Dostali namiar na jakiś zastrzyk, który pomaga- Nie bo oni nie wystawiają faktury bo pieniądze za zabieg wpłaca się na stowarzyszenie/fundację. Chcialbym pomóc dzieciakowi, ale gdybym na początku roku się wychylił z nr KRS 1,5% to chyba jednak lepiej na schronisko. Musiałem to wrzucić z siebie.
#swieta #zbiorka #pomoc
@K44 nic na to nie poradzisz, zajmij się sobą i swoim życiem.
Szkoda życia na nerwy
@cebulaZrosolu po wczorajszej rozmowie już mi troche przeszło. Oczywiście może liczyć na moją pomoc, ale w granicach zdrowego rozsądku!
@k44 tak sobie myślę, że dobrze, że chociaż trzeba jakieś faktury pokazać żeby kasę z tych zbiórek wziąć, bo jakby była wolna amerykanka to wiesz co to by było
@cebulaZrosolu Akurat w jego przypadku wiem że każdą złotówkę by przeznaczył na leczenie, ale jak się zagłębił w temacie to wspominał jakie ludzie robią przewały.
@K44 szczerze mówiąc po przeczytaniu twojego wpisu ja bym nie taki pewien XD
@K44 kurwa mam dokładnie tak samo.
szwagierka (siostra żony) urodziła bliźniaczki z czego jedna ma mózgowe porażenie dziecięce. Na początku o jejku jaka tragedia i w ogóle, bardzo jej współczułem ale to co się zaczęło dziać później to do dziś mnie uruchamia.
-
szwagierka była taka biedna i zmęczona że nigdy z dziećmi sama zostać nie mogła, zawsze ktoś musiał jej pomagać: teściowa, moja żona albo płatna opiekuna. No bo jak ona sama z dwójką dzieci?? A jak do nich przychodziłem jak siedziały we dwie to kawka, nóżka na nóżkę i ploteczki
-
szwagierka gotować nie może bo przecież to śmierdzi a ona musi się zajmować niepełnosprawną córką. Gotuję im więc teściowa i nosi obiadki. Już 12 lat bo tyle mają dziewczynki, są obiadki gotowane.
-
no ale teściowa gotuje słabo i monotonnie więc ona tego nie je. Zamawia sobie sushi, szwagier jak podliczył to potrafiła miesięcznie 8000zl wydać na sushi, bo wszyscy spasieni, grubasy jednorazowo na sushi wydają 300zl a jadła prawie codziennie
-
Szwagier dobrze zarabia więc utrzymuje dom. Ona chodzi i płacze jako to rehabilitacja droga wiec teść daje pieniądze na rehabilitację a ona wszystko co dostaje od państwa, jakieś 2500zl wydaje na siebie. Kupuje non stop jakieś gówna w Internecie bo jej się nudzi jak z dziećmi siedzi
-
jak była pandemia to u nas jej paczki miały „kwarantannę”. Góra rosła z dnia na dzien
-
oczywiście dzieciaki już chodzą do szkoły ale ona nic nie sprząta, w kuchni naczynia gniją, wszędzie ciuchy i syf. Jak wyjeżdżają na wakacje to teściowa im chodzi sprzątać , dwa tygodnie po kilka godzin dziennie
-
sprzątać jak oni są to nie wolno bo odkurzacz śmierdzi.
-
kasy mają sporo ale ostatnio w szkole zrobili zbiórkę na nowy wózek inwalidzki. Zebrali 15000zl i go kupili. W tym samym czasie szwagierka kupiła sobie nowe Megane a szwagier taki zdalnie sterowany profesjonalny samochodzik do zabawy za marne 5000zl. Ale na dziecko ciągle zbierają
-
ciagle wymyśla jakieś nowe urządzenia do rehabilitacji które kosztują kilkanaście tysięcy minimum i przyłazi po kasę do teściów. Jeszcze żeby potem robili cos z tym ale to staje się kolejnym wieszakiem na ciuchy w domu bo kupić to trzeba ale potem ona już nie ma siły robić ćwiczeń bo jest tak zmęczona opieka nad dziecmi
-
ta mała jest tak spasiona, waży 60kg 12 lat dziecko. Ale oczywiście „masz drugiego kotlecika” „proszę czekoladki kochanie” i nic się nie rusza więc z każdym rokiem grubsza
-
oczywiście dzieciak niesamodzielny, nawet sam do toalety nie potrafi. Więc oni ją noszą do toalety. Ale że ciężka i nikomu się nie chce to awantura które z nich ma z nią iść do toalety
-
mieszkanie od 12 lat nie przerobili na potrzeby osoby niepełnosprawnej. Na każdej stacji kurwa łazienka dla niepełnosprawnych a u nich normalna, bo nie chce się remontu robić przecież to tylko kłopot.
