#wiadomoscipolska #motoryzacja
@festiwal_otwartego_parasola Nie wstyd mi przyznać że trochę tego nie rozumiem, ale nie ma głupich pytań. Dlaczego to jest złe? Przecież to jeden i ten sam producent, który sprzedaje ten sam nowy towar.
@szajza231 Samochody nowe sprzedaje się u dealerów, którzy poprzez importerów sprowadzają samochody od producentów (nawet w EU/UE). Dealerzy nie należą do producenta, to są jakby "niezależne" firmy. Dealer KIA "U Zdzicha" oraz Dealer KIA "MarianexPOL" mimo, że sprzedają samochody tego samego producenta nie są tą samą firmą. Swoją drogą wykorzystanie tej wiedzy sprawia, że można nabyć nowy samochód z ogromnym rabatem.
@szajza231
Ale dealerzy nie mogą ustalić sztywnej ceny, braku rabatów, a dodatkowo np. Odsyłać do innego dealera z uwagi na to, że klient jest z innego miasta (np. Oferując mu 1% zamiast ustalonego 5% rabatu).
to nie jest wolnorynkowe
@Trawienny powiesz coś więcej o tym rabacie? Wszyscy piszą a tycg rabatach na nowe auta, a ja z 200k ugrałem... Tysiąc
@Barcol Dealerzy zazwyczaj podpisują umowy nie z producentami a z importerami samochodów (importer zajmuje się nie tylko transportem pojazdu od producenta ale również szeroko pojęta papierologią - homologacje, dopuszczenia do ruchu, etc). Z punktu widzenia importera im więcej samochodów dealer "weźmie" tym lepiej, ale dealer może wziąć tylko ograniczoną liczbę aut "w ciemno" ze względu na logistykę (plus stojąc na placu tracą one na wartości). Dealerowi najwygodniej jest sprzedawać samochody na zamówienie. Kolejną sprawę stanowią serwis, dostęp do części, szkoleń, akcji partycypacyjnych (gdzie część kosztów napraw pogwarancyjnych bierze na siebie serwis/producent), etc. To cut long story short - im więcej (drogich) samochodów dealer sprzeda tym lepszy ma deal u importera/producenta. Może więc dojść do sytuacji, w której u jednego dealera cena samochodu z marżą jest niższa niż u innego nawet jakby z marży całkiem zrezygnował. Kupując więc nowy samochód warto zapytać o ofertę wszystkich dealerów którzy są w naszym zasięgu. Warto też wprost dealerowi X powiedzieć ze dealer Y za ten sam pojazd zażądał Z tysięcy mniej. Bardzo często sami zejdą (na co ten drugi pewnie też coś zbije). Gdy niebezpiecznie zbliżą się do granicy opłacalności rozpoczyna się drugi etap - przedłużane gwarancje/bezpłatne przeglądy a potem trzeci - dodatki (dywaniki, bagażniki dachowe, foteliki dla dzieci, pokrowce na narty, etc). 6 lat temu zszedłem ze 174 tyś (cena katalogowa) na 139, plus bezpłatne przeglądy i wymiany 6 lat (niestety z limitem kilometrów który skończył się po 4,5 roku - zawaliłem bo nie doczytałem), dywaniki, felgi, opony i inne duperele. Ale przyznam, że cenę negocjowałem z ponad 20 dealerami (nawet takimi oddalonymi o 500km ode mnie) xD
@Trawienny ło panie, to ja jednak frajer jestem xD dzięki za wyjaśnienie! Myślałem że cena katalogowa z kreatora konfiguracji na stronie producenta to jest świętość
@Barcol Z czymś takim spotkałem się tylko w Tesli. Tam nie ma w ogóle żadnej dyskusji. Jest oficjalny cennik, bierz albo wracaj na przystanek tramwajowy
@szajza231 jakby Biedronka i Lidl umówiły się, że sprzedają każdy wspólny towar po tej samej cenie wyższej o 10% od tej wynikającej ze średnich marż to też ok?
@szajza231 Analogicznie. Mamy piekarnie, która sprzedaje chleb sklepom za x złotych. Jeden sklep sprzedaje za 2x, drugi za 4x. Nagle sklepy się dogadują, że jak obaj będą sprzedawać za 5x, to obaj zyskają. Ludzie i tak muszą chleb kupić, znika konkurencja, która jest dobra dla konsumenta
@travel_learn_wine Apple wypuszcza nowy telefon, z sugerowaną ceną. Wszyscy importerzy (elektromarkety) kupują ten sprzęt od dystrybutura i wystawiają w tej samej kwocie. To nie jest zmowa?
@Giban Ale tutaj nie znika konkurencja, bo skoro wywindowali ceny, to ludzie mogą iść do Hyundaia albo Skody.
Ogółem bez spiny Panowie, ja rozumiem, po prostu bawie się w adwokata diabła
@szajza231
@Giban XD
@Trawienny
Ja tylko dodam, że dealer, który weźmie np. 100 samochodów ma dużo lepsze ceny ten, który weźmie 10. I ten pierwszy może sprzedać auto katalogowo warte 251k za 180k (bez marży albo na bardzo niskiej), natomiast ten drugi to auto kupi za 200k
Dlatego super opłaca się pisać do delarów, którzy robią floty.
Ja moim rodzicom ogarnąłem w 2020 roku Octavie 3FL katalogowo wartą 97.700 za 76.300, po 4 ,5 roku sprzedana za 66.500
mnie to bardziej interesuje ile te firmy na swoim procederze zarobiły bo jak się okaże że zrobili miliard a zapłacili kary 400m to beka. Pewnie byłby to szacunek ale wciąż dobrze byłoby wiedzieć.
@festiwal_otwartego_parasola poczekaj aż tę karę zapłacą
Zaloguj się aby komentować