bardzo łatwo go zmienić w porównaniu do ustawy krajowej. Do tego wypracowanie jednego konceptu z wieloma różnymi sieciówkami była dosłownie niemożliwa.

Argumenty tych największych, że bez niedzieli to oni będą musieli zwalniać ludzi bo obrót spadnie(wejdź samemu na OLX czy inne ogłoszenia i popatrz ile jest ogłoszeń do pracy w handlu) i nie chcieli słyszeć o takich rzeczach.


Także to nie tak, że złe związki nie chciały się dogadać, chciały ale z drugiej strony była ściana. Więc związki zrobiły szach i poszły do rządu wtedy PiS, a ten podciągnął to pod swoja propagandę i klepnął ustawę i mat.


I tak oto w skrócie handel który w Niemczech może mieć wolne niedzielę i sobotę np. do 20:00 (Monachium nie wiem jak gdzie indziej) w Polsce ma niedzielę bo zagraniczne firmy nie chciały się dogadać traktując polskiego pracownika jak robaczka.


Już na koniec dyskusji dodam, że żaden rząd nie zmieni tego prawa będą gadać, że zmienią ale nigdy nie będzie 50% nawet wewnątrz koalicji bo ludzie z handlu to duża liczba ludzi którzy na pewno zagłosują przeciw takiemu rządowi, a za takim który im to przywróci. To polityczne strzelenie sobie w kolano i narobienie dużej ilości wrogiego elektoratu.

sierzant_armii_12_malp

@HolQ No widzisz, a ja bym chciał pracować w sobotę i niedzielę, a wolne mieć np. w każdy wtorek i środę - ale zwyczajnie nie mam takiej możliwości.

HolQ

@sierzant_armii_12_malp luz, rozumiem. Mimo wszystko moim zdaniem powinieneś zarabiać za te 2 dni więcej niż podst. Stawka, jako że te w dni są przez ogół społeczeństwa uznawane jako czas na odpoczynek.

sierzant_armii_12_malp

@HolQ Dla mnie dobry czas na wypoczynek to taki, w którym nie mam dużej konkurencji do wypoczynkowej infrastruktury.

HolQ

@sierzant_armii_12_malp ale ja nie mówię konkretnie o Tobie, tylko o wszystkich.

sierzant_armii_12_malp

@HolQ Dla bardzo wielu innych ludzi - też.

DiscoKhan

O tym, że liczba małych sklepów będzie spadać to było wiadomo od samego początku, dane z innych krajów na to dobitnie wskazywały. Także to było najwyżej mydlenie oczu, bo nikt na poważnie nie mógł spodziewać się takiego efektu. Jakbyśmy byli pionierami takiego roziwaznia to intuicyjnie mogłoby by dojść do takiej pomyłki ale przecież tak mnóstwo krajów raportowała upadek mniejsych sklepów wraz z wprowadzeniem tego typu przepisów.

jonas

@DiscoKhan Jeśli coś gdzieś istnieje na zachodzie, to trzeba to bezwzględnie skopiować i wprowadzić u nas.

LondoMollari

@DiscoKhan Oj tam, oj tak. Liczba żabek wzrosła. Nie zdziwiłoby mnie gdyby Frog-Shop zarówno u poprzedniej, jak i u obecnej władzy mocno lobbował za utrzymaniem zakazu.

JakTamCoTam

@jonas na zachodzie nie ma tylu żabek i sklepy się zamykają np o 18-20. W niedzielę nieraz zamknięte wszystkie. Mega doceniam to u nas w PL.

Enzo

W obecnej koalicji rządzącej są tak różne środowiska że prawie nic nie da się przegłosować.

100mph

@Enzo Problemem nie jest roznosc srodowisk, a brak sklonnosci do negocjacji i przyjmowania consensusu. Czasem lepiej brac po trochu niz na sile forsowac swoje przekonania. Widac to po ustawie antyaborcyjnej, gdzie przynajmniej poprzednia forma ustawy bylaby mozliwa do wdrozenia (o ile Andżej by podpisal) ale nie jest bo Lewica probowala na sile przeforsowac swoja wizje.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Mr.Mars * który wkurwia wszystkich Polaków. Bo się świętojebliwemu solidaruchowi ujebało robić dobrze klerowi.

