Święta już minęły, zbliża się Sylwester. A Sylwester, to wiadomo: eksplozje i wybuchy. Boją się ich psy, boją się ich i klawisze. A już szczególnie boją się ich psy i klawisze w żeńskim zakładzie karnym w Grudziądzu:
***
Tęsknota za Wisłą
W grodzie, w którym rzeka stanowi mogiłę
(choć płynie tamtędy przeciw rozsądności),
mąż się na swą żonę tak kiedyś rozzłościł,
że zakończyć zechciał małżeńskie chwile.
By rozwiązać sprawę sposobów miał tyle:
mógłby wziąć z nią rozwód – byłby koniec troski,
albo ją utopić – rzecz w stylu grudziądzkim;
on był jednak macho, więc zawierzył sile
i pamiątkę po dziadku wyjął ze stodoły,
to kaliber gruby, nie żadne pierdoły:
Stielhandgranate – porządny. Niemiecki.
I wybuchło. I żonę cisnęło do rzeczki.
Wiśle wszystko jedno – ciało skryła lustrem.
Mężowi w Szczecinie Odra teraz pluszcze.
***
#nasonety
#zafirewallem
***
@splash545! Ale żeś rymy powymyślał! Aż trudno tak to nawet ja nigdy nie zrobiłem!
Poza tym to coś Ci się ta miejska legenda wykoślawiła chyba (albo Cię okłamali, w końcu to Grudziądz, więc wszystko możliwe – i tak dobrze, że Cię tam nie utopili!), ale na szczęście zrobiłem risercz i dotarłem do, że się tak wyrażę, źródeł.
No i proszę mnie zdyskwalifikować jakby co, ale nie mogłem przecież tego „pluszcze” nie wykorzystać.
***
Tęsknota za Wisłą
W grodzie, w którym rzeka stanowi mogiłę
(choć płynie tamtędy przeciw rozsądności),
mąż się na swą żonę tak kiedyś rozzłościł,
że zakończyć zechciał małżeńskie chwile.
By rozwiązać sprawę sposobów miał tyle:
mógłby wziąć z nią rozwód – byłby koniec troski,
albo ją utopić – rzecz w stylu grudziądzkim;
on był jednak macho, więc zawierzył sile
i pamiątkę po dziadku wyjął ze stodoły,
to kaliber gruby, nie żadne pierdoły:
Stielhandgranate – porządny. Niemiecki.
I wybuchło. I żonę cisnęło do rzeczki.
Wiśle wszystko jedno – ciało skryła lustrem.
Mężowi w Szczecinie Odra teraz pluszcze.
***
#nasonety
#zafirewallem
***
@splash545! Ale żeś rymy powymyślał! Aż trudno tak to nawet ja nigdy nie zrobiłem!
Poza tym to coś Ci się ta miejska legenda wykoślawiła chyba (albo Cię okłamali, w końcu to Grudziądz, więc wszystko możliwe – i tak dobrze, że Cię tam nie utopili!), ale na szczęście zrobiłem risercz i dotarłem do, że się tak wyrażę, źródeł.
No i proszę mnie zdyskwalifikować jakby co, ale nie mogłem przecież tego „pluszcze” nie wykorzystać.
Wspaniała grudziądzka legenda
@splash545
Jak to powiedział Heraklit: wszystko płynie.
No i w Grudziądzu bardzo to sobie wzięli do serca.
@George_Stark co chcesz od Sylwestra?
Zaloguj się aby komentować