-
i chodzą jeszcze razem z moim teściem czy daje 1,5%. Podatku mam dużo ale prędzej dam na nie wiem psiego psychologa albo na rysowanie kreda w ramach walki z przestępczością niż im.
-
generalnie to jest bardzo duża grupa co żyje ze swoich niepełnosprawnych dzieci. Szwagierka siedzi na takiej grupie i ciągle tylko narzeka. Że ona by chciała dom, białe BMW… ale dom nie na wsi tam gdzie ja sie buduje. To za daleko. Ona chce blisko tu gdzie ziemia po 1200zl/m2. No i parterowy bo przecież nie może być schodow, no i duży ogród. Jak policzyłem to taki dom jakieś 3-4mln zł. No ale ona chce.
szwagier w miarę normalny, kiedyś więcej walczył ale widzę że częściowo już przyjal jej pojebanie a częściowo dał sobie spokój.
generalnie cała rodzina żony pojebana, nie mogę się doczekać aż zerwiemy z nimi kontakt.
@NatenczasWojski Przeczytałem do końca i nie wiem co powiedzieć - ręce opadają!
@K44 ja też dotrwałem ale ciężko to czytać, jak bardzo ludzie potrafią być leniwi.
@K44 wiem. Masakra. Wg mnie to ona swiadomie lub nie ale sabotuje samodzielność córki. Bo jakby córka się wyprowadziła to ona by została z niczym. Nie miałaby dziecka na które może wyciągać kasy, nie miałaby wymówki czemu nie pracuje, nie sprząta, nie gotuje. Wyszłoby że jest leniwym nieudacznikiem.
moze i mała nie może chodzić ale niepełnosprawna jest przez matkę i jej wychowanie.
kurde dzieciaki na wózkach u nas na siłowni grają w badmintona a ta nawet w sklepie sama między regałami nie potrafi tylko wszędzie ją pchają.
@NatenczasWojski zgadzam się z tobą w każdym zdaniu. Znam przypadek gdzie dziewczynka miała jakieś rany, więc oczywiście zbiórka goniła zbiórkę. Raz nawet 200k. A że zaczeło się goić to matka podawała coś rodzonej córce żeby się nie goiło. Dopiero jak była pod ścianą i musiała obowiązkowo zrobić jakieś badania to lekarz wyłapał że była substancja, której być nie powinno. Kobieta siedzi a dla dziewczynki po krótkim czasie się rany wygoiły!
@NatenczasWojski ja nie poprieram przemocy w rodzinie... Ale wykurwić w cymbał to mało.
@K44 @NatenczasWojski jakie to jest pojebane, tylko dzieci szkoda
@Pawelvk jedna z córek to wg mnie szybko się zawinie i pójdzie w świat, ta pełnosprawna. Bo już widać że ona nie chce być ograniczana.
bo przecież jak coś chce a ta druga nie może bo nie chodzi to obie nie mogą. „nie pójdziesz na xxxx bo siostrze będzie przykro”. Dla niej nawet wyjście do marketu to atrakcja, one nigdzie nie wychodzą bo z tą niepełnosprawną tylko problem przecież. Wózek trzeba złożyć, ja nosić, pchać w sklepie. Więc ta z porażeniem nigdzie nie wychodzi a jej siostra też nie może bo przecież tamtej będzie przykro. I tak dzieciaki non stop w domu siedzą.