WalIy

Nie wiem tylko skąd założenie, że utylizacja małych sklepików była celem odwrotnym do założonego, jak dla mnie to był konkretny cel poprzedniej władzy, dojebac prywaciarzom

stary-czlowiek

Ale to przecież było zrobione dla „żabki”, a kto jest jednym z udziałowców? Np. Rydzyk? Nie bezpośrednio, ale w spółce która wynajmuje lokale dla żabki. Także pod przykrywką „dzień święty święcić”, mamy biznesy chłopów w sukienkach.

mitsue

@stary-czlowiek i widac, ze biznes sie swietnie rozkrecil. Aktualnie zabki konkuruja z zabkami ale innych malych sklepow otwartych w niedziele nie ma.

Ilirian

Pojawienie się tego zakazu i reakcja polaków na niego to był dla mnie moment gdy uświadomiłem sobie że żyłem w bańce. Nigdy bym nie pomyślał że ktokolwiek chciałby by zakazano handlu w niedzielę, no i czemu akurat w niedzielę i dlaczego tylko handel a nie gastronomia czy inne branże.


Argumenty które słyszałem od zwolenników zakazu brzmiały jak z tego mema "można się przyzwyczaić" a pozostałe były nacechowane jakimś fanatyzmem "masz spędzać ten czas z rodziną". No dobra, było jeszcze coś o biednych kasjerkach które muszą pracować ale co w tym dziwnego? Inne branże też pracują.


Nie rozumiem tego, chyba nie pasuję do połowy tego narodu

mitsue

@Ilirian mam to samo, masa ludzi pracuje w niedziele, ludzie siedza na dyzurach, normalne godzinowki wyrabiaja w niedziele wlasnie i tez nocki. I ja nie pisze tutaj o lekarzach, tylko o wielu branzach. Mi tez zdarzalo sie pracowac w weekendy. W czym gorsi sa inni ludzie, ze nie moga po pracy w niedziele skoczyc po bulki czy inne jedzenie? A najlepsze sa argumenty ludzi ktorzy mowia, ze trzeba zrobic zakupy w tygodniu. No, jak ktos jest emerytem i nie ma zadnych innych zajec to jasne. Co innego jak sa ludzie pracujacy, standardowo 8h, a bywa ze i wiecej, do tego dochodza rozne obowiazki domowe/rodzinne, jakies zajecia i ciezko sie w tygodniu pracujacym wyrobic. Bywa ze zostaje jedynie sobota czy niedziela zeby ogarnac zakupy. Ale, zeby to zrozumiec, to trzeba miec troche wyobrazni albo pracowac, a w Polsce polowa spoleczenstwa nie pracuje, a wiekszosc niepracujacych emerytow nie rozumie co to znaczy ciezko pracowac, bo pracowali za komuny i jakos to bylo..


ps: a w malych miasteczkach to juz w ogole abstrakcyjny styl - wiekszosc sklepow otwarta do godziny 17:D to kto tam robi zakupy? bezrobotni na zasilkach i matki 500+ ?

JakTamCoTam

@Ilirian argument dotyczył Polski powiatowej i wsi gdzie Januszexy mają władzę absolutną. Zwolnią Cię z jednego to nie uciekniesz do drugiego, bo nie ma albo tylko na zlecenie a PiP nic Ci nie pomoże, bo wszystkie januszwxy mają tam znajomości. Ludzie z dużych miast nie zdają sobie sprawy jaką Białorusią są wsie i małe miasta.


Normalnie inny świat.


p.s sam wolę wolne niedzielę, ale mówię dla zrozumienia kontekstu

BoTak

@Ilirian Mnie ten zakaz wkurza do dzisiaj i go nie rozumiem. Nie mogę zrobić zakupów, wtedy kiedy mam czas, czyli w niedzielę, ponieważ banda debili w rządzie uważa, że każdy musi zapierdzielać do kościółka. Studenciaki nie mogą sobie dorobić na studia dzienne, bo im została jedynie sobota, a w tygodniu są na zajęciach.

jajkosadzone

Przeciez niedziela w prawie pracy traktowana jest jak dzien swiateczny wiec za darmo mozna odebrac dzien wolny w tygodniu bez naruszania urlopow.


W ogole ten caly zakaz to jest smiech na sali,dziwnym trafem najwiecej na tym zyskala zabka,ktora jest sklepem otwartym w kazdy dzien tygodnia.

JakTamCoTam

@jajkosadzone i sporo akcji w tej Żabce miał wykupione Rydzyk

jajkosadzone

@JakTamCoTam

W tym wszystkim chodzi tylko o wielka kase i wplywy.

wiara to argument dobry jak jazdy inny.

kodyak

Nie można wprowadzić teraz pracujących niedzie bo żabka straci z 30 procent obrotu

Zaloguj się aby komentować