-hehe to główny bohater, jest pisarzem/artystą tak jak ja
-se mieszka w dupogrzmotach małych W STANIE MAINE, gdzie wszyscy są pojebanymi wieśniakami, oprócz głównego bohatera i jego rodzinki/pszyjaciół
-każdy pojebany wieśniak jest ważny, więc musimy czytać przez 50 stron o traumie dżona korniszona z dzieciństwa, kiedy był świadkiem jak jego pradziadek utonął w gnojówce po pijaku
-uuuuu uuuuu zaraz się stanie coś strasznego, a nie, jeszcze 30 stron opisu jak dwa stare pierdziele kupujo wóde i płaczo że za eisenhowera było lepij
-UGA BUGA SKURWYSYNU inba się zaczyna, wieśniaki zdychajo szybciej niż twój stary cię robił
-a i jeszcze 60 stron opisu jak dżon korniszon zdycha i widzi swojego pradziadka trenującego nurkowanie w gnojówce
-główny bohater stara się wykurwić z dupogrzmotów ze swoją rodzinką tudzież losową lochą i losowym guwniakiem
-spotyka WIELKIE ZUO, które siało rozpierdol wśród wieśniaków i je załatwia (rzadko) albo przed nim spierdala (często)
-co to właściwie jest i skąd się wzięło? NIGDY SIĘ KURWA NIE DOWIESZ, bo pan autor na tym etapie pisania spada pod biurko napierdolony jak ruski szpadel
-ale w końcu trzeźwieje i pisze obligatoryjny hepi end, gdzie główny bohater i jego przydupasy weseli i uśmiechnięci odjeżdżają w kierunku zachodzącego słonia
-KONIEC
#pasta #heheszki #ksiazki
Dzięki za spojlery
XDDD Przeczytałem kilka jego książek i dokładnie tak by je można streścić
@monke BANGOR w stanie MAINE proszę Pana
@monke Za młodu jarałem się ekranizacjami jego książek, kilka też przeczytałem.
Dzisiaj widzę że to bardziej dzięki reklamowaniu go gdzie się da, na zasadzie "na bezrybiu i rak ryba". To są książki dla Amerykanów których kultura jest bardzo uboga.
Natomiast książkę o tym jak pisać nadal wspominam dobrze.
To wyjaśnia czemu mimo bodaj 2 albo 3 podejść nie byłam w stanie czytać tego co wyrzeźbił xD
@moll tytułu nie pamiętam ale miał kompilację krótszych opowiadań, stare jak cholera jak jeszcze młody był.
Absolutnie nie było zbyt schematyczne, czasem były elementy paranormalne, czasem nie. Jedno opowiadanie mi zwłaszcza utkwiło w pamięci, pisane z perspektywy młodego chłopaka który nie ma zbyt równo pod kopułą... No bez spojlerów ciężko będzie mi zachęcić, bo to nie było długie opowiadanie ale bardzo przekonujący portret psychopaty tam miał przedstawiony.
Nowsze Kingi to jest nędza, on się wyptrykał z pomysłów lata temu i nie przez przypadek pisał opowiadania o pisarzach grafomanach jak w Ręce Mistrza, temat zna sam bardzo dobrze od podszewki. Ale wczesny King IMHO jest bardzo dobry zwłaszcza, że naprawdę nigdy nie wiadomo czy ktokolwiek przeżyje albo czy to będzie główny bohater.
@DiscoKhan jak mi się skończą pomysły co czytać to może poszukam
@DiscoKhan Mi zawsze najbardziej podobały się właśnie jego zbiory opowiadań, były lepsze i bardziej oryginalne od książek. Co prawda kilka książek też miał z całkiem fajnym pomysłem i wykonaniem. Ale ten dzisiejszy schemat, też jest ładnie trafiony w jego twórczość
Te fajne zbiory opowiadań, które pamiętam to "Nocna zmiana" i "Szkieletowa załoga", mogę Ci polecić @moll
@splash545 zapiszę sobie, dzięki
@monke wszystko prawda. Aż nabrałem ochotę coś jego przeczytać.
Kilka fajnych się znajdzie. Ale ostatnio czytałem jakąś nowszą, Instytut chyba się nazywała. Masakra, pełno politycznych podjazdów na Trupma, pełno lokowania produktów a fabuła cienka jak bibuła
@zgrzyt czytałem, że King to jest ten typ co siedzi na Twitterze i się gnojem z innymi obrzuca także nawet mnie to nie dziwi xd
Akurat czytam Bastion i jak narazie nic sie nie potwierdza
@gedzior84 Bastion to moim zdaniem opus magnum Kinga i nawet końcówka nie jest napisana na szybko na kolanie, bo czas wydać kolejna książkę ^^
Przeczytałem w grudniu 19 nieźle mnie jakiś czas potem wkręciło (° ͜ʖ °)
Średni jak dla mnie, ale za to lubię Cobena. Ten to dopiero kryminalna kopiarka
A finalnie to i tak on się tylko podpisuje pod czyjąś książka xD
No ja chciałem przeczytać Bastion i po kilkuset stronach stwierdziłem, że nie mam czasu na takie dyrdymały
@Jajco to samo, bardzo słabe tempo akcji i jakieś zbednę wątki.
Dallas 63 trochę się wyłamuje z tego schematu, polecam :3
@Calypso_Cluster Dallas nie jest w Maine?
Zajebiste xD dokładnie tak widzę jego książki. Czytałem m.in "bezsenność" i to takie flaki z olejem, że masakra.
Jedyne, co nie pasuje tu do 90% horrorów/thrillerów to Stan Maine.
@monke Zaczynałem od Mrocznej Wieży, potem przeczytałem jeszcze kilka jego książek. Wiem, że niby "mistrz horroru", że go chętnie ekranizowano, ale "jak to zachwyca, skoro nie zachwyca?", chciało by się powiedzieć. Jest tylu innych świetnych autorów, że teraz trudno byłoby mi sięgnąć po książki Kinga.
Dlatego od Kinga to tylko Dark Tower, bo te thrillery i inne horrorki to flaki z olejem.
Ekranizacje Kinga są dobre, pod warunkiem, że nie są wierne oryginałowi. A do Kinga szacunek straciłem, jak obejrzałem remake duńskiego "Szpitala Królestwo". Kij w oko.
Tak jak piszą powyżej "Dallas '63" wydaje się wyłamywać z tego schematu. Czytałem też "Baśniową Opowieść" i bardzo mi się spodobała, i również nieco inna - to jednak nie horror, a bardziej powieść, z tym że było to moja pierwsza książka Kinga.
Dzisiaj skończyłem "Smętarz Zwieżąt" i bardziej pasuje pod post
Zaloguj się aby komentować