moja córka zaczęła chodzić na jazdy konne. Najpierw teściu się naśmiewał i narzekał a po co to, tyle pieniędzy, kasy szkoda, niech lepiej w domu siedzi i się uczy. Ale jak zobaczył że to fajny sport, dziewczyna się rusza, rozwija, spędza czas na dworze i musi obowiązki wypełniać to teściowi się odmieniło i zaczął drugą corke namawiać żeby te dziewczynki też zaczęły jeździć. Napalone były już wcześniej, zbierały koniki, graly w gry o koniach itp.
no i oczywiście szwagierka „nieee, to niebezpieczne, spadną, koń ugryzie, w stajni śmierdzi będą kichać a tak w ogóle to nie mamy pieniędzy wiesz ile wydaje na rehabilitację??”. No i teść się tej kasy uchwycił i namówił ją żeby jeździły a on będzie płacił.
a moja żona już czuje sie poszkodowana bo wnuczki sa trzy, a za jazdy naszej córki nigdy nawet za jedną jazdę nie zapłacił. A im płaci za obie za wszystkie jazdy. A koszt jazd za jedno dziecko to jakieś 1500zl miesięcznie…
@NatenczasWojski
W ogole mnie to nie dziwi.
Najbardziej "pokrzywdzeni" i bardziej "poszkodowani", sa zawsze najwieksze lenie i nieroby- dodaj do tego ekstremalna roszczeniowosc.
Dlatego nigdy nie wplacam pieniedzy na fundacje,biednych ludzi i inne szlachetne paczki- bo wiem,ze kasa idzie na leniwych cwaniakow.
Przypomne jeszcze anegdote jak w swoim dawnej pracy hry wymyslily zbiorke na biedna rodzine- zeby im lodowke kupic itede- a jak zapytalem to dlaczego tym ludziom nie zaproponowac PRACY,to sami sobie kupia co chca to mnie zbyly milczeniem.
Kurwa,a pamietam ze taka lepsza lodowka to byla prawie cala moja miesieczna wowczas pensja...
@jajkosadzone wiesz żeby to jeszcze faktycznie szło na rozwój tego dzieciaka, na to żeby był samodzielny w przyszłości, mógł pracować, mieć rodzinę i normalnie żyć. Przecież jeżdżenie na wózku nie oznacza że człowiek jest na stracenie.
ale u tej mojej szwagierki to jest jakieś pojebane połączenie skrajnego lenistwa z jakimś wymyślonym mega poczuciem obowiązku i odpowiedzialności. Ta dziewczynka z niepełnosprawnością nic sama nie robi mimo że ma ręce sprawne (no może trochę mniej sprawne niż normalne dziecko). Te dziewczynki miały chyba z 8 czy 9 lat jak przestali im zupę miksować! Jadły papkę! Skórkę z pomidorków też niedawno przestali zdejmować.
to dziecko samo jeść nie mogło bo nabrudzi więc je karmili. Bo łatwiej nakarmić niż sprzątać. Na ogrodzie jak u nas są to siedzi na kocu, mogłaby w kucki chodzić bo potrafi ale nie, bo spodnie pobrudzi, zmoczy na kolanach. Więc niech się nie rusza z koca
ciągle chodzą w czapkach, pozapinane pod szyję, w domu okna nie otwierają bo zaraz je zawieje i chore będą!
kiedyś byłem świadkiem, moja żona siedziała z tą niepełnosprawną i mała czytała sobie książkę. W pewnym momencie mówi „ciocia przewróć stronę”. My w szoku, to co sama nie możesz strony przewrócić??
@jajkosadzone To słuchaj tego. Dla teściowej brata żony siostry :) z
programu dom nie do poznania wyremontowali cała chatę. Z uwagi na to że siostra musiała wymienić lodówke a wiedziała że tamta po remoncie dostała calutki nowy sprzęt to uderzyła do niej czy by nie sprzedała. Oczywiscie po cichu licząc że odda bo przecież sama dostała. Tak zgadłeś- policzyła jak za nową.
@NatenczasWojski
Wiesz,skoro jej meza stac zeby utrzymac dom,niepracujego trutnia co zyje na wysokim poziomie to tym bardziej nie powinno sie tym ludziom niczego dawac- ani pomocy w domu w stylu robienia obiadow ani jakiejkolwiek innej
Skoro chlop jest niewydolny i pozwala na nierobstwo- to nawet nie jest mi ich szkoda.
