#antykapitalizm #ekonomia
https://www.money.pl/gospodarka/to-najbardziej-tajemniczy-miliarder-w-polsce-nie-posiada-nawet-maila-6863958119676608a.htmlhttps://www.money.pl/gospodarka/to-najbardziej-tajemniczy-miliarder-w-polsce-nie-posiada-nawet-maila-6863958119676608a.html
#ekonomia #antykapitalizm
W czyjej kieszeni jest nadmiar pieniędzy?
Ale wiesz że nadmiar pieniędzy to nie musi być bogactwo. Wystarczy że kredyty są tanie i ludzie za te kredyty kupują rzeczy i ich stan materialne teoretycznie się nie poprawia bo wszystko muszą spłacać i raty na nich ciążą ale w gospodarce jest więcej pieniądza
@ivanar Ale gdzie jest te "więcej pieniądza"? To jest moje pytanie. Co znaczy "w gospodarce"?
Ludzie kredyty biorą na mieszkania najczęściej. Czyli pieniądze z kredytu są przelewane sprzedającemu mieszkanie, np. deweloperowi. Czy to jego sugerujesz? A jak nie to kogo?
@Matkojebca_Jones Pomyśl bardziej socjalnie. Masz grupę np górników, którzy krzyczą, że chcą podwyżek, przyjeżdża premier i mówi, dobra dam wam te podwyżki, następnie drukuje pieniądze (normalnie jest to nielegalne i grozi wieloletnim więzieniem ale on może) i w ten sposób nowe pieniądze pojawiają się w gospodarce. To nic, że ci górnicy nie wiedzą, że za chwilę te podwyżki wpierdzieli im inflacja, ważne że dostali, to nic, że za chwilę inflacja spowodowana dodrukiem tegoż pieniądza spowoduje, że będą mieli jeszcze mniej niż przed podwyżką, najważniejsze, że dostali. Ale żeby było śmieszniej nikt, absolutnie nikt, z każdej grupy społecznej nie żąda stałej wartości pieniądza a wiesz dlaczego? Bo oni jeszcze do tego nie doszli, dlaczego dodruk powoduje wzrost inflacji
@Piotr_Chlopas Dlatego żeby obniżyć ceny proponuję nie drukować pieniądze, tylko je niszczyć. Te pieniądze od burżujów, spalmy je.
@Matkojebca_Jones Ale po co niszczyć? Wystarczy ich nie drukować, wtedy nie dostaną je grupy zawodowe, które chcą podwyżek.
@Piotr_Chlopas Przecież napisałem że po to żeby ceny spadły. Jedna linijka to dla ciebie za dużo tekstu żeby zrozumieć?
@Matkojebca_Jones Wystarczy skrócić rozdawnictwo żeby ceny spadły i nie drukować pieniędzy.
@Piotr_Chlopas To spalimy trochę pieniędzy to spadną jeszcze bardziej.
@Matkojebca_Jones Ale po co chcesz niszczyć pieniądze, które są w obiegu, wystarczy ich nie generować. Poza tym ekonomia nie ogranicza się jedynie do produkcji pieniądza.
u zachodnich korporacji
@Macer w Polsce mamy nawet specjalne programy dotacji tych że. Minimum 40 mld rocznie leci do Portugalii i Niemiec, program dla zmylenia przeciwnika nazywa się 500+
@tamtototamto to dotacje posrednie, są jeszcze bezposrednie
@Matkojebca_Jones a opcja: u każdego, tylko nie u mnie?
@ewa-szy Takie myślenie jest egoistyczne, skrajnie egocentryczne.
Zachowajmy jakiś obiektywizm.
Przeglądam komentarze i się zastanawiam, może od jakiegoś poziomu dochodu/kapitału to jest ten nadmiar pieniędzy i trzeba ustalić granicę, od ile jest ten nadmiar?
Może mam nadmiar, ale jestem zbyt chciwy. Może się powinniśmy poprzyznawać ile mamy na kontach i ile wydajemy, żeby nie było niepotrzebnych oskarżeń, atmosfery spisku. W końcu doszlibyśmy do tego kto i ile ma tego nadmiaru.
@Matkojebca_Jones skoro widzisz ubytki na koncie, to znaczy, że nie ograniczyłeś wydatków, tylko mniej odkładasz ewentualnie, a żeby ograniczyć tę inflację, trzeba mniej kupować
@smierdakow Ale gdzie ja pisałem że widzę ubytek na koncie?
Ja mówię że nie widzę nadmiaru.
