Dodałbym tylko jeszcze tyle, że odpowiedzialność za rodzinę i 1,5 roczne dziecko odróżnia dorosłego i odpowiedzialnego człowieka od rozpieszczonego dzieciaka. Łażenie po wysokich górach w niebezpiecznych warunkach, kiedy ma się rodzinę i dziecko, które nie zrozumie dlaczego taty nie ma, a mama płacze to to zwykła głupota i zachowywanie się jak gówniarz.
Też bym chciał robić wiele rzeczy będąc rodzicem, ale ich nie robię, bo wiem, że teraz już nie odpowiadam tylko za siebie, ale też za rodzinę. Nie romantyzujmy takich śmierci tylko wprost powiedzmy, że ten człowiek swoimi decyzjami życiowymi odpowiada w całości za cierpienie swojej rodziny.
@Gamtaro2 Zgoda.
Mam znajomego, ktory jest nurkiem i lubi sobie po wrakach zatopionych poplywac. Na temat dzieci mowi krotko, ze "nie mam pewnosci, ze wyplyne z wraku, to jak mam dzieci planowac"
Bardzo madre podejscie, ale nieliczni to rozumieja
Zarzutka wysokiej jakości
@starszy_mechanik to nie zarzutka kolego
@Gamtaro2 czyli zwykły wysryw na poziomie Grażynek z grup na fb
@starszy_mechanik to dużo tu grażynek mamy na tym hejto
Typowy komentarz typowego wykopka.
@Gamtaro2 Mądra choć #niepopularnaopinia
Kontrowersyjny wpis. To gdzie jest granica, gdzie rysujemy tą linię co jest ok a co nie jest ok?
Wspinaczka górska, spacer po lesie, jazda na rowerze, pływanie. Już masz 4 hobby które mogą cię zabić. Można wymieniać dalej, można "żreć i żyć", a można żyć na własnych warunkach i żyć pełnym życiem tak jak się to życie kocha, a dzieciom pokazać piękny świat.
Jak ktoś jest zdolny to i podczas srania sobie palec połamie.
@libertarianin A kto ma Ci to powiedzieć ? Ustalasz sam a później bierzesz za to odpowiedzialność. Sporo ludzi rezygnuje np. z moto jak zakładają rodzinę.
@libertarianin jak masz dzieci to należy mieć przede wszystkim prawidłowo wykształcone priorytety.
@libertarianin taaak lasy i pływalnie zbierają prawdziwe żniwo. Mam nadzieję, że rząd w końcu coś z tym zrobi.
@Callow już działał w temacie, uważasz, że działania rządu są niewystarczające? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Callow @Lubiepatrzec @libertarianin z drugiej strony to Kowalczyk weszła w związek z mężczyzną zajmującym się zawodowo alpinizmem i wspólnie zdecydowali się na dziecko. To współdzielimy winę? Przypiszemy jakieś proporcje? Czy w ogóle można kogoś obwiniać z naszej pozycji? W odniesieniu do niektórych sportowców żył mniej ryzykownie - bo trzeba mieć na uwadze że alpinizm to nie himalaizm, zginął na 4 nie 8 tysiączniku. Niemniej bardziej niebezpiecznie od statystycznego polaka.
Zawsze można niejako ważyć losy ludzi i dywagować czy lepiej żyć tak czy inaczej. Ludzie palą, są otyli, piją na umór albo w ogóle nie ma ich w życiu dzieci. Ja miałam jako dziecko pełną rodzinę, ale była taka, że wolałabym parę lat z takim ojcem jak powyższy, niż to co otrzymałam.
Są różne drogi, ale koniec jest zawsze taki sam dla każdego.
@libertarianin sprawdź sobie prawdopodobieństwo śmierci przy pływaniu a przy wspinaczce wysokogórskiej i będziesz miał odpowiedź na swoje pytanie
@WolandWspanialy nikt mi tego nie powie bo sam sobie zdecyduję, ale odnosze wrażenie że wiele osób chciało by zakazać wszystkiego co niebezpieczne i przyjemne w życiu
@Lubiepatrzec ja np. jeżdżę na motocyklu, zmieniłem na droższy bo ma więcej bajerów bezpieczeństwa, nie zapierdalam, mam od stóp do głów wszystko z atestami najlepszymi tak żebym nie musiał żwiru z kolan wyciągać. Generalnie dbam o bezpieczeństwo, jeżdze ostrożnie i dla mnie przejazdżka sama w sobie to przyjemność. Mógłbym z tego zrezygnować na rzecz siedzenia na hejto ale to nie sprawia aż tyle frajdy.