Ale widocznie mu to pasuje,wiec niech sam sobie to piwo pije
@K44
Z rodzina sie nie robi interesow.
@jajkosadzone on to mnie się żali że gdyby nie dzieci to by już dawno spierdalal bo tam ciągle awantury są. Już raz sąsiedzi policję wezwali jak talerze latały. No ale dzieci…
ale mi jego żal też nie jest. Długo przed ślubem wiedział że to leniwy truteń jest. Przed ślubem chodził i na nią narzekał. Mój kumpel jak go usłyszał mówił „po co ślub bierzesz?? Uciekaj jak najdalej”.
nie jest bez winy.
@NatenczasWojski
Dzieci to jest wygodna wymowka na wszystko.
Jezeli on utrzymuje dom i dba o dzieci to wygra w kazdym sadzie.
@K44 nie twoje dziecko = nie twój problem . Jak gość jest skurwielem to mu to wygarnij i tyle
@Belzebub Żona mnie chamuje, ale wie że w tym roku już nie wytrzymam i tylko prosi żeby przygotować dobrą linie obrony na teksty typu. "Czyli nie możemy liczyć na Wasze wsparcie" "jak można nie pomóc choremu dziecku"
@K44 moi do mnie na szczęście nie przychodzą bezpośrednio po kasę. Tylko o te 1,5% ale nie dam na zmarnowanie.
to jest ostatnio plaga żebractwa i naciągania. Najgorzej że są biedne rodziny które naprawdę potrzebują a przez takich nie tylko potrzebujący dostają mniej bo trzeba więcej ludzi obdzielić ale i mniej jest dających bo np ja już na dzieci nie daję. Tak się zraziłem.
oby Twoi się ogarnęli ale obawiam się że to z upływem lat się umacnia. Bo wszyscy nie znający szczegółów im współczują, pomagają i utwierdzają w przekonaniu że to im się należy.
@NatenczasWojski Myślę że jest jeszcze cień nadzieji. Nie będę krzyczał bo chamstwo trzeba tępić sposobem, spokojem i kulturą osobistą, ale usłyszą grzecznie kilka zdań które pójdą im w kości.
@K44 powodzenia. Ja jetem taki że nie mówiłem im co myślę i siedziałem cicho, a przez lata tylko wszystko narastało i teraz to już za późno aby cokolwiek zrobić.
wiem że to i tak się w końcu uleje wszystkim i skończy się to wielką awanturą o kasę i zerwaniem kontaktów w rodzinie. Teściu w zaawansowanym stadium raka , zostawi po sobie spory spadek i zacznie się walka pomiędzy teściową (po rozwodzie) i dwiema córkami.
ja powiedziałem żonie że to nie moja rodzina, nie mój ojciec i nie mój spadek więc wtrącać się nie będę ale jak chce walczyć to czy jest świadoma że kontakt z jej rodziną będzie zerwany. Ona mówi że nie lubi swojej rodziny bardzo i nie będzie jej szkoda braku kontaktu.
jak kiedyś mieszkaliśmy za granicą i ona sama przyjechała do Polski to spała u mojej rodziny a swojej w ogóle nie powiedziała że przyjechała
@K44 chociaż jestem sceptyczny żeby Twoje słowa były w stanie do nich trafić. Ludzie wierzą w co im wygodniej. Jak powiesz niewygodną prawdę to prędzej stwierdzą że cham, niż to choć przez chwilę przemyślą.
@NatenczasWojski Najgorsze jest to że cały czas jęczy i narzeka dla teściów. Z jednej strony chcielibyśmy się całkowicie odłączyć, ale sie nieda bo zadzwoni teściowa z placzem ze już wymięka a ten dalej dziubie.
@K44 to już chyba Spartanie zrzucając takie dzieci ze skały byli bardziej humanitarni bo nie robili sobie z chorego dziecka źródła utrzymania
@K44 Pierdol to, powiedz, że jesteś za eutanazją dla chorych dzieci jeszcze zanim zaczną o cokolwiek prosić.