"żeby ograniczyć tę inflację, trzeba mniej kupować"
xD
Tankować po prostu zawsze za niezmiennie za 50zł i wtedy inflacja nas omija xD
Albo za coraz mniej, następnie za 49zł, potem 48... i mamy coraz taniej!
To jeden z najlepszych debilizmów jakie słyszałem. Szło by mem zrobić, w takim stylu:
No to tym bardziej, nadmiar jest w obiegu, a powinien być na lokacie
@smierdakow Przez moje ręce nie przechodzi nadmiar. A przez twoje?
Tak, wszystko co kupuję, co nie jest mi niezbędne, to nadmiar, powinienem to schować, a nie puszczać w obieg
Ten nadmiar nie jest u nikogo, właśnie w tym problem, że jest w obiegu, a powinien być w skarpetach
Ale to na chłopski rozum, jakiś ekonomista mnie pewnie obśmieje
@smierdakow Aha, mamy pierwszego winnego nadmiarowej konsumpcji!
Ile wydajesz miesięcznie tak z ciekawości że uważasz to za nadmiar? Może zbyt surowo się oceniasz, ale skoro tak mówisz to ci wierzę.
Przed chwilą kupiłem sobie ciastka i bułkę słodką, zdecydowanie nie było mi to potrzebne, żeby nie tworzyć nadmiaru powinienem kupić bułkę zwykłą i tę dychę przelać na konto oszczędnościowe
Chodzi mi o to, że ludzie, którzy nie żyli w ubóstwie, nie zmienili sposobu życia, kupują samochody, jeżdżą na wycieczki, chodzą do restauracji, konsumują, a żeby ograniczyć inflację, trzeba ograniczyć wydatki, u nas tego nie ma, myślę, że o taki nadmiar chodzi, popyt który jest bez zmian, jest zbyt wysoki przy wysokiej inflacji
@smierdakow Rozumiem. Za dużo przepierdalasz.
Ja np. nie jem słodyczy. Są zbędne.
To przez ciebie za drogo płacę np. za ryż.
NBP falszuje pieniadze, ktore trafiaja do kolektywnego budzetu panstwowego, z ktorego wydatki kontroluje demokratycznie wybrana wladza - czysty socjalizm
zobacz jak przez ostatnie dwa lata zmienily sie te wartosci
@5tgbnhy6 Ale to nie odpowiada konkretnie - kto ma ten nadmiar pieniędzy?
Komentarz usunięty
@Matkojebca_Jones kto "ma" publiczna wlasnosc? kto "ma" droge krajowa, szkole podstawowa, budynek sejmu, siedzibe ZUSu? oficjalnie "kolektyw obywateli polski", co dla mnie tez jest abstrakcja, dlatego jestem anarchokapitalista.
polecam lekture
https://en.m.wikipedia.org/wiki/What_Has_Government_Done_to_Our_Money%3F
@5tgbnhy6 Ale droga krajowa nie jest pieniądzem, szkoła nie jest walutą, a w sklepie nie płacisz budynkiem sejmu.
Mówimy o nadmiarze PIENIĄDZA NA RYNKU, który to wywołuje inflację. Pytam kto ma ten nadmiar pieniądza, a ty mi wskazujesz na tego kto ma szkołę. Nie o to pytałem.
@Matkojebca_Jones wydatki budzetowe, to nie jest "skarbiec panstwa" tylko to co wydali przez ostatni rok, dopoki wydaja pieniadze, ktore zabrali w podatkach, to inflacji nie ma, jak sobie lataja dziure nowym piedziadzem, to ilosc pieniadza sie zwieksza i jego wartosc spada
@Matkojebca_Jones twoj brak wiedzy swietnie tlumaczy twoje poglady
@5tgbnhy6 "to ilosc pieniadza sie zwieksza"
Ale komu zbyt dużo przyrosło tego pieniądza? Umiesz zaakceptować pytanie w ogóle?
To że ilość pieniądza się zwiększa to przecież pisałem we wpisie, to jest wiadome - wszyscy o tym mówią, ja też.
@Matkojebca_Jones tym, ktorzy dostaja kase z budzetu, tutaj masz podsumowanie
a tu dlaczego odpowiedz nie jest taka prosta
Jedna Mapa to setki, jak nie tysiące stron sprawozdań z wykonania budżetów, dziesiątki sprawozdań finansowych. Wszystko to należało przeanalizować, aby mogły powstać dwie grafiki, zawierające wszystko, co jest finansowane z naszych pieniędzy.
@5tgbnhy6 Czyli niepełnosprawni mający od państwa kasę niższą niż płaca minimalna to oni mają ten nadmiar pieniędzy?
A nie ten koleś. Dobrze rozumiem?