@Callow Widziałem jak typek skręcił sobie kostkę idąc wokół morskiego oka bo zaczął deszcz padać i się poślizgnał, znam ludzi co po spacerze w lesie chorują na boleriozę i mają poważne problemy zdrowotne, jedna osoba w rodzinie jechała po ścieżce w mieście rekreacyjnie rowerem, i wyjebała się, skończyło się operacjami. O pływaniu już nie mówię bo mój ojciec który dobrze pływa raz został prawie zabrany przez morze bo się prądy morskie trafiły.
Mogę tak wymieniać dalej, "milion sposobów aby umrzeć w polsce", jak na dzikim zachodzie. WIadomo że minimalizujmy ryzyko, np. jak był covid i było ryzyko że przy wyjebaniu się na moto trafię do kolejki do szpitala na 8h, i się wykrwawię w karetce (albo bez dostepu do karetki) to nie jeździłem żeby się tylko przejechać, ale nie dajmy się zwariować... hobby jak to hobby.
@ciszej Faktycznie łatwo nam oceniać z bezpiecznej pozycji ale jednak uważam, że jak ktoś sprowadza na świat dziecko to winny jest mu opiekę i troskę a nie samorealizację. Dziecko to poświęcenie na różnych polach i należy to brać pod uwagę przed taką decyzją.
@libertarianin
Spacer po lesie nie zabija.
@libertarianin
nikt mi tego nie powie bo sam sobie zdecyduję, ale odnosze wrażenie że wiele osób chciało by zakazać wszystkiego co niebezpieczne i przyjemne w życiu
No to chyba chciałeś sobie po prostu pogadać (bez urazy). Post jest o tym żeby nie romantyzować tej śmierci bo gościu poniósł odpowiedzialność za swoją decyzję która jak widać była błędna (bo nie żyje).
@GordonLameman jak cię upierdoli kleszcz, lis chory na wściekliznę, albo spadnie ci sucha gałąź na łeb to jest taka szansa
@Lubiepatrzec ciężko się nie zgodzić z tym co napisałeś, bo tak, dziecko to odpowiedzialność rodziców
@Lubiepatrzec jak masz dzieci to nie trzeba rezygnować z samorealizacji, można być dobrym rodzicem i mieć hobby
@mrocznykalafior Samorealizacja to temat worek - od zbierania znaczków, po wspinaczkę solo. Jak robisz coś skrajnie niebezpiecznego to spoko, ale kurde dzieci sobie odpuść.
Tutaj to dla dziecka akurat może nie tak źle, bo jest tak małe że nawet nie będzie pamiętać, więc może będzie ktoś kto mu tego ojca godnie zastąpi.
@Ragnarokk generalnie trudno się z tym nie zgodzić, ale on nie zdobywał K2 zimą tylko 4 tysięcznik w Alpach, nie wiem czy to że był solo ma znaczenie skoro pokonała go lawina
@libertarianin Ja nie widzę żeby ktoś tutaj chciał czegokolwiek komukolwiek zabraniać. Po prostu chodzi o "nie romantyzowanie". Koleś miał świadomość tego, że jest to niebezpieczny sport. Wybrał własne ryzykowne hobby i osierocił dziecko. Nie róbmy teraz z niego bohatera ani męczennika.
Bohaterem to by był jakby był np. strażakiem i zginął ratując czyjeś życie.
@mrocznykalafior Można, dopóki nie zginiesz.
@libertarianin Odróżniasz sport ekstremalny od zwykłego. Jazda na rowerze czy pływanie nie jest tak niebezpieczne jak wspinaczka wysokogórska. To już jest ewidentne ryzykowanie życiem.
@MrBean nie jest, ale pytałem o granicę
Ubezpieczyciel ci pomoże. Zobacz na polisę na życie gdy spacerujesz a gdy jeździsz na motorze czy idziesz w Himalaje.
@libertarianin gdzie jest granica? No nie wiem, ale wybieranie hobby z topki najbardziej śmiercionośnych rozrywek to raczej slaby pomysł. Nawet base jumperzy mają lepsze statystyki niż himalaiści.