@K44
Zebys sie z ta kultura nie zdziwil.
Cham rozumie tylko swoje sposoby- swoich wrednych sasiadow tylko ostra zjeba w ostrycg,wojskowych slowach doprowadzila do sytuacji,ze mam spokoj.
Bo kulturalne slowa i sposoby to dla takich ludzi przejaw slabosci
Jego dziecko,jego problem.
Skoro go stac na leczenie to dlaczego masz mu to fundowac?
@jajkosadzone to miała być forma pożyczki, którą wiem że by oddał. Najlepsze jest to że sam aktualnie posiłkuję się kredytem hipotecznym, ale on kredytu mie weźmie bo przecież można pożyczyć bezkosztowo 🙂
@K44
Chcesz miec kontakt z tym czlowiekiem?
Lubisz go?
Jezeli nie,to mozesz tylko zyskac.
Nie warto miec kontaktu z toksykami.
@K44 musisz powiedzieć, że nie masz kasy bo akurat kupiłeś laptopa do gier
@Felonious_Gru usłyszy prawdę że ja za zmiane mieszkania dom muszę teraz 2 tyś wywalać odsetek w powietrze a on posiadajac dom dosłownie jak z bajki ma problem żeby wziąść kredytu 25k na pilna pomoc dla swojego syna i bezczelnie dzwoni żeby pożyczyć.
@Felonious_Gru custom od Alienware
@K44 albo zrób manewr wyprzedzający i poproś o pożyczkę na wycieczkę do Japonii
@Felonious_Gru Na laptopa niech mu szwagier pożyczy. Na custom alienware za 17 koła bo mu do gier potrzebny.
@K44 w sumie brawo dla tego pana, tu kredytu nie, dla syna daj daj,
Dzisiaj moi starzy wezwali do domu brata, który robi "kariere" w big4. Brat przyjechał swoim SUVem Volvo i wlazł do domu. W domu siedzieli starzy, siostra, jej Seba i ich guwniak. Siostra płacz no i brat pyta po chuj go w tygodniu ściągają do domu. Stary Janusz zaczyna opowieść, żę młody guwniak jest prawie ślepy i trzeba operacje a NFZ nie pokryje w terminie i za oko trzeba 16,5k CBL zapłacić xD
Stary mówi Piotrkowi, że ma na jedno oko a na drugie Piter musiałby dać xD
Brat na to
nie mam
Stary jak to nie masz, przecież spłaciłeś auto w czerwcu więc musisz mieć. Siostra i jej Seba patrzyli na brata, jak na największego zbrodniarza. A on na to
Zamówiłem komputer i nie mam.
Na co stary z ryjem, że jaki komputer, przecież ma służbowy
Laptopa do gier kupiłem
Stary na to, że no ale ile taki laptok, ze trzy, cztery tysiące, na co Piter mu mówi, że prawie siedemnaście, bo custom od Alienware xD Stary rozjebał szklankę z napojem o ścianę i wydzierał się, że mój brat jest pojebany i że go zawiódł bo niby dorosły na odpowiedzialnym stanowisku a komputery to grania kupuje. Stary jeszcze pytał, czy może ze złota ten komputer, że taki drogi xD
Brat tylko stwierdził, że to nie jego sprawa, że guwniak ma problemy zdrowotne i nie zamierza mu fundować wzroku, bo to i tak zła inwestycja, patrząc na jego rodziców, bo moja siostra zarabia 1,5k netto a jej Seba bez szkoły 2 netto w fabryce i za chuj mu nie spłacą a on nie zamierza jako antynatalista fundować guwniakowi oka XD
Stary kazał mu spierdalać i powiedział, że w święta może się nie pokazywać, na co Piotrek stwierdził, że w święta i tak siedzi w biurze, bo do stycznia fuzje przygotowują xD
Jajebie mój brat to chłod niczym Clint Eastwood i dobrze tak mojej głupiej siostrze, bo puściła się z patusem biedakiem i teraz guwnogeny przeszły na jej małego Natana xD
ja sam się nie odzywałem, bo jestem nierobem na utrzymaniu starych i nie chciałem podpaść
@jajkosadzone o dokładnie tak xd
@K44 Jesteście z małżonką masochistami?
