Wg. szacunków w USA jest ok. 2 mld miejsc parkingowych - 7 na każde auto. Przy samych nieruchomościach komercyjnych jest ich 552 mln (po 2 na każde auto). Wszystkie te parkingi zajmują ok. 50 167 km², czyli więcej, niż powierzchnia Słowacji. To jest 836 mln mieszkań po 60 m² (lub 3 mld mikroapartamentów).

[Fachowców proszę o przeliczenie na baseny olimpijskie i boiska piłkarskie]

#usa #motoryzacja #ciekawostki

c8c516c2-8d8a-4b11-bde6-c26bade9cf69

Komentarze (14)

Opornik

@Nemrod Za komuchy lubiły z tego szydzić, jeśli mnie pamięć nie myje to ruscy nawet kreskówkę robiące z tego bekę zrobili.

pacjent44

@Nemrod około 40 133 600 basenów olimpijskich

MostlyRenegade

@cebulaZrosolu a w Europie mamy chodniki i ścieżki rowerowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)

AdelbertVonBimberstein

@MostlyRenegade i w miarę działającą komunikację miejską xd

zachlapany_szczypior

@cebulaZrosolu w Europie nie mamy autostrad przez środek miasta.

cebulaZrosolu

@zachlapany_szczypior @AdelbertVonBimberstein @MostlyRenegade


Ale ja się nie pytałem uszczypliwie tylko po prostu z ciekawości xD

Nemrod

@cebulaZrosolu Zapytałem więc googla: "We estimate that there are around 300 million public parking spaces in western Europe (EU-28), of which over 80 % are in public spaces (on-street)."

Lemon_

@cebulaZrosolu A w Polsce deweloperuchy właśnie zostały zwolnione z wymogu półtora miejsca parkingowego na mieszkanie.

cebulaZrosolu

@Lemon_ ¯\_(ツ)_/¯ co Pan zrobisz, nic Pan nie zrobisz

Fishery

@zachlapany_szczypior A100/113/111/117/115/113 w Berlinie, żeby daleko nie szukać.

wiatrodewsi

@Lemon_ No i dobrze. Jeśli ktoś jest tak głupi że kupuje kurnik w pobliżu którego nawet miejsca parkingowego nie ma, no to kurwa nie dość że jest głupi, to jeszcze nie będzie miał gdzie parkować. Gdyby ludzie z pocałowaniem dupy nie kupowali mieszkań bez miejsc parkingowych, to takie mieszkanie by nie powstawały.

nyszom

@wiatrodewsi gorzej, jak Ci postawią taki pato blok w normalnej okolicy i zaczyna się syf na całej ulicy.

wiatrodewsi

@nyszom Dlatego właśnie mieszkanie w bloku to jest ciągłe borykanie się z taką czy inną patologią. To jest wpisane w ten styl życia. Jedynie dom na dużej własnej działce daje trochę dystansu i ochrony przed tym że jutro funkcjonowanie w Twoim bezpośrednim otoczeniu znowu ulegnie pogorszeniu, bo ktoś wpierdolił na trawnik nowy blok, zlikwidował parking, albo za ścianą powstał burdel.

Zaloguj się aby komentować