Dlatego ja sklejam modele
( ͠° ͟ʖ ͡°)
Nie masz pojęcia o czym mówisz. Statystycznie jeżdżenie samochodem jest bardziej niebezpieczne od chodzenia po górach. W Polsce większość osób które ginie w Tatrach to są górscy turyści którzy są nieprzygotowani do chłodzenia po górach. Lawina może zabrać każdego niezależnie od doświadczenia, tak samo jak śmierć w wypadku samochodowym może się przytrafić nawet najlepszym kierowcą. Nie na wszystko mamy wpływ, wypadki się zdarzają. Skituring czy wspinaczka górska to nie to samo co himalaizm i uprawiają to miliony ludzi na świecie
@chicken-parmezan jesteś przekonany, że wspinaczka wysokogórska jest bardziej bezpieczna od jazdy samochodem? Dla mnie to by bylo zdziwienie
@Gamtaro2
Nie wiem dlaczego, zobacz ile jest wypadków śmiertelnych w Polsce na drogach a ile osób ginie w takich Alpach czy Tatrach w stosunku do ilości osób.
@slec21 No już bez przesady. W wypadkach w Polsce ginie rocznie 1 / 20k osób (wciąż o wiele za dużo, ale to nie ten temat). Wspinaczka w samym 2023 już zabrał 11 osób - optymistycznie zakładając że do końca roku się podwoi ta liczba musielibyśmy mieć w Polsce ponad 400k ludzi uprawiających ten sport. Nie znam dokładnych liczb, ale myślę że 100k to i tak jest zbyt optymistyczny szacunek.
@chicken-parmezan Zobacz moją odpowiedź też. Nie, statystycznie drogi są o wiele bezpieczniejsze niż wspinaczka wysokogórska.
@Gamtaro2 to samo można powiedzieć o żużlowcach. Aż zaluje ze odpisałem na te zarzutke
@StrongSilentType ilu żużlowców zginęło w ostatnich roku? Alpinistów już chyba 11
@ciszej
> ale była taka, że wolałabym parę lat z takim ojcem jak powyższy, niż to co otrzymałam.
(o´・_・)っ
@Lubiepatrzec mam już do tego luźny stosunek na szczęście i nie czuję obciążenia z tego powodu, niemniej fakty to fakty
@ciszej Ja jestem mocno empatycznym mężczyzną i jak widzę coś takiego to po prostu... współodczuwam. Sam też swoje przeżyłem więc wiem czym to pachnie.
@Lubiepatrzec w takim razie dziękuję podwójnie i tym bardziej doceniam
@Gamtaro2 o chuj, to już wiem czemu panny mnie omijają łukiem, bo trenuję brazylijski jiu-jitsu xD Regularnie wychodzę z otarciami czy siniakami, a były momenty, że milimetr w jedną stronę, a upadłbym na kark i jeździł na wózku. Nie mówiąc o tym, że to kontuzyjny sport.
Strach z takim iść na randkę, a co dopiero związek!
Te julki twitterowe XD
@Mikry_Mike xD ale jestes hardkorem
@Mikry_Mike aż mi stanął
@Mikry_Mike chyba nie zrozumiałeś wpisu opa za bardzo xD
@Mikry_Mike Myślę że to może być inny powód
@Mikry_Mike jeśli omijają Cię łukiem, bo trenujesz bjj, to raczej nie chodzi o to, że to "niebezpieczny sport", ale o pozycje
@Enzo kimono odwraca uwagę od mordy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@rain każdy lubi przytulanie
@Jajco słuchaj no gogusiu, zrób mi przysługę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lechaim ELO JULKA, CO TAM NA TWITTERZE?
@Mikry_Mike królu komedii...
@lechaim pewnie, starego pozdrów. Powiedz aby spał na lewym boku, to nie spadnie z kanapy, bo znowu narobi huku na pół dzielnicy.
@Mikry_Mike niezła kontrola obrażeń, widać że nie tylko twarz i "niebezpiecznne" hobby są twoimi atrakcyjnymi stronami
@Rudolf uczyłem się u najlepszych
"Trzeba żyć, a nie tylko istnieć." – Plutarch
@slonski_pieron "Trzeba żyć, a nie tylko istnieć." – Plutarch
Powiedz to jego dziecku.....ciekawe, czy się z tym zgodzi.
Z jednej strony zgoda, z drugiej - chcącemu nie dzieje się krzywda. Myślę że pani Justyna wiedziała na co się pisze, wchodząc w związek z alpinistą.
@lukmar jego dziecko tez to wiedzialo?
@lukmar @Tank1991 a tylko on się na nie decydował?
@Zielczan kutas sam się wsadził?
@Gamtaro2 Idąc Twoim tokiem rozumowania żaden profesjonalny sportowiec nie powinien mieć dzieci. Co za tym idzie, nie przeniesie swoich genów na następne pokolenia. A to rodzic w większości przypadków właśnie ma wpływ na rozwój i karierę potomka. Czyli kto zostanie, same piwniczaki? Ić pan w uj z takim podejściem i daj ludziom decydować o swoim życiu.
