@Suodka_Monia dlatego nie śpisz jeszcze i dokąd emigrujesz?
@evilonep de
Ja się nie stresowałem, jechałem z ziomkami to trochę nawet jak kolonie to traktowałem xD
Pierwszą nockę spałem w bankomacie, bo nikogo nie było na lokacji XD
Oczywiście, że się stresowałem. Na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem
@Suodka_Monia zależy gdzie emigrujesz. Do Wenezueli to bym się stresował
@Kahzad też do kraju trzeciego świata. Do Niemiec
No tak, Niemcy zazdroszczą nam bogactwa 🤭
@Suodka_Monia nadal to kwestia landu. Bawaria to jeszcze jak Cię mogę, ale Berlin to "no go zone"
@Kahzad no ja do Monachium
@Suodka_Monia całkiem OK. Nie ma się czego bać. Tylko nie daj się czasem wywieźć do Norymbergii, słyszałem, że tam można trafić na proces
@Suodka_Monia nie ma się co bać, mieszkałem 5 lat. Jakbyś miała jakieś pytania to pisz.
@Suodka_Monia nie stresowałem się, bo nie emigrowalem
Nie stresuj sie, nie bedzie gorzej niz w tym kurwidolku.
@Suodka_Monia
@Suodka_Monia Pierwszy krok do przedpokoju jest najtrudniejszy #pdk
@Suodka_Monia pewnie
A dokad emigrujesz?
@3t3r de
@Suodka_Monia powodzenia!
@Suodka_Monia stres w takich sytuacjach pomaga sie skupić, wykorzystaj go.
Jedziesz daleko, czy tylko "za miedzę" (de nl fr itp)?
@spawaczatomowy de
@Suodka_Monia więc bez stresu, sauakrałty są spoko
@Suodka_Monia stresowałem się ale już po osiedleniu się stwierdziłem, że to było mega proste. No chyba, że ciśniesz poza Europę
@Suodka_Monia 0 stresu jak znasz język i masz robotę, gorzej jak w ciemno bez języka.
@Opornik bez języka ale nie jest wymagany
@Suodka_Monia Jedziesz na fabrykę do UK?
Heheh... pamiętam moje pierwsze prace, angiielski był mi absolutnie do niczego nigdzie nie potrzebny, bo wszędzie w firmach same poloki, razem z managementem niskiego szczebla, trochę miałem szoczek.
@Opornik właśnie że do Niemiec
@Suodka_Monia w de bez języka ciężko coś sensownego znaleźć
Ja ci powiem że po syfie lat 90tych w którym dorastałem to na emigracje zapierdzielałem szpagatami. W ogóle się nie bałem, młody byłem to brawura też swoje zrobiła, ale ogólnie to nie taki diabeł straszny. Co prawda miałem prace załatwioną i umowę na pół roku na przód z agencją pracy więc w miarę miękkie lądowanie. Trzymaj sie z dala od gett wszelkiej maści i ludzi co mentalnie nie wyjechali ze swojego grajdołu to będzie dobrze. Ucz sie języka żeby jak najszybciej się zasymilować i szanuj lokalne zasady nawet jak wydają ci sie dziwne, wtedy ludzie szybko zaczną Cię traktować jak element krajobrazu. Emigracja z człowieka czyni Nomada, jak nie potrafisz żyć w takim stanie psychicznym to może nie być dla Ciebie.
@Koneser
i ludzi co mentalnie nie wyjechali
Znałem takich co lata całe na emigracji i ani słowa nie zna, nigdzie nie podróżuje, nie zwiedza, tylko siedzi z ziomkami i chleje i pali zioło..... Zwierzęta.
Stres trwa do pierwszej wypłaty. Potem człowiek nie chce wracać
@Suodka_Monia przed poważna emigracja (4lata) miałem kilkumiesięczne samotne wyjazdy do UK, Włoch i USA. A nie miałem czasu się stresować - to było w czasach kiedy pracy szukało się w gazetach. Ogłoszenie ukazało się w GW w poniedziałek, we wtorek odpowiedziałem i w środę w następnym tygodniu już byłem na miejscu.
@Suodka_Monia trochę tak, ale po miesiącu ogarnąłem, że to tylko kilometr od domu rodzinnego i mogę zajeżdżać po słoiki
Akurat wczoraj w pokrewnym temacie (miejmy nadzieję nie) obejrzałem (po raz kolejny) ten dokument: https://youtu.be/i4xBOsdJPnU
Inny świat wiadomo ale też zastanawiający brak przygotowania/stresu i kompletne zaskoczenie na miejscu.. (Spojler:
Po latach okazało się że już na dzień dobry nocleg załatwił im kamerzysta)
Streß zawsze jest. Najważniejsze to mieć plan w dłuższej perspektywie. W Niemczech sporo możliwości jest, szczególnie jeśli masz chociaż podstawy języka i łączysz możliwości z paru krajów. Np. Kurs tokarki cnc w Polsce gwarantuje w DE robotę odrazu praktycznie.
@Hakamairi tak, ale z znajomością języka o której mówisz. Angielski dla nich to zbyt mało.
@powodzenia szwagier ma podstawy i pracodawca (Frankfurt nad Menem) mówi, nie idź na kurs języka (z urzędu 40h w tygodniu przez parę miechów), my Cie nauczymy. Programista tokarki cnc właśnie.
A jak umiesz programować w ogóle to biorą nawet bez języka.
@Hakamairi Nie mogę się zgodzić, Mam kilku dobrych, ogarniętych w CNC ziomeczków którzy odpadali z kwalifikacji z powodu braku znajomości języka. Ostatni przykład jest z tego roku. Ale najwyraźniej jest różnie po prostu
@Suodka_Monia Przed pierwszą emigracją zawsze będzie stres. De to najłatwiejszy kierunek bo jest blisko i to sąsiad więc będzie dobrze. Imo to najrozsądniejszy kierunek do emigracji w Europie. Ucz się ostro języka to Szwajcaria i Austria też stanie otworem i będziesz mieć dużo możliwości.
Na początku tak, ale dość szybko przeszło. Inna kwestia, że w Szwecji mogę mieć wyjebane w ich język, bo każdy mówi po angielsku, więc nie było specjalnej bariery językowej.
Zresztą już planuję kolejny wyjazd do Niemiec właśnie
@maximilianan To ucz się niemieckiego bo słabo u nich z angielskim.
@Enzo to wiem, niemieckiego się uczyłem i sporo rozumiem, także to bardziej kwestia przypomnienia słówek i osłuchania się
Ahoj przygodo.
Zaloguj się aby komentować