Sobotniej nocy nastała zapowiadana hosanna
Dotarłem na miejsce, nie zrobiłem sobie kuku
Piwo jedno wypite, jeszcze nie idę po łuku
Warszawa-Mokotów... Znośnie, okolica ładna
Pierw siadam jakbym pod sobą miał krowę
A tu nic! Pustka pod zadem! Knajpianą
Swą reputację refleks uratował - niedocenianą
Jest on cechą. Pora nawilżyć swą mowę!
Wzrok pada na ekipę - a tu nie ułomy!
Tedy poprawian z buta wystające słomy
Może nikt nie zauważy... Jezu Kryste..!
Babska banda rzuca spojrzenia powłóczyste
Szybki skan - żadna nie jest moją byłą
Szybki pacierz odmówić, ochrona przed kiłą
---++---
Miałem ten wypad jakoś opisać to jakoś tam jest opissny ale zgrabnie w sonecie nie szło zmieścić także jest jak jest, no niestety. U mnie to albo rachu-ciachu, oiec sekund i po sprawie albo podejście takie bardziej maratończykowate.
W nasonetach to ja jednak uczciwe chyba nigdy nie wygram, nie moj format xD
#nasonety #diproposta #zafirewallem