Komentarze (29)
@krokodil3 Dzięki.
Też bym chciał rzucić...
@Modnar kiepsko się czujesz bo mimo tego, że nie czujesz chęci zapalenia to organizm i tak domaga się nikotyny. Jak rzucałem to brałem tabex i dopiero po około tygodniu zacząłem palić po dwa dziennie więc trochę dziwne aż taka niechęć do palenia
Rzucając cokolwiek z substytutem to zamiana, nie rzucanie.
Albo stać Cię na tydzień pocenia i wkurwia, albo nie.
U mnie dopiero sytuacja zdrowotna spowodowała rzucenie, ale czuję sie bez tego dużo lepiej, i jeśli się zastanawiasz jak sobie dasz radę rutynowe czynności, które kojarzyłeś z paleniem wykonywać bez palenia, to się nie zastanawiaj, wkrótce przestaniesz o tym myśleć i zaczniesz korzystać z życia w dużo przyjemniejszy sposób bez tego syfu
@brk90 to akurat skuteczne, tabex czy Desmoxan obrzydza smak papierosów.
Po 6 latach palenia tak rzuciłem dzięki nim
@Modnar poczekaj aż się pojawia po⁎⁎⁎⁎ne sny po tei substancji xD
Ale ogólnie trzymam kciuki.
Protip odemnie, nie pij alkoholu przez jakieś 2 miesiące by się będąc dziabnietym nie skusić się na papieroska.
@muskutanin Nie palilem dużo bo około pół paczki dziennie. A obniżenie samopoczucia podobno można mieć po cytyzynie. Zakładam, że to dlatego.
@seba_z_bagien Mam nadzieję, ze zapomnę o tych rutynowych rzeczach. Nie da się ukryć, że pracy przerwa ze współpracownikami i papieros rano i po obiedize to było coś co bardzo lubiłem. Przez myśl o tych czynnościach miałem wątpliwości czy zacząć. Nie wiem skąd ale w głowie pojawiały się właśnie takie wątpliwości.
@starebabyjebacpradem No i na to liczę.
@starebabyjebacpradem To ciekawe, bo Twój komentarz przeczytałem dopiero rano a dzisiaj miałem w po⁎⁎⁎⁎ne sny. Wszystko się zgadza.
@Modnar każdy palacz ma właśnie takie rutynowe czynności kojarzone z fajką, że potem nadchodził relaks po fajce i w ogóle. Kwestia taka, że ten relaks to było nakarmienie raczyska i danie chwili wytchnienia od nałogu. Jak się od tego odetniesz, to zapomnisz o tym strachu. Wiele osób mi mówiło, tak jak ja teraz Tobie piszę, że życie bez fajka jest dużo przyjemniejsze, nie wierzyłem, nie rozumiałem dopóki sam nie rzuciłem. Sam się też o tym przekonasz, mam nadzieję
Życzę powodzenia.
Moi rodzice, którzy palili 'od zawsze' rzucili palenie z dnia na dzień. Próbowali wcześniej jakieś ograniczanie powolne, jakieś dziekie sposoby, ale zawsze wracali do nałogu.
Tato rzucił z 10 lat temu - pewnej nocy taki kaszel go złapał, że przez całą noc kaszlał i myślał, że się udusi. Rano powiedział, że już nigdy nie chce tego przeżywać i od tamtego czasu ani jednego nie wypalił.
Mama dalej paliła, ale jak wylądowała w szpitalu (nic związanego z paleniem) i tam była przez prawie miesiąc, to po wyjściu też już ani jednego nie zapaliła. Cukierki z sokiem za to wcina
Zaloguj się aby komentować