Czy tylko ja uważam, że te maratony w miastach powinny być zakazane? W tej chwili cały Żoliborz jest okrążony blokadami i żeby dostać się gdziekolwiek trzeba tak kombinować... Nawet google mapy się pieprzą, a organizator powinien się pierdolnąć w łeb z wyborem miejsca i organizacją
Maraton mogli zorganizować w Warszawie, ale np na Ursynowie
@Misiuuucz Mogliby np. sprawdzić ich normy emisji wydychań i nałożyć im na mordy 20 warstw maseczek i filtrów. Niech biegają. Poza tym wprowadzić strefe czystego biegania na jakimś wypizdowie w lesie i tam niech sobie biegają.
@Misiuuucz zakazane w ogóle powinno być mieszkanie w mieście, tylko ja mogę mieszkać w mieście, wtedy nie będzie korków
@mrmydlo jest tyle miejsc gdzie można biegać, to nie! Trzeba zajebać główne drogi tak, by nigdzie nie dało się dojechać. A twój komentarz jest upośledzony
jest tyle miejsc gdzie można biegać, to nie! Trzeba zajebać główne drogi tak, by nigdzie nie dało się dojechać. A twój komentarz jest upośledzony
@Misiuuucz jest tyle miejsc gdzie można jeździć, to nie! Trzeba zajebać centra miast autami tak, by nigdzie nie dało się przejść. A twój komentarz jest tak upośledzony że nic nie wnosi do dyskusji ale za to ten sam argument może wyciągnąć druga strona.
@Ilirian nie jestem pewien czy jesteś aż tak głupi czy tylko trolujesz
@Ilirian od chodzenia są chodniki.
@Misiuuucz Za każdym jebanym razem jak jest jakieś bieganie w Wawie, musi pojawić sie dokładnie taki sam komentarz jak twój "czy tylko ja uważam..." Za każdym razem xD
@Misiuuucz według mnie (nie biegacza) maratony w mieście to fajna sprawa. Wiadomo, jedne są zorganizowane lepiej, a inne gorzej, a z ich ilością też nie warto przesadzać, ale fajnie widzieć, że moje miasto żyje i jest miejscem dla ludzi.
@nyszom fajna, ale nie na drogach, tylko chodnikach i organizować tak, by nie kolidowały z najbardziej ruchliwymi drogami, najbardziej zaludnionego miasta.
@Misiuuucz przecież dobrze wiesz, że takiej masy ludzi nie da się zmieścić na chodnikach. Nawet nie wiem czy w Warszawie jest 40km równego chodnika połączonego w pętlę. Pewnie da się to inaczej zorganizować, ale nie bądź egoistą i podziel się z innymi przestrzenią publiczną, tak jak inni dzielą ją z Tobą.
@Misiuuucz ale miejskie spalinki trzeba wdychać dla zdrowia
@ethernit na pewno ten bieg poprawia jakosc powietrza i wszyscy dostawcy pracujacy w ten dzien nie beda musieli zapierdalac na okolo generujac wiecej spalin.
@Misiuuucz może w ogóle zamknąć wszystkie ulice na 365 dni w roku, jakość powietrza na pewno się poprawi
Czy tylko ja uważam, że te maratony w miastach powinny być zakazane?
@Misiuuucz tak
@Kazix jak widac po piorunach to raczej nie
@Misiuuucz no masa piorunów
@Kazix nie
@Kazix pytanie było "czy tylko ja" i nawet jeden piorun podważa twoje "tak".
Z ludźmi twojego pokroju nie warto dyskutować
Komentarz usunięty przez moderatora
@Misiuuucz Sam czasem biegam ale zgadzam się z Tobą. O ile nie są to jakieś prestiżowe zawody jak tour de pologne czy jakiś wybitny bieg to jest to zagarnianie dla grupy ludzi wspólnej przestrzeni.
@Enzo podczas Tour de Pologne padają podobne argumenty. Zawsze się znajdzie grupka ludzi, której to przeszkadza, bo drogi zamknięte przez pedalarzy, bo to, bo tamto. Nie rozumiem tego płaczu niektórych, przecież informacje o maratonie, wyścigu czy innym masowym wydarzeniu nie pojawiają się z dnia na dzień, a z wyprzedzeniem, zazwyczaj paru tygodni.
@Enzo Dokładnie. A ta wspólna przestrzeń przecież powinna być zagarnięta przez samochody!
@nielizlyzki No ulica czyli inaczej jezdnia jak sama nazwa wskazuje jest do jeżdżenia a chodniki do chodzenia, ścieżki rowerowe do jazdy na rowerze i tak dalej.
@Enzo Słowo "ulica" pochodzi od słowa "wąwóz" (uła). Z jezdnią masz rację: Trzeba to szybko zmienić i zlikwidować większość jezdni w miastach, bo ludzie myślą, że ich samochodom się coś należy:).
@nielizlyzki No zawsze można się cofnąć w infrastrukturze do poziomu krajów 3 świata. Dobry pomysł
@Enzo Kraje trzeciego świata to te z miastami dla samochodów :). Pozostaje mieć nadzieję, że dożyjemy cywilizacji w Polsce i skupiska parkingów i klepisk zmienią się kiedyś w miasta dla ludzi.
@Misiuuucz Korkuj miasto cały rok - dobre. Raz w roku impreza dla innej grupy jak kierowcy - złe
@SuperMarian
Korkuj miasto cały rok - dobre. Raz w roku impreza dla innej grupy jak kierowcy - złe
W sensie, że kierowcy "korkują miasto" przemieszczając się po ulicach dla nich przeznaczonych?
Żeby twoja wypowiedź była prawdziwa, to by należało "W TEN JEDEN DZIEŃ" puścić auta na chodniki, by zablokować je pieszym.
@tellet akurat kierowcy bardzo często jeżdżą po chodnikach i wtedy też jest dobre, co nie?
@SuperMarian nie, nie jest dobre i takich sie zgłasza, po to jest policja i straż miejska. Natomiast te swoje maratony można przenieść, nie wiem... np do parku, lasu, malo uczeszczane drogi, miedzy blokami, bulwary, ale nie, trzeba zajebać wisłostrade i okoliczne drogi, czyli tam gdzie jest najwiekszy ruch. Wasza logika jest taka, że utrudnicie innym życie, dla żałosnej pokazówki, która przynosi ludziom straty
@tellet a kto korkuje miasto? Rowery? Piesi? Użytkownicy komunikacji miejskiej?
@Krushynka i co, chodniki i parki zakorkowane masz?
@Misiuuucz no wyobraź sobie, że nie, bo tam autem nie wjedziesz
@Krushynka nie możliwe!
@Misiuuucz czyli kto korkuje miasto? Kierowcy
@Misiuuucz jakby mieszkańcom przeszkadzało to by nie było. Samochodami akurat jeździ może ze 20% wawki
@Misiuuucz Tak, to gówno jest plagą Warszawy od wielu lat. Bieganie jest dobre ale niech sobie to uprawiają na boiskach i w parkach a nie w przestrzeni komunikacyjnej.
@Misiuuucz maratonik spoko, ale trasy powinny być wytyczane tak, aby można było wytyczyć sensowne objazdy... Czy w Warszawie nad Wisłą przypadkiem nie macie bulwarów?
@woohoo są, zaraz obok, ale po co skoro jest 3 pasmowa droga, ktora idzie przez srodek warszawy i jest jedna z najbardziej zatloczonych ulic
Mnie te maratony w mieście również niezmiennie irytują. W zeszłym roku musiałem zrezygnować z planowanego wyjazdu za miasto bo rano okazało się, że zasrany maraton zablokował jedyną drogę wyjazdową z mojego osiedla. Spędziliśmy całą niedzielę w domu. Nawet okna się otworzyć nie dało, przez wrzaski z megafonu i disco-muzę (tzw. doping).