@_Maniek_ No tak, bo wiadomo każdy piłkarz kopiąc piłkę ryzykuje życiem, nie mówiąc już o tenisistach i szachistach
@_Maniek_ o czym Ty bredzisz? Zrównujesz ze sobą ryzyko uprawiania zawodowo alpinizmu, do ryzyka uprawiania piłki nożnej, mma, tenisa i esportu?
@rafal155 sprawdź sobie statystyki ryzyka śmierci przy uprawianiu większości sportów profesjonalnie, dalej ryzyko jest ponad przeciętnie wysokie. Także porównanie nie jest wcale takie z dupy. Zaś przykład MMA jest całkiem porównywalny do wspinaczki wysokościowej, sporty walki w ogóle. Nawet jeżeli nie śmierć to częściowe upośledzenie przy poważniejszym wstrząsie mózgu, ryzyko jest znaczne.
@DiscoKhan
sprawdź sobie statystyki ryzyka śmierci przy uprawianiu większości sportów profesjonalnie, dalej ryzyko jest ponad przeciętnie wysokie.
No i jakie są te statystyki, bo tego chyba zapomniałeś dodać?
Także porównanie nie jest wcale takie z dupy.
Jest i to kompletnie z dupy. Gdyby jeszcze OP podał konkretne przykłady, gdzie ryzyko śmierci jest większe niż w "przeciętnym" sporcie to można dyskutować, ale skoro napisał ogólnie o "sporcie zawodowym", to nie ma tu żadnej wartości.
Ot, szukanie argumentu, żeby wybielić debila, że jest debilem i podejmuje głupie decyzje, a teraz nie żyje
@rafal155 ty podałeś swoje przykłady jako bardziej odpowiednie, też zapomniałeś je poprzeć jakimkolwiek źródłem także nie spodziewaj się, że ja się bardziej zaangażuje w uzasadnianie swoich twierdzeń aniżeli ty.
https://hms.harvard.edu/news/pro-athlete-mortality-gap
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/17143117/
Tutaj o zwiększonym ryzyku zawału serca ogólnie u profesjonalnych sportowców.
Słucham dalej jak to porównanie jest "kompletnie z dupy".
@DiscoKhan
ty podałeś swoje przykłady jako bardziej odpowiednie
Nie kłam.
Słucham dalej jak to porównanie jest "kompletnie z dupy".
Tak, jest kompletnie z dupy. Twoje linki do anglojęzycznych badań nijak odpowiadają na pytanie "czy ryzyko uprawiania alpinizmu jest porównywalne z ryzykiem uprawiania piłki nożnej/mma/tenisa/eportu", a to jest sednem.
Poza tym - typie, drugi link dotyczy "football", ale w wydaniu amerykańskim, a nie europejskim i ja o nim nie wspomniałem na przykład dlatego, że ryzyko uprawiania tego sportu jest wyższe, niż "naszego" futbolu (to temat rzeka, zawodowi gracze futbolu amer. też ryzykują więcej niż to jest warte) - Ty nawet nie przeczytałeś, co linkujesz, tylko wrzuciłeś bezpośrednio z googla XD
Zresztą, jak zaczynasz od tak żenujących kłamstw, manipulacji i prób przerzucania dyskusji na kompletnie inne tory, to baw się w to sam, ja Ciebie wrzucam na czarną
@rafal155 twierdzisz, że porównanie footballu amerykańskiego nie jest porównywalne do walk MMA? Wiem do jakiego footballu link wkleiłem, wiem też jakie przykłady dawałeś.
Dałem ci link udawadaniajcy, że uprawianie sportu na profesjonalnym poziomie jest nieodpowiedzialnym zachowaniem i znacząco zwiększa ryzyko śmierci. Czy to ryzyko jest podobne do alpinistyki? Pojęcia nie mam, nie mam danych do porównania. Z całą pewnością jednak można śmiało stwierdzić, że profesjonalni sportowcy z wielu popularnych dyscyplin są nieodpowiedzialni gdy są rodzicami wedle prezentowanej tutaj logiki. Wystawiają swoje dzieci na zwiększone ryzyko osierocenia.
Dziękuję za zauważanie, że linki wklejone były w języku angielskim, bez zwrócenia na to uwagi bym tego nie zauważył.
Ryzyko zawodowe i tyle.
Szkoda czlowieka,ale wiedzial na co sie pisze i swiadomie zaryzykowal.
Jest prawda, też prawda i gówno prawda. Tutaj akurat mamy do czynienia z tą ostatnią.
@Gamtaro2 100% racji, no kurde chcesz nie wiem, wlazic na mt everest w samych majtkach, uprawiac base jumping, walic konia na tylach prezbitermium to nie zakladaj rodziny.
Ogladalem taki program kiedys o jakims typie co umarl bo skakal na motorze nad jakimis przepasciami czy czyms, no ogole wielka tragedia i strata i szkoda chlopa. A w tle zrozpaczona rodzina i dzieci. No co za jebany debil
Takich zjebow to mi nie szkoda tylko ich rodzin
@Gamtaro2 Mam tak samo. Odstawiłem wyczynowe narkotyki jak dziecko się urodziło. Ciągnie jak cholera ale to się nazywa odpowiedzialność. Gówniak już odchowany wkrótce dorosłość.
Kupiłem już sobie zestaw designerskich łyżek, igieł itp.
Ale czekam. To się nazywa odpowiedzialność.
@Enemigo a wstajesz rano?
@Enemigo Jaką zapalniczkę polecasz?
@Enemigo Kiedy mozna przy...bac pierwsza kreske lub shota w zyle? Jak dziecko ma juz 18 czy jak sie dopiero wyprowadzi z domu? Chce byc odpowiedzialnym rodzicem do konca aby gowniak mi nie zalozyl niebieskiej karty za mojego zycia.
@Gamtaro2 nie wiadomo czy były niebezpieczne warunki, lawina może też spaść przy najbardziej zachowawczym scenariuszu, to są wysokie góry
Popularny punkt widzenia, ale nie zgadzam się z nim w 100%. Zwykle wygłaszają go ludzie, którzy wolą kanapę niż aktywne spędzanie czasu. Pewnie: wraz z wiekiem i z obowiązkami rodzinnymi należny ostrożniej ważyć ryzyka - to jednak nie znaczy, że należy żyć pod kloszem i rezygnować z hobby. Po drugie "analiza wsteczna zawsze skuteczna". Łatwo po fakcie powiedzieć, że to była przesada i nadmierne ryzyko. Dużo trudniej tak osądzić gdy samemu planuje się wyprawę i zrobiło w życiu dziesiątki albo setki podobnych.
@matips powiedz to dziecku co ojca stracilo, napewno przestanie plakac i przyzna ci racje!
@matips ale zdajesz sobie sprawę, że między leżeniem na kanapie, a wspinaczką wysokogórską po śniegu jest całe spektrum aktywności?
Jak kochają coś robić to chuj z nimi ¯\_(ツ)_/¯
@Gamtaro2 jako rodzic absolutnie się zgadzam z opinią
@Gamtaro2 no ja dwa lata temu odłożyłem zakup motoru o 20 lat, zgadzam się w pełni.
Ja nie widzę różnicy między takim himalaistą co łazi po górach w złych warunkach a gościem co wspina się na słup wysokiego napięcia po pijaku by udowodnić kolegom męstwo.
@Kismeth jedno to pasja i ambicja, a drugie to głupota i nałogi. Nie widzisz różnicy?
Może jakiś mietek ma pasję by wchodzić po pijaku na czas na słupy wysokiego napięcia? Kim jesteśmy, by to oceniać?! 😏
Tęsknota za nieznanym, sięganie granic jest w sercu prawdziwego mężczyzny. Ten instynkt jest potrzebny naszemu gatunkowi, dlatego go mamy. Fakt, że bywa niebezpieczny i przyczynia się do tragedii, ale to on sprawił, że ludzkość odkrywała kontynenty, niezbadane tereny, ujarzmiła konie i dzikie zwierzęta, w ogóle przyrodę, a teraz bada kosmos i wysyła ludzi w przestrzeń kosmiczną.
Jak dla mnie oba skrajne podejścia są złe. Po prostu na czas najmłodszego okresu dzieci odpuszczamy najbardziej ryzykowne działania ale trening nadal utrzymujemy. A jak dzieciak skończy odpowiedni wiek (dla kogoś 3 lata, dla kogoś 5 lat) to generalnie wracamy do tego co chcemy i generalnie nas określa tyle że za cenę tego że naprawdę przygotowujemy wszystko tak by dziecko miało z kim i za co żyć jak nas nie będzie. Nawet po takie pierdoły że mocno je socjalizujemy z dziadkami, ciociami, wujkami etc. by w razie W nie poczuło się jak podrzutek.
No niestety taki jeden pozytywnie zakręcony który nadal czeka na helikopter #pdk niestety tak odpowiedzialny nie był.
Zaloguj się aby komentować