@K44 Ale na to podanie komórek macierzystych są jakieś badania czy to takie szamańskie praktyki? Bo jak to jakiś "lekarz" cudotwórca od komórek macierzystych to szkoda nawet tych 400zł na wizytę. Jeśli nie ma potwierdzonego tego naukowo to zwykły szarlatan
@slawomiras wydaje mi się że jest to w trakcie badań farmakologicznych, ale mogę się mylić.
@slawomiras nie no, akurat z komórkami macierzystymi to legitna terapia. Natomiast to RACZEJ muszą być komórki pobrane podczas porodu, a nie byle jakie
@LaMo.zord komórki podczas porodu nie były pobrane. Podobno jedne z lepszych serwują na Słowacji i jest po nich zauważalna różnica tzn po pierwszym strzale. Opinie potwierdzone z matkami.
@K44 aż tak się nie zagłębiłem. Wydawało mi się, że te pobrane podczas porodu mają największą szansę się przyjąć.
@LaMo.zord źle się wyraziłem, te po porodzie oczywiście są najlepsze. Wszystkie pozostałe to kombinacje alpejskie w fazie testów.
@K44 a co ma sympatia polityczna rodziny do januszowania tatusia?
I to są dopiero trudne sprawy. Szkoda dziecka ale nie wiem czy coś poradzisz i czy jest sens aż tak mocnego wchodzenia w to. Myślę że możesz powiedzieć kulturalnie swoje zdanie ale w jakieś spory i kłótnie bym nie wchodził w końcu dziecko ma rodziców..
@K44 ja jebiu. Sam mam chorego syna, nigdy żadnej zbiórki nie otwierałem nawet XD Ale z racji, że chodzi do przedszkola specjalnego to nasłuchałem się to i owo od madek innych dzieciaczków. To jest patologiczne. Kobita dostała 12k z 1,5% to powiedziała, że akurat będzie na nowego iPhona, może telewizorek. Od terapeuty np słyszą, że trzeba takie i takie zajęcia, to nie, ona wie lepiej i chuj nie będzie tego robić. Niektóre z tych dzieci widzę codziennie i zamiast progresu to jest regres. Absolutnie nie z winy terapeutów, a właśnie tych matek. Co ja się nasłuchałem czekając na swojego syna to głowa boli. Chyba się faktycznie zapisze na te 1,5% to przynajmniej będę miał na jakieś dodatkowe zajęcia, jak ktoś wyżej pisał może jakieś konie czy inne cuda. Tobie współczuję bo wiem, że strasznie do dupy jest patrzeć na marnowanie talentu dziecka przez leniwego rodzica
Kiedy podjazd przed domem jest wazniejszy niz zdrowie dziecka
@bartek555 Trafione w punkt - Niestety!
Ja właśnie też się ostatnio zastanawiam,czy te strony że zbiórkami w jakiś sposób weryfikują osoby starające się o pomoc.
Ja też od urodzenia jestem chory na pewną skazę krwotoczną. Chorobę można dobrze leczyć i leki są kupowane przez Państwo. Dzięki temu można naprawdę normalnie żyć, pracować itd. Małe dzieci mają zapewnione dobre leczenie od urodzenia i poza tym, że muszą mieć podane leki (które są w domu), nie odczuwają tego,że są chorzy (i super!). Mimo to w tym roku widziałem już trzy zbiórki na leczenie małych dzieci z tą chorobą. Jedni zebrali ok 300 tys... Na leczenie, które jest każdemu dziecku z tą chorobą zapewnione przez Ministerstwo Zdrowia....no jawne oszustwo i żerowanie na niewiedzy.
Jego dziecko, jego problem. Nie ratuj ludzi, którzy nie chcą być ratowani, a szukają darmowej przejażdżki. Okrutnie to może zabrzmi, ale jeżeli dziecko ma mpd i wady genetyczne metabolizmu aminokwasów, to i tak jego życie będzie krótkie i pełne cierpienia.
Zaloguj się aby komentować