Głupia moda, bezmyślnie kopiowana z zachodu.
Bieganie w centrum miasta i wdychanie spalin to najgłupszy pomysł jaki mógł ktoś wymyśleć. Jeżeli już musicie to są do tego idealne naturalne miejsca takie jak promenady wzdłuż Wisły, parki, tereny zielone, ścieżki widokowe. Jaką przyjemnością dla biegacza ma być bieganie po rozgrzanym asfalcie czteropasmowym , pod latarniami, słupami i betonami? Nie wiem.
@budhib też tego nie rozumiem, ale to chyba tak jak z muzyką, którą jeden lubi tylko z winyla, a drugi woli na stadionie (co często też utrudnia przejazd autem w okolicy)
@budhib cała przyjemność tych imprez to czytanie komentarzy wkurwionych kierowców.
@Misiuuucz Absolutnie za! Maratony to nic więcej niż próba przedłużenia swojego penisa (fizycznego lub mentalnego). Nie pobiegają jedni z drugimi po Łazienkach czy Kampinosie bo przecież ludzie widzieć nie będą, przecież selfie na insta słabsze wyjdzie, trzeba biegać po asfalcie, w spalinach zatrzymanych i zakorkowanych samochodów! Niech patrzą i podziwiają i zazdroszczą! A ty mieszkańcu? A kogo ty obchodzisz? Stój w korkach, które zrobiły się w połowie miasta i ani samochodem nie przejedziesz, ani tramwajem nie przejedziesz, anie rowerem nie przejedziesz a przez spory kawałek czasu nawet piechotką nie przejdziesz! Gdyby ktoś im pozwolił wbiec do stacji metra to i pociągi by zablokowali zasrańcy!
Organizatorzy powinni wyznaczyć trasę która tak nie przeszkadza w jeździe samochodami np. na obrzeżach Warszawy moim zdaniem
Maraton w mieście to promocja zdrowego trybu życia. To okazja zetknięcia się z odmienną kulturą spędzania wolnego czasu. To forma budowania lokalnej społeczności i zbliżania do siebie ludzi. To pokazywanie emocji, przezwyciężania trudów, siły treningu, budowania charakterów. Jeśli wypchniemy takie przedsięwzięcia kulturalne 'gdzieś do lasu' to społeczeństwo nie skorzysta z tego co wymieniłem i skarłowacieje, bo nie stworzymy warunków do 'przypadkowego odkrycia' czegoś nowego, zetknięcia się z czymś czego nie ma na co dzień.
@Misiuuucz w maratonach właśnie o to chodzi, żeby wkurwić jak najwięcej kierowców. Organizacja tego poza centrum miasta kompletnie mija się z celem, bo wtedy nigdzie by nie było komentarzy mówiących biegaczom, żeby wypierdalali do lasu.
@Misiuuucz dla bulu dupy blachosmrodziarzy to mogliby organizować te maratony codziennie.
Może i mam prymitywne podejście, ale logika blachosmrodów jest jeszcze większa.
W sumie to wy jesteście blachosmrody grupą społeczną, która uważa fakt, że nie można wjechać do galerii/urzędu/lekarze/gdziekolwiek samochodem za skrajny faszyzm i komunizm gorszy od holokaustu.
@PrzegrywieNieOtwierajBuziNiepytany Zgadza się. Masz prymitywne podejście.
@PrzegrywieNieOtwierajBuziNiepytany popatrz na swój nick i zastanów się nad własnym postępowaniem i tym kim jestes xD
Straszny z Ciebie frustrat. Szkoda, że i tak nie zrozumiesz.
@Misiuuucz nie powinny. Mieszkam w centrum i i mi, i wszystkim moim sąsiadom mniej przeszkadzają maratony niż najazd samochodów z innych dzielnic jaki mamy co weekend żeby brajanek się nie spocił po drodze do kina
Zaloguj się aby komentować