@Matkojebca_Jones Bogaci (burżuazja) i beneficjenci programów socjalnych (lumpenprolettariat i drobnomieszczaństwo) których głosy chce kupić rząd. Zamiast filozofować odrób zadanie domowe i poszukaj jakiejś lewicowej pracy nazywajacej inflację po imieniu - PODATKIEM INFLACYJNYM uderzajcym głównie w klasę pracującą,będzie to bardziej ciekawe. I może się sam nieco nauczysz.
U pisowców
Komentarz usunięty
K..y z Pis i ich zj...e rodziny.
@Matkojebca_Jones
W kraju mówi się szeroko o tym że powodem inflacji jest to że na rynku jest za dużo pieniędzy.
Nie wiem jak u was, ale jak patrzę na swój stan konta to tam raczej nadmiaru pieniądza nie widzę
Widocznie nie jesteś rynkiem XD
Nie przejmuj się, ja też nastych emerytur i dotacji nie dostaję.
O cię c*** jaki chłopski rozum. Ty to chyba za dobrze z ekonomii nie byłeś. Poczytaj jak działa obiekt pieniądza jak działa gospodarka i ogólnie poczytaj trochę książek na ten temat to sobie łatwo odpowiesz na pytanie dlaczego jest więcej pieniędzy w obiegu i to że tobie się wydaje że jest ciągle za mało bo inflacja ciągle goni to nie znaczy że tych pieniędzy jest rzeczywiście za mało
Komentarz usunięty
Nadmiar pieniędzy to uproszczenie tematu do formy rozumianej przez większość. Czy gdybyś rozdał każdemu 100 milionów ale nikt by z tego nic nie wydał to inflację by wyjebało ? No nie.
W drugą stronę, jeżeli jest hiperinflacja to wcale nikt nie musi mieć dużo zbyt dużej ilości gotówki bo każdy od niej ucieka, ktoś kto dostaje wypłatę od razu idzie coś kupić, sprzedający towar/usługę otrzymane pieniądze od razu wydaje na towary usługi lub coś co przechowa mu wartość.
Zatem postawienie pytania kto ma nadmiar pieniędzy nie ma sensu bo nikt nie musi mieć nadmiaru pieniędzy - ale za to część osób ma nadmiar posiadanych dóbr/usług względem mozliwosci produkcyjnych gospodarki.
@ivanar
-
Ja nie pytam dlaczego w obiegu jest więcej pieniędzy, tylko kto nimi obraca.
-
Nie piszę nigdzie że jest za mało pieniędzy. Wręcz zgadzam się z tą tezą.
Nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
Nadmiar jest w systemie bankowym oraz w największych spółkach giełdowych co powoduje wzorst cen akcji a to z kolei zwiększa możliwość kredytowania sie tych co robią to w zastaw akcji, a każdy kredyt to dodruk pięniodza. Te kredyty z kolei są wydawane na konsumpcje i inwestycje z czego wynika tak małe bezrobocie przy tak słabych wynikach gospodarczych....
@jedenRabinPowieTakInnyPowieNie Czyli banki i spółki giełdowe.
To chyba będzie to:
https://www.rp.pl/banki/art37954391-rekordowe-zyski-bankow-w-2022-roku-to-efekt-podwyzek-stop
@Matkojebca_Jones Nieno to raczej szukaj artykułów o tym, że banki mają tyle assetów że problemem dla nich jest przyjmowanie lokat od klientów bo wtedy muszą robić wpłaty do NBP (system rezerwy cząstkowej).
M.in. trzeba podziękować za stworzenie kryzysu (zamykanie gospodarki przez wirusem zabijającym maks 10% emerytów którzy zachorują) a potem jej ratowanie poprzez rozlanie pieniędzy na ratowanie.
@jedenRabinPowieTakInnyPowieNie Co to ma za znaczenie w tym kontekście.
Ważne że ustaliliśmy że to w bankach są te nadmiarowe pieniądze.
@Matkojebca_Jones ma znaczenie bo to ma wpływ na nawis u 0rzedsiebiorcow, sztucznie utrzymywany wzrost przez kredytujących się przedsiębiorców, którzy trzymają środki i używają ich jako lewara by mocniej się kredytować zamiast zużyć te środki itd na samym końcu spływa to do ludzi którzy powinni albo mniej zarobić albo być bezrobotni. Wskaźniki konsumpcji są nadal wysokie ale już zaczynają spadać. Ogólnie to należałoby podnieść stopę rezerwy cząstkowej i stopy procentowe NBP do góry jeszcze. To wywoła szok paru ludzi popełni samobójstwa ale w ok 2 lata wszystko wróci do normy
Zaloguj